Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Inflacja w USA najwyższa od 30 lat. Silne osłabienie złotego w okresie niższej płynności na rynku.

Wiadomości zagraniczne

 

USA: Duża negatywna niespodziana inflacyjna – CPI już 6,2% w październiku.

  • Inflacja konsumenta zaskoczyła negatywnie w październiku i osiągnęła poziomy niewidziane od 30 lat. CPI wzrósł o 0,9%m/m i 6,2%r/r w porównaniu z konsensusem odpowiednio 0,6%m/m i 5,9%r/r, wyraźnie przyśpieszając z 5,4%r/r we wrześniu. Inflacja bazowa wzrosła o 0,6%m/m i 4,6%r/r, podczas gdy konsensus zakładał odpowiednio 0,4% i 4,3%. Odczyt CPI w ujęciu r/r był najwyższy od listopada 1990, natomiast inflacji bazowej od sierpnia 1991.
  • Presję inflacyjną widać w większości kategorii. W ujęciu m/m warto wspomnieć o wzroście cen paliw o 6,1% (z uwagi na wzrost światowych cen ropy), używanych samochodów o 2,5% (zaburzenia w globalnych łańcuchach dostaw), żywności o 0,8% (wysokie światowe ceny produktów rolnych), utrzymania mieszkania (szybki wzrost cen nieruchomości) czy rekreacji o 0,7% (otwarcie usług po szczycie 4 fali pandemii), usług medycznych o 0,5% (pandemia). Nieco wolniej rosły ceny ubrań – o 0,4% i edukacji – o 0,2%. Wszystkich sektorów dotyczą zaburzenia na rynku pracy, gdzie mimo silnego popytu ciągle nie udało się wrócić do przedkryzysowego poziomu zatrudnienia.
  • Wspomniane czynniki najprawdopodobniej utrzymają się w kolejnych miesiącach więc nie da się wykluczyć inflacji powyżej 7%r/r w najbliższych miesiącach.
  • Przy rekordowej inflacji i zanualizowanym wzroście PKB na poziomie 6%+ nie wykluczamy, że Rezerwa Federalna zmuszona będzie przyspieszyć tapering i spodziewamy się, że w 2022 przynajmniej dwa razy podniesie stopy procentowe. Tym bardziej, że wskaźniki NY Fed czy Universystetu Michigan sugerują odkotwiczenie długoterminowej inflacji od poziomu 2%. Konsumenci spodziewają się prawie 6% inflacji za rok i ponad 4% za 3 lata, a instrumenty finansowe wskazują na inflację powyżej 3% do 7 lat naprzód.

USA: Poprawa nastrojów gospodarstw domowych dzięki osłabieniu 4 fali pandemii.

  • Dziś poznamy dane o nastrojach gospodarstw domowych Uniwersytetu Michigan. Spodziewamy się wzrostu głównego wskaźnika z 71,7pkt. do 75,0pkt. (powyżej konsensusu 72pkt.) Wzrost optymizmu wśród konsumentów odzwierciedla przede wszystkim osłabienie 4 fali Covid-19 w USA. Skalę poprawy nastrojów ograniczają jednak wyższe koszty m.in. paliw. Znajdzie to też prawdopodobnie odzwierciedlenie w oczekiwanej przez konsumentów inflacji.

Wiadomości krajowe

Szacunkowe dane o PKB za 3kw21: tempo r/r spadnie, ale głównie przez efekt bazy, wzrost kw/kw będzie wciąż bardzo solidny.

  • Spodziewamy się wzrostu na poziomie 5,0%r/r. To wprawdzie ponad połowa niżej niż 11,2% w 2kw21, ale wtedy silnie zadziałał efekt niskiej bazy z 2kw20. W ujęciu kw/kw (po odsezonowaniu) realne tempo wzrostu PKB powinno być bliskie tego z drugiego kwartału (wyniesie 1,8%kw/kw wobec 2,1%kw/kw w 2kw21), a głównym czynnikiem wzrostu była naszym zdaniem konsumpcja gospodarstw domowych i inwestycje.
  • Szacujemy, że w skali całego 2021 średnioroczny PKB ma szansę zwiększyć się w tym roku o 5,4%. Tempom w ujęciu rocznym pomoże ostatni kwartał, kiedy to pomimo spowolnienia wzrostu w ujęciu kw/kw (m.in. w związku z piętrzącymi się problemami w łańcuchach dostaw), wzrost w ujęciu r/r może sięgnąć ponad 6,0%.

RPP: C.Kochalski uważa, że skala dotychczasowych podwyżek stóp była wystarczająca.

  • W ocenie C.Kochalskiego z RPP skala dotychczasowych podwyżek stóp była adekwatna, a teraz trzeba ocenić ich skutki. Jest otwarty na kolejne podwyżki stóp, jeżeli inflacja prognozy będą wskazywać, że CPI nie wróci do celu w 2023. W naszej ocenie inflacja będzie kontynuować wzrost w kolejnych miesiącach, zbliżając się do 8%r/r pod koniec roku. Wypowiedzi innych członków z Rady wskazują, że w połączeniu z wysoką ścieżką inflacji w ostatniej projekcji NBP, wystarczy to aby RPP przegłosowała zarówno kolejną podwyżkę stóp w grudniu (25-50pb) oraz kontynuowała cykl na początku 2022.

Prognozy KE: solidne tempo wzrostu PKB, choć raczej zbyt szybki powrót inflacji do niższych poziomów.

  • Wg nowych prognoz Komisji Europejskiej wzrost PKB Polski w tym roku o 4,9%, o 5,2% w 2022 i  o 4,4% w 2023. W porównaniu do swojej lipcowej prognozy KE podniosła szacunki na ten rok o 0,1pp i utrzymała na niezmienionym poziomie szacunki na przyszły rok. Komisja ocenia, że, wysokie w latach 2021-22 tempo wzrostu cen (5,0-5,2% wg metodologii HICP), spadnie do 2,6% w 2023. W naszej ocenie KE może niedoszacowywać tempa wzrostu PKB na kolejne lata, najprawdopodobniej nie ujmując w pełni skutków zmian wprowadzanych w Polskim Ładzie. Jesteśmy też sceptyczni co do ścieżki inflacji, szczególnie w dłuższym okresie. Obawiamy się, że formy nadal będą przenosić rosnące koszty np. płac na konsumentów. Sugeruje to utrzymanie inflacji, szczególnie komponentu bazowego, na wysokim poziomie przez dłuższy czas.

Komentarz rynkowy

  • Kolejne zaskoczenie wysoką inflacją z USA przełożyło się na wzrost oczekiwań na szybkie podwyżki stóp Fed. Efektem był spadek pary €/US$ z 1,16 na 1,1450. Podniosły się także rentowności na rynkach bzowych, około 7pb w przypadku amerykańskiej 10latki. W czwartek handlu Treasuries nie było, a Bundy były stabilne.
  • Środa i czwartek przyniosły sporą zmienność na złotym. Niższa płynność przy umacniającym się dolarze przełożyły się na skokowy wzrost krajowej waluty z 4,60 do 4,64. Złoty stracił w podobnej skali co forint, ale obie waluty poradziły sobie gorzej niż np. czeska korona. Trudno jednoznacznie wskazać powód tak dużego ruchu, ale mogło to być m.in. efektem wypowiedzi C.Kochalskiego, który zasugerował, że należy zrobić przerwę w cyklu podwyżek stóp. W środę, przed świętem w kraju, POLGBs były stabilne. Handlu papierami w kraju wczoraj nie było.

Korekta po umocnieniu dolara.

  • Po spadku pary €/US$ w ostatnich dniach, dziś raczej spodziewamy się korekty/osłabienia dolara. Inwestorzy będą prawdopodobnie śledzić publikowane dziś dane o nastrojach konsumenckich w USA, starając się określić na ile wzrost inflacji może odbić się na wydatkach amerykanów. Skala korekty na parze nie będzie raczej duża – 1,15, maksymalnie 1,1550.
  • Dolar może kontynuować umocnienie przez kolejny tydzień-dwa. Przed końcem roku para powinna jednak wrócić do wzrostu i zakończyć tegoroczny handel blisko 1,15. Z jednej strony ew. kolejne sygnały o poprawie koniunktury w Azji powinny sprzyjać ponownemu odpływowi kapitałów z USA na rynki wschodzące. Z drugiej sezonowo dolar bywa słabszy pod koniec roku. Może to wiązać się z budowaniem nowych pozycji na ryzykownych aktywach po rozliczeniu wyników za ten rok przez amerykańskie fundusze.
  • Uważamy, że wzrost rentowności na rynkach bazowych potrwa także na przełomie tygodnia i prawdopodobnie przez większa część końcówki 2021. Obserwujemy silny wzrost cen gazu po groźbach wstrzymania jego dostaw przez Białoruś. Dodatkowo z jednej strony swoje zakupy długu będzie zmniejszał Fed, a inwestorzy powinni wyceniać szybsze tempo taperingu niż obecnie biorąc pod uwagę zaskoczenia inflacją. Z drugiej oczekujemy wyraźnie wyższej podaży Treasuries. Spodziewamy się również utrzymania dobrej koniunktury na amerykańskim rynku pracy i wysokiej inflacji, co wspierać będzie oczekiwania na rozpoczęcie podwyżek stóp przez Fed w 2022.

Normalna płynność na rynku powinna sprzyjać korekcie także na €/PLN.

  • Wraz z powrotem normalnej płynności na rynku, dziś spodziewamy się umocnienia po sporej przecenie złotego przez ostatnie dwa dni. Kurs €/PLN powinien wrócić do około 4,62. Skala tego ruchu pokaże jak ryzują się perspektywy złotego na najbliższe tygodnie. W ostatnich tygodniach widać było dużą aktywność opcyjną – tj. otwieranie pozycji na umocnienie PLN z uwagi na podwyżki stóp NBP. Nie przełożyło się to jednak na kurs. Sugeruje to, że choć inwestorzy zagraniczni widzą, że złoty jest silnie niedowartościowany, to przynajmniej krótkoterminowo boją się pozycji na jego umocnienie zajmować.
  • Prawdopodobnie mocniejszy dolar w końcówce roku oznacza, ze kurs €/PLN raczej zakończy tegoroczny handel ponad 4,60. Tym niemniej wysoka inflacja i słaby złoty będą wspierać oczekiwania, że NBP będzie kontynuować podwyżki także w 2022. Ryzykiem dla złotego jest jednak ponowne zaostrzenie konfliktu z Komisją Europejską, choć jest to już temat od dawna inwestorom znany.
  • Krajowy dług powinien śledzić zachowanie rynków bazowych na przełomie tygodnia. Sugeruje to raczej wzrost rentowności w ślad za Treasuries. W naszej ocenie wzrost rentowności POLGBs pozostanie dominującym trendem do końca roku, choć raczej w małej skali. Z jednej strony oczekujemy wzrostu rentowności na rynkach bazowych, m.in. w reakcji na tapering Fed. Z drugiej wysoka inflacja powinna podtrzymać oczekiwania na kolejne podwyżki stóp w kraju, w tym w grudniu.