Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: W tym tygodniu posiedzenie Fed i nieco lepsze dane z kraju za luty. Wzbiera trzecia fala pandemii, kolejne lockdowny przed nami.

Wiadomości zagraniczne

Covid-19: Dalszy wzrost nowych przypadków na świecie.

  • Od kilku dni globalna liczba nowych zakażeń oscyluje wokół 420tys. i jest to około 20tys. więcej niż tydzień temu. Biorąc pod uwagę 7-dniową średnią ruchomą, utrzymuje się podwyższony poziom zachorowań w Brazylii (66tys.), spadają zachorowania w USA (54tys.) i stopniowo rosną w Europie. Ostatnio zaczęły również rosnąć nowe zakażenia w Indiach (średnio 22tys. dziennie) i choć są dalekie od rekordowych, to jednak takie poziomy były notowane ostatnio pod koniec grudnia.
  • Wybrane kraje zanotowały wczoraj następującą liczbę nowych przypadków (średnia 7-dniowa) w przeliczeniu na 100tys. mieszkańców: Estonia 106, Czechy 104, Węgry 74, Serbia 63, Polska 42, Włochy 37, Francja 35, Brazylia 31, Izrael 27, USA 16, Niemcy 12.
  • Włochy zwiększyły skalę obostrzeń epidemicznych. Od dzisiaj czerwona strefa będzie obejmować przez trzy tygodnie obszar zamieszkały przez 80% populacji. Zamknięte zostaną szkoły oraz sklepy z wyjątkiem tych z artykułami pierwszej potrzeby, będą obowiązywać limity spotkań.
  • Do wczoraj wykonano na świecie prawie 360mln szczepień. W odniesieniu do liczby mieszkańców, wyniki wybranych krajów były następujące: Izrael 103% (w tym 46% w pełni zaszczepionych), ZEA 61%, Wielka Brytania 39%, USA 32%, Węgry 18% (w obrocie w tym kraju są także szczepionki produkcji rosyjskiej i chińskiej), Polska 12%, średnio w UE - 11%.
  • AstraZeneca przeprowadziła wewnętrzne badania, obejmujące 17mln przypadków w Wielkiej Brytanii i krajach UE, i nie znalazła dowodów na zwiększenie ryzyka zakrzepów krwi u osób zaszczepionych. Pomimo tego, do krajów, które wstrzymały szczepienia tym preparatem dołączyła Irlandia. AstraZeneca ogłosiła, że dostarczy do krajów UE 30mln dawek szczepionki do końca marca, czyli 1/3 pierwotnych deklaracji i dodatkowo warunkuje to zatwierdzeniem dostaw preparatu z fabryki w Holandii przez Europejską Agencję Leków.

FOMC: W środę posiedzenie, punktem uwagi są prognozy stóp członków FOMC i retoryka.

  • W środę decyzja FOMC, nie spodziewamy się zmian w parametrach polityki pieniężnej w USA. Fed powinien też utrzymać dotychczasową gołębią retorykę, czemu pomoże m.in. lekki spadek inflacji bazowej w lutym.
  • Kolejny pakiet fiskalny i relatywnie szybki postęp szczepień powinny jednak przynieść korektę w górę prognoz PKB. W grudniu Fed zakładał, że PKB w USA w 2021 wzrośnie o 4,2%r/r, a  w 2022 o 3,0%. Nasza obecna prognoza dla PKB w USA to wzrost o 6,5%r/r w 2021 i 4,7%r/r w 2022 przy średniej inflacji CPI na poziomie 2,9%r/r. Nie spodziewamy się, by Fed zdecydował się na zmianę prognoz inflacji.
  • Punktem uwagi są prognozy stóp członków FOMC. Jeszcze w grudniu mediana oczekiwań 17 członków FOMC wskazywała na pierwszą podwyżkę stóp w USA w 2024. Tylko jeden z członków Komitetu przewidywał podwyżkę stóp w 2022, a pięciu w 2023. W marcu ilość członków FOMC wskazujących na podwyżki w 2023 może wzrosnąć, możliwe iż mediana będzie wskazywać iż 50% członków FOMC widzi podwyżkę przed końcem 2023 roku. To jednak scenariusz który rynki już wyceniają.
  • Prezes J.Powell ponownie będzie próbował przekonać rynki, że nie ma ryzyka przespieszonego rozpoczęcia ograniczania skupu aktywów (tapering). Swoje łagodne i tolerancyjne dla inflacji podejście przedstawił dwa tygodnie temu przed Kongresem. Dotychczasowe wypowiedzi o konieczności powrotu gospodarki do pełnego zatrudnienia (wciąż jest ono o ok. 9,5mln poniżej poziomów sprzed pandemii), czy jednorazowych czynnikach podbijających inflację mogą nie wystarczyć. Rynek może nie uwierzyć, że przy kolejnym pakiecie fiskalnym wartości ok. 9%PKB w USA można na razie pominąć ryzyko inflacji.
  • Szacujemy, że w 2kw21 inflacja CPI w USA może istotnie przekroczyć 3,0%r/r. To może zmienić dotychczasową retorykę Fed i Bank będzie musiał zareagować. Być może podejmie dyskusję o możliwych zmianach w dotychczasowym programie QE. Uważamy jednak, że nie stanie się to wcześniej niż przy okazji czerwcowego posiedzenia FOMC. Wtedy eksperci Fed przygotują kolejną projekcję wskaźników makro dla gospodarki USA. Rzeczywista decyzja o zmniejszeniu kwoty skupu aktywów będzie miała miejsce raczej w 2022 roku, ale dyskusja w Fed rozpocznie się w połowie tego roku.

USA: We wtorek spodziewamy się słabszych danych ze sfery realnej za luty. 

  • We wtorek poznamy wyniki sprzedaży detalicznej i produkcji przemysłowej w USA za luty. Spodziewamy się, że sprzedaż detaliczna spadła w ujęciu m/m o 1,5% po 5,3% wzroście w styczniu (konsensus to -0,4%). Silne odbicie sprzedaży w styczniu to w dużej mierze efekt czeków w wysokości $600 z grudniowego pakietu fiskalnego. Kolejne $1400 z nowego pakietu dopiero zaczęło wpływać na rachunki Amerykanów. Dodatkowym ograniczeniem dla wyników sprzedaży w lutym powinna być ostra zima, która zniechęcała do wychodzenia z domu.
  • Zła pogoda i związane z nią zakłócenia znajdą naszym zdaniem wpływ w nieco gorszych niż w styczniu lutowych wynikach przemysłu. Szacujemy, że w lutym produkcja przemysłowa w USA wzrosła o 0,4% m/m wobec 0,9% wzrostu w styczniu (konsensus to +0,5%). Perspektywy dla gospodarki USA pozostają jednak dobre. Spodziewamy się silnego odbicia w tym roku, co będzie wspierać aktywność firm wytwórczych.

Wielka Brytania: Posiedzenie Banku Anglii, zakładamy utrzymanie stóp na niezmienionym poziomie.  

  • W czwartek poznamy decyzję Banku Anglii w sprawie parametrów polityki pieniężnej. Naszym zdaniem, bank nie zdecyduje się ani na zmiany stóp ani na korekty w programie skupu aktywów. Wskazuje na to chociażby umiarkowanie optymistyczna prognoza banku dla gospodarki Wielkiej Brytanii z lutego. Przewiduje ona wzrost PKB Wielkiej Brytanii o ok. 5%r/r w 2021 i 7,25% w 2022.

Turcja: W czwartek posiedzenie banku centralnego i możliwy wzrost stóp.     

  • Spodziewamy się, że ze względu na wzrost ryzyka inflacyjnego i zmienności na rynku walutowym Bank Centralny Turcji może w czwartek podnieść oprocentowanie tygodniowych operacji repo z 17% do 18%. Powinno to sprzyjać poprawie popytu na turecką lirę.

Wiadomości krajowe

Covid-19 w Polsce: Utrzymuje się szybki wzrost nowych zachorowań i hospitalizacji.

  • Wczoraj zarejestrowano 17,3tys. nowych przypadków Covid-19 (na 60tys. testów) i było to 3,8tys. mniej niż dzień wcześniej (na podstawie 73tys. testów), lecz o 3,7tys. więcej (o 27%) niż tydzień wcześniej. Średnia 7-dniowa wynosi już prawie 16tys. i odpowiada 42 przypadkom na 100tys. mieszkańców. Oznacza to, że się potroiła w ciągu zaledwie miesiąca.
  • W szpitalach przebywało 19,7tys. pacjentów z powodu Covid-19, w tym 2,1tys. pod respiratorami. W skali tygodnia obłożenie to wzrosło odpowiednio o 17% i 21% i stanowi około 70% dostępnych miejsc.
  • W województwie pomorskim, które należy do najbardziej dotkniętych obecną falą zakażeń, za 80% nowych przypadków odpowiada wariant brytyjski koronawirusa. Epidemiolodzy przestrzegają, że trzecia fala może potrwać jeszcze parę tygodni i przynieść więcej zachorowań niż listopadowy szczyt drugiej fali.

GUS: Inflacja w lutym niższa od oczekiwań, pomogła zmiana wag i nieco niższy wzrost komplementów bazowych. Wciąż spadek inflacji bazowej w lutym oceniamy jako ograniczony. Średni CPI w 2021 wyniesie 3,2-3,4%r/r.

  • W lutym inflacja w Polsce spadła do 2,4%r/r wobec 2,6% w styczniu (styczeń zrewidowano z 2,7%r/r do 2,6%). Rynek oczekiwał odczytu CPI na poziomie 2,5%. Niższy wzrost cen to w dużej mierze efekt niższego niż w styczniu wzrostu cen energii (4,1%r/r wobec odpowiednio  6,1%). Obniżyła się tez inflacja bazowa. Szacujemy, że do 3,5%r/r w lutym wobec 3,7% w styczniu i grudniu.
  • GUS publikując dane za luty skorygował wagi w koszyku CPI do struktury konsumpcji w 2020 r. Tak jak się spodziewaliśmy, w koszyku wzrósł udział cen żywności kosztem cen usług. Pomogło to obniżyć odczyt CPI za styczeń.
  • Wzrost cen żywności (0,8%r/r w styczniu i 0,6%r/r w lutym) jest wyraźnie niższy niż cen usług (7,4%r/r w styczniu i 7,0%r/r w lutym). Co więcej, tempo cen usług na początku roku jest ok. 1pp wyższe niż w grudniu. To po części efekt rosnących cen łączności, pewnie związany z wyższym abonamentem RTV.
  • Spadek inflacji bazowej w lutym (do 3,5%r/r z 3,7%r/r) szacujemy jako ograniczony. Jest on zasługą mocnego efektu bazy z lutego 2020, ale zważywszy na skalę spowolnienia w 2020 oceniamy tempo hamowania inflacji bazowej jak ograniczone.
  • Naszym zdaniem niższy wzrost cen w początku roku jest przejściowy. Inflacja bazowa będzie hamować w ograniczonym stopniu, z jednej będą działać opóźnione efekty recesji, ale z drugiej widać presję cenową w globalnych łańcuchach dostaw, chiński PPI w tym roku może skoczyć do około 8%r/r a więc osiągnąć szczyty z 2017 i 2011 roku. Widzimy także ryzyko po wyższej stronie dla cen surowców, tj. paliw i metali. W kolejnych miesiącach  przestanie też działać niska baza dla cen żywności i cen paliw. Szacujemy, że średnioroczna inflacja w 2021 wyniesie 3,2-3,4%r/r, co jednak nie zmienia naszego podejścia wskazującego, że Rada utrzyma niezmienione stopy do końca kadencji (połowa 2022 roku).

GUS: W tym tygodniu seria danych z gospodarki realnej za luty.

  • Dzienne indykatory aktywności gospodarczej wskazują, że w lutym w Polsce mieliśmy lekką poprawę w sferze realnej względem stycznia. Zobaczymy, czy potwierdzą to publikowane w tym tygodniu dane GUS. W środę poznamy wyniku rynku pracy. Oczekujemy, że zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło o 1,7%r/r, tj. płyciej niż w styczniu, kiedy spadek sięgnął 2,0%r/r (konsensus to -1,9%r/r). Naszym zdaniem towarzyszył temu 5,0%r/r wzrost wynagrodzeń.
  • W czwartek wyniki produkcji sprzedanej przemysłu za luty. Zakładamy, że GUS pokaże przyspieszenie wzrostu produkcji do 4,9%r/r wobec 0,9% w styczniu (konsensus to +4,5%r/r). Poprawie wyniku względem stycznia powinien pomóc m.in. korzystniejszy układ dni roboczych oraz poprawa w Niemczech po grudniowo-styczniowym załamaniu aktywności gospodarczej.
  • Otwarcie galerii handlowych to z kolei czynnik, który wsparł sprzedaż detaliczną w lutym. Wyniki poznamy w piątek. Naszym zdaniem, pomimo wzrostu w ujęciu m/m, poziom sprzedaży wciąż pozostał poniżej tego z ubiegłego roku. Szacujemy, że sprzedaż detaliczna w lutym spadła o 2,5%r/r wobec 6,0% spadku w styczniu (konsensus to spadek o 2,7%).

Komentarz rynkowy

  • W ubiegłym tygodniu do czwartkowej decyzji EBC rynki długu kontynuowały umocnienie. Inwestorzy liczyli na bardziej zdecydowaną reakcję banku na wzrosty rentowności w tym roku, niż w przypadku Fed. Rynek odczytał jednak zarówno chaotyczną komunikację w czasie konferencji ECB oraz brak zwiększenia łącznej kwoty zakupów jako brak konsensusu dla tych działań w Radzie Prezesów. W efekcie rentowności pod koniec tygodnia wzrosły. W skali całego tygodnia rentowność Bunda obniżyła się o około 2pb, a amerykańskiej 10latki o tyle wzrosła. Umocnienie POLGBs było większe (5pb na długim końcu), co interpretujemy jako dostosowanie rynku po konferencji Prezesa NBP tydzień wcześniej i spadek oczekiwań na podwyżki stóp w kraju.
  • W ubiegłym tygodniu kurs €/US$ wzrósł z 1,1850 do 1,1930. Pozwoliło to na umocnienie walut CEE, w tym niewielkie złotego. Kurs €/PLN rozpoczął handel w okolicach 4,60, a zakończył przy 4,58.

Dalszy wzrost €/US$, stabilizacja lub lekkie umocnienie na rynkach długu.

  • W tym tygodniu uwaga rynków skupi się na USA: produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej (wtorek) i posiedzeniu Fed (środa). Liczymy na zaskoczenia danymi na minus (więcej w części makro). Fed z kolei powinien być dla rynku neutralny – członkowie FOMC mieli w ostatnim czasie okazje do zasygnalizowania swojego nastawienia inwestorom. Taki rozkład sugeruje raczej dalszy wzrost pary €/US$ w tym tygodniu, do okolic 1,2050.
  • Naszym zdaniem kurs powinien wahać się wokół 1,20 nawet przez część 2kw21. Na większe osłabienie dolara nie pozwalają m.in. oczekiwania na podwyżki stóp Fed. W 2poł21 spodziewamy się jednak wzrostu pary do 1,25-28. Wraz z wychodzeniem światowej gospodarki z zapaści można spodziewać się odpływu kapitałów z USA. Duży impuls fiskalny w amerykańskiej gospodarce najprawdopodobniej przełoży się też na pogłębienie deficytu handlowego USA.
  • Wspomniane dane z USA, czy zapowiedziane przez EBC przyspieszenie skupów długu, sugerują, że w tym tygodniu bazowe rynki długu ustabilizują się lub lekko umocnią. W USA przez rynek przetoczyły się największe podaże, które zwykle mają miejsce na początku miesiąca. W dłuższym okresie nadal dominuje ryzyko wzrostów rentowności. Przed rynkiem wysokie podaże na sfinansowanie gigantycznego pakietu fiskalnego w USA. Do tego w 2kw21 powinny dołożyć się ponowne obawy o pespektywy inflacji, zwłaszcza w USA. Dlatego, po przejściowej stabilizacji, oczekujemy dalszego wzrostu spreadu między krzywą amerykańską i niemiecką.

Dalsze umocnienie POLGBs, lekki spadek €/PLN.

  • W tym tygodniu spodziewamy się dalszego zawężenia spreadu POLGBs wobec krzywej niemieckiej na długim końcu krzywej. Z uwagi na słabą płynność na rynku może ciągle dochodzić do dostosowywania pozycji w rekcji na ostatnią konferencję Prezesa NBP. Tą retorykę wsparł tylko komunikat wskazujący, że w ocenie NBP ostatni wzrost rentowności może osłabić ożywienie. Dotychczasowa retoryka NBP powinna znacząco zmniejszyć wpływ publikowanych w tym tygodniu danych z kraju na wyceny.
  • W dłuższym okresie nadal jednak spodziewamy się wzrostów rentowności i wystromienia krzywej. Odzwierciedla to presję na wzrost rentowności na rynkach bazowych m.in. z uwagi na duże poluzowanie fiskalne w USA. Inwestorzy mogą też zakładać, że NBP będzie musiał dość mocno podnieść stopy w dłuższym okresie, aby odpowiedzieć na wysoką presję inflacyjną.
  • Zachowanie złotego w tym tygodniu prawdopodobnie znów zdeterminuje €/US$. Spodziewamy się, że nieco słabszy dolar pozwoli na zejście €/PLN do ostatnich dołków w okolicach 4,5650. Oczekujemy głębszego spadku pary gdy w Europie pojawią się wyraźniejsze sygnały ożywienia. Z uwagi na trzecią falę pandemii może to jednak nadejść dopiero w drugiej połowie następnego kwartału lub dopiero 2poł21. Złoty pozostaje jednak wyraźnie niedowartościowany, co naszym zdaniem uzasadnia zejście pary €/PLN nawet poniżej 4,40 pod koniec roku.