Dziennik |
Dziennik ING: Skok cen ropy i dolara po zapowiedzi sankcji USA na ropę z Rosji. Podwyżka NBP ważna dla PLN. ECB postawi na elastyczność.
Wiadomości zagraniczne
Ukraina pod rosyjskim ostrzałem. Kongres USA rozważa zakaz importu ropy naftowej z Rosji.
- Działania wojenne: Według Pentagonu od początku wojny Rosja wystrzeliła ponad 500 rakiet na Ukrainę, ale wciąż nie ma pełnej kontroli nad przestrzenią powietrzną. Na Ukrainę wkroczyło około 140tys. rosyjskich żołnierzy, nie ma informacji o udziale wojsk białoruskich w wojnie. Kolumna wojsk rosyjskich o długości kilkudziesięciu km wciąż stoi 25km przed Kijowem. Po szturmie elektrowni atomowej w Zaporożu, znajduje się ona pod kontrolą Rosjan. Wojska rosyjskie są tez pod Czenichowem i Charkowem na północy Ukrainy, Mariupol na południu znajduje się pod kontrolą Ukrainy.
- Sztab Generalny Ukrainy informuje, że do ataków na Ukrainę wykorzystywane są lotniska na Białorusi. Irpień pod Kijowem od 3 dni jest odcięty od świata, bez dostaw żywności, światła, wody i ciepła, zdesperowana ludność próbuje uciekać z miasta, są liczne ofiary.
- Po ataku wojsk rosyjskich na elektrownię atomową w Zaporożu w biegłym tygodniu, Ukraina zwróciła się o pomoc do Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej. Przedstawiciel MAEA powiedział, że żaden reaktor nie został uszkodzony, a poziom promieniowania jest w normie.
- Sekretarz generalny NATO J.Stoltenberg kolejny raz wezwał Rosję od natychmiastowego zatrzymania agresji na Ukrainę i wycofania wojsk. Według niego nadchodzące dni wojny na Ukrainie będą prawdopodobnie gorsze. Powtórzył, że NATO nie chce wojny z Rosją i będzie bronić każdego centymetra terytorium państw członkowskich. Według Stoltenberga, Putin całkowicie nie docenił ukraińskich sił zbrojnych.
- Sankcje na Rosję i obniżki ratingu: Po raz kolejny agencje ratingowe obniżyły swoje oceny wiarygodności kredytowej Rosji, która zmierza w kierunku bankructwa. Agencja Moody’s obniżyła rating Rosji do Ca (przedostatni poziom przyznawany przez tę agencję). Agencja ocenia, że inwestorzy zagraniczni otrzymają z powrotem jedynie część zainwestowanych środków. Agencja S&P obniżyła natomiast rating Białorusi z B do CCC z perspektywą negatywną.
- Do międzynarodowych sankcji na rosyjskiej banki, w tym bank centralny Rosji, dołączył Singapur. Kolejne sankcje na Rosję nałożyła Szwajcaria, która zakazała transakcji z rosyjskim bankiem centralnym.
- Według MFW skutki gospodarcze inwazji Rosji na Ukrainę są bardzo poważne, a jeśli konflikt przybierze na sile, to szkody gospodarcze mogą być niszczące. MFW zwraca uwagę na szoki cenowe na rynkach surowców żywności i energii. Rząd Ukrainy zwrócił się do MFW z wnioskiem o pomoc finansową w wysokości US$1,4mld, władze Funduszu mają się nim zająć w tym tygodniu.
- Sekretarz Stanu USA A.Blinken nie wykluczył żadnych sankcji, choć przyznał, że USA nie dążą do ograniczenia globalnych dostaw energii. Uznał, że wyższe ceny na rynkach globalnych działałyby na korzyść Rosji. Zachód ma na celu zdegradowanie statusu Rosji jako dostawcy energii w długiej perspektywie, dlatego m.in. działa na rzecz zwiększenia dostaw LNG do Europy. Według niego, rosyjska agresja sprawiła, że współpraca Zachodu nigdy nie była tak bliska, a Rosja nigdy nie była tak odizolowana od świata.
- Kongres USA rozważa wprowadzenie zakazu importu ropy z Rosji oraz przeznaczy US$10mld na pomoc dla Ukrainy. Amerykańskie embargo mogłoby wpłynąć na dostępność i międzynarodowy transport ropy.
- Europa silnie polega na dostawach ropy z Rosji wiec pomimo zapowiedzi wprowadzenie takich sankcji po stronie europejskie wymaga długiego czasu. Z kolei USA nie jest istotnym importerem rosyjskiej ropy. Niemniej jednak taka zapowiedź spowodowała spory skok cen tego surowca. Powodów może być: kilka, duża część dostaw ropy z Rosji do Europy to transport ze złóż morskich, po zapowiedzi amerykańskich sankcji pojawią się problemy z ubezpieczeniem frachtów, czy w ogóle transportem, ponieważ przewoźnicy obawiają się społecznej presji na kupujących ten surowiec z Rosji.
- Przewodnicząca KE U. Von der Leyen powiedziała, że UE jest gotowa do dalszych poważnych środków jeśli Putni nie wstrzyma inwazji na Ukrainę. Podkreśliła ścisła koordynację między UE a USA w odpowiedzi na rosyjską agresję. Sankcje USA-UE na Rosję wprowadziły kraje G7 i inne, w sumie ponad 40 krajów częściowo lub całkowicie przyjęło te sankcje. Szef unijnej dyplomacji J. Borrell stwierdził, że wszystkie opcje są na stole, jeśli chodzi o sankcje wobec Rosji.
Covid-19 na świecie: Pandemia w cieniu wojny na Ukrainie.
- Wojna na Ukrainie zupełnie przysłoniła tendencje covidowe, które są generalnie pozytywne. Liczba nowych zakażeń koronawirusem była wczoraj o ponad połowę niższa (1,5mln średnio dziennie w ostatnim tygodniu) niż rekordowych poziomów w końcu stycznia. Poprawa jest widoczna na wszystkich kontynentach, z wyjątkiem Azji, gdzie poprawa jest nieznaczna. Najwyższa dynamika zachorowań występuje tam w Korei Południowej i Hongkongu. W mieście rejestruje się ponad 50tys. zakażeń dziennie (na 7,5mln mieszkańców), pojawiły się obawy przed wprowadzeniem ścisłego lockdownu. W Polsce średnia 7-dniowa wynosi obecnie niespełna 12tys. zachorowań dziennie, tj. o prawie 30% mniej niż tydzień temu i 76% mniej niż w szczycie zachorowań.
USA: Mocne dane payrolls za luty.
- W lutym powstało 678tys. nowych miejsc pracy w gospodarce amerykańskiej (poza rolnictwem) przy konsensusie 423tys. i 481tys. w styczniu. Dane za grudzień-styczeń zostały zrewidowane w górę o 92tys. Stopa bezrobocia spadła do 3,8% z 4,0% w styczniu. Zaskakujące było spowolnienie tempa wzrostu średnich wynagrodzeń z 5,5%r/r w styczniu do 5,1% w lutym, częściowo wynikało z efektów bazy statystycznej. Dane o amerykańskim rynku pracy wspierają nasz scenariusz 6 podwyżek stóp procentowych Fed w tym roku. Pierwszej podwyżki o 25bp spodziewamy się w połowie marca.
Chiny: Władze ustaliły cel wzrostu PKB na 5,5% w 2022, istotny wzrost wydatków wojskowych.
- Władze chińskie przyjęły cel wzrostu PKB o około 5,5% w 2022, który jest najniższy od trzech dekad. W 2021 cel PKB wynosił ponad 6%. Wskaźnik inflacji CPI będzie utrzymywany w okolicach 3%. Chiny planują najwyższy od 2019 wzrost wydatków wojskowych (o 7,1% r/r), choć według komentarzy są one zaniżane w oficjalnych danych.
Najbliższy tydzień na rynkach bazowych: Wojna na Ukrainie. Posiedzenie EBC.
- Wojna na Ukrainie najbardziej wpływa na nastroje inwestorów i w szczególności powoduje presję na wzrost cen surowców. Ceny ropy naftowej przebiły US$130 za baryłkę, co można wiązać z potencjalnym embargiem USA na import ropy oraz opóźnieniami w rozmowach o porozumieniu nuklearnym z Iranem.
- We wtorek poznamy dane o produkcji przemysłowej w Niemczech za styczeń (konsensus 0,5%m/m po -0,3% przed miesiącem).
- W czwartek zbierze się Rada Prezesów EBC, zostaną przedstawione nowe prognozy makroekonomiczne, spodziewane jest istotne obniżenie prognoz wzrostu PKB (Główny Ekonomista ECB mówił o cięciu prognoz PKB o około 0.4pp na 2022) i podwyższenie prognoz inflacji.
- Gospodarka europejska jest znacznie bardziej narażona na negatywne skutki wojny na Ukrainie i skoku cen energii (głównie przez gaz). Jednocześnie rosną długoterminowe zagrożenia inflacyjne, w tym efektów drugiej rundy, a także w Eurolandzie szykuje się spory impuls fiskalny, na zbrojenia, transformację energetyczną i przeciwdziałanie skutkom inflacji.
- Dlatego ECB będzie chciał zostawić elastyczność w działaniu. Podtrzymana zostanie retoryka przygotowująca do wyjścia z łagodnej polityki pieniężnej w strefie euro, ECB zakończy pandemiczny program skupu aktywów PEPP, ale dla większej elastyczności działania zwiększy mandat na skup aktywów przez program APP. Wciąż widzimy podwyżkę stóp w tym roku, w 2poł22.
- W czwartek zostanie opublikowana inflacja CPI w USA w lutym (konsensus 7,9%r/r w lutym po 7,5% w styczniu).
Wiadomości krajowe
Pomimo pogorszenia perspektyw gospodarczych RPP podniesie jutro stopy NBP o 50pb w celu ograniczenia inflacji i presji na osłabienie PLN.
- Niezmiennie oczekujemy, że na jutrzejszym posiedzeniu RPP podniesie stopę referencyjną o 50pb. Wprawdzie konflikt militarny na Ukrainie pogorszył perspektywy wzrost gospodarczego w Polsce i Europie, jednak jednocześnie presja inflacyjna nie tylko nie spadła, ale jest wręcz większa z uwagi na wzrost cen surowców energetycznych, ryzyko przyspieszenia wzrostu cen żywności. Istotnie wzrosły długoterminowe zagrożenia inflacyjne.
- Spodziewamy się podwyżki o 50pb, z ryzykiem po wyższej stronie. Celem NBP będzie ograniczenie skali deprecjacji PLN, który już jest na rekordowo słabych poziomach względem €. Wciąż też uważamy, że do końca 2022 główna stopa NBP wzrośnie do 4,50%.
UE gotowa wesprzeć Polskę w pomocy uchodźcom z Ukrainy, których napływ do Polski od wybuchu konfliktu przekroczył 1 mln osób. Odpływ ukraińskich pracowników z branży budowlanej.
- Wszystkie środki, które obecnie są zaangażowane w pomoc uchodźcom z Ukrainy pochodzą z polskiego budżetu, jednak jest deklaracja, że zostaną uruchomione jeszcze środki z UE – powiedział szef KPRM M. Dworczyk. W niedzielę Straż Graniczna poinformowała, że liczba osób, które uciekły z Ukrainy do Polski przekroczyła milion. Tylko wczoraj granicę polsko-ukraińską przekroczyło 142 tys. osób.
- Obecna fala imigracji jest bezprecedensowa. Podczas migracji uchodźców z Bliskiego Wchodu w kilka miesięcy do Europy przybyło 1-1,5 mln osób. Liczba osób uciekających z Ukrainy do Europy wyniosła 1,5 mln osób w zaledwie tydzień, z czego 1 mln osób trafiło do Polski.
- Absorbcja tak dużej fali uchodźców jest poważnym wyzwaniem ekonomicznym. W krótkim terminie pomoc jest skupiona na zapewnieniu mieszkań i zaspokojeniu podstawowych potrzeb bytowych. W średniej perspektywie kluczowe będzie zapewnienie opieki nad dziećmi (przedszkola) oraz ich edukacji, aby ułatwić ich matkom podjęcie pracy i usamodzielnienie się ekonomiczne. Obok systemu edukacji przed poważnym wyzwaniem stoi także system ochrony zdrowia. Rząd rozważa pomoc finansową dla osób przyjmujących uchodźców wojennych z Ukrainy (np. 40 PLN dziennie).
- Napływowi uchodźców, głównie kobiet i dzieci, towarzyszy nieporównywalnie mniejszy co do skali odpływ ukraińskich mężczyzn pracujących w Polsce. Firmy budowlane raportują, że część ukraińskich pracowników opuściła budowy, jednak na chwilę obecną nie widzą zagrożeń dla terminów realizacji projektów. Roboty idą zgodnie z planem, chociaż możliwe są ewentualne przestoje.
Konflikt na Ukrainie generuje presję na wzrost cen żywności na świecie.
- Władze Ukrainy wprowadziły licencjonowanie kluczowych towarów rolnych, takich jak pszenica, kukurydza, drób, jaja kurze i olej słonecznikowy. Ukraina jest ważnym światowym producentem pszenicy i kukurydzy oraz wiodącym eksporterem oleju słonecznikowego.
- Bezpośrednim skutkiem wojny na Ukrainie jest nie tylko gwałtowny wzrost cen surowców energetycznych, ale także coraz większe ryzyko dalszego znaczącego wzrostu cen żywności na świecie. Globalny indeks cen żywności FAO wzrósł w lutym do 140,7 pkt, osiągając najwyższy poziom w historii. W styczniu indeks kształtował się na poziomie 135,4 pkt, a przed rokiem wynosił 116,6 pkt.
Rząd gotowy na wydłużenie i rozszerzenie Tarczy Antyinflacyjnej, a PFR na pomoc firmom w przypadku znaczącego pogorszenia ich sytuacji.
- Premier M. Morawiecki zapowiedział, że jeżeli inflacja nie będzie w trendzie spadkowym, a w wyniku wojny taki scenariusz może się realizować, to rząd będzie przedłużał i rozwijał Tarczę Antyinflacyjną. Dodał także, że w wyniku eskalacji konfliktu na Ukrainie PLN traci na wartości, ale rząd wie jak bronić krajowej waluty.
- Gdyby sytuacja firm uległa znaczącemu pogorszeniu w konsekwencji napaści Rosji na Ukrainę, PFR jest gotowy na wprowadzenie większego programu pomocowego dla firm – powiedział prezes Funduszu P. Borys.
Stopa bezrobocia rejestrowanego w lutym bez zmian wobec stycznia.
- W lutym stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła 5,5% i była taka sama jak w styczniu – poinformowała minister rodziny i polityki społecznej M. Maląg. Szacunek ministerstwa jest zgodny z naszą prognozą.
Komentarz rynkowy
- W ubiegłym tygodniu inwestorzy stracili nadzieję na szybki koniec wojny na Ukrainie. Panika na rynkach pojawiła się szczególnie po informacjach o pożarze i walkach w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Poza popytem na bezpieczne aktywa dolara wsparły też komentarze z Fed wskazujące, że podwyżki stóp w USA rozpoczną się już w tym miesiącu. W efekcie kurs €/US$ dotarł poniżej 1,09. Złoty i inne waluty CEE pozostały natomiast pod presją. W piątek kurs €/PLN dotarł do 4,95.
- Na bazowych rynkach długu obserwowaliśmy umocnienie. Amerykańska 10latka zyskała 10pb, ale Bund już ponad 20pb. Poza popytem na bezpieczne aktywa niemieckie obligacje wsparły oczekiwania, że skutkiem rosyjskiej agresji będzie odsunięcie w czasie normalizacji polityki przez EBC. Na krajowym rynku trwała natomiast wyprzedaż. Osłabienie PLN wzmocniło oczekiwania, że NBP aby walczyć z inflacją będzie zmuszony podnieść stopy ponad 5%. Bardzo mocno wzrosły też asset swad spready.
Nadal nerwowo na rynkach.
- Podczas sesji w Azji, €/US$ przetestował nowe minima po tym jak ceny ropy skoczyły na 130US$/b w reakcji na zapowiedź sankcji USA na rosyjską ropę. Rynek opcyjny i rynek pieniężny wskazuje na coraz większa panikę, chociaż wciąż sytuacja nie wygląda tak źle jak po wybuchu pandemii. Dlatego możliwy jest dalszy spadek €/US$. Skoordynowana interwencja ECB i innych banków centralnych na rynku walutowym będzie możliwa gdy €/US$ zbliży się do parytetu.
- Inwestorzy na ogół w okresach napięć wracają do bezpiecznych aktywów. Przedłużająca się wojna, czy sankcje oznaczają istotne pogorszenie koniunktury w Europie. Powinno to znaleźć odzwierciedlenie w komunikacie po posiedzeniu EBC w tym tygodniu. Wpływ konfliktu na USA jest jednak niewielki, dlatego uważamy, że Fed podniesie stopy już w przyszłym tygodniu.
- Dolar jest obecnie istotnie mocniejszy niż sugeruje to sama różnica oczekiwanej ścieżki stóp między Fed i EBC. Amerykańską walutę wzmacnia popyt na bezpieczne aktywa w czasach napięć. Gdy wojna na Ukrainie będzie blisko końca, spodziewamy się powrotu pary do około 1,12, tj. poziomu spójnego ze scenariuszem dla stóp. Większe osłabienie dolara może w tym roku nie nastąpić.
- Na rynku długu sytuacja powinna wyglądać analogicznie jak na €/US$ - na razie dominuje ucieczka do bezpieczniejszych aktywów, co dominuje ponad obawami inflacyjnymi.
- Przekaz po posiedzeniu EBC może też nie być tak łagodny jak oczekują spanikowani inwestorzy. Wojna jednak nadal trwa, mogą pojawić się nowe sankcje itp. Dlatego w skali tygodnia spodziewamy się raczej stabilizacji lub dalszego umocnienia zarówno na niemieckim, jak i amerykańskim rynku.
- Nadal jednak uważamy, że efekty proinflacyjne wywołane konfliktem potrwają dużo dłużej niż popyt na bezpieczne aktywa. To będzie skutkować silną presją na Fed, szczególnie, że USA w niewielkim stopniu odczują skutki konfliktu. Dlatego wzrosty rentowności, szczególnie w USA, powinny dominować w 2poł22.
Złoty pozostanie bardzo słaby, ale SPW mogą zyskać.
- Złoty na niepłynnym rynku w Azji przetestował poziom 4.95, ale po otwarciu w Europie nie widać istotnego odreagowania. Obawiamy się dalszej przeceny PLN w tym tygodniu. Wojna szybko się nie skończy. Bank centralny powinien pozostać aktywny na rynku, ale interwencje nakierowane będą na hamowanie zmienności, a nie obronę konkretnych poziomów. Widzimy ryzyko, że podwyżka może być większa niż nasz bazowy scenariusz zakładający podniesienie stóp o 50pb. Do momentu deeskalacji napięć trudno też mówić o większej odbudowie wartości PLN.
- Średnioterminowe perspektywy złotego się zmieniają po zapowiedzi, że środki z UE będą wymieniane na rynku. Dlatego mimo, że konflikt pogarsza średnioterminowe perspektywy gospodarcze Polski, umocnienie złotego, gdy zakończą się walki, może być znaczne. Pojawiają się komentarze mówiące o odblokowaniu KPO dla Polski, rząd zabiega o pomoc finansową USA i EU na przejęcie uchodźców. Wszystkie te środki zostaną wymienione na rynku walutowym.
- Przy dalszym osłabieniu PLN nie spodziewamy się spadków rentowności SPW. Gigantyczna przecena SPW z piątku może w końcu skłonić inwestorów do zakupów, ale do tego wciąż daleko ponieważ konfrontacja Zachodu z Rosją jest wciąż daleka od zakończenia.
- Nie wykluczamy dalszych wzrostów rentowności SPW, wojna nadal się toczy, a rząd sugeruje większe potrzeby pożyczkowe np. na zbrojenia. Rentowności w marcu powinny jednak mieć swój tegoroczny szczyt. Wojna powinna też skutkować dalszym spadkiem popytu np. na kredyt hipoteczny, a wzrostem depozytów. To oznacza dalszy wzrost nadpłynności sektora bankowego i w konsekwencji większe zakupy SPW przez banki.