Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Doniesienia z UK sugerują dłuższy przebieg 4 fali, sygnały z nisko szczepionych krajów azjatyckich chłodzą nastroje. Rynki czekają na konferencję Fed.

Wiadomości zagraniczne

 

Covid-19 na świecie: Wzrost liczby zgonów związanych z Covid-19.

  • Globalna liczba nowych przypadków Covid-19 (7-dniowa średnia) od tygodnia oscyluje wokół 650tys., około 5tys. więcej niż tydzień temu. Prawie co czwarte nowe zakażenie przypada na USA, gdzie w ostatnich 7 dniach rejestrowano około 150tys. infekcji dziennie. Oprócz USA do krajów, na które przypada przynajmniej 5% światowych zakażeń należą: Iran (6%), Brazylia, Indie i Wielka Brytania (po 5%). W tym ostatnim kraju średnia 7-dniowa wzrosła do 32tys. z 28tys. przed tygodniem, co sugeruje bardziej przewlekły charakter 4. fali zakażeń w krajach o stosunkowo wysokim odsetku zaszczepionych.
  • Wzrost zakażeń pociąga za sobą również wzrost liczby zgonów. W USA umarło średnio ponad 1tys. osób dziennie w ostatnich 7 dniach, najwięcej od kwietnia, choć o 70% mniej niż w szczycie pandemii. Wskaźnik zgonów w przeliczeniu na 1mln mieszkańców w wybranych krajach wynosił średnio dziennie: Malezja 7,5 Iran 7,1, RPA 5,7, Meksyk i Rosja – 5,3, Indonezja 4,7, Brazylia, Tajlandia i Wietnam – 3,6, USA 3,0, Turcja 2,2, Wielka Brytania 1,5, średnia w UE – 0,8.
  • Odsetek zgonów jest związany z postępami szczepień przeciwko Covid-19. Odsetek w pełni zaszczepionych w wybranych krajach wynosił: Wielka Brytania 61%, średnia w UE 56% (w tym w Polska 48%), USA 51%, Turcja 42%, Malezja 39%, Brazylia 25%, Meksyk i Rosja - 24%, Indie 9%, Tajlandia 8%, Iran 5%, Wietnam 2%. Tempo szczepień w Polsce wciąż spada. W ostatnich 7 dniach wykonywano średnio niespełna 60tys. zastrzyków dziennie, najniżej od stycznia, kiedy program szczepień był we wczesnej fazie, a dostępność szczepionek była mocno ograniczona.
  • Minister Zdrowia A.Niedzielski zapowiedział przygotowanie regulacji dającej pracodawcom możliwość sprawdzenia czy ich pracownicy są zaszczepieni. Ocenił, że w wariancie najbardziej pesymistycznym na przełomie września i października liczba zakażeń może osiągnąć nawet 15tys. dziennie. W ostatnim tygodniu Polska rejestrowała 195 zakażeń średnio dziennie, tydzień wcześniej liczba ta wynosiła 176.

Strefa euro: Oczekujemy stabilizacji PMI, mimo obaw o 4. falę Covid-19.

  • Dziś poznamy PMI ze strefy euro. Odczyt za poprzedni miesiąc był bardzo dobry (62,8pkt w przemyśle i 59,8pkt w usługach) i nie wskazywał, aby 4. fala Covid-19 odbijała się negatywnie na koniunkturze. Sądzimy, że tak samo będzie i  w odczycie sierpniowym. Spodziewamy się, że stabilizacji PMI na obecnych poziomach, zarówno dla strefy euro jako całości, jak i osobno dla Niemiec, Francji i UK. Podobnie kształtuje się konsensus prognoz.

USA: Dochody i konsumpcja gospodarstw domowych wytracają impet.

  • W piątek poznamy dynamikę dochodów i konsumpcji gospodarstw domowych w lipcu. Odbicie amerykańskiej gospodarki spowalnia i spodziewamy się potwierdzenia tego w danych. Dochody wzrosły naszym zdaniem o 0,1%m/m a konsumpcja o 0,4%m/m, wobec 1,0%m/m w czerwcu. Z kolei wskaźnik cen wydatków konsumpcyjny (core PCE) – preferowana przez Fed miara inflacji – wyniesie naszym zdaniem 0,3%m/m, a więc nieco mniej niż miesiąc wcześniej (0,4%m/m).

USA: Fed zacznie przygotowywać rynek do wygaszania skupu aktywów.

  • W czwartek i piątek odbędzie się doroczna konferencja Fed w Jackson Hall. Będzie to okazja do zasygnalizowania momentu i tempa wygaszania skupu aktywów przez Fed a następnie podwyżki stóp. Istotne będzie zwłaszcza wystąpienie J.Powella (zaplanowane na piątek wieczór), który dotąd hamował oczekiwania na szybką normalizację polityki pieniężnej. Sądzimy, że w Jackson Hall przedstawi bardziej jastrzębie stanowisko otwierając drogę do rozpoczęcia wygaszania QE w październiku. Uważamy, że proces ten zakończy się w 2022.

Wiadomości krajowe

Sprzedaż w lipcu nie wytrzymała konkurencji z usługami. 

  • Realny wzrost sprzedaży zwolnił z 8,6% do 3,9%r/r, konsensus rynkowy zakładał +4,9%. Pogorszenie rocznych temp zmian wolumenów odnotowano dla większości grup sprzedaży z wyjątkiem żywności.  Sprzedaż samochodów i mebli spadła o odpowiednio o 2,9 i 1,9%r/r.
  • Na rocznych tempach ciąży nieco baza z 2020, jednak słaby wynik sprzedaż zanotowała też w ujęciu miesięcznym. Po odsezonowaniu spadła w lipcu o 1,5%m/m wobec 0,8% wzrostu w czerwcu. Szersze otwieranie gospodarki sprawia, że sprzedawcy towarów w coraz większym stopniu muszą konkurować o portfele konsumentów ze sprzedawcami usług. W lipcu najwyraźniej tej konkurencji nie wytrzymali. Konsumenci, pewnie też w obliczu rosnących cen, mniej chętnie wydają zgromadzone w okresie pandemii oszczędności na dobra. Dodatkowo naszym zdaniem przesunęli część popytu na usługi, czego nie obejmują opublikowane przez GUS wyniki. W efekcie pomimo słabych danych o sprzedaży detalicznej (obejmującej głównie dobra), konsumpcja (która obejmuje również usługi) będzie wciąż mocna. Dane wysokiej częstotliwości wskazują, że w 2021 odbicie sprzedaży usług jest bardziej dynamiczne niż towarów, w 2020 było odwrotnie.

Produkcja budowlana znowu zaskakuje na minus.     

  • Lipcowe wyniki produkcji budowlano-montażowej, po słabszym od oczekiwań czerwcu, ponownie rozczarowały. Tempo wzrostu produkcji zwolniło z 4,4 do 3,3%r/r, konsensusie prognoz zakładał przyspieszenie do 7,1%.  
  • Tym razem to głównie efekt spadku w budownictwie infrastrukturalnym (-5,9%r/r wobec +0,4% w czerwcu).  Powodem jest najprawdopodobniej spowolnienie przetargów na kolei, po tym jak Komisja Europejska zakwestionowała specustawę kolejową, jako uniemożliwiającą udział organizacji społecznych w procesie inwestycyjnym. Po nowelizacji tej ustawy, inwestycje w tym obszarze powinny przyspieszyć.   
  • Pozytywnie natomiast zaskoczyła budowa budynków. Tu produkcja wzrosła o 5,7%r/r po  spadkach o 0,3% w czerwcu i  o 5,7% w maju. Wznoszenie budynków jest napędzane przez popyt na nowe mieszkania ze strony gospodarstw domowych szukających ochrony oszczędności przed inflacją. Aktywność deweloperów jest już jednak na historycznie rekordowym poziomie, co będzie ograniczać wzrost produkcji budowlanej w tym segmencie z najbliższych miesiącach.

Relatywnie ubogi kalendarz publikacji danych dla Polski.

  • Bieżący tydzień będzie dość spokojny pod względem publikacji danych dla Polski. We wtorek GUS potwierdzi naszym zdaniem wstępny szacunek MRPiT dla stopy bezrobocia w lipcu (5,8%). W piątek z kolei agencja Fitch zaktualizuje ocenę wiarygodności kredytowej Polski. Naszym zdaniem utrzyma rating bez zmian, na poziomie A-.

Komentarz rynkowy

  • Zachowanie rynków w ubiegłym tygodniu zdominowały oczekiwania na szybkie rozpoczęcie wygaszania QE przez Fed, wzmocnione minutes z ostatniego posiedzenia FOMC. Rynki finansowe obawiają się także skutków pandemii w Azji, gdzie restrykcje są porównywalne do wcześniejszych fal ponieważ poziom zaszczepienia jest niski, to negatywnie wpływa na giełdy. Efektem było dalsze umocnienie dolara, kurs €/US$ znalazł się poniżej 1,17 po raz pierwszy od 4kw21. Para nie była w stanie obniżyć się dużo bardziej, a na przełomie tygodnia znów wróciła ponad 1,17. Zmiany na bazowych rynkach długu były natomiast niewielkie (-2pb w przypadku Bunda). Brak porozumienia dotyczącego limitu zadłużenia w USA skutkuje praktycznie brakiem nowych emisji Treasuries, podczas gdy Fed kontynuuje zakupy.
  • Umacniający się dolar odbił się na walutach CEE, szczególnie złotym. W efekcie kurs €/PLN znów dotarł do sierpniowych szczytów w okolicach 4,59. POLGBs radziły sobie istotnie lepiej niż obligacje na rynkach bazowych, na długim końcu zyskując około 10pb. To ciągle konsekwencja braku nowych podaży SPW.

Dalszy spadek €/US$ na przełomie miesiąca.

  • Uważamy, że na przełomie miesiąca para €/US$ pogłębi spadek do 1,16 lub nawet poniżej. Maksymalnie spodziewamy się zejścia nawet do 1,1550. Dolara wspierają oczekiwania na szybkie rozpoczęcie wygaszenia programu skupu aktywów przez Fed. Spodziewamy się, że Fed potwierdzi ten scenariusz podczas swojej konferencji w Jackson Hole rozpoczynającej się w ten czwartek. Decyzji o rozpoczęciu wygaszenia QE nie wykluczamy nawet już we wrześniu. Niemniej, po serii komentarzy z FOMC, jest ona już częściowo w cenach. Dokłada się do tego niepewność co do perspektyw wzrostu gospodarek wschodzących, szczególnie azjatyckich w 2poł21.
  • Powrotu €/US$ do trwałego wzrostu oczekujemy raczej dopiero w 4kw21. Uważamy przy tym, że ruch nie będzie tak silny jak zakładaliśmy dotychczas. Do końca roku oczekujemy raczej powrotu kursu do 1,20-22. Doświadczenia z UK pokazują wprawdzie, że gospodarcze skutki wariantu Delta Covid-19 w zaszczepionych gospodarkach są ograniczone. Niepokoi jednak nasilanie się pandemii w Azji, co prawdopodobnie doprowadzi do obniżenia prognoz wzrostu dla regionu. A to właśnie odpływ kapitałów z USA na rynki wschodzące miał być istotnym powodem zakładanego przez nas wzrostu €/US$.
  • Konferencja Fed oznacza też ryzyko osłabienia na bazowych rynkach długu, szczególnie w USA. Naszym zdaniem na większy wzrost rentowności jest jednak zbyt wcześnie. Uważamy, że nastąpi to dopiero gdy amerykański Kongres porozumie się w sprawie limitu zadłużenia. Obecnie praktycznie nie ma nowych emisji Treasuries, a jednocześnie obligacje z rynku wtórnego skupuje Fed. Dlatego trwały wzrost rentowności nastąpi prawdopodobnie dopiero w 4kw21. Powinny wówczas spaść też obawy związane z przebiegiem Covid-19 w gospodarkach azjatyckich, wspierając ogólny odpływ kapitału z rynków długu.

Złoty może pozostać pod presją. Brak podaży wspiera SPW.

  • W tym tygodniu spodziewamy się prób wybicia kursu €/PLN ponad 4,60. Ryzyko ich powodzenia jest dość duże biorąc pod uwagę umacniającego się dolara, ciągle łagodne nastawienie NBP i niską płynność na rynku. Według naszych szacunków złoty już obecnie jest bardzo bliski istotnego niedowartościowania wobec euro. Dlatego oczekujemy, że wzrost pary €/PLN wyhamuje w okolicach 4,63-65. Para €/PLN prawdopodobnie utrzyma się ponad 4,50 do końca kwartału.
  • W kolejnych tygodniach powinna stopniowo maleć presja na waluty rynków wschodzących związana z niepewnością co do konsekwencji 4 fali pandemii. Zbliża się też moment rozpoczęcia podwyżek stóp procentowych przez NBP. Maleją jednak szanse, że kurs €/PLN zdoła wrócić poniżej 4,40 do końca roku. Retoryka NBP nie wskazuje, aby cykl podwyżek stóp miał być szybszy niż obecnie wycenia to rynek. Co więcej obserwujemy również pogorszenie w krajowym bilansie płatniczym. Na razie trudno nam jednak ocenić jaka będzie skala kurczenia się nadwyżki handlowej. Dokłada się do tego ryzyko mniejszego wzrostu pary €/US$ w 4kw21 niż dotychczas zakładaliśmy.
  • W tym tygodniu nie wykluczamy lekkiego wzrostu rentowności POLGBs, skoncentrowanego na długim końcu. Widzimy ryzyko wzrostu rentowości na rynkach bazowych, w trakcie rozpoczynającej się w czwartek konferencji Fed. Skala wzrostu rentowności powinna być jednak niewielka i mniejsza niż na rynkach bazowych. Sytuacja podażowa w kraju jest bardziej korzystna z uwagi na rekordową poduszkę płynności Ministerstwa Finansów (około PLN160mld wg ostatnich danych). W efekcie nie spodziewamy się emisji netto SPW w tym roku.
  • Trwałego wzrostu rentowności SPW oczekujemy dopiero po wakacjach. Dopiero wzrost emisji Treasuries i faktyczne ograniczenie zakupów długu przez Fed powinny przełożyć się ma większy wzrost rentowności za oceanem. W ślad za nimi podniosą się też prawdopodobnie dochodowości POLGBs. Spodziewamy się przy tym dalszej kompresji spreadów wobec krzywej niemieckiej i na początku 4kw21 także asset swapów.