Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Solidny wzrost obrotów w handlu zagranicznym pomimo słabej koniunktury w Niemczech.

Wiadomości zagraniczne

Covid-19: Coraz więcej zakażeń na świecie, głównie za sprawą Indii.

  • Globalna liczba nowych przypadków Covid-19 (7-dniowa średnia) przekroczyła 715tys., najwięcej od początku stycznia. Stało się to głównie za sprawą przyśpieszenia przyrostu zakażeń dobowych w Indiach (wczoraj rekord dobowy prawie 185tys., średnia ponad 150tys.). Niemniej jednak, więcej zakażeń zanotowano także w Brazylii (średnia ponad 70tys.) i innych krajach Ameryki Południowej, USA (średnia powyżej 70tys.) i kilku krajach europejskich m.in. Niemczech (wczoraj prawie 30tys., średnia powyżej 20tys.) i Turcji (rekord dobowy ponad 59tys., średnia 55tys.).
  • W przeliczeniu na 100tys. mieszkańców, wybrane kraje zanotowały następującą liczbę nowych przypadków: Turcja 66, Szwecja 58, Francja 56, Polska i Węgry – 53, Argentyna 48, Brazylia 34, Niemcy 25, USA 22, Indie 11, Wielka Brytania 2. Ze względu na nierówne tendencje zachorowań w Europie, niektóre kraje zapowiadają łagodzenie (Wielka Brytania, Holandia, Słowacja), a inne zaostrzenie lub przedłużenie restrykcji pandemicznych (Francja, Turcja, prawdopodobnie również Polska).
  • USA wstrzymały użycie szczepionki Johnson&Johnson i przeprowadzają dodatkowe badania wyjaśniające ze względu na wystąpienie 6 przypadków zakrzepicy żył mózgu (wszystkie u kobiet w wieku 18-48 lat w 6-13 dni po sczepieniu) wśród prawie 7mln dotychczas zaszczepionych. Koncern ogłosił opóźnienie dystrybucji preparatu w EU o tydzień, która rozpoczęła się w poniedziałek. Natomiast Europejska Agencja Leków przeprowadza dodatkową ocenę bezpieczeństwa tej szczepionki.

USA: Przyspieszenie inflacji CPI w marcu nieco większe od oczekiwań.    

  • W marcu inflacja CPI w USA wyniosła 2,6%r/r wobec 1,7%r/r w lutym (konsensusu zakładał 2,5%r/r). Przyspieszenie CPI to m.in. efekt wzrostu inflacji bazowej do 1,6%r/r z 1,3% w lutym (m.in. w skutek 11,7%m/m wzrostu ceny wynajmu samochodów i 3,8%m/m wzrostu cen noclegów poza domem) oraz wysokich cen energii (wzrost w marcu o 5,0%m/m) z uwagi na wyższe ceny paliw.
  • Struktura zmian inflacji bazowej sugeruje, że wzrost cen może być efektem stopniowego otwierania dotychczas zamkniętych firm z branż rozrywkowej i turystycznej, co przy odbiciu popytu pozwala na zwiększenie marż. To dalej może napędzać wzrost inflacji w USA, przejściowo nawet do powyżej 4,0%r/r w miesiącach, gdzie 2020 baza była niska. Fed przygotowywał rynek na wyższe odczyty CPI. Miały być one jednak przejściowe i  z czasem złagodzone przez m.in. duże rezerwy na rynku pracy.
  • Widzimy ryzyko, że wyższa inflacja w USA może się jednak utrzymać dłużej niż zakładał Fed. Szybko rosną ceny produkcji w USA i Chinach. W warunkach wzmożonego popytu (wzrost PKB w USA w tym roku może sięgnąć 6,9%r/r) firmom łatwiej będzie przenosić wyższe koszty na konsumentów. Dodatkowo, wzrost cen nieruchomości może przenieść się na wyższe czynsze, które w USA stanowią 1/3 koszyka CPI. Szybciej może się też zamknąć luka zatrudnienia.
  • Powyższy scenariusz oznaczałby ryzyko utrzymania się inflacji CPI w USA na poziomie bliskim 3%r/r w 2021 i 2022. Stanowiłoby to presję na dotychczasową retorykę Fed, który być może byłby zmuszony do zmiany stóp już w końcu przyszłego roku, a nie, jak wskazuje na to mediana oczekiwać członków FOMC, dopiero w 2024. 

ZEW: Nieoczekiwane pogorszenie nastrojów w Niemczech.       

  • W kwietniu indeks ZEW w Niemczech spadł do 70,7pkt z 76,6pkt. w marcu (konsensus zakładał 79,0pkt.). Gorszy odczyt to efekt wzrostu obaw o dalsze zaostrzenie restrykcji w związku z kolejną falą pandemii w Niemczech.
  • Pomimo spadku zaufania niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych, indeks ZEW wciąż znajduje się istotnie powyżej długookresowej średniej (22,5pkt.). Ankietowani podnieśli też oceny bieżącej sytuacji. Komponent w tym obszarze wzrósł do -48,8pkt. w kwietniu z -61,0pkt. w marcu (konsensus zakładał -54,1pkt.). Nastroje analityków powinny się poprawić wraz z oczekiwanym przyspieszeniem szczepień, co zwiększy szanse na odbicie gospodarki na przełomie 2/3kw21.

Wiadomości krajowe

Covid-19 w Polsce: Możliwe przedłużenie restrykcji epidemicznych z powodu nadmiernego obciążenia służby zdrowia.

  • Wczoraj zarejestrowano 13,2tys. nowych przypadków Covid-19 w Polsce na podstawie 82tys. testów i było to o 1,2tys. więcej niż dzień wcześniej (przy 59tys. testów). Średnia 7-dniowa wróciła powyżej 20tys., a poziom 20,5tys. odpowiadał 53 przypadkom na 100tys. mieszkańców. Wciąż rośnie liczba hospitalizacji (34,6tys.) i zajętych respiratorów 3,5tys. – wzrosty odpowiednio o 1,1tys. i 0,2tys. w skali tygodnia. Niepokojący jest wzrost liczby zgonów – wczoraj 644, średnia 7-dniowa wzrosła o 84, do 580 ludzi. W skali tygodnia średnia ta wzrosła o 200.
  • Dziś rząd ma ogłosić zmiany w obostrzeniach pandemicznych, doniesienia prasowe wskazują na przedłużenie obowiązujących restrykcji do początku maja. Niemniej jednak, możliwe jest otwarcie żłobków i przedszkoli od przyszłego tygodnia.

NBP: Stabilizacja nadwyżki w bilansie płatniczym rekordowym poziomie. 

  • Zgodnie z naszymi szacunkami w lutym nadwyżka w obrotach bieżących bilansu płatniczego w Polsce wyniosła €1,6mld. Szacujemy, że ujęciu skumulowanym 12-miesięczna średnia ruchoma ustabilizowała się na rekordowym poziomie 3,7%PKB.
  • W lutym zarówno eksport, jak i import powróciły do solidnego wzrostu na poziomie około 6%r/r. Solidny eksport sugeruje, że handel zagraniczny i produkcja przemysłowa wciąż pozostają w Polsce motorami wzrostu PKB. Według NBP najbardziej dynamiczny wzrost odnotowano w eksporcie akumulatorów samochodowych, katalizatorów, odzieży, urządzeń komunikacji bezprzewodowej, telewizorów i sprzętu do gier. Lutowe dane wskazują też na stopniowe ożywienie wymiany usług, w szczególności transportowych.
  • Silny wzrost importu jest częściowo związany z odbiciem cen ropy naftowej oraz zakupami szczepionek przeciwko Covid-19. Największą dynamikę importu w ujęciu r/r odnotowano w takich kategoriach jak części RTV, produkty rafinacji ropy naftowej, odzież, urządzenia komunikacji bezprzewodowej oraz szczepionki.
  • W kolejnych miesiącach, wraz z odbiciem popytu krajowego, spodziewamy stopniowego zmniejszenia nadwyżki na rachunku obrotów bieżących. Szacujemy, że w 2021 wyniesie ona 2,2%PKB, co, pomimo obniżenia względem 2020 wciąż będzie solidnym poziomem wspierającym kurs złotego.

NBP: Dzisiaj pierwsza w kwietniu aukcja w ramach operacji strukturalnych.         

  • Dzisiaj NBP przeprowadzi pierwszy z dwóch zapowiadanych na kwiecień przetargów skupu obligacji. Kolejny, jeżeli wymagać będą tego warunki rynkowe, odbędzie się 29 kwietnia. Powrót do schematu dwóch przetargów w miesiącu to efekt komunikowanego zwiększenia elastyczności NBP.
  • Prezes A.Galpińśki, jak też i RPP, objawiają się, że rosnące rentowności POLGBs mogą ograniczać pozytywne dla gospodarki skutki działań polityki pieniężnej. Stąd, poza większą częstotliwością przetargów, możemy zobaczyć bardziej agresywne zakupy. Już na przetargu w marcu NBP skupił obligacje wartości PLN3,7mld, najwięcej od lipca 2020. Łączne zakupy to już PLN113,4mld.
  • Jutro inwestorzy będą mieli szansę zainwestować środki z odsprzedanych NBP obligacji w kolejne emisje BGK na rzecz Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. BGK zaoferuje obligacje minimalnej wartości PLN1,0mld.

RPP: Kolejne głosy za stabilizacją stóp do końca kadencji Rady. 

  • Zdaniem J. Żyżyńskiego stopy procentowe w Polsce do końca kadencji RPP powinny pozostać bez zmian. Uważa on, podobnie jak większość w RPP, że inflacja po przejściowym wzroście do ok. 3,5% z powodu czynników poza kontrolą Rady, powróci do celu NBP. Sprzyjać ma temu w jego opinii m.in. odbudowa buforów finansowych przez te gospodarstwa domowe, które wykorzystywały oszczędności w trakcie pandemii.
  • Żyżyński stwierdził, że obecny poziom kursu złotego bardziej odpowiada Radzie, stąd modyfikacja stanowiska RPP w tym zakresie w ostatnim komunikacie po posiedzeniu RPP. Jednocześnie zaznaczył, że NBP utrzymuje możliwość interwencji by ograniczyć nadmierną zmienność kursu.
  • To kolejna ostatnio wypowiedź przedstawicieli RPP wpisująca się w retorykę z piątkowego wystąpienia prezesa A Glapińskiego. Utwierdza nas ona w przekonaniu, że pomimo podwyższonej inflacji W Polsce w bieżącej kadencji Rady nie znajdzie się większość do przegłosowania podwyżki stóp. Naszym zdaniem inflacja CPI w końcu 2021 może przekroczyć 4,0%r/r, a  w 2022 wyniesie średnio 3,4%.

Komentarz rynkowy

  • We wtorek doszło do dalszego wzrostu pary €/US$, z 1,19 do 1,1960. Dolarowi nie pomogły kolejne wyższe od oczekiwań dane z amerykańskiej gospodarki (CPI), rynek prawdopodobnie oczekiwał jeszcze wyższego wyniku. Lepsze nastroje na giełdach skłaniały do przenoszenia kapitałów na rynki wschodzące. Mimo osłabienia dolara i optymizmu na rynkach doszło do sporego wzrostu pary €/US$, z 4,53 na 4,56. Dane sugerują, że znów otwierane są opcje, prawdopodobnie jako zabezpieczenie przed orzeczeniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości pod koniec miesiąca.
  • Na amerykańskim rynku długu nastąpiło umocnienie po wspomnianych danych, rentowność 10latki przesunęła się o około 7pb na nowe dołki. Na niemieckim rynku bez większych zmian. Umocniły się także POLGBs, 2pb na długim końcu. To najprawdopodobniej nadal efekt oczekiwań na kolejny agresywny odkup papierów podczas dzisiejszej aukcji NBP.

€/US$ powinien dotrzeć do 1,20.

  • Prawdopodobny wydaje się obecnie wzrost pary €/US$ do oporu w okolicach 1,20. Dolarowi niezmiennie ciążą dobre nastroje na rynkach i odpływ kapitałów do gospodarek wschodzących. Jutro oczekujemy jednak kolejnych dobrych danych z amerykańskiej gospodarki (np. sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa zostaną opublikowane we czwartek). Przynajmniej teoretycznie powinno to zahamować wzrost pary €/US$. Na spadek kursu na razie nie liczymy. Dobre nastroje na rynkach sugerują, że inwestorzy mogą zareagować na dane z USA pozbywaniem się mocnego dolara, jak po ostatnich payrolls.
  • W dłuższym horyzoncie, tj. prawdopodobnie w maju, liczymy na wzrost pary €/US$ ponad 1,20. Za osłabieniem dolara przemawia perspektywa odbicia światowej koniunktury w 2poł21, co na ogół sprzyja odpływowi kapitałów z USA na rynki wschodzące. Nakłada się na to ryzyko pogłębienia się deficytu handlowego USA, czy odpływu kapitałów z amerykańskiej gospodarki z uwagi na zapowiadane podwyżki podatków. Czynniki te powinny też pozwolić na wzrost €/US$ do 1,25-27 pod koniec roku.
  • W drugiej połowie tygodnia spodziewamy się niewielkich wzrostów rentowności na bazowych rynkach długu. Przemawiają za tym, szczególnie w przypadku Treasuries, zarówno bieżące dane (np. wspomniana sprzedaż detaliczna), jak i perspektywa solidnej poprawy koniunktury w 2poł21 i dużych podaży długu na sfinansowanie hojnych programów fiskalnych. W kwietniu spodziewamy się też rozszerzenia spreadu Treasuries wobec krzywej niemieckiej. Wynika to z ograniczonej podaży papierów w Europie przy dość dużej skali zakupów z EBC.

Złoty pod presją. Dalsze zawężenie asset swapów.

  • Wczorajsze zachowanie złotego sugeruje, że znów budowane są duże pozycje na osłabienie krajowej waluty. Dostępne dane sugerują, że strike otwieranych opcji sięga nawet 4,70. Jest więc prawdopodobne, że gdy tylko wzrost pary €/US$ ustanie, kurs €/PLN szybko dotrze do 4,60 lub powyżej. Wyższa zmienność złotego prawdopodobnie utrzyma się co najmniej do 29 kwietnia kiedy w sprawie kredytów frankowych wypowie się Europejski Trybunał Sprawiedliwości.
  • Nadal jednak zakładamy, że utrzymanie pary €/PLN ponad 4,55 nie potrwa długo. Krajowe fundamenty, np. duża nadwyżka handlowa, sugerują powrót nawet poniżej 4,50 gdy niepewność związana z kredytami frankowymi zniknie. Naszym zdaniem najbardziej prawdopodobnym scenariuszem pozostaje ich przewalutowanie przy wsparciu NBP, a nie na rynku.
  • W naszej ocenie do końca tygodnia dojdzie do dalszego zawężenia złotowych asset swapów. Oczekujemy wzrostu stawek IRS w PLN, m.in. dzięki danym z USA. Rentowności POLGBs pozostaną natomiast stabilne lub będą kontynuować spadek. Spodziewamy się kolejnego relatywnie agresywnego skupu na przetargu NBP. Piątkowa konferencja Prezesa NBP potwierdza, że Bank mógł trwale zmienić swoją strategię zakupów.