Dziennik |
Dziennik ING: Napięcie na rynkach z powodu chińskiego dewelopera Evergrande. Polski przemysł coraz bardziej odczuwa problemy z zaopatrzeniem.
Wiadomości zagraniczne
Napięcia na rynkach finansowych z powodu chińskiego dewelopera Evergrande.
- W ostatnich dniach rynki finansowe zaniepokojone są groźbą bankructwa dużego chińskiego developera Evergrande i związanego z nim ryzyka „zakażenia” innych segmentów rynku w chinach.
- Evergrande jest największym azjatyckim emitentem obligacji wysokokuponowych. Wartość zadłużenia firmy wynosi około US$300mld, około 2% w relacji do PKB Chin. Kurs spółki notowanej na giełdzie w Hong Kongu spadł do poziomu najniższego od dekady i obecnie wynosi 2HKD, na początku tego roku sięgał około 15HKD, a w połowie roku 10HKD. W szczycie w połowie 2017 było to nawet 30HKD.
- W najbliższy czwartek przypada płatność kuponu od dwóch serii obligacji w US$. Nie jest jasne czy rząd chiński zdecyduje się na interwencję w celu uniknięcia bankructwa firmy. Możliwa jest restrukturyzacja podobna do tej, którą przeprowadzono na początku 2021 w firmie zarządzającej aktywami Huarong, po kilku miesiącach oczekiwania. Na pewno niewiele wydarzy się dziś i jutro ze względu na święto w Chinach. Mając na uwadze ścisłą kontrolę rządu nad sektorem bankowym, w krótkim okresie można się spodziewać zastrzyku dodatkowej płynności ze strony Ludowego Banku Chin.
Dziś Narodowy Bank Węgier czwarty miesiąc z rzędu podniesie stopy procentowe.
- Na dzisiejszym posiedzeniu Narodowy Bank Węgier (MNB) najprawdopodobniej już czwarty miesiąc z rzędu podniesie stopy procentowe. Konsensus ekonomistów zakłada podwyżkę bazowej stopy procentowej o 25bp do 1,75%. W poprzednich trzech miesiącach MNP podwyższał stopy po 30bp, rozpoczynając serię podwyżek stopy bazowej w maju z poziomu 0,60%.
- Dotychczasowa reakcja węgierskich władz monetarnych jest motywowana narastaniem presji inflacyjnej w warunkach silnego ożywienia gospodarczego. Już w kwietniu inflacja przekroczyła 5%r/r, w czerwcu osiągnęła szczyt 5,3% i choć nieco obniżyła się w kolejnych miesiącach (4,9% w sierpniu), to presja inflacyjna wciąż pozostaje silna. Kilka dni temu wiceprezes MNB B.Virag ostrzegał przed niedoszacowaniem ryzyka trwałego wzrostu inflacji. Podwyżki stóp procentowych na Węgrzech i w Czechach kontrastują z podejściem wait and see NBP.
Wiadomości krajowe
Problemy z zaopatrzeniem ciążą produkcji, PPI coraz wyżej.
- W sierpniu produkcja przemysłowa wzrosła o 13,2%r/r wobec 9,8% z lipca i konsensusu na poziomie 13,8%. Przyspieszenie rocznego tempa nie było niespodzianką, pomogły 2 dni robocze więcej niż rok temu. Niepokoi drugi w tym roku spadek produkcji po odsezonowaniu, o 0,3%m/m.
- W ujęciu rocznym w sierpniu zwolniło m.in. tempo produkcji komputerów (do +15,8%r/r z +25,9% w lipcu), czy urządzeń elektrycznych (do +15%r/r z + 26,4% w lipcu). Drugi miesiąc z rzędu spadła produkcja samochodów (o 12,9%r/r po 4,7% spadku w lipcu). Problemy w dostępie do komponentów produkcji (głównie mikroprocesorów) zmuszają firmy do przestojów i ograniczania produkcji. Wprawdzie powoli poprawia się sytuacja epidemiczna w Azji południowo-wschodniej, co powinno rozładować zatory w łańcuchach logistycznych, jednak pewnie nie szybciej niż w 2poł22.
- W sierpniu już ponad 28% firm przetwórstwa przemysłowego badanych przez GUS wskazało, że barierą dla ich dalszego rozwoju jest niedobór surowców, materiałów i półfabrykatów. To rekord w historii badań. Od czerwca udział firm wytwórczych w Polsce, dla których barierą rozwoju jest dostęp do komponentów jest już większy od tych, które jako barierę wskazują niedostateczny popyt zagraniczny i zbliża się do udziału firm narzekających na niedostateczny popyt krajowy.
- To właśnie bariery po stronie podaży, nie popyt, wydają się być obecnie największym problemem dla dalszej ekspansji przemysłu. Firmy korzystają z tego i przenoszą rosnące koszty na ceny wyrobów gotowych. W sierpniu inflacja cen producenta (PPI) przyspieszyła w Polsce do 9,5%r/r z 8,4% (po korekcie z 8,2%) w lipcu.
- Gatnar, RPP: Czas rozpocząć normalizację polityki pieniężnej podwyżką stóp o 15pb.
- Zdaniem E.Gatnara z RPP eksperckie prognozy NBP wskazują, że inflacja w Polsce do połowy 2022 nie wróci do przedziału odchyleń od celu. Wskazał, że z 5,5% inflacji CPI w sierpniu za 2,5pp. odpowiadają czynniki podażowe, ale pozostałe 3pp. to już efekty popytu. Uważa, że czynniki popytowe podbijające inflację nie wygasną, dodatkowo będą też działać czynniki podażowe związane z cenami energii. Jego zdaniem RPP powinna pokazać, że dostrzega inflację i sygnalnie podnieść stopy o 15pb. Obawia się odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych, prowadzącego do uruchomienia w Polsce spirali płacowo-cenowej.
- Członkowie RPP E.Gatnar, Ł.Hardt i K.Zubelewicz w czerwcu i lipcu poparli wnioski o podwyżkę stóp o 15pb. Najprawdopodobniej podobnie było we wrześniu. To jednak ciągle za mało, by przegłosować podwyżkę. Uważamy, że szansa na zbudowanie większości w Radzie za podwyżkami pojawi się najwcześniej w listopadzie, przy okazji kolejnej aktualizacji projekcji inflacyjnej.
Rząd planuje nowelizację tegorocznego budżetu.
- Wykaz prac Rady Ministrów wskazuje, że nowelizacja budżetu państwa zostanie przeprowadzona jeszcze w 3kw21. Powodem jest znacznie lepsza od oczekiwanej sytuacja budżetu. Pisaliśmy już o tym, że niedoszacowane w założeniach tempa PKB i inflacji mocno zaniżyły prognozę dochodów w tym roku. Bez nowelizacji budżet państwa mógłby być bliski zbilansowania w tym roku wobec pierwotnie planowanego deficytu PLN82,3mld.
- Nie znamy jeszcze szczegółów nowelizacji, jej ogólne założenia mówią o zwiększeniu wydatków na wynagrodzenia w budżetówce, wsparcie samorządów w realizacji inwestycji drogowych, dofinansowaniu inwestycji kolejowych, wyższych środkach na modernizację armii i bieżące funkcjonowanie Policji, Straży Granicznej i Straży Pożarnej, dodatkowych środkach na naukę, kulturę, rolnictwo i górnictwo węgla kamiennego.
GUS: Dzisiaj sprzedaż detaliczna za sierpień.
- Spodziewamy się, że sprzedaż detaliczna wzrosła realnie o 5,0%r/r w sierpniu. To nieco niżej, niż wskazuje konsensus prognoz (5,7%). Wprawdzie w Polsce popyt konsumpcyjny silnie przyspieszył w 2kw21 i - biorąc pod uwagę szybki wzrost wynagrodzeń oraz wciąż niską stopę bezrobocia - nic nie wskazuje, by miał się istotnie zatrzymać. Naszym zdaniem, w wakacje przesunął się on bardziej w kierunku usług, które stały się dostępne po poluzowaniu restrykcji sanitarnych. Zmiany w usługach nie są jednak uwzględnione w sprzedaży detalicznej, której wyniki dzisiaj opublikuje GUS.
Komentarz rynkowy
- Poniedziałek na rynkach zdominowały obawy przed upadkiem jednego z chińskich gigantów z rynku nieruchomości i potencjalnie problemami całej branży budowlanej w Państwie Środka. Efektem były przede wszystkim silne spadki na rynkach akcji oraz osłabienie walut rynków wschodzących, w tym złotego. Kurs €/PLN wzrósł do 4,61, tj. najwyżej od marca. Para €/US$ nie była natomiast w stanie przełamać się poniżej 1,17.
- Spadki na giełdach przesłaniały obawy przed zaostrzeniem retoryki Fed na posiedzeniu w tym tygodniu. W efekcie bazowe rynki długu zakończyły dzień umocnieniem, około 3pb w przypadku Bunda. W podobniej skali (około 4pb) spadły też rentowności krajowych 10latek.
Oczekiwania na Fed i niepokoje na rynkach akcji wsparciem dla dolara.
- W naszej ocenie obawy związane z chińskim sektorem budowlanym oraz obawy przed zaostrzeniem retoryki Fed będą sprzyjać kolejnym próbom wybicia się kursu €/US$ poniżej 1,17 w najbliższych dniach. Uważamy, że bardzo prawdopodobny jest spadek pary do dołków z sierpnia, tj. około 1,1670. Perspektywy dolara w drugiej połowie tygodnia zależeć będą od retoryki FOMC.
- Kurs €/US$ może utrzymać się na relatywnie niskim poziomie także na przełomie miesiąca. Nie wykluczamy, że para dotrze do 1,16 lub nawet nieco poniżej. W naszej ocenie Fed zapowie rozpoczęcie wygaszania swojego programu zakupów jeszcze w tym roku, najprawdopodobniej w listopadzie. Solidne dane makro powinny też wspierać scenariusz podwyżek stóp w 2022.
- Oczekujemy, że umocnienie na bazowych rynkach długu okaże się nietrwałe i jeszcze przed posiedzeniem Fed rentowności w USA i Niemczech wrócą do wzrostu. Potencjał do osłabienia papierów nie jest jednak krótkoterminowo duży, gdyż inwestorzy najprawdopodobniej już wyceniają pewne zaostrzenie retoryki Fed w tym tygodniu. Oczekujemy też pewnego pogorszenia koniunktury w Europejskiej gospodarce w badaniu PMI.
- Większego osłabienia papierów spodziewamy się dopiero w 4kw21. Z jednej strony powinniśmy wówczas obserwować dalszą odbudowę koniunktury po pandemii, zwłaszcza w Europie. Z drugiej oczekujemy wówczas silnego wzrostu podaży Treasuries, po osiągnięciu porozumienia dot. limitu zadłużenia w USA.
Presja na złotego nie słabnie, kurs €/PLN najwyżej od marca.
- Łatwe przełamanie oporu na 4,60 sugeruje, że kurs €/PLN może kontynuować wzrost dziś i jutro. Gorsze nastroje na rynkach akcji ciążą walutom rynków wschodzących. Widzimy też ryzyko dalszego spadku €/US$ przed posiedzeniem Fed, co na ogół nie sprzyja złotemu i innym walutom regionu. Złoty jest już jednak obecnie silnie niedowartościowany wobec euro, taki stan na ogół utrzymuje się nie dłużej jak tydzień. Dlatego wzrost pary €/PLN powinien wyhamować między 4,62, a maksymalnie 4,65.
- W 4kw21 nadal spodziewamy się umocnienia złotego, wraz z odbudową koniunktury na rynkach wschodzących po pandemii. Skala spadku pary €/PLN może jednak być mniejsza niż zakładaliśmy. Z jednej strony pole do wzrostu €/US$ w końcówce roku może być niewielkie. Z drugiej retoryka RPP prawdopodobnie przekonała rynki, że mimo podwyższonej inflacji tempo wzrostu stóp w kraju będzie niewielkie. Dlatego oczekujemy, że kurs €/PLN pod koniec roku znajdzie się w okolicach 4,47.
- POLGBs w tym tygodniu będą prawdopodobnie śledzić zachowanie rynków bazowych. Spodziewamy się, że jeszcze przed posiedzeniem Fed rentowności SPW wrócą do wzrostu. Retoryka RPP wskazuje, że kluczowe znaczenie dla Rady będzie mieć listopadowa projekcja NBP, dlatego bieżące dane z kraju mogą mieć mniejszy wpływ na rynek.
- Nie spodziewamy się dużego wzrostu rentowności POLGBs na przełomie miesiąca. RPP skutecznie przekonała inwestorów, że mimo wysokiej inflacji podwyżki stóp będą stopniowe. Dokłada się do tego niska podaż SPW (najprawdopodobniej zerowa w ujęciu netto) w końcówce roku. Popyt ze strony krajowych banków na SPW powinien się natomiast utrzymać. Mimo pewnej poprawy aktywności kredytowej, nadal nadpłynność krajowych banków rośnie, co wymusza na nich skup SPW.