Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Nie spodziewamy się przełomu podczas konferencji EBC. Słabsze dane z USA przez pandemię. Mocny 4kw21 w kraju.

Wiadomości zagraniczne

Na świecie ponad 3,3mln zakażeń COVID-19, ale trend wzrostowy hamuje, głównie za sprawą spadku liczby nowych infekcji w USA. W Europie wciąż wzrost liczby zakażeń.

  • Fala zakażeń związanych z wariantem Omikron na świecie wyhamowuje przy wyraźnym spadku liczby nowych przypadków w Ameryce Północnej i utrzymującym się trendzie wzrostowym w Europie, Azji i Ameryce Południowej. Wyraźnie zwiększyła się liczba zgonów z powodu COVID-19. W Europie liczba infekcji utrzymuje się w trendzie wzrostowym, ustanawiając kolejne rekordy. Poprawiła się sytuacja w niektórych dużych krajach (Hiszpania, Włochy, Wielka Brytania), ale jednocześnie pogarsza się w innych (m.in. we Francji i Niemczech).

Euroland: PKB za 4kw21 pokaże wpływ czwartej fali Covid, wciąż jednak można liczyć na dodatni wzrost. Spadek inflacji z grudniowych 5,0% to efekt VAT w Niemczech. Na spotkaniu ECB w tym tygodniu nie zapowiada się żadna zmiana polityki, ale rynki finansowe będą próbowały ocenić czy obawy inflacyjne podziela większa część zarządu ECB.

  • Kluczowym wydarzeniem w Europie będzie w tym tygodniu czwartkowa decyzja EBC. Rynek spodziewa się, że stopy procentowe pozostaną be zmian, natomiast inwestorzy będą z uwagą śledzili przebieg konferencji prasowej prezes C.Lagarde w poszukiwaniu ewentualnych zmian retoryki w kierunku nieco mniej gołębiego kursu. Ostatnie tygodnie pokazały, że rośnie w siłę grupa tych przedstawicieli zarządu ECB, która mówi, iż inflacja nie wróci poniżej 2%, stąd rynki finansowe będą próbowały ocenić jak bardzo te opinie przełożyły się na podejście całego grona decyzyjnego.
  • Przed czwartkowym posiedzeniem Europejskiego Banku Centralnego (EBC) poznamy szereg danych, w tym: produkt krajowy brutto (dzisiaj), jak i dane o inflacji.
  • Konsensus wskazuje na wyhamowanie wzrostu do 0,4%kw/kw z 2,2%kw/kw w 3kw21. Dane o PKB za czwarty kwartał dadzą nam poczucie, jak duży wpływ wywarła czwarta fala (Delta) koronawirusa na gospodarkę strefy euro. Dotychczas opublikowane dane z krajów południowych były lepsze od oczekiwań, z Niemiec słabsze. Ale największy wpływ będzie miał grudzień, o którym na razie dostępnych jest niewiele informacji. Spodziewamy się znacznego spowolnienia w porównaniu do 3kw21, ale całą strefa euro zanotuje dodatni wzrostu, co oznacza znacznie lepszą kondycję gospodarki od oczekiwań.
  • W strefie euro poznamy także w tym tygodniu wstępny odczyt inflacji (wtorek). Rynek oczekuje wyhamowania wzrostu cen konsumpcyjnych w styczniu do 4,4%r/r z 5,0%r/r w grudniu. Już dziś poznamy szacunki z gospodarki niemieckiej. Oczekiwany jest spadek inflacji HICP do 4,4%r/r z 5,3%r/r w grudniu, ale to głównie efekt niemieckiego podatku VAT, który zniknie z liczb, dodatkowo efekty bazy w cenach ropy również będą działały korzystnie. Z drugiej strony, mocnym czynnikiem inflacyjnym jest skok cen gazu, oraz wzrost inflacji towarów. Ukażą się także dane inflacyjne z Hiszpanii. Konsensus wskazuje na spadek inflacji do 5,4%r/r, z 6,5%r/r na koniec 2021.

USA: Omicron może spowodować rozczarowanie styczniowymi danymi o zatrudnieniu, podobnie jak inne wskaźniki aktywności, takie jak ISM. Ale Fed w ub. tygodniu zasugerował, że osłabienie aktywności jest przejściowe i kieruje się średnioterminowymi zagrożeniami inflacyjnymi.

  • W piątek poznamy styczniowe payrolls. Spodziewamy się wzrostu etatów zaledwie o 100tys. (konsensus 186tys.), wobec 199tys. miesiąc wcześniej. Równie słaby powinien być wynik badania zatrudnienia w sektorze prywatnym ADP (150tys, konsensus 208tys.) Widzimy nawet ryzyko w dół dla tej prognozy. Sugerują to tygodniowe dane z rynku pracy, wskazujące na wyraźny spadek aktywności zawodowej amerykanów podczas uderzenia omikronu. Dlatego nie spodziewamy się zmiany stopy bezrobocia (3,9%). Jednocześnie jednak w USA utrzymuje się nawet 10mln wakatów, co zmusza firmy z USA o większych starań o pracownika. W efekcie nie wykluczamy relatywnie wysokiej jak na niski wzrost zatrudnienia dynamiki plac.

Szef Narodowego Urzędu Statystycznego Turcji zdymisjonowany.

  • Prezydent Turcji R.Erdogan zdymisjonował w sobotę szefa urzędu statystycznego za opublikowanie rocznych danych o inflacji. Według oficjalnych danych roczna stopa inflacji wyniosła 36,1%, osiągając najwyższy poziom od 19 lat. Jednym z powodów wysokiej inflacji w Turcji jest gwałtowne osłabienie liry, która na przestrzeni roku straciła ok. 45% względem US$. Do deprecjacji tureckiej waluty przyczyniała się m.in. nieortodoksyjna polityka pieniężna banku centralnego (obniżki stóp procentowych).

Wiadomości krajowe

A.Glapiński kandydatem prezydenta na prezesa NBP.

  • Prezydent A.Duda wnioskuje o powołanie A.Glapińskiego na drugą kadencję w roli prezesa NBP – poinformowała szef gabinetu prezydenta P.Szrot. Prezydent przede wszystkim dobrze ocenia działania prof. Glapińskiego w zakresie ograniczania gospodarczych efektów pandemii. Obecna kadencja A.Glapińskiego upływa 21 czerwca tego roku.

Wzrost gospodarczy w 2021 blisko 6%, co oznacza mocne PKB w 4kw21 i dalszy boom konsumpcyjny, a więc duże ryzyko efektów drugiej rundy dla inflacji.

  • Dziś o 10:00 GUS poda wstępne dane o wzroście PKB w 2021. Szacujemy, że wzrost gospodarczy był zbliżony do 5,8-5,9% przy wzroście spożycia gospodarstw domowych o 6,2%. To oznacza bardzo mocne PKB za 4kw21 (około 7,8-7,9%r/r wobec 5,3% w 3kw21) oraz utrzymanie boomu konsumpcyjnego w 4kw21 z dynamiką wydatków konsumpcyjnych ponad 8%r/r pod koniec roku. To zdecydowanie inflacjogenny obraz, pokazujący wysoki punkt startowy dla PKB w 2022 roku oraz wysoką dynamikę wydatków konsumpcyjnych.
  • Szacujemy, że wymiana handlowa z zagranicą miała negatywny wkład do wzrostu PKB, był on natomiast istotnie wsparty przez zmianę stanu zapasów. Konsensus rynkowy wskazuje na wzrost PKB w 2021 na poziomie 5,5%.

Rosną oczekiwania inflacyjne konsumentów, słabną nastroje gospodarcze w Polsce.

  • Wskaźnik oczekiwań inflacyjnych w Polsce wzrósł w styczniu do 56,6pkt. z 51.2pkt. w grudniu – poinformowała Komisja Europejska. Wysokie wzrosty cen żywności oraz nośników energii, czyli dóbr często lub regularnie nabywanych są odczuwane przez konsumentów, którzy obawiają się utrwalenia się inflacji na wysokim poziomie. Zakotwiczenie oczekiwań inflacyjnych w okolicach celu NBP jest jednym z warunków powodzenia działań banku centralnego w zakresie ograniczenia inflacji.
  • Wskaźnik nastrojów w polskiej gospodarce (ESI) obniżył się w styczniu do 102,0pkt. z 106.2pkt – wynika z danych KE. Wskaźnik uwzględnia nastroje w przemyśle (40%), usługach (30%), konsumentów (20%), budownictwa (5%) oraz handlu zagranicznego (5%). Poziom 1000pkt. odpowiada długoterminowej średniej od 1990 roku.

Komentarz rynkowy

  • W ubiegłym tygodniu obserwowaliśmy spadek €/US$ z 1,13 do 1,1150 oraz niewielkie wzrosty rentowności na rynkach bazowych (po 3pb w przypadku amerykańskich i niemieckich 10latek). To efekt oczekiwań na podwyżki stóp Fed, wspierany komentarzami płynącymi z Fed od kilku tygodni. Wzrosty rentowności prawdopodobnie byłyby większe gdyby nie wysokie ryzyko konfliktu z Rosją i nowych sankcji.
  • Napięcia na wschodzie i mocniejszy dolar poskutkowały wyraźną przeceną złotego w ubiegłym tygodniu - €/PLN podniósł się z 4,53 na 4,58. Widać też jednak wyraźny wzrost oczekiwań na podwyżki stóp NBP, wywołany ostatnią wypowiedzą Prezesa Glapińskiego, sugerującą, że podwyżki będą wyższe niż wycenia to rynek. Ta wyraźna zmiana retoryki i słaba płynność spowodowały wzrost całej krzywej o ponad 20pb i jej silne wypłaszczenie.

Przerwa w umocnieniu dolara, niższe rentowności na rynkach bazowych.

  • W tym tygodniu uwagę rynków zdominują prawdopodobnie dane z USA za styczeń. Po ostatnich komentarzach z Fed inwestorzy przekonali się do scenariusza np. szybszych podwyżek stóp w USA. Spodziewamy się jednak, że ww. wyniki z amerykańskiej gospodarki pokażą istotny wpływ pandemii i zaskoczą na minus. Powinno to dać okazję do korekty po spadku €/US$, nawet ponad 1,13. Na bazowych rynkach długu spodziewamy się zobaczyć raczej stabilizację, ewentualnie niewielkie umocnienie. Z jednej dane będą słabsze (payrolls), z drugiej sytuacja na giełdach zaczyna się stabilizować, a wypowiedzi przedstawicieli Fed czy ECB pokazują dalsze zaostrzanie podejścia. Ew. wsparciem dla wycen może być eskalacja napięć militarnych w Europie.
  • Nadal uważamy jednak, że w dłuższym terminie dolar będzie umacniać się wobec euro, pod koniec 1poł22 para €/US$ może dotrzeć nawet poniżej 1,10. Chwilowe zaburzenia wywołane szczytem fali omikron nie zniechęcą Fed do rozpoczęcia podwyżek stóp, najprawdopodobniej już w marcu. Aprecjacja dolara może jednak wyhamować w 2poł22, kiedy spodziewamy się, że na zacieśnienie swojej polityki inwestorów zacznie przygotowywać także EBC.
  • Spadek rentowności na bazowych rynkach długu powinien być krótkotrwały. Fed najprawdopodobniej zdecyduje się rozpocząć redukcję swojego bilansu blisko początku cyklu podwyżek stóp. Dość mocno zmieni to bilans popytu i podaży długu. W kolejnych miesiącach długie stopy procentowe w euro powinny tez w większym stopniu wyceniać rozpoczęcie normalizacji polityki EBC.

Umiarkowane umocnienie złotego, SPW również mogą zyskać w tym tygodniu.

  • Ten tydzień powinien być dobrą okazją do umocnienia złotego, o ile napięcia na wschodzie nie będą eskalować. Spodziewamy się pewnego osłabienia dolara, co na ogół wspiera waluty CEE. Oczekujemy też solidnych danych z krajowej gospodarki, wspierających oczekiwania na podwyżki stóp NBP, rozbudzone ostatnim komentarzem prezesa Glapińskiego. Naszym zdaniem skala spadku €/PLN nie przekroczy jednak 4,55. Ryzyko powrotu €/PLN ponad 4,60 w lutym pozostaje jednak duże z uwagi na wspomnianą sytuację na Ukrainie.
  • Gdy napięcia na Wschodzie zmaleją, oczekujemy powrotu złotego do umocnienia. Dużym wsparciem dla złotego jest obecnie polityka NBP. Nasze szacunki wskazują, że poziom równowagi dla złotego przy obecnych oczekiwaniach na podwyżki stóp to 4,45 lub nawet poniżej. To ciągle poziom który spodziewamy się zobaczyć na koniec roku.
  • W tym tygodniu spodziewamy się stabilizacji SPW. Z jednej strony liczymy na solidne dane z kraju, podtrzymujące oczekiwania na podwyżki stóp NBP. Z drugiej jednak oczekujemy raczej stabilizacji na rynkach bazowych. Zmienność na krajowym rynku powinna pozostać wysoka z uwagi na niską płynność.
  • Ciągle widzimy też sporą przestrzeń do wzrostów rentowności w dalszej części roku. Rynek widzi już podobny poziom stóp na końcu cyklu NBP jak zakładami sami, ale naszym zdaniem NBP nie będzie mógł z zacieśnienia wycofać się szybko. Dodatkowym ryzykiem są dalsze wzrosty rentowności na rynkach bazowych.