Dziennik |
Dziennik ING: Prezes ECB łagodzi jastrzębią retorykę. Dziś RPP podniesie stopy procentowe o 50-75bp.
Wiadomości zagraniczne
ECB: Prezes C. Lagarde kreśli mapę drogową dla normalizacji polityki pieniężnej.
- Jastrzębia retoryka po ubiegłotygodniowym posiedzeniu ECB wciąż wywołuje poruszenie na rynkach finansowych, wzrosły spready obligacji rządowych, rynek agresywnie wycenia dwie podwyżki stóp procentowych EBC w tym roku. Konkrety odnośnie redukcji programów QE, czy oczekiwanych podwyżek stóp procentowych są spodziewane na marcowym posiedzeniu.
- Podczas wczorajszego przesłuchania w Parlamencie Europejskim, C.Lagarde powtórzyła główny przekaz z posiedzenia EBC, że inflacja nie wróci szybko do celu oraz, ze ryzyka inflacyjne są skierowane w górę, ale starała się stonować oczekiwania na szybkie podwyżki stóp procentowych. Dodała, że dostosowanie polityki pieniężnej w strefie euro będzie przebiegać bardzo stopniowo i nie widać sygnałów aby inflacja była trwale i istotnie powyżej celu w średnim okresie. Dopiero taka sytuacja wymagałaby pokaźnego zaostrzenia.
- W naszej ocenie, ECB będzie stopniowo wygaszał programy QE w trakcie 2022 i może zdecydować się na pierwszą podwyżkę w 4kw22. Będzie to jednak zależeć od kształtowania się inflacji w tym roku oraz decyzji Fed o podwyżkach stóp procentowych w USA. Obecne oczekiwania rynków finansowych odnoście zacieśnienia są przesadzone, tak samo jak niedocenianie były jeszcze tydzień temu.
Wiadomości krajowe
Kolejna podwyżka stóp NBP. Retoryka Rady wsparciem dla złotego.
- Oczekujemy, że podczas dzisiejszego posiedzenia RPP stopy procentowe wzrosną o 50pb, ale nie wykluczamy podwyżki o 75pb. W naszej ocenie docelowy poziom stóp 4,5% zostanie osiągnięty już pod koniec tego roku (dotychczas zakładaliśmy, że w 2023).
- Odzwierciedla to zmianę w retoryce RPP, szczególnie Prezesa A. Glapińskiego, od jej styczniowego posiedzenia. Ostatnio A.Glapiński stwierdził, że stopy osiągną poziom wyższy niż wyceniany przez rynek (wówczas około 4%). W styczniu mówił natomiast, ze stopy powinny wzrosnąć do 3%, maksymalnie 4%, o ile perspektywy gospodarcze poprawią się. W naszej ocenie, zmiana retoryki Prezesa NBP wynika ze wzrostu obaw przed narastaniem spirali płacowo-cenowej, szczególnie w kontekście bardzo mocnych danych za 4kw21.
- Podczas wtorkowego posiedzenia RPP spodziewamy się utrzymania jastrzębiej retoryki zarówno w komunikacie Rady i komentarzach Prezesa NBP. Będzie to naszym zdaniem nakierowane m.in. na aprecjację złotego. Umocnienie krajowej waluty to kluczowe narzędzie w arsenale NBP, jakim można ograniczyć presję cenową w krótkim okresie. Przełożenie wyższych stóp procentowych na ceny na ogół trwa kilka kwartałów.
MRiT: Minister P.Nowak prognozuje średnioroczną inflację w granicach 7% w 2022.
- Minister Rozwoju i Technologii P. Nowak przewiduje, że średnioroczna inflacja, po uwzględnieniu tarcz i przy innych warunkach niezmienionych, ukształtuje się w granicach 7%. Przypomniał, że podwyższona inflacja występuje na całym świecie, a w niektórych krajach UE jest dwucyfrowa.
- Nasza prognoza jest mniej optymistyczna. Spodziewamy się lokalnego szczytu inflacji w na poziomie około 10,5%r/r w styczniu. Ale dzięki tarczom inflacja wróci do poziomu jednocyfrowego w lutym. Przy pozostawieniu stawek podatków pośrednich na obecnych poziomach do końca lipca, spodziewamy się kolejnego lokalnego szczytu inflacji w sierpniu. W takim scenariuszu inflacja średnioroczna wyniesie około 9% w br.
MF: Dymisja Ministra Finansów T.Kościńskiego w związku z wdrożeniem Polskiego Ładu.
- Wczoraj T.Kościński podał się do dymisji, co ma związek z chaosem przy wprowadzeniu rozwiązań podatkowych Polskiego Ładu. Jest to zgodne z zapowiedzią Prezesa PiS J.Kaczyńskiego o wyciągnięciu konsekwencji personalnych wobec tych, którzy przygotowywali wprowadzenie podatkowej części Polskiego Ładu. Politycy PiS sugerują, że kandydat na ministra finansów raczej nie zostanie wybrany ze składu obecnego rządu.
RPP: W środę głosowania ws. powołania nowych członków RPP.
- Zgodnie z harmonogramem prac Sejmu, na środę zaplanowano głosowania w sprawie powołania nowych członków RPP: Wiesława Janczyka, Gabrieli Masłowskiej i Jakuba Borowskiego. Dwie pierwsze kandydatury zostały zgłoszone przez PiS i zyskały pozytywną rekomendację Komisji Finansów Publicznych. Rekomendacji takiej nie uzyskał J.Borowski zgłoszony przez posłów Koalicji Obywatelskiej.
- Podczas przesłuchania przez komisję, J.Borowski powiedział m.in., że:
- należy podnieść stopy procentowe NBP o 75bp (ze względu na brak umocnienia złotego i presję płacową) i w kolejnych mniejszych krokach stopę referencyjną do poziomu nieco powyżej 4% w perspektywie najbliższych miesięcy;
- tarcza inflacyjna zapobiegnie dwucyfrowej inflacji, co jest korzystne dla oczekiwań inflacyjnych. Ale w dłuższym okresie tarcza nieznacznie podbije inflację. Dwucyfrowa inflacja mogłaby wywołać niekorzystne, nieliniowe skutki jeśli chodzi o oczekiwania inflacyjne;
- RPP mogła wcześniej zacząć podwyższać stopy procentowe w 2021 r., ale nie miałby to znaczącego wpływu na bieżącą inflację;
- ocena skutków wejścia Polski do strefy euro wymaga nowych badań NBP dot. bilansu strat i korzyści i przypomniał, że takie badania przeprowadzono dwukrotnie w 2004 i 2009 roku.
NBP: niekonwencjonalna polityka pieniężna podniosła dynamikę PKB i inflację w 2021 roku o 0,5pp.
- Według badań NBP, wprowadzenie QE, czyli strukturalnych operacji otwartego rynku podbiło wzrost gospodarczy w Polsce o 0,1pp w 2020 roku i o 0,5pp w 2021. Bez tego programu inflacja CPI byłaby o 0,5pp niższa w 2021 i o 0,2pp niższa w 2020. Wyniki te uzyskano w symulacjach na modelu NECMOD, który jest wykorzystywany przez NBP do cyklicznych projekcji inflacyjnych.
- Biorąc pod uwagę obniżki stopy referencyjnej o 140bp w 2020 r. łączny wpływ złagodzenia polityki pieniężnej na dynamikę PKB wyniósł 0,3 pp w 2020 i 1,2 pp w 2021.
Komentarz rynkowy
- Tydzień rozpoczął się bez większych zmian na rynkach bazowych. Kurs €/US$ utrzymał się blisko 1,1450, rentowność amerykańskiej 10latki obniżyła o 1pb, a Bunda o 2pb podniosła. Inwestorzy najprawdopodobniej oczekują na komentarze z Fed i EBC, chcąc określić do jakich podwyżek stóp gotowe są główne banki centralne.
- Kurs €/PLN rozpoczął tydzień spadkiem z 4,56 na 4,5350. Złotego wsparły zarówno oczekiwania na kolejną zdecydowaną podwyżkę stóp, jak i nadzieje na zakończenie konfliktu z KE dzięki prezydenckiemu projektowi reformy Sądu Najwyższego. Rentowność 10latek podniosła się o 8pb. Duża zmienność SPW to najprawdopodobniej nadal efekt fatalnej płynności na krajowym rynku.
Wzrost €/US$ prawdopodobnie się zakończył. Rynki czekają na wystąpienia z EBC i Fed.
- Uważamy, że przestrzeń do wzrostu €/US$ wyczerpała się. Kurs powinien znaleźć się w trendzie bocznym między 1,13 a 1,15 do marcowych posiedzeń Fed i EBC. Duża skala wycenianych na ten rok podwyżek stóp Fed nie wskazuje, aby dolar miał tracić. Od ostatniego posiedzenia EBC w cenach jest też wcześniejszy moment podwyżki stóp w USA. Na wyhamowanie wzrostu €/US$ wskazuje też sytuacja techniczna.
- Oczekujemy, że rozbieżność działań EBC i Fed ciągle jest na tyle duża, aby uzasadnić niewielki spadek €/US$ w 2kw22. Naszym zdaniem kurs nie dotrze jednak dalej niż 1,12.
- W naszej ocenie publikowane w tym tygodniu dane o inflacji z Europy i USA, a także liczne wystąpienia przedstawicieli Fed i EBC będą wspierać scenariusz marcowej podwyżki Fed, a także wzmocnią oczekiwania na zacieśnienie polityki EBC jeszcze w tym roku. Komentarze rynkowe sugerują też, że wśród inwestorów dość popularny jest pogląd, że w czasie olimpiady nie dojdzie do eskalacji napięć na Ukrainie. Sugeruje to wzrost rentowności zarówno w USA, jak i Niemczech w najbliższych dniach, choć w skali zdecydowanie mniejszej niż w ubiegłym tygodniu.
- Obserwujemy zaostrzenie retoryk głównych banków centralnych, coraz bardziej przekonanych o trwałym wzroście ryzyk inflacyjnych. Do tego grona dołączył właśnie EBC. Rynek powinien więc wyceniać szybsze wzrosty stóp w większości głównych gospodarek. Inwestorzy spodziewają się też powrotu gospodarki do normalnego funkcjonowania wraz z oczekiwanym przejściem pandemii w endemię po wygaśnięciu szczytu zachorowań związanego z omikronem. To wszystko przemawia za naszym scenariuszem dalszych wzrostów rentowności na rynkach bazowych w tym roku. Bilans ryzyk sugeruje przy tym większe osłabienie niż zakładaliśmy dotychczas.
Rynek może rozczarować się skalą podwyżki stóp NBP, ale nie zaszkodzi to PLN na długo.
- Dziś kluczowym wydarzeniem na krajowym rynku będzie posiedzenie NBP. Naszym zdaniem inwestorzy mogą rozczarować się skalą podwyżki stóp (najprawdopodobniej 50pb), co może doprowadzić do przejściowego osłabienia złotego. Nadal jednak spodziewamy się, że w tym miesiącu €/PLN dotrze nawet do 4,50. Z jednej strony rozpoczęcie prac nad reformą Sądu Najwyższego można traktować jako wyraz woli politycznej, aby konflikt z KE zakończyć. Wiarę w taki scenariusz może też wspierać porozumienie z Czechami ws Turowa. Wsparciem dla PLN powinna być też retoryka Prezesa A. Glapińskiego podczas jutrzejszej konferencji prasowej.
- W naszej ocenie, złoty będzie kontynuować umocnienie także w dłuższym okresie i pod koniec roku dotrze do 4,45 lub nawet nieco niżej. Wsparciem dla złotego jest przede wszystkim polityka NBP, podczas gdy EBC utrzyma stopy na niezmienionym poziomie co najmniej przez większą część tego roku. Nasze szacunki wskazują, że poziom równowagi dla złotego przy obecnych oczekiwaniach na podwyżki stóp przesuwa się bliżej 4,40. Rosną też nadzieje na wygaszenie konfliktu z KE, chociaż do tego jeszcze długa droga.
- W tym tygodniu spodziewamy się dalszego wzrostu rentowności SPW. Z jednej strony rynek powinien nastawiać się na duże podwyżki stóp NBP, o czym przypomnieć powinna jutrzejsza konferencja Prezesa NBP. Wzrosty rentowności wydają się tez dość prawdopodobne na rynkach bazowych. Ciągle widzimy też sporą przestrzeń do wzrostów rentowności w dalszej części roku, zwłaszcza na długim końcu. Rynek wycenia już zbieżny z nasza prognozą poziom stóp na końcu cyklu NBP. Jednakże, naszym zdaniem NBP nie będzie mógł wycofać się z zacieśnienia tak szybko, jak obecnie sugeruje ścieżka swapów. Dodatkowym (i rosnącym) ryzykiem są dalsze wzrosty rentowności na rynkach bazowych.