Dziennik |
Dziennik ING: Około 400tys. nowych przypadków Covid-19 na świecie. Wyższa, lecz wciąż konserwatywna projekcja inflacyjna NBP.
Wiadomości zagraniczne
Covid-19: Drugi dzień z rzędu około 400tys. nowych przypadków dziennie na świecie.
- Średnia 7-dniowa nowych przypadków Covid-19 na świecie wyniosła wczoraj około 400tys. Był to podobny poziom do odnotowanego dzień wcześniej i niespełna 15tys. wyższy niż tydzień temu. Trendy regionalne się nie zmieniły: łagodnie rośnie w Brazylii (średnia 7-dniowa 66tys.) i Europie kontynentalnej, spada liczba zachorowań w USA (średnia 58tys.) i Wielkiej Brytanii (średnia niespełna 6tys.).
- Wybrane kraje zanotowały wczoraj następujące poziomy nowych zakażeń w przeliczeniu na 100tys. mieszkańców: Czechy 114 przypadków, Estonia 103, Węgry 52, Polska 33, Brazylia i Francja - 31, USA i Ukraina – 18, Hiszpania 11, Niemcy 10, Wielka Brytania 9.
- W ślad za trendami epidemicznymi, niektóre kraje EU łagodzą (m.in. Belgia zwiększa limit osób spotykających się w plenerze z 5 do 10 osób oraz zwiększa limit osób uczestniczących w pogrzebach do 50 osób), a inne zaostrzają obostrzenia. Węgry zamknęły sklepy z wyjątkiem tych pierwszej potrzeby oraz punkty usługowe z pewnymi wyjątkami (m.in. poczta i warsztaty samochodowe), a dzieci będą uczyć się w trybie zdalnym do 7 kwietnia.
- Przewodnicząca KE U. Von der Leyen powiedziała, że od kwietnia dostawy szczepionek przeciw Covid-19 do UE podwoją się do 100mln miesięcznie. Włochy dopuściły szczepionkę AstaZeneca dla osób powyżej 65 roku życia.
Wiadomości krajowe
Covid-19 w Polsce: Duży przyrost hospitalizacji i zajętych respiratorów.
- Choć liczba nowych zakażeń w Polsce (6,2tys. na podstawie 32tys. testów) była o ponad połowę niższa niż dzień wcześniej (13,6tys. przy 50tys. testów), to jednak w skali tygodnia zwiększyła się o prawie 30%. Średnia 7-dniowa wyniosła 12,8tys. tj. 33 przypadki na 100tys. mieszkańców.
- W szpitalach przebywało 17,3tys. pacjentów z powodu Covid-19, z czego 1,8tys. pod respiratorem. W skali tygodnia liczby te wzrosły odpowiednio o 16% i 22%. Według danych Ministerstwa Zdrowia wczoraj zajętych było około 65% łóżek covidowych w szpitalach i około 70% dostępnych respiratorów.
NBP: Optymistyczna prognoza PKB przy umiarkowanej inflacji.
- NBP oczekuje, że PKB w 2021 wzrośnie o 4,1%r/r (wobec 3,1% szacowanych w listopadzie), a silne odbicie (po 5,4%r/r) utrzyma się w latach 2022-23. Rewizja w 2021 to efekt podniesienia o 1,0pp prognozy wzrostu konsumpcji prywatnej do 4,9%r/r oraz założonego 1,5%r/r wzrostu inwestycji (w listopadzie NBP zakładał ich spadek o 3,0%).
- Zdaniem ekonomistów NBP silny wzrost konsumpcji utrzyma się kolejnych latach (6,3%r/r w 2022 r. i 5,8%r/r w 2023). Przyspieszy tempo wzrostu inwestycji (do 7,7%r/r w 2022 i 9,9% w 2023). Optymistyczna ocena inwestycji to m.in. efekt założonego przez NBP wykorzystania w 1/3 w latach 2021-23 dotacji z nowego unijnego Funduszu Odbudowy (do 2026 r. Polska powinna otrzymać €24mld środków bezzwrotnych z tego funduszu).
- Szybszemu wzrostowi ma towarzyszyć wyższa inflacja, 3,1% w 2021, 2,8% w 2022 i 3,2% w 2023. To odpowiednio 0,5pp i 0,1pp wyżej w latach 2021-22 niż w listopadowej projekcji. Zaskakuje struktura korekty. NBP przyjął, że będzie to efekt szybszego wzrostu cen energii. Inflacja bazowa w latach 2021-22, pomimo silniejszego wzrostu PKB, ma się zdaniem Banku obniżyć, a jej tempo ma być niższe niż NBP szacował w rundzie listopadowej. Scenariusz wpisuje się w retorykę A.Glapińskiego, Prezesa NBP, który uważa, iż na wzrost cen w Polsce wpływają czynniki, na które NBP nie ma wpływu.
- Nie zgadzamy się z prognozą NBP dla inflacji bazowej. Już przed pandemią była ona w Polsce wysoka (3,6%r/r lutym 2020). W 2021 roku, w kierunku jej wzrostu będą działać: (1)odłożony popyt, (2)zakłócenia w globalnych łańcuchach dostaw i wzrost stawek przewozowych i (3)oparta na konsumpcji struktura wzrostu PKB. Widzimy też ryzyko wyższego CPI, zwłaszcza w 2022 (nasza prognoza to 3,4%). Uważamy, że NBP będzie to tolerował, aż inflacja trwale nie przekroczy 3,5%. Naszym zdaniem stopy w Polsce nie zmienią się do końca kadencji RPP i Prezesa NBP (1poł2022).
RPP: Brak szans na podwyżkę stóp w tej kadencji.
- Gantar, członek RPP, stwierdził wczoraj, że ścieżka inflacji w Polsce może być wyższa niż wskazuje marcowa projekcja NBP. Uważa on jednak, że obecnej kadencji RPP raczej nie ma szans na podwyżki stóp. Jego zdaniem, Rada powinna chociaż zmienić retorykę i nie wspominać o możliwości ich obniżek.
- Na brak potrzeby podwyżek stóp w Polsce co najmniej do końca kadencji RPP wskazał też wczoraj E.Łon. Uważa, że zaostrzenie polityki pieniężnej mogłoby przyspieszyć wzrost rentowności obligacji i umocnić złotego. Podniosłoby też koszty obsługi kredytów, co ograniczyłoby skłonność zwiększania wydatków przez konsumentów. Wczorajsze wypowiedzi E.Gatnara i E.Łona wspierają nasz bazowy scenariusz braku podwyżek stóp do końca kadencji RPP.
BGK: W środę pierwsza w tym roku emisja obligacji covidowych.
- BGK podał, że w środę przeprowadzi pierwszą w tym roku emisję obligacji w rzecz Funduszu Przeciwdziałania Coivd-19. Zapadalność oferowanych obligacji będzie w przedziale 7-19 lat, a minimalna podaż to PLN1,0mld.
- W ubiegłym roku BGK na rzecz funduszu wyemitował łącznie obligacje o nominale PLN100,7mld. W tym roku zapisy listów emisyjnych wskazują maksymalną emisję rzędu PLN33,2mld.
- Rząd kontynuuje finansowanie wydatków poza budżetem centralnym. W ubiegłym roku w ramach emisji BGK i PFR sfinansował prawie PLN170mld. W tym roku wartość tych emisji powinna być mniejsza, ok. 1/4 emisji ubiegłorocznych.
Komentarz rynkowy
- Tydzień rozpoczął się dalszym wzrostem spreadu między obligacjami amerykańskimi i niemieckimi. Olbrzymi impuls fiskalny w USA sugeruje także odbicie inflacji, co rynki odbierają jako szanse na szybkie podwyżki stóp Fed. To także powód dalszego spadku kursu €/US$, tym razem do wsparcia w okolicach 1,1840.
- Krajowa krzywa wystromiła się. Krótkie papiery zyskały, nadal w reakcji na piątkową konferencję Prezesa NBP. Dłuższe instrumenty zakończyły handel bez dużych zmian. Mocniejszy dolar odbił się na walutach CEE. Kurs €/PLN ponownie dotarł do 4,60 ,ale nie był w stanie tego poziomu przełamać.
Dalsze rozszerzenie spreadu Treasuries wobec Bunda.
- Punktem uwagi rynków w tym tygodniu będzie posiedzenie EBC. Nie spodziewamy się zmian polityki banku, ale dość prawdopodobne są interwencje werbalne w reakcji na ostatnie wzrosty dochodowości. Spodziewamy się, że bank będzie mniej skłonny tolerować rosnące dochodowości, biorąc pod uwagę zarówno wolne tempo odbudowy koniunktury na początku roku, jak i potencjalne napięcia na rynkach długu peryferyjnych gospodarek strefy euro. Sugeruje to, że również w tym tygodniu dojdzie do rozszerzenia się spreadu Treasuries wobec krzywej niemieckiej.
- Spadek pary €/US$ powinien wyhamować w obecnych okolicach. Umocnienie dolara w tym roku jest już duże, nawet biorąc pod uwagę oczekiwania rynku na szybkie podwyżki stóp w USA. Para €/US$ powinna utrzymać się trendzie bocznym do końca miesiąca i prawdopodobnie przez część 2kw21. W 2poł21 nadal spodziewamy się jednak osłabienia dolara, para €/US$ może wzrosnąć do 1,25-27 pod koniec roku. Oczekujemy odpływu kapitałów z USA wraz z wychodzeniem światowej gospodarki z zapaści.
€/PLN blisko 4,60. Obligacje mogą zyskać.
- Nie spodziewamy się dużo większego wzrostu pary €/PLN niż 4,60 w tym tygodniu. Złoty według naszych szacunków już obecnie jest silnie niedowartościowany wobec euro. Wsparciem dla walut CEE może też okazać się retoryka EBC.
- W tym tygodniu spodziewamy się umocnienia POLGBs. Konferencja Prezesa NBP powinna być otrzeźwieniem dla inwestorów oczekujących szybkich podwyżek stóp w kraju. Przekaz ten powinna wzmocnić też retoryka EBC po posiedzeniu w tym tygodniu. W dłuższym okresie nadal jednak spodziewamy się wzrostów rentowności i wystromienia krzywej. Odzwierciedla to presję na wzrost rentowności na rynkach bazowych m.in. z uwagi na duże poluzowanie fiskalne w USA.