Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Porażka chadeków w wyborach do niemieckiego Bundestagu.

Wiadomości zagraniczne

Covid-19: Poprawa sytuacji epidemicznej na świecie, także w USA.

  • W ostatnim tygodniu wyraźnie spadła liczba zakażeń na świecie. Globalna średnia 7-dniowa wyniosła wczoraj niespełna 470tys. zakażeń dziennie, prawie o 70tys. mniej niż tydzień temu i 190tys. mniej niż miesiąc temu. Wciąż ponad ¼ globalnych zakażeń przypada na USA, ale również tam średnia 7-dniowa obniżyła się w ciągu tygodnia o 30tys. i wynosi niespełna 120tys. W Wielkiej Brytanii liczba zachorowań pozostaje stosunkowo wysoka (prawie 34tys. dziennie), ale stabilna. Na ten kraj przypada obecnie 7% nowych zachorowań na świecie. Pozostałe kraje z przynajmniej 5% udziałem to: Turcja (6%) i Indie (6%). Blisko tego progu z 4% udziałem pozostają Filipiny i Rosja.
  • Liczba nowych przypadków Covid-19 w Polsce rośnie bardzo dynamicznie w ujęciu tydzień do tygodnia (o 24%), lecz wciąż jest to wzrost z niskiego poziomu. W ubiegłym tygodniu rejestrowano w Polsce średnio 757 przypadków dziennie na około 40tys. testów, w poprzednim tygodniu było to 612. W szpitalach przebywało ponad 1,3tys. osób z czego niespełna 150 osób pod respiratorem. Średnia liczba zgonów z powodu Covid-19 wynosiła 12 osób dziennie.
  • Zaledwie około połowa mieszkańców Polski (50,6%) jest w pełni zaszczepiona przeciw Covid-19, co należy do najniższych wyników w krajach UE. Liderem jest Portugalia, gdzie zaszczepiono prawie 85% osób, a średnia dla UE wynosi 62,1%.

Niemcy: najsłabszy wynik chadeków w historii, początek (długich) rozmów koalicyjnych.

  • Według prognozy dla stacji ZDF we wczorajszych wyborach parlamentarnych do niemieckiego Bundestagu poszczególne partie osiągnęły następujące poparcie: SPD 25,9%, CDU/CSU - 24,5%, Zieloni - 14,1%, FDP - 11,7%, AfD - 10,6 proc. i Lewicy – 5%. Wynik chadeków jest najgorszy w historii, natomiast wynik Zielonych – najlepszy w historii. Prawdopodobnie nowym kanclerzem zostanie O.Scholz, przewodniczący SPD. Będzie to zależeć jednak od porozumienia koalicyjnego z Zielonymi i liberalnym FDP.

Tydzień bez publikacji istotnych danych makroekonomicznych.

  • W tym tygodniu nie ma publikacji istotnych danych gospodarczych. Będą publikowane m.in. dane o nastrojach konsumentów w USA (Conference Board we wtorek), sprzedaż detaliczna w Niemczech (środa), inflacja CPI w strefie euro (piątek) oraz indeks ISM dla przemysłu w USA i indeks nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan (piątek).
  • We wtorek podczas spotkania banków centralnych, organizowanego przez EBC, oprócz C.Lagarde będą przemawiać prezes Fed J.Powell, prezes Banku Japonii H.Kuroda i prezes Banku Anglii A.Bailey. Inwestorzy będą szczególnie obserwować zapowiedzi dotyczące timingu programów QE.

Wiadomości krajowe

Hardt, RPP: W Polsce może wystąpić ryzyko efektów II rundy dla CPI. 

  • Zdaniem Ł.Hardta z RPP w Polsce już przed pandemią były wysokie oczekiwania inflacyjne, na które RPP nie reagowała. Uważa, że listopadowa projekcja inflacji, dość kluczowa dla polityki pieniężnej, przyniesie jeszcze wyższą ścieżkę CPI niż projekcja lipcowa. Dostrzega też on symptomy efektów II rundy dla CPI: pracownicy widząc rosnącą inflację żądają wyższych płac, a przedsiębiorcy podnoszą ceny. Podtrzymał, że w Polsce wskazane byłoby łagodne (15pb) podniesienie stóp procentowych, co nie musi być jego zdaniem równoznaczne z zakończeniem QE.
  • Łon z RPP stwierdził z kolei, że nie przyłoży ręki do rozwiązań, które mogłyby silnie umocnić złotego. Za takie uważa szybkie i silne podwyżki stóp w Polsce. Jego zdaniem kiedy zacznie spadać PPI z biegiem czasu zobaczymy też spadek CPI.
  • Na razie jednak PPI nie spada, w sierpniu sięgnął już 9,5%r/r i może dalej rosnąć. Wysoka w Polsce pozostaje też inflacja CPI, w tym w związku z blisko 4% inflacją bazową. Uważamy, podobnie jak część członków RPP, że aktualizacja projekcji przez NBP w listopadzie przyniesie jeszcze wyższą ścieżkę CPI niż w lipcu. Już ostatnia wskazywała inflację sięgająca 3,5% w horyzoncie 2023. Jeszcze wyższe prognozy inflacji przy jej bieżących odczytach bliskich 6% mogą zbudować większość w Radzie za poparciem podwyżki stóp już w listopadzie.

W piątek PMI i szybki szacunek CPI za wrzesień.

  • Już ostatnie dane o przebiegu koniunktury w Polsce pokazały, że przetwórstwu coraz bardziej ciążą utrzymujące się globalnie problemy w łańcuchach dostaw. W sierpniu, po odsezonowaniu produkcja sprzedana przemysłu spadła o 0,3%m/m, coraz większa barierą jest dostęp do surowców, materiałów i półfabrykatów. To czynniki, które dalej będą ciągnąć w dół nastroje w przetwórstwie przemysłowym, jak wskazuje konsensus w przypadku PMI do ok. 55pkt z 56 w poprzednim miesiącu.
  • W piątek poznamy też szybki szacunek inflacji CPI za wrzesień. Rosnące ceny paliw, drożejąca żywność i utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja bazowa wskazują, że raczej nie spadnie ona poniżej odczytu z sierpnia, tj. 5,5%r/r. Taki też jest konsensus prognoz.
  • Na koniec tygodnia swoją ocenę wiarygodności kredytowej Polski opublikuje agencja S&P. Nie spodziewamy się zmian, naszym zdaniem ocena pozostanie na poziomie "A-".

Komentarz rynkowy

  • Zachowanie rynków w ubiegłym tygodniu zdominowały posiedzenie Fed oraz obawy związane z problemami gigantycznego chińskiego developera Evergrande. Chociaż projekcje FOMC wskazały na szybszy wzrost stóp w USA niż sugerowały to prognozy ekonomistów, kurs €/US$ nie był w stanie trwale wybić się poniżej 1,17. Rynek dość szybko też otrząsnął z niepokojów wywołanych Evergrande dzięki wsparciu chińskiego banku centralnego. W efekcie kurs €/PLN ze szczytu ponad 4,63 obniżył się blisko 4,60.
  • Stopy procentowe zareagowały na projekcje Fed solidnym wzrostem, rentowność amerykańskiej 10latki podniosła się o 10pb w skali tygodnia. W przypadku Bunda było to 7pb, wycenom europejskiego długu pomogło rozczarowanie wynikami PMI ze strefy euro. Krajowa 10latka zakończyła tydzień tylko minimalnym wzrostem (2pb). To najprawdopodobniej skutek braku nowych podaży SPW.

Prawdopodobnie spokojny tydzień na rynkach.

  • W tym tygodniu nie a szczególnie istotnych danych z głównych gospodarek (payrolls są w przyszły piątek). Pewnym ryzykiem dla euro są wyniki wyborów w Niemczech - więcej w wiadomościach z zagranicy. Uwagę rynku najprawdopodobniej skupią wystąpienia członków FOMC, w tym J.Powell’a. Nie spodziewamy się jednak, aby przyniosły one wiele więcej informacji niż zeszłotygodniowe posiedzenie Fed. Dlatego oczekujemy, że przez większą część tygodnia para €/US$ powinna utrzymać się blisko 1,17. Widzimy jednak większe szanse na wzrost pary niż na jej spadek, gdyż perspektywa szybszych podwyżek stóp Fed jest już w cenach.
  • Nie wykluczamy, że para €/US$ może pogłębić spadek na ppoczatku października, ale nie dalej jak do 1,16. Kluczowe znaczenie będą mieć tu najbliższe dane z amerykańskiego rynku pracy (payrolls). Dolara w dalszym ciągu wspiera też solidna koniunktura w USA, jak i oczekiwania na szybkie rozpoczęcie taperingu przez Fed. Ciężarem dla koniunktury w Europie w najbliższym czasie prawdopodobnie będą m.in. problemy w globalnych łańcuchach dostaw.
  • Po sporym wzroście rentowności w ubiegłym tygodniu, w tym spodziewamy się stabilizacji na bazowych rynkach długu lub kosmetycznego wzrostu dochodowości (2-3pb na długim końcu). Nadal większe pole do osłabienia widzimy w przypadku Treasuries. W USA pandemia traci na sile, a  w Europie problemem pozostaje osłabienie koniunktury w trakcie obecnej fali pandemii.
  • Dalszego dużego osłabienia papierów spodziewamy się dopiero w 4kw21. Z jednej strony powinniśmy wówczas obserwować dalszą odbudowę koniunktury po pandemii, zwłaszcza w Europie. Z drugiej, oczekujemy wówczas silnego wzrostu podaży Treasuries, po osiągnięciu porozumienia dot. limitu zadłużenia w USA.

Kolejne próby przełamania 4,60 przez €/PLN.

  • W tym tygodniu spodziewamy się kolejnych prób powrotu pary €/PLN poniżej 4,60. Złotego powinien wspierać spadek obaw związanych z chińskim deweloperem Evergrande. Złoty w poprzednich tygodniach silnie się osłabił i według naszych szacunków ciągle jest silnie niedowartościowany do euro. Dlatego jeszcze w tym miesiącu oczekujemy powrotu pary €/PLN do 4,57.
  • W 4kw21 spodziewamy się dalszej aprecjacji złotego, wraz z odbudową koniunktury na rynkach wschodzących po pandemii. Skala spadku pary €/PLN może jednak być mniejsza niż zakładaliśmy jeszcze kilka tygodni temu. Pole do wzrostu €/US$ w końcówce roku może być niewielkie. Retoryka RPP prawdopodobnie przekonała rynki, że mimo podwyższonej inflacji tempo wzrostu stóp NBP będzie niewielkie. Dodatkowo, podejście RPP kontrastuje ze zdecydowaną reakcją władz monetarnych na Węgrzech i  w Czechach. Dlatego oczekujemy, że kurs €/US$ pod koniec roku znajdzie się w okolicach 4,47.
  • POLGBs w tym tygodniu powinny śledzić sytuację na rynkach bazowych. Wskazuje to na niewielki wzrost rentowności, głównie na długim końcu. Inwestorzy powinni śledzić też ew. doniesienia z NBP, szczególnie w kontekście odbywającego się w tym tygodniu posiedzenia technicznego. W analizach pojawiają się różne koncepcje, np. że jest ono przygotowaniem do wygaszenia skupu aktywów przez NBP. Miejsca na większy wzrost dochodowości na razie nie ma ze względu na brak nowych podaży netto SPW i stabilny popyt z kraju.
  • W 4kw21 dojdzie prawdopodobnie jednak do większego osłabienia papierów. Z jednej strony oczekujemy przeceny na rynkach bazowych wraz ze wzrostem emisji w USA. Z drugiej, czynnikiem ryzyka jest rozluźnienie w polityce fiskalnej w kraju w związku z niespodziewaną nowelizacją budżetu państwa i wzrostem deficytu w tym roku względem przewidywanego wykonania.