Dziennik |
Dziennik ING: Silne odbicie sprzedaży detalicznej w Polsce. Podwyżka stóp na Węgrzech, dzisiaj decyzja w Czechach. Prezes Fed temperuje jastrzębi ton.
Wiadomości zagraniczne
USA: J.Powell temperuje oczekiwania na zaostrzenie polityki pieniężnej
- Wczoraj, prezes Fed J.Powell – podczas wystąpienia w Kongresie – stwierdził, że podwyższony poziom inflacji w USA to zjawisko przejściowe. Gdy miną efekty popytu odroczonego windujące ceny m.in. biletów lotniczych oraz miejsc hotelowych – samoistnie ustabilizuje się ona na poziomie ok. 2%r/r – zgodnym z ostatnią projekcją makroekonomiczną Fed. J.Powell starał się w ten sposób utemperować oczekiwania na przyspieszenie normalizacji polityki pieniężnej w USA (z 2024 na 2023 r.) po ostatnim posiedzeniu Fed. Wprawdzie niektórzy jego członkowie, np. R.Kaplan zmienili nastawienie na bardziej jastrzębie, ale Zarząd Fed utrzymuje dotychczasową gołębią retorykę.
Węgry: NBH podwyższył stopę referencyjną o 30pb, do 90pb.
- Decyzja ta nie jest zaskoczeniem, gdyż od kilku tygodni była zapowiadania przez zarząd NBH jako sposób na walkę z inflacją (5,1% r/r w maju). Podczas konferencji prasowej, bank zadeklarował kontynuację zaostrzenia polityki pieniężnej tak długo jak będzie się utrzymywać presja inflacyjna. Spodziewamy się, że na dwóch kolejnych posiedzeniach (w lipcu i sierpniu) ponownie zdecyduje się na podwyższenia stóp procentowych, za każdym razem o 15pb. Nie wykluczamy też dalszych podwyżek jeszcze przed końcem roku. Równocześnie bank będzie utrzymywać swoje programy skupu aktywów (za wyjątkiem Funding for Growth Scheme Go!).
Strefa euro: Dziś odczyt PMI. Najpewniej słabszy w przemyśle i lepszy w usługach.
- Spodziewamy się, że PMI dla sektora przemysłu obniży się z rekordowego poziomu 63 do 61,7pkt, ze względu na kumulujące się problemy z globalnymi łańcuchami dostaw. Brak jest nie tylko układów scalonych, lecz także np. niektórych tworzyw sztucznych. Jednocześnie koniunktura w usługach powinna kontynuować szybką poprawę, ze względu na silny popyt odroczony po odmrożeniu gospodarek. Wczoraj indeks koniunktury konsumenckiej wzrósł do -3,3pkt, powyżej poziomu sprzed pandemii. Sądzimy, że PMI dla sektora usług wzrośnie z 55,2 do 58,5pkt, co powinno wystarczyć do nieznacznej poprawy łącznego PMI dla strefy euro (z 57,1 do 59,1pkt).
Czechy: W środę posiedzenie CNB. Nie spodziewamy się zmian polityki banku, mimo jego jastrzębiego nastawienia.
- Potrzebę zaostrzenia polityki pieniężnej sygnalizował też bank centralny w Czechach. Prezes J.Rusnok zapowiedział, że jest pewny, że stopy procentowe wzrosną przed końcem roku. Nie spodziewamy się, aby stało się tak już na najbliższym posiedzeniu (w środę), choć takie wydają się oczekiwania rynkowe. Sądzimy, że zarząd CNB będzie chciał najpierw poznać nowe projekcje banku i poczeka z pierwszą podwyżką do sierpnia. Do końca roku zaś wykona dwie kolejne.
Wiadomości krajowe
Silne obicie sprzedaży detalicznej. Przekroczyła już poziom sprzed pandemii.
- W maju sprzedaż detaliczna wzrosła o 13,9%r/r wobec +21,1% z kwietnia (konsensus zakładał +12,9%, rozrzut prognoz był bardzo duży). Na wysokim poziomie, choć niższym niż w kwietniu (wyższa baza porównawcza) utrzymują się roczne tempa sprzedaży samochodów (+51,2%r) i odzieży (+46,1%).
- Po oczyszczeniu z sezonowości sprzedaż w maju wzrosła aż o 12,2%m/m wobec spadku o 6,8%m/m w kwietniu. Wzrost ten wystarczył, by przykryć spadki z marca i kwietnia (w ujęciu m/m). Poziom sprzedaży znowu jest powyżej tego sprzed pandemii. Silniejsze odbicie m/m widzieliśmy jedynie w maju 2020, po pierwszej fali Covid-19.
- Dane GUS sygnalizują, że wraz z odmrożeniem restrykcji ruszył już kolejny obok przemysłu motor wzrostu gospodarczego – handel. Konsumenci mają wystarczające oszczędności, by, gdy tylko pojawi się możliwość, ruszyć do sklepów. Wkrótce powinniśmy też zobaczyć odbicie w szeroko pojętych usługach rynkowych, które dotychczas w największym stopniu ucierpiały na wprowadzonych restrykcjach sanitarnych.
- Nasze wewnętrzne dane bankowe pokazują, że usługi rynkowe w 2kw21 mogły wzrosnąć nawet o blisko 7% w ujęciu r/r po ponad 4% spadku w 1kw21.
- W tym roku spodziewamy się solidnego odczytu PKB, na poziomie ok. 5,4%. Uważamy, że w przyszłym roku PKB zwiększy się o 5,0%. Ujemna dotychczas luka produktowa domknie się naszym zdaniem na przełomie 2021/2022 i potem będzie już rosnąć po dodatniej stronie. Czynnik ten będzie wzmacniać presję inflacyjną w Polsce w przyszłym roku.
Lepsze do oczekiwań wyniki produkcji budowlano-montażowej.
- W maju produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 4,7%r/r wobec 4,2% spadku w kwietniu (konsensus +1,2%r/r). Poprawę rocznych temp wzrostu odnotowano w przypadku budowy obiektów inżynierii lądowej i wodnej (+4,7%r/r) i robót specjalistycznych (+19%r/r). Sugeruje to rozpędzanie się inwestycji infrastrukturalnych.
- Aż o 5,7% w ujęciu r/r spadła natomiast budowa budynków. Wynik ten, w kontekście utrzymującego się wysokiego popytu na mieszkania, może wskazywać, że firmy budowlane zaczynają napotykać bariery, choćby w postaci wysokich wzrostów cen materiałów budowlanych.
- Produkcja budowlano montażowa wzrosła w maju o 3,9% w stosunku do kwietnia, po oczyszczeniu z sezonowości. Wprawdzie miesiąc wcześniej rosła w nieco szybszym tempie (5,0%m/m), to koniunktura w budownictwie wciąż się poprawia.
Komentarz rynkowy
- We wtorek korekta / wzrost po zeszłotygodniowym spadku pary €/US$ wyhamowała, kurs utrzymał się w okolicach 1,1930. Wystąpienie prezesa Fed nie zaskoczyło rynków. Inwestorzy prawdopodobnie zakładają, że uspokajający ton jego komentarzy wyraża głownie jego zdanie. Nastawienie całego FOMC wyraża natomiast wzrost oczekiwanej przez członków komitetu ścieżki stóp. Stabilizacja €/US$ nie przeszkodziła jednak w niewielkim umocnieniu złotego – kurs €/PLN obniżył się z 4,53 na 4,52. Inwestorzy mogą liczyć, że NBP podąży śladem banku centralnego na Węgrzech i wkrótce podniesie stopy.
- Również na bazowych rynkach długu bez większych zmian. Rynki w Europie zaczęły dzień od osłabienia w ślad za przeceną Treasuries w poniedziałek. Na koniec dnia Bund był już jednak tylko o około 1pb wyżej. Podniosły się jednak rentowności POLGBs, głownie na długim końcu (+3pb). Trudno jednoznacznie wskazać powód ruchu, może to być skutek niskiej płynności.
PMI ze strefy euro może zaszkodzić wspólnej walucie.
- Dziś poznamy dane o PMI ze strefy euro. Słabszy przemysły to ryzyko dla euro, ale jednocześnie usługi mogą zaskoczyć po mocniejszej stronie, co razem ze złagodzeniem tonu przez prezesa Powella oznacza raczej stabilizację €/US$, przynajmniej przejściową bo rynek ciągle jest jeszcze w fazie dostosowania do scenariusza szybszych podwyżek stóp Fed i klaruje się pogląd na ścieżkę stóp w USA.
- Naszym zdaniem dolar znajdzie się jednak pod presją w 2poł21. Cały czas oczekujemy pogorszenia bilansu handlowego USA w rezultacie dużego impulsu fiskalnego i oparcia wzrostu PKB na konsumpcji i transferach fiskalnych. Widzimy też duże ryzyko odpływu kapitałów z USA na rynki wschodzące wraz z wychodzeniem światowej gospodarki z zapaści po pandemii. Szybszy moment podwyżek Fed (2023) ogranicza jednak skalę wzrostu €/US$. Dlatego spodziewamy się powrotu nie dalej jak do 1,25 na koniec roku.
- W drugiej połowie tygodnia spodziewamy się stabilizacji na bazowych rynkach długu. Ostatnie komentarze z EBC nie sugerują wzrostu oczekiwań na szybsze zacieśnienie polityki pieniężnej w Europie. Dokładają się do tego obawy przed eskalacją pandemii, biorąc pod uwagę rosnącą ilość nowych przypadków Covid-19 w UK. Naszym zdaniem trwały wzrost rentowności obligacji w Europie pojawi się dopiero po wakacjach, gdy wzrosną podaże.
€/PLN powinien wrócić do wzrostu w drugiej połowie tygodnia.
- W naszej ocenie kurs €/PLN wróci do wzrostu. Spodziewamy się, że €/PLN dotrze do około 4,58 do końca miesiąca. Komentarze z RPP potwierdzają, że inwestorzy nie powinni liczyć, że RPP szybko podniesie stopy w ślad za Węgrami. Już obecnie stopy w Polsce są najniższe wśród gospodarek CEE.
- W 2poł21 spodziewamy się trwałego powrotu pary €/PLN do spadku. W lipcu kurs €/PLN powinien dotrzeć do około 4,45 oraz do 4,38-4,40 pod koniec roku. Wsparciem dla złotego pozostaje koniunktura w kraju (wysoki wzrost PKB, czy nadwyżka handlowa). Cykl podwyżek stóp NBP rozpocznie się też prawdopodobnie jeszcze w tym roku, podczas posiedzenia w listopadzie. Jednak równocześnie przybliżył się moment zacieśnienia polityki Fed, co jest niekorzystne dla walut rynków wschodzących. Dlatego zmiany naszej ścieżki €/PLN na najbliższe miesiące są relatywnie niewielkie mimo perspektywy szybszych podwyżek stóp NBP.
- W drugiej połowie tygodnia spodziewamy stabilizacji POLGBs. Potencjał do osłabienia SPW do końca wakacji jest raczej mały z uwagi na niskie podaże. Po wakacjach obligacje powinny wrócić do osłabienia, w ślad za rynkami bazowymi. Krajowy dług powinien jednak zacieśniać się w spreadzie do Bunda w 2poł21. MF prawdopodobnie będzie schodzić z gigantycznej poduszki płynnościowej, znacząco redukując emisje SPW. Banki natomiast pozostają nadpłynne, z uwagi na niski popyt na kredyt. Zmusza je to do dalszych zakupów SPW, praktycznie bez względu na ceny.