Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Przedłużenie lockdownu w Niemczech do 7 marca. Rząd przeszacował deficyt budżetu państwa w 2020.

Wiadomości zagraniczne

Covid-19: Lockdown w Niemczech przedłużony do 7 marca. Kolejna fala zakażeń w Czechach.

  • Wciąż utrzymuje się trend spadkowy nowych przypadków zakażeń koronawirusem na świecie. Wczoraj zarejestrowano około 430tys. nowych przypadków i było to 44tys. więcej niż dzień wcześniej. Jednakże średnia 7-dniowa znów spadła o ponad 10tys. i obecnie wynosi 420tys. Jest o ponad 300tys. niższa niż w szczycie zaledwie miesiąc temu.
  • Za wczorajszy dobowy wzrost zakażeń była w dużej mierze odpowiedzialna Brazylia, gdzie zarejestrowano 60tys. nowych infekcji, tj. o ponad 20tys. więcej niż poprzedniego dnia. Na początku stycznia została tam wykryta nowa mutacja koronawirusa, choć wciąż brakuje informacji o jej wyższej zaraźliwości, czy odporności na szczepionki. W USA, liczba nowych zachrowań oscyluje wokół 90tys. czwarty dzień z rzędu.
  • W Europie warto zwrócić uwagę na wyraźny wzrost zachorowań w Czechach, gdzie liczba nowych przypadków – po około miesiącu lepszych danych – znów przekroczyła 10tys. W ujęciu absolutnym, wczoraj najwięcej zachorowań zanotowano we Francji – 25tys. – było to 6tys. powyżej średniej 7-dniowej i  o 11% więcej niż tydzień temu. W regionie Paryża za prawie 40% zakażeń koronawirusem odpowiada brytyjska mutacja wirusa. W przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, średnia 7-dniowa w wybranych krajach: Czechy 69, Portugalia 47, Hiszpania 43, Słowacja 37, USA 32, Francja 28, Litwa 19, Polska 14, Niemcy 10.
  • Niemcy przedłużyły lockdown obowiązujący do połowy lutego o kolejne trzy tygodnie, do 7 marca. Nie zdecydowały się jednak na jednolite przepisy dotyczące otwierania szkół, mają o tym decydować poszczególne landy. Zakłady fryzjerskie mogą być otwarte od 1 marca pod warunkiem ścisłego reżimu sanitarnego. Z drugiej strony, decyzję o złagodzeniu twardego lockdownu podjęła Litwa. Pracę wznowią zakłady fryzjerskie i kosmetyczne i małe sklepy z artykułami przemysłowymi, inne obostrzenia np. zakaz przemieszczania się między rejonami, zamknięte restauracje czy nauka zdalna w szkołach – zostaną utrzymane.

USA: W styczniu inflacja CPI na poziomie 1,4%r/r, poniżej oczekiwań.   

  • Inflacja CPI w styczniu wyniosła 0,3%m/m i 1,4%r/r. To poniżej oczekiwań rynkowych (1,5%r/r). Większe zaskoczenie było w przypadku inflacji bazowej, która w ujęciu r/r wyniosła 1,4% wobec 1,6% w grudniu. Rynek oczekiwał stabilizacji na 1,6%. W ujęciu m/m silnie wzrosły ceny paliw, o 7,4%, zakładaliśmy, że może to być nawet 10%. O 0,1%m/m wzrosły ceny żywności, ceny usług bez kosztów dostarczania energii pozostały na poziomie z grudnia.
  • Niższy od oczekiwań wzrost cen będzie wsparciem dla gołębiej komunikacji Fed. Zwiększy też szanse na szybsze przyjęcie kolejnego pakietu stymulacyjnego. Przypominamy, że ostatnio debata na tematy inflacji nabrała przyspieszenia po komentarzach L.Summersa, byłego sekretarza skarbu za prezydentury B.Clintona. Stwierdził on, że w obecnej sytuacji gospodarczej plan stymulacji fiskalnej Joe Bidena o wartości 1,9 mld dolarów może wywołać „presję inflacyjną, jakiej nie widzieliśmy od pokolenia, co będzie miało konsekwencje dla dolara i stabilności finansowej”.
  • Na wyższe odczyty inflacji w USA będziemy musieli jeszcze poczekać, najprawdopodobniej do marca-maja, kiedy zadziała niska baza z 2020. Zakładając brak zmiany cen w kolejnych miesiącach ujęciu m/m, inflacja w tym okresie w ujściu r/r może sięgnąć nawet 2,8%. A przed nami jeszcze rosnące koszty surowców, energii i oczekiwany boom konsumpcyjny po opanowaniu pandemii. Wszystko wskazuje, że debata na temat ryzyka wyższej inflacji wciąż będzie się toczyć.

Wiadomości krajowe

Covid-19 w Polsce: Ciągle 14 przypadków na 100tys. mieszkańców.

  • Od ponad dwóch tygodni liczba nowych zachorowań w Polsce – liczona jako 7-dniowa średnia ruchoma na 100tys. mieszkańców – utrzymuje się na poziomie 14 przypadków. Wczoraj zarejestrowano prawie 7tys. przypadków i było to 3tys. więcej niż dzień wcześniej i 1,7tys. powyżej średniej tygodniowej, ale wykonano wyraźnie więcej testów: 52tys. w porównaniu z 43tys. dzień wcześniej.

MinFin: Deficyt budżetu w 2020 wyniósł PLN85mld, planowano PLN109mld.

  • Zgodnie z szacunkowymi danymi MinFin budżet państwa zamknął ubiegły rok z deficytem PLN85mld. Przypominamy, że w sierpniowej nowelizacji zaplanowano deficyt w kwocie PLN109mld. Od początku komunikowaliśmy, że deficyt na ubiegły rok został przeszacowany.
  • Dane szczegółowe wskazują, że MinFin nie doszacował wykonania dochodów. Łącznie były one o 5,3% wyższe od zakładanych, w tym podatkowe o 5,9%. Częściowo można to tłumaczyć lepszą od oczekiwanej sytuacją gospodarczą. Budżet zakładał, że PKB w ubiegłym roku spadnie o 4,6%r/r, a jak podał wstępnie GUS, spadek wyniósł 2,8%. MinFin przeszacował również wydatki. Zaplanował, że wyda PLN508mld, wydał PLN3,1mld mniej.
  • Nie znamy jeszcze wyniku całego sektora rządowego i samorządowego w ubiegłym roku. Budżet państwa to tylko część sektora finansów publicznych. W związku z przesunięciem znacznej części kosztów walki z pandemią do BGK i PFR, deficyt całego sektora w 2020 był z pewnością większy niż deficyt budżetu państwa. MinFin szacował go na ok.12%PKB. Naszym zdaniem było to mniej, ok. 8-9%PKB.

Komentarz rynkowy

  • Inwestorów zaskoczył wczoraj niższy od oczekiwań odczyt CPI z USA. Rynek od pewnego czasu nastawia się na wzrost presji inflacyjnej w efekcie połączenia luźnej polityki pieniężnej i fiskalnej. Efektem był spadek rentowności Treasuries o około 4pb na długim końcu. Bundy zakończyły dzień bez większych zmian, a krajowe 10latki osłabieniem o 1pb.
  • Kurs €/US$ utrzymał się wczoraj praktycznie bez zmian w okolicach 1,2120. Osłabił się natomiast złoty – kurs €/PLN wzrósł do 4,49. Prawdopodobnie inwestorzy byli mniej skłonni do zajmowania większych pozycji na umocnienie złotego, obawiając się kolejnych interwencji NBP. Dało to krótkoterminowym graczom okazję do próby wywołania korekty po solidnym spadku z końca stycznia.

Zaskoczenie CPI z USA poprawia krótkoterminowe perspektywy długu.

  • Pojedyncze zaskoczenie CPI z USA to zdecydowanie zbyt mało, aby przełożyć się na większe spadki rentowności. Inwestorzy zbyt mocno wierzą w scenariusz powrotu inflacji w głównych gospodarkach, szczególnie amerykańskiej. Optymizm odnośnie perspektyw gospodarczych budują też doniesienia dotyczące pandemii, czyli silny spadek globalnej liczby zachorowań w ostatnim czasie. Dlatego na przełomie tygodnia spodziewamy się stabilizacji na bazowych rynkach długu lub umiarkowanego umocnienia (3-5pb). W dalszym terminie nadal dominują jednak ryzyka wzrostu rentowności.
  • Na przełomie tygodnia spodziewamy się stabilizacji kursu €/US$ poniżej oporu na 1,2150. Mimo zaskoczenia danymi z USA z wczoraj, rynek najprawdopodobniej nadal będzie liczyć na szybsze zacieśnienie polityki Fed niż EBC. Przemawia też za tym znacząca poprawa sytuacji epidemiologicznej w USA, czy zdecydowanie szybsze tempo szczepień niż w Europie. Inwestorzy liczą również na duży impuls fiskalny i odbicie koniunktury w USA w 2pol21. Raporty rynkowe sugerują, że oczekiwania na jego skalę ostatnio nawet wzrosły.
  • W dłuższym terminie, szczególnie 2poł21, spodziewamy się jednak wzrostu pary €/US$, do 1,25-27 pod koniec roku. Uważamy, że nawet w razie odbicia inflacji Fed utrzyma łagodne nastawienie na długo po odbiciu koniunktury. Sugeruje to odpływ kapitałów z USA na rynki wschodzące wraz z wychodzeniem światowej gospodarki z zapaści po pandemii.

€/PLN w trendzie bocznym. Lekkie umocnienie POLGBs.

  • W naszej ocenie kurs €/PLN utrzyma się w trendzie bocznym na przełomie tygodnia. Do zajmowania pozycji na umocnienie złotego zniechęca ryzyko interwencji NBP. W opinii wielu analityków, także naszej, NBP nie będzie bronić konkretnego poziomu, ale z ew. interwencją poczeka np. na niższą płynność, w przeszłości deklarował także, że interweniuje gdy wahania kursu PLN są zbyt duże. Z kolei spodziewana stabilizacja €/US$, czy ogólnie nienajgorsze nastroje na rynkach nie wskazują też na większą przecenę złotego. Ryzykiem mogą być kolejne doniesienia dotyczące prac nad konwersją kredytów hipotecznych walutowych na złote. Rynek do tej pory nie wyceniał twego czynnika.
  • W kolejnych miesiącach, szczególnie 2pol21, spodziewamy się jednak dalszego umocnienia złotego. Wraz ze spodziewanym trwałym osłabieniem dolara oczekujmy napływów kapitałów do gospodarek CEE. W połączeniu z solidnymi fundamentami kraju, w tym nadwyżką handlową, powinno to zepchnąć kurs €/PLN nawet poniżej 4,40.
  • Pod koniec tygodnia spodziewamy się lekkiego umocnienia na krajowym rynku długu, szczególnie długim końcu. Wczorajsze dane z USA powinny osłabić presję ze strony rynków bazowych. Naszym zdaniem da to szansę skupić się na fundamentach krajowych, szczególnie niskiej podaży SPW na początku roku. Do końca miesiąca odbędzie się tylko jedna aukcja sprzedaży. To efekt pozyskiwania finasowania przez MF poza rynkiem, z unijnego programu SURE.