Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Zaburzenia w łańcuchach dostaw szkodzą europejskiemu przemysłowi. Rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp na Węgrzech.

Wiadomości zagraniczne

 

Covid-19: Stabilizacja globalnych zakażeń koronawirusem na poziomie około 360tys. dziennie.

  • Od kilku dni globalna liczba nowych przypadków Covid-19 (7-dniowa średnia) utrzymuje się na poziomie około 360tys. dziennie. To o 260tys. mniej niż miesiąc temu i niespełna 20tys. mniej niż tydzień temu. Systematycznie spada liczba nowych infekcji w Indiach (60tys. nowych przypadków dziennie). Istotnie rośnie zachorowalność w Afryce (m.in. w RPA, Tunezji, Zambii, Ugandzie, Namibii), choć ze stosunkowo niskich poziomów. Wciąż utrzymuje się trudna sytuacja epidemiczna w Ameryce Południowej. W Europie wciąż widoczny jest spadek zachorowań, do wyjątków należą Wielka Brytania, Portugalia i Rosja. Polska zanotowała średnio poniżej 200 przypadków zakażeń dziennie w ostatnim tygodniu.
  • Firma Novavax poinformowała, że jej dwudawkowa szczepionka przeciw Covid-19 ma 90,4% skuteczności w zapobieganiu zakażeniem koronawirusem. Spółka będzie wnioskować o jej dopuszczenie do obrotu w USA w 3kw21.

Węgry: Rozpoczęcie cyklu podwyżek stóp procentowych.

  • Z banku centralnego Węgier już od kilku tygodni płynęły sygnały o planowanym zaostrzeniu polityki fiskalnym, aby walczyć z inflacją (5,1% w maju). Sądzimy, że cykl podwyżek stóp procentowych rozpocznie się już jutro, na czerwcowym posiedzeniu banku. Stopa referencyjna wzrośnie naszym zdaniem o 30pb, a stopa depozytowa (jednotygodniowa) o 15pb. Kolejnej podwyżki w podobnej skali spodziewamy się już w lipcu. NBH utrzyma jednocześnie bez większych zmian swój program skupu aktywów.

Czechy: W środę posiedzenie CNB. Nie spodziewamy się zmian polityki banku, mimo jego jastrzębiego nastawienia.

  • Potrzebę zaostrzenia polityki pieniężnej sygnalizował też bank centralny w Czechach. Prezes J.Rusnok zapowiedział, że jest pewny, że stopy procentowe wzrosną przed końcem roku. Nie spodziewamy się, aby stało się tak już na najbliższym posiedzeniu (w środę), choć takie wydają się oczekiwania rynkowe. Sądzimy, że zarząd CNB będzie chciał najpierw poznać nowe projekcje banku i poczeka z pierwszą podwyżką do sierpnia. Do końca roku zaś wykona dwie kolejne.

Strefa euro: Pogorszenie koniunktury w przemyśle i poprawa w usługach.

  • Spodziewamy się słabszego odczytu w przemyśle (spadek z 63 do 61,7pkt), ze względu na kumulujące się problemy z globalnymi łańcuchami dostaw. Brak jest nie tylko układów scalonych, lecz także np. niektórych tworzyw sztucznych. Jednocześnie koniunktura w usługach powinna kontynuować poprawę, ze względu na silny popyt odroczony po odmrożeniu gospodarek. Sądzimy, że PMI dla sektora usług wzrośnie z 55,2 do 58,5pkt, co powinno wystarczyć do nieznacznej poprawy łącznego PMI dla strefy euro (z 57,1 do 59,1pkt) - odczyt w środę.
  • Podobny wzorzec koniunktury zobaczymy w Niemczech. Spodziewamy się spadku PMI przemysłowego (z 64 do 62pkt) oraz kompensującej to z nawiązką poprawy dla sektora usług (z 52,8 do 55pkt). W czwartek poznamy zaś wartość indeksu Ifo. Oczekujemy poprawy zarówno bieżących ocen koniunktury (z 95,7 do 97pkt) jak i komponentu oczekiwań (ze 103 do 105pkt).

Wiadomości krajowe

Mocny wzrost zatrudnienia w maju to pierwszy sygnał potwierdzający siłę odbicia gospodarki po zluzowaniu restrykcji epidemicznych.

  • Piątkowe dane z rynku pracy jako pierwsze pokazały dużą siłę odbicia gospodarczego w reakcji znaczące poluzowanie restrykcji w maju. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się o 0,3%m/m – zgodnie z naszymi oczekiwaniami. Tymczasem typowa dynamika miesięczna tej zmiennej nie przekracza 0,1pp. Nowe etaty pojawiły się naszym zdaniem głównie w galeriach handlowych. Branża gastronomiczna również zatrudniała, ale większość firm z nią związanych zatrudnia mniej niż 10 pracowników i nie jest zaliczana przez GUS w poczet sektora przedsiębiorstw.
  • Tempo wzrostu płac (10%r/r) było zgodne z oczekiwaniami rynkowymi i wynika w dużej mierze z niskiej bazy porównawczej – rok temu w maju przedsiębiorstwa zmniejszały wymiar czasu pracy i wynagrodzenia swoich pracowników. Od lipca spodziewamy się spowolnienia wzrostu płac do ok. 7%r/r – czyli raczej umiarkowanego poziomu biorąc pod uwagę blisko 5-procentową inflację.
  • Mocny wzrost zatrudnienia w maju jest dobrym prognostykiem dla wzrostu gospodarczego w pozostałej części roku. Spodziewamy się, że w całym 2021 wzrost PKB sięgnie 5,4%r/r.

GUS: W tym tygodniu seria danych z Polskiej gospodarki za maj.  

  • Tydzień rozpoczniemy od publikacji wyników produkcji sprzedanej przemysłu. Tempo wzrostu w ujęciu r/r powinno być solidne, szacujemy je na 27%r/r (konsensus +29%r/r). To jednak bardziej efekt bazy, w ujęciu m/m spodziewamy się spadku. Zakładany wynik nieco poniżej konsensu rynkowego związany jest z komunikowanymi w ostatnich miesiącach przez firmy przetwórstwa narastającymi zaburzeniami w łańcuchach dostaw, w tym niedoborem sprzętu, materiałów i surowców. Obszar ten w maju stanowił barierę działalności dla największego % firm w historii badań koniunktury GUS.
  • We wtorek GUS powinien z kolei potwierdzić silne odbicie sprzedaży detalicznej na fali rozluźnienia restrykcji sanitarnych w handlu. Spodziewamy się, że w ujęciu r/r sprzedaż detaliczna wzrosła o 10,5% (konsensus to +12,9%r/r). Naszym zdaniem odbicie w maju było na tyle silne, by w całości pokryć miesięczny spadek sprzedaży z kwietnia. Sprzedaż w Polsce w ujęciu m/m spadła jednak również w marcu. Uważamy, że siła odbicia w maju była zbyt słaba, by zasypać też i ten dołek, stąd spodziewany wynik nieco niższy niż mediana oczekiwań rynkowych.
  • W czwartek z kolei stopa bezrobocia za maj. W Polsce po wzroście do 6,5% w lutym 2021 (~1pp. powyżej poziomu sprzed pandemii) spada ona stopniowo wraz z postępującym ożywieniem gospodarczym. Zakładamy, że GUS pokaże wynik za maj zgodny z szacunkami MRPiT, tj. 6,1% wobec 6,3% z kwietnia.

Komentarz rynkowy

  • W ubiegłym tygodniu inwestorów zaskoczyły nowe projekcje Fed, szczególnie ścieżka stóp oczekiwana przez członków FOMC. Komitet zasygnalizował podwyżki już w 2023, co przełożyło się na umocnienie dolara (kurs €/US$ spadł z 1,2130 do 1,1850) oraz osłabienie walut rynków wschodzących. Kurs €/PLN wzrósł z 4,50 do 4,56. Złoty radził sobie jednak lepiej niż np. węgierki forint. W skali tygodnia PLN stracił niecałe 2% wobec euro, HUF 3%.
  • Reakcją rynków długu na szybsze podwyżki stóp Fed było spłaszczenie krzywych. Po projekcji rentowności podniosły się na całej krzywej, ale wkrótce długi koniec cofnął się do poziomów prawie sprzed posiedzenia FOMC, krótki pozostał na podwyższonym poziomie. W skali tygodnia rentowność amerykańskiej 10latki praktycznie się nie zmieniła, a 2latki podniosła o 10pb. Inwestorzy najprawdopodobniej spodziewają się, że wcześniejsza relacja Fed oznacza, że cykl zakończy się na niższym poziomie stóp.

Możliwa korekta na €/US$ na początku tygodnia.

  • Spadek €/US$ wytracił impet pod koniec ubiegłego tygodnia. Krótkoterminowe wskaźniki techniczne sugerują korektę / wzrost pary na początku tego. Spodziewamy się wzrostu do 1,1950, maksymalnie 1,20. Oczekujemy, że publikowane w tym tygodniu dane (przede wszystkim PMI z Europy i Ifo z Niemiec) będą dość bliskie oczekiwaniom i bez dużego przełożenia na wyceny. Zmiana oczekiwań odnośnie ścieżki stóp w USA sugeruje jednak, że korekta nie potrwa długo. Fundamentalnie widzimy zejście pary do 1,17-1750 do końca miesiąca.
  • Czynniki makroekonomiczne sugerują jednak, że w 2pol21 dolar znajdzie się pod presją. Amerykańskiej walucie powinno zaszkodzić ożywienie gospodarcze poza USA i pogorszenie bilansu handlowego USA, konsekwencja opartego na konsumpcji i transferach fiskalnych modelu wzrostu. Spodziewamy się też odpływu kapitałów z USA na rynki wschodzące wraz z wychodzeniem światowej gospodarki z zapaści po pandemii. Wcześniejszy moment rozpoczęcia normalizacji polityki przez Fed oznacza jednak, że skala ruchu €/US$ najprawdopodobniej będzie mniejsza niż wcześniej oczekiwane przez nas 1,25.
  • Rynki długu w Europie powinny rozpocząć tydzień od umocnienia (głownie na długim końcu) w ślad z spadkami rentowności w USA w piątek wieczór. W najbliższych dniach spodziewamy się raczej stabilizacji. Ostatnie komentarze z EBC, ani publikowane w najbliższych dniach dane makro nie sugerują wzrostu oczekiwań na szybsze zacieśnienie polityki pieniężnej w Europie. Dokładają się do tego obawy przed eskalacją pandemii, biorąc pod uwagę rosnącą ilość nowych przypadków Covid-19 w UK. Naszym zdaniem trwały wzrost rentowności obligacji w Europie pojawi się dopiero po wakacjach, gdy wzrosną podaże.

Stabilizacja SPW w wakacje. Złoty może zacząć tydzień od umocnienia.

  • Spodziewamy się, że tydzień może rozpocząć się korektą / umocnieniem złotego. Relatywnie mniejsze osłabienie krajowej waluty w ubiegłym tygodniu powinno zachęcać do zajmowania pozycji na spadek €/PLN wraz ze spodziewaną korektą na dolarze. Naszym zdaniem na większe umocnienie złotego jest jednak jeszcze zbyt wcześnie, biorąc pod uwagę duże ryzyko dalszego spadku €/US$ w drugiej połowie tygodnia. Kurs €/PLN powinien wrócić do około 4,50 pod koniec miesiąca, a  w pierwszej połowie lipca do 4,45-48.
  • W 2poł21 spodziewamy się trwałego powrotu pary €/PLN do spadku, do około 4,40 pod koniec roku. Wsparciem dla złotego pozostaje koniunktura w kraju (wysoki wzrost PKB, czy nadwyżka handlowa). Potencjał do umocnienia ograniczać będzie jednak polityka NBP, który najprawdopodobniej zdecyduje się podnieść stopy najwcześniej w listopadzie. Prezes Glapiński wyraźnie preferuje też słabszego złotego jako wsparcie dla koniunktury. Dlatego dość prawdopodobne wydają się interwencje przeciw PLN, co najmniej werbalne. Walutom EM nie pomaga też perspektywa szybszego wzrostu stóp w USA.
  • Na krajowym rynku długu w tym tygodniu spodziewamy się stabilizacji lub lekkiego umocnienia. Wycenom powinny pomóc zarówno niskie podaże w ostatnim czasie, jak i ryzyko braku nowych emisji netto w 2poł21. Liczymy też na lekkie rozczarowania publikowanymi w najbliższych dniach danymi makro z kraju.
  • Potencjał do osłabienia SPW do końca wakacji jest również raczej mały z uwagi na niskie podaże. Po wakacjach obligacje powinny wrócić do osłabienia, w ślad za rynkami bazowymi. Krajowy dług powinien jednak zacieśniać się w spreadzie do Bunda w 2poł21. MF prawdopodobnie będzie schodzić z gigantycznej poduszki płynnościowej, znacząco redukując emisje SPW. Banki natomiast pozostają nadpłynne, z uwagi na niski popyt na kredyt. Zmusza je to do dalszych zakupów SPW, praktycznie bez względu na ceny.