Dziennik |
Dziennik ING: Rekordowa inflacja w USA może skłonić Fed do podwyżki nawet o 50bp w marcu.
Wiadomości zagraniczne
USA: inflacja 7,5% w styczniu najwyższa od 40 lat może wymusić mocniejszą reakcję Fed.
- Styczniowa inflacja CPI w USA (7,5%r/r) wyraźnie przyśpieszyła w stosunku do grudnia (7,0%) przy konsensusie 7,3% i była najwyższa od lutego 1982 roku. W skali miesiąca poziom cen konsumpcyjnych wzrósł o 0,6% (konsensus 0,5%). Inflacja bazowa, z wyłączeniem energii i żywności) wzrosła o 6%r/r przy oczekiwaniach 5,9%.
- Najwyższe miesięczne wzrosty cen odnotowano w takich kategoriach jak: używane samochody, tekstylia (skromniejsze wyprzedaże i wysokie ceny frachtu), żywność (wzrost cen światowych, większe zakupy domowe, bo mniej wizyt w restauracjach), usługi: rekreacja i służba zdrowia (utrudniony dostęp w czasie pandemii) i koszty utrzymania mieszkania (wzrost cen nieruchomości).
- W cyklicznym badaniu ankietowym przedsiębiorców NFIB, 61% firm deklarowało, że podnosiło ceny w ostatnich 3 miesiącach, co jest rekordem wszechczasów w tym badaniu, które jest prowadzone od 48 lat. Dodatkowo, po silnym odczycie payrolls za styczeń, ostatnie tygodniowe wyniki rynku pracy są solidne - w ubiegłym tygodniu przybyło 223tys. wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, blisko konsensusu i podobnie jak tydzień wcześniej.
- Z uwagi na powszechne wzrosty cen wielu kategorii koszyka CPI, rosnącą presję płacową i niedobory pracowników (1,7 wakatu średnio na bezrobotnego w USA), utrzymujące się napięcia podażowe i niskie bezrobocie, nie wykluczamy, że w marcu Fed rozpocznie cykl zacieśniania agresywną podwyżką o 50pb. W całym 2022 spodziewamy się 5 podwyżek stóp procentowych Fed.
UE: Komisja Europejska obniża prognozę wzrostu PKB w 2022 w UE do 4%.
- W zimowej rundzie prognoz gospodarczych, KE obniżyła prognozę wzrostu gospodarczego UE w 2022 z 4,3% (w rundzie jesiennej) do 4,0%. Korekta prognoz wynika z wysokiej 5 fali pandemii, przyczyniającej się niedoborów pracowników i wąskich gardeł podażowych, oraz wzrostów cen energii. Ograniczenia podażowe przekładają się na wyższą presję inflacyjną (prognozowane 2,9% średnio w UE w br.), która utrzyma się na dłużej, ale spadnie do 1,9% średnio w 2023. W przyszłym roku KE spodziewa się wzrostu gospodarczego w UE na poziomie 2,8%.
Wiadomości krajowe
Minutes RPP sugerują narastające obawy przed inflacją.
- Według minutes ze styczniowego posiedzenia RPP już wówczas pojawił się wniosek o podniesienie stopy rezerwy obowiązkowej z 2% do 3,5%, ale nie uzyskał dostatecznego poparcia. (Identyczny wniosek został przyjęty na ostatnim posiedzeniu w lutym). W styczniu większość członków Rady wskazywała też na ryzyko możliwego nasilenia się presji płacowej w związku z podwyższoną inflacją. Napięta sytuacja na rynku pracy, wysokie plany podwyżkowe firm itp. to kluczowe powody wskazujące na utrzymanie wysokiej inflacji bazowej.
- Na styczniowym posiedzeniu RPP wskazywano m.in. na znaczenie kanału kursowego w mechanizmie transmisji monetarnej. W naszej ocenie, pokazuje to, że Rada skłania się do wsparcia złotego, jako najszybszego mechanizmu walki z inflacją. Widać było to szczególnie podczas ostatniego wystąpienia Prezesa Glapińskiego. Stwierdził on, że bank centralny rozważa ograniczenie swojej roli w konwersji środków z UE. Ich wymiana na rynku (tj. zakup złotego za euro) oznaczałby większą presją na spadek €/PLN.
Komentarz rynkowy
- Wczorajsze zachowanie €/US$ było spójne z tym co obserwowaliśmy w ostatnich dniach, m.in. po payrolls. Inwestorzy długo starali się opierać przed spadkiem pary, wywołanym danymi z USA. Inflacja CPI po raz kolejny zaskoczyła po wyższej stronie, wspierając scenariusz więcej niż 4 podwyżek stóp Fed w tym roku. W ciągu dnia kurs zbliżył się nawet do 1,15, ale dziś rano para dotarła poniżej 1,14. Zachowanie rynku długu było już bardziej klasyczne – przez większą część dnia obserwowaliśmy wzrosty rentowności w USA (blisko 10pb w przypadku 10latki) i Niemczech (około 6pb dla Bunda).
- Sytuacja na rynkach bazowych przełożyła się również na wzrost rentowności POLGBs, o 3-4pb na całej krzywej. Mocniejszy dolar zaszkodził złotemu. Kurs €/PLN wzrósł z niecałych 4,50 do 4,51.
€/US$ powinien wrócić bliżej 1,13.
- Kurs €/US$ wybił się dołem z wąskiego kanału, w którym znajdował się od około tygodnia. Teoretycznie powinno to sprzyjać dalszemu umocnieniu dolara. Dziś jednak nie ma szczególnie ważnych danych z rynków bazowych, a na drodze do dalszego spadku €/US$ stoi dość istotna średnia ruchoma (EMA 15). Dlatego dalsze zejście kursu odbędzie się raczej już w przyszłym tygodniu. Naszym zdaniem do końca miesiąca para dotrze też do dolnej granicy szerszej konsolidacji (1,13-1,15). To konsekwencja silnych oczekiwań na wzrost stóp w USA.
- Oczekujemy również, że rozbieżność działań EBC i Fed ciągle jest na tyle duża, aby uzasadnić niewielki spadek €/US$ w 2kw22. Naszym zdaniem, kurs nie dotrze w tym czasie jednak dalej niż 1,12.
- Na bazowych rynkach długu oczekujemy dalszych, choć raczej niewielkich wzrostów rentowności na przełomie tygodnia. To nadal konsekwencja oczekiwań na podwyżki stóp Fed i EBC. Dokłada się do tego spadek obaw o możliwą agresję Rosji na Ukrainę i sankcje gospodarcze.
- Obserwujemy zaostrzenie retoryk głównych banków centralnych, coraz bardziej przekonanych o trwałym wzroście ryzyk inflacyjnych. Do tego grona dołączył ostatnio EBC. Rynek powinien więc wyceniać szybsze wzrosty stóp w większości głównych gospodarek. Inwestorzy spodziewają się też powrotu gospodarki do normalnego funkcjonowania wraz z oczekiwanym przejściem pandemii w endemię po wygaśnięciu obecnej fali zachorowań. To wszystko przemawia za naszym scenariuszem dalszych wzrostów rentowności na rynkach bazowych w tym roku. Bilans ryzyk sugeruje większe osłabienie niż zakładaliśmy dotychczas.
Stopniowe umocnienie PLN, wyższe rentowności SPW.
- Uważamy, że w przyszłym tygodniu kurs €/PLN dotrze do około 4,48. Na umocnienie złotego wskazuje jastrzębia zmiana nastawienia RPP, nawet większa niż zakładaliśmy. Nieznacznie spada też premia za ryzyko polityczne Polski z uwagi na rozpoczęcie prac nad reformą Sądu Najwyższego, choć przeprowadzenie całego procesu legislacyjnego w tej sprawie będzie raczej długą drogą.
- W naszej ocenie, złoty będzie kontynuować umocnienie także w dłuższym okresie i pod koniec roku dotrze do 4,40-4,45. Wsparciem dla złotego jest przede wszystkim polityka NBP, podczas gdy EBC utrzyma stopy na niezmienionym poziomie co najmniej przez większą część tego roku. Nasze szacunki wskazują, że poziom równowagi dla złotego przy obecnych oczekiwaniach na podwyżki stóp przesuwa się do 4,40.
- Zarówno na koniec tego, jak i w przyszłym tygodniu oczekujemy lekkiego wzrostu rentowności SPW. Scenariusz taki wspierają zarówno oczekiwania na podwyżki stóp w USA i strefie euro, jak i dalsze zaostrzenie retoryki NBP. Ciągle widzimy też sporą przestrzeń do wzrostów rentowności w dalszej części roku, zwłaszcza na długim końcu. Rynek wycenia zbieżny z nasza prognozą poziom stóp na końcu cyklu NBP. Jednakże, naszym zdaniem NBP nie będzie mógł wycofać się z zacieśnienia tak szybko, jak obecnie sugeruje ścieżka swapów. Dodatkowym (i rosnącym) ryzykiem są dalsze wzrosty rentowności na rynkach bazowych.