Dziennik |
Dziennik ING: Dzisiejsze dane z rynku pracy w USA będą prawdopodobnie niedostatecznie mocne, aby Fed ogłosił tapering już we wrześniu.
Wiadomości zagraniczne
USA: Dzisiaj kluczowe dla decyzji Fed dane z rynku pracy.
- Departament Pracy dziś poinformuje, ile etatów w sektorze pozarolniczym powstało w USA w sierpniu. Konsensus rynkowy z początku tygodnia wskazywał na ok. 750tys., my byliśmy nieco bardziej pesymistyczni (675tys.). Gorsze od oczekiwań dane ADP opublikowane w środę i niższy niż 50pkt. komponent zatrudnienia z przemysłowego ISM sugeruje, że obecnie najprawdopodobniej każda liczba z przedziału 650-750tys. będzie traktowana jako zgodna z konsensusem. Odczyt znacznie powyżej tego poziomu (900 tys. i więcej) może zostać zinterpretowany jako duże pozytywne zaskoczenie i ryzyko zapowiedzi taperingu przez Fed już we wrześniu (obecnie konsensusem zdaje się być listopad). Z kolei dużo słabsze dane wzbudzą obawy rynku o siłę dalszego odbicia gospodarki w warunkach rozprzestrzeniającego się wariantu delta koronawirusa i utrzymujących się zaburzeń w łańcuchach dostaw.
- Uważamy, że bardziej realne są słabsze dane możliwe, że poniżej naszej prognozy sprzed publikacji słabego ADP.
- Dzisiaj dowiemy się też, jak koniunkturę w sierpniu oceniały amerykańskie firmy z sektora usług. Naszym zdaniem usługowy ISM spadł z 64,1 do 62pkt. (konsensus prognoz 63.0). Wynik znacznie powyżej 50pkt. jest ciągle bardzo dobry, uważamy jednak, że w usługach pojawi się wpływ nowej fali Covid, co widać już w spadku mobilności w punktach usługowych.
Strefa euro: Ceny produkcji przyspieszają mocniej od oczekiwań.
- W lipcu inflacja PPI w strefie euro przyspieszyła do 2,3%m/m z 1,4% w czerwcu (rynek oczekiwał +1,8%). W ujściu r/r ceny produkcji sprzedanej przemysłu są już 12,1% wyższe, w czerwcu było to jeszcze 10,2%. W warunkach silnego popytu producentom relatywnie łatwiej będzie przenosić wzrost cen na konsumentów. Rośnie też ryzyko, że podwyższona inflacja zacznie się mocniej przekładać na żądania płacowe, w tym ze strony związków zawodowych w ramach negocjacji z pracodawcami.
Wiadomości krajowe
SN: Wyrok w sprawie franków musi poczekać na rozstrzygniecie TSUE.
- Sędziowie Sądu Najwyższego zdecydowali się wczoraj na odroczenie rozstrzygnięcia w sprawie 6 pytań I prezes SN dotyczących kredytów frankowych do czasu, aż TSUE nie odpowie na skierowane wczoraj 3 pytania z zakresu ustroju wymiaru sprawiedliwości w Polsce.
- Wcześniej SN zadał również pytanie do TSUE w sprawie możliwości pobierania opłaty za korzystanie z kapitału w przypadku unieważnienia umowy frankowej.
- Wcześniejsze orzeczenia TSUE i SN zmniejszyły obawy o osłabienie złotego i konieczność nagłych zakupów franków przed banki w związku z ugodami i konwersją kredytów na złote. Wczorajsze odroczenie rynek akcji odebrał wzrostem cen-sprawa franków rozkłada się w czasie co daje więcej czasu na akomodację strat/rezerw i stanowi mniejsze zagrożenie dla wyników banków. Nie było przełożenie na złotego.
UE: Zawieszenie prac nad zatwierdzeniem Krajowego Planu Odbudowy.
- Wczoraj P.Gentiloni, komisarz UE ds. gospodarczych, stwierdził, że przyczyną przeciągających się negocjacji z Warszawą na temat polskiego KPO jest kwestia dyskusji na temat wyższości prawa unijnego nad krajowym, która właśnie toczy się w Polsce. Oznacza to nieformalne zamrożenie prac przez urzędników unijnych nad polskim KPO do czasu decyzji Trybunału Konstytucyjnego w Polsce nt. wyższości Konstytucji nad prawem unijnym (22 września).
- Naszym zdaniem, obu stronom zależy na pozytywnym rozstrzygnięciu tego sporu. Dla strony polskiej ważne jest to, że środki z UE finansujące KPO to także istotna część finansowania Polskiego Ładu. Stronie unijnej zależy m.in. na włączeniu Polski do bardziej ambitnej polityki klimatycznej. Liczymy na pozytywne rozstrzygniecie, chociaż niekoniecznie w najbliższym czasie. Negocjacje mogą zająć kilka miesięcy. Zakładamy ostatecznie pozytywne rozstrzygniecie, podobnie jak było z groźbą polskiego weta w sprawie stworzenia Funduszu Odbudowy.
Komentarz rynkowy
- W oczekiwaniu na dzisiejsze payrolls para €/US$ kontynuowała wczoraj wzrost, zbliżając się do 1,19. Po rozczarowaniu wynikiem ADP inwestorzy prawdopodobnie oczekują, że payrolls nie będą dostatecznie wysokie, aby skłonić Fed do ogłoszenia taperingu już we wrześniu. Na bazowych rynkach długu obserwowaliśmy natomiast lekkie umocnienie (1-2pb).
- Mimo osłabienia dolara, para €/PLN nie była w stanie wybić się poniżej 4,50. Umocnienie złotego w poprzednich dniach było duże, co część uczestników rynku prawdopodobnie traktuje jako okazję do taniego kupienia walut. Odłożenie orzeczenia Sadu Najwyższego ws kredytów walutowych było bez wpływu na wyceny – rynek już wcześniej przestał wyceniać jakiekolwiek związane z tym ryzyko. Wczoraj nadal trwała natomiast przecena na krajowym rynku długu. Rentowność 10latki wzrosła o kolejne 4pb. Od ostatniego dołka dochodowość 10latki jest już ponad 20pb wyżej. To nadal głownie efekt oczekiwań na szybką podwyżkę stóp NBP po kolejnym zaskoczeniu inflacją.
Słabsze payrolls niekorzystne dla dolara, ale częściowo już w cenach.
- Dziś poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy – payrolls. Oczekujemy, że faktycznie nie będą one na tyle dobre, aby FOMC miał zdecydować się zakomunikować ograniczenie QE już w tym miesiącu. Zachowanie np. dolara z ostatnich dni pokazuje, że taki scenariusz jest już jednak przynajmniej częściowo w cenach. Dlatego nie spodziewamy się, aby para €/US$ miała istotnie wybić się ponad 1,19 na przełomie tygodnia. Analogicznej sytuacji oczekujemy na bazowych rynkach długu, tj. kosmetycznego umocnienia (kolejne 2pb).
- W dalszej części miesiąca oczekujemy jednak powrotu pary €/US$ niżej. Ryzyko związane z pandemią, czy nieco wolniejsza od oczekiwań Fed (ale wciąż szybka) odbudowa na rynku pracy w USA nie przesłonią ogólnie dobrej koniunktury w USA i wysokiej inflacji. Nadal spodziewamy się więc, że Fed rozpocznie wygaszanie swojego programu zakupów jeszcze w tym roku. Z kolei EBC sugeruje, że program PEPP nie zostanie szybko ograniczony, a po jego wygaśnięciu w 2022 inny program skupu (APP) zostanie podniesiony. Nakłada się na to istotne ryzyko dla koniunktury na rynkach wschodzących, szczególnie w Azji, związane z pandemią, potencjalnie zniechęcające inwestorów do aktywów na rynkach wschodzących.
- We wrześniu oczekujemy również umiarkowanego wzrostu rentowności na rynkach bazowych, w oczekiwaniu na tapering Fed. Większego osłabienia papierów spodziewamy się jednak raczej dopiero po podniesieniu limitu zadłużenia w USA (co umożliwi duży wzrost emisji Treasuries), czyli raczej już w 4kw21.
Pole do spadku €/PLN już prawdopodobnie niewielkie.
- Nadal nie wkluczamy, że para €/PLN będzie w stanie, choć prawdopodobnie na krótko, wybić się poniżej 4,50 na przełomie tygodnia. W tle mamy oczekiwania na podwyżkę stóp NBP, czy słabnącego dolara.
- W dalszej części miesiąca para prawdopodobnie jednak wzrośnie, ale nie dalej jak do 4,60. Przekaz po wrześniowym posiedzeniu RPP może być dla inwestorów rozczarowaniem, gdyż występuje po nim tylko Prezes NBP, reprezentujący zdecydowanie gołębie skrzydło Rady. Oczekiwania na szybki wzrost stóp w kraju mogą gasić również ryzyka związane z 4 falą pandemii. Stopy w kraju są też zdecydowanie najniższe w regionie – inne banki centralne zaczęły podwyżki już kilka miesięcy temu, a komentarze z NBP sugerują raczej powolny cykl podwyżek. Nakłada się na to ryzyko umocnienia dolara w oczekiwaniu na tapering Fed. Trwałego zejścia pary €/PLN poniżej 4,50 oczekujemy dopiero w 4kw21.
- Na przełomie tygodnia umocnienie papierów na rynkach bazowych powinno wyhamować wzrost rentowności POLGBs. Wysoka inflacja w kraju sugeruje jednak, że trwały trend wzrostowy rentowności SPW mógł już się zacząć. Prawdopodobnie wyhamuje po wrześniowym posiedzeniu RPP, gdyż retoryka Rady nie będzie na nim prawdopodobnie tak jastrzębia jak może oczekiwać tego rynek. Tym niemniej wzrost dochodowości SPW potrwa prawdopodobnie do końca roku, wspierany wysoką inflacją w kraju i rozpoczęciem ograniczania QE przez Rezerwę Federalną. Z uwagi na sytuację podażową powinno przy tym dochodzić do kompresji asset swapów.