Dziennik |
Dziennik ING: Utrzymuje się wysokie ryzyko konfliktu Rosji z Ukrainą. Dane z Polski pokażą czy fala omikron schłodziła wysoki wzrost produkcji z 4kw21.
Wiadomości zagraniczne
USA i NATO informują o przygotowaniach Rosji do ataku na Ukrainę. Rosja zaprzecza.
- Wczoraj władze amerykańskie informowały o przygotowaniach Rosji do agresji na Ukrainę. Sekretarz Stanu A.Blinken powiedział podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, że Rosja przygotowuje się do ataku w ciągu najbliższych dni i podjęła kroki, aby wykreować pretekst do inwazji. Również Prezydent J.Biden stwierdził, że dostępne informacje wskazują, ze Rosja szykuje się do wejścia na Ukrainę, ale wciąż możliwe jest dyplomatyczne rozwiązanie kryzysu. Szef Pentagonu L.Austin powiedział, że o przygotowaniach Rosji świadczą m.in. zapasy krwi przy granicy z Ukrainą i że spodziewa się kolejnych cyberataków i prowokacji ze strony Rosji. Sekretarz generalny NATO J.Stoltenberg powiedział, że Rosja zgromadziła dość wojsk na granicy z Ukrainą, aby rozpocząć inwazję w każdej chwili.
- Rosja zaprzeczyła, że planuje atak na Ukrainę i zaproponowała wspólne wypracowanie porozumienia o rozmieszczeniu broni średniego i krótszego zasięgu czy nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Rzecznik Kremla stwierdził, że możliwe jest, że siły ukraińskie zaatakują tzw. republiki ludowe w Donbasie.
- Kanclerz Niemiec O.Scholz zapowiedział szybką i zdecydowaną reakcję UE (jednomyślność w sprawie sankcji) w razie rosyjskiej inwazji na Ukrainę i wyraził potrzebę wykorzystania dostępnych możliwości dyplomatycznych, żeby temu zapobiec. Szef dyplomacji UE J.Borrell stwierdził, że UE jest gotowa do przedstawienia mocnego pakietu sankcji tak szybko jak to konieczne.
ECB: Główny ekonomista ECB zapowiada koniec okresu niskiej inflacji. Kolejny gołąb z ECB zmienia swoje podejście.
- Główny ekonomista ECB P.Lane przyznał, że istnieje wiele czynników, które wskazują na koniec okresu nadmiernie niskiej inflacji w latach 2014-19, kiedy wynosiła średnio tylko 0,9%. Wynika to z wyższych płac na emerging markets, Chiny opierają wzrost na popycie wewnętrznym, a nie eksporcie, zwiększa się presja na redukcję emisji gazów cieplarnianych, a populacje się starzeją. W USA i UK dochodzi kwestia niedoborów pracowników, niewidzianych od lat.
- Wypowiedzi Lane, uznawanego za ‘gołębia’, sugerują zmianę retoryki ECB w kierunku jastrzębim. Wcześniej takiej zmiany podejścia dokonała prezes C. Lagarde.
Turcja: Bank centralny utrzymał stopę benchmarkową na poziomie 14%.
- Na wczorajszym posiedzeniu bank centralny Turccji nie zmienił 14% stopy benchmarkowej. Na wcześniejszych posiedzeniach stopa ta została obniżona łącznie o 4 punkty procentowe pomimo rekordowej inflacji (49%r/r w styczniu), najwyższej od 20 lat.
Wiadomości krajowe
Dziś styczniowe dane z przemysłu i rynku pracy.
- GUS opublikuje dziś dane o sytuacji polskiego przemysłu w styczniu. Prognozujemy, że produkcja przemysłowa wzrosła w ubiegłym miesiącu o 17,3%r/r, wobec konsensusu rynkowego na poziomie 14,7% r/r. W 4kw21 polski sektor przetwórczy korzystał, z normalizacji sytuacji w światowym przemyśle (wzrost nowych zamówień) jaki miał miejsce po otwarciu gospodarek azjatyckich jesienią na zakończenie fali lockdownów po wybuchu wariantu Delta. Najnowszy PMI pokazuje, ponowny negatywny wpływ lockdownów (wydłużenie czasu dostaw), co ma zapewne związek z nowymi lockdownomi po wybuchu fali Omicron, na razie jednak nie ma to przełożenia na zamówienia, więc wpływ Omicrona może ujawnić się w dalszych kwartałach 2022 roku.
- Jednocześnie spodziewamy się, że inflacja PPI wzrosła do 16,1%r/r z 14,2% r/r miesiąc wcześniej. Rynek spodziewa się wzrostu cen producentów o 14,4%r/r. W styczniu rosły ceny miedzi i węgla oraz metali rzadkich. Nabiera tempa wzrost cen w przetwórstwie żywności.
- Prognozujemy, że przeciętne wynagrodzenie wzrosło w styczniu o 9,5%r/r, a zatrudnienie o 2,7%r/r (konsensus to odpowiednio 10,0%r/r i 1,7%r/r). Główne źródła niepewności dla tych prognoz to coroczna aktualizacja próby statystycznej GUS i zmiany podatkowe związane z Polskim Ładem.
Coraz bliżej zniesienia obostrzeń pandemicznych w Polsce.
- Jeżeli liczb a nowych przypadków spadnie w marcu poniżej 10tys. dziennie, to będę rekomendował zniesienie obostrzeń dotyczących limitów – poinformował minister zdrowia A.Niedzielski. Dodał, że jesienią należy się liczyć z kolejną falą zachorowań, ale już nie tak dotkliwą dla służby zdrowia jak poprzednie. Sytuacja epidemiologiczna normalizuje się i nie powinna w 2022 istotnie ograniczać aktywności gospodarczej.
Nadal niska sprzedaż samochodów na początku 2022.
- Liczba nowo zarejestrowanych samochodów osobowych wyniosła w styczniu 28 975 i była o 10,2% niższa niż rok wcześniej – poinformowało europejskie stowarzyszenie producentów motoryzacyjnych ACEA. Jednym z głównych powodów niskiej sprzedaży aut jest ograniczona ich dostępność, związana z brakami niektórych komponentów (m.in. procesory).
Komentarz rynkowy
- W czwartek w centrum uwagi rynków znów znalazła się Ukraina, po wypowiedzi sekretarza stanu USA o przygotowaniu Rosji do ataku w ciągu najbliższych dni. Efektem były spadki na rynkach akcji, czy umocnienie obligacji (5-6pb w przypadku amerykańskich i niemieckich 10latek). Kurs €/US$ był natomiast względnie stabilny i utrzymał się ponad 1,1350.
- Krajowe obligacje umocniły się wczoraj w ślad za rynkami bazowymi, choć w mniejszej skali (2-4pb). Wzrost obaw o wojnę odbił się również na złotym. Kurs €/PLN w ciągu dnia zbliżył się do 4,53, ale dziś rano para wróciła poniżej 4,52.
Napięcia na linii Ukraina-Rosja wspierają rynek długu.
- Sytuacja na Ukrainie prawdopodobnie pozostanie punktem uwagi rynków na przełomie tygodnia. Inwestorzy podchodzą jednak do konfliktu z dystansem, stąd umiarkowana reakcja na rynkach wczoraj. O ryzyku wojny słyszymy od tygodni, podczas gdy analitycy militarni sugerują, że optymalny czas na atak Rosji minął. Sugeruje to raczej stabilizację €/US$ na przełomie tygodnia i ew. niewielkie spadki rentowności w USA i Niemczech.
- W przyszłym tygodniu nadal spodziewamy się jednak powrotu pary €/US$ do górnego zakresu obecnej konsolidacji, tj. 1,1450-1,15. Do pozbywania się dolara, przynajmniej krótkoterminowo, powinna zachęcać mała reakcja dolara na wzrost ryzyka wojny na Ukrainie, czy kolejne sygnały zmiany nastawienia EBC. Uważamy też, że w obecnej konsolidacji (1,12-1,15) para €/US$ może pozostać na dłużej, nawet do końca półrocza. Spodziewamy się, że w ciągu miesiąca kurs zbliży się do dolnej granicy tego zakresu, dzięki oczekiwaniom na 50pb podwyżki stóp przez Fed już w marcu. Jednocześnie jednak scenariusz szybkich podwyżek stóp w USA jest na tyle mocno wyceniony, że nie zakładamy głębszego ruchu.
- Oczekujemy, że na rynki długu powrócą wzrosty rentowności gdy obawy związane z Ukrainą osłabną. Perspektywa szybkich podwyżek stóp w USA i redukcji bilansu Fed pozostaje głównym argumentem za osłabieniem długu. Ciągle widzimy też ryzyko, ze EBC może swój cykl podwyżek stóp rozpocząć już w tym roku.
Złoty dobrze znosi napięcia na rynkach, powinien zyskać w przyszłym tygodniu.
- Złoty przeszedł wczorajszy wzrost napięć na rynkach dosyć łagodnie. Wsparciem dla krajowej waluty pozostają przede wszystkim oczekiwania na dalsze podwyżki stóp NBP. Niepewność co do perspektyw na konflikt na Ukrainie na razie odsuwa jednak spadek pary €/PLN poniżej 4,50. Ciągle jednak liczymy, że kurs dotrze do wsparcia na 4,48 nawet w przyszłym tygodniu, o ile ryzyko wojny na Wschodzie nie wzrośnie. Wsparciem dla scenariusza zdecydowanych podwyżek NBP powinny być m.in. publikowane dziś dane z kraju. Większy ruch €/PLN wydaje się na razie mało prawdopodobny. Ostatnie zaskoczenie wynikiem CPI z kraju istotnie ograniczyło oczekiwania na wzrost stóp NBP ponad 4%. Nie zakładamy natomiast, aby w najbliższym czasie konflikt z UE miał skupić uwagę rynków, gdyż inwestorzy zakładają, ze obecne prace nad zmianami w Sądzie Najwyższym zakończą konflikt z UE.
- W naszej ocenie, złoty będzie kontynuować umocnienie w dłuższym okresie i pod koniec roku dotrze do 4,40-4,45. Naszym zdaniem uporczywie wysoka inflacja bazowa i istotne ryzyko wystąpienia spirali płacowo-cenowej wymuszają większą skalę podwyżek ze strony RPP niż aktualnie wycenia to rynek. Z kolei EBC podniesie swoje stopy najwcześniej pod koniec roku, utrzymując duży dysparytet na korzyść PLN. Zwracamy jednak uwagę na ryzyko związane z konfliktem z UE – brak porozumienia do końca roku może oznaczać, że Polska utraci 70% z grantowej części KPO. Jeżeli konflikt potrwa do 2poł22, to powinien wrócić na radary inwestorów.
- Publikowane dziś dane z krajowej gospodarki powinny wspierać lekki wzrost rentowności oraz spłaszczenie krzywej. Na większy wzrost rentowności na razie nie liczymy, gdyż popyt na dług wspiera ryzyko na linii Ukraina-Rosja.
- Spodziewamy się, że wzrost rentowności SPW potrwa co najmniej do końca 1poł22. Uważamy, że wysoki poziom inflacji bazowej, czy duże ryzyko wystąpienia spirali płacowo-cenowej wymuszą większe podwyżki stóp NBP niż wycenia to rynek. Jednakże, naszym zdaniem NBP nie będzie mógł wycofać się z zacieśnienia szybko, gdyż powody wysokiej inflacji są w Polsce głębsze niż np. w Czechach, gdzie bank centralny faktycznie sugeruje nieodległe obniżki stóp.