Dziennik |
Dziennik ING: Pakiet energetyczny w UK przekroczy niektóre wydatki pandemiczne. To mniejsze ryzyko recesji i wyższe stopy. Odpowiedź EU i Polski wkrótce.
Wiadomości zagraniczne
Wielka Brytania: Liz Truss zostanie nowym premierem.
- Szefowa dyplomacji w obecnym rządzie L. Truss została wybrana nową liderką Partii Konserwatywnej i dziś zostanie premierem. W wyborach partyjnych pokonała byłego ministra finansów R. Sunaka stosunkiem głosów 57:43. W trakcie kampanii L. Truss zapowiadała istotne rozluźnienie fiskalne w celu ograniczenia ryzyka recesji.
- Jedną z pierwszych decyzji nowej premier może być zamrożenie taryf na energię elektryczną i gaz dla gospodarstw domowych. Gdyby taryfy zostały zamrożone na obecnym poziomie na okres 1,5 roku, przy średnich wydatkach na energię niespełna GB£2tys., koszty wyniosłyby około GB£130mld. Odpowiadałoby to ponad 5% brytyjskiego PKB, czyli więcej niż w przypadku programu stabilizacji zatrudnienia w czasie pandemii.
- Koszty takiego rozwiązania zostałyby przeniesione na spółki energetyczne (wzrost zadłużenia), które zapewne mogłyby liczyć na rządowe gwarancje dla kredytów. W kolejnych latach zadłużenie dystrybutorów byłoby spłacane z dodatkowych opłat doliczanych do rachunków. Gdyby taryfy zamrożono na poziomie po podwyżkach w październiku (średnie rachunki nieznacznie powyżej GB£3,5tys.), wówczas byłaby potrzeba istotnego zwiększenia obecnego wsparcia socjalnego, skierowanego głównie do biedniejszych gospodarstw domowych.
- Decyzja o zamrożeniu taryf na energię dla gospodarstw domowych w istotny sposób wpłynęłaby na ścieżkę inflacji i stóp procentowych Bank Anglii. Obniżałaby ścieżkę inflacji CPI i ryzyko recesji. Jednocześnie dawałoby czas na zmianę obecnego systemu formowania cen energii elektrycznej na rynku hurtowym, na które wpływa cena jednostki krańcowej - obecnie gazu ziemnego.
- Podobne decyzje o (częściowym) zamrożeniu taryf na energię dla gospodarstw domowych są rozważane na poziomie UE. Ustalenie limitów cenowych sugerowała przewodnicząca KE U. von der Leyen. W najbliższy czwartek będą o tym dyskutować ministrowie krajów UE odpowiedzialni za energetykę. Również Premier M. Morawiecki zasugerował ograniczenie wzrostów taryf dla gospodarstw domowych od nowego roku.
- Decyzje o zamrożeniu taryf na energię ograniczałoby ryzyko recesji i dalszego wzrostu inflacji w Europie. Banki centralne będą miały większą swobodę podnosząc stopy. Wiązałoby się z olbrzymim kosztem fiskalnym, lecz torpedowałoby w dużej mierze szantaż energetyczny ze strony Rosji.
Strefa euro: Sprzedaż detaliczna rośnie nieco poniżej oczekiwań. Minorowe nastroje inwestorów.
- Sprzedaż detaliczna w strefie euro wzrosła w lipcu o 0,3%m/m przy konsensusie 0,4% oraz po spadku o 1,0% w czerwcu (korekta w górę z -1,2%). W ujęciu r/r sprzedaż detaliczna spadła o 0,9% po głębokim spadku o 3,2%r/r w czerwcu.
- Wrześniowy wskaźnik nastrojów inwestorów obniżył się do -31,8pkt przy konsensusie -26,8 i -25,2 w sierpniu. Pogorszył się zarówno wskaźnik ocen obecnej sytuacji (-26,5pkt) wobec -16,3 miesiąc wcześniej jak i wskaźnik oczekiwań (-37,0) wobec -33,8 w poprzednim miesiącu.
Niemcy: wyraźny spadek zamówień w przemyśle w lipcu.
- Zamówienia przemysłowe w Niemczech spadły w lipcu o 1,1%r/r przy konsensusie -0,7% i naszej prognozie -1,0 oraz po -0,3% w czerwcu (korekta w górę z -0,4%). W ujęciu r/r zamówienia spadły o 13,6% po spadku o 9,0% w poprzednim miesiącu.
- Dzisiejsze dane wskazują na realizację scenariusza recesji w gospodarce niemieckiej w 2poł22.
OPEC+ tnie wydobycie, ale nieznacznie.
- Członkowie OPEC+ zgodzili się wczoraj na cięcie celu wydobycia o 100tys. baryłek dziennie od października, co oznacza powrót do tych samych celów, które obowiązywały w sierpniu. Decyzja może nieznacznie wpłynąć na podaż surowca gdyż w ostatnim czasie kraje kartelu OPEC+ produkowały poniżej celu. W lipcu produkcja była właściwie o 2,7mln baryłek niższa od celu, gdyż kraje nie były w stanie zwiększyć mocy wydobywczych. Produkcję bliską celu osiągnęły jedynie Arabia Saudyjska, ZEA i Kuwejt i w praktyce możliwe, że jedynie te kraje odpowiednio zredukują wydobycie w październiku w porównaniu do września (w sumie o ok. 40tys. baryłek dziennie).
- Sądzimy, że decyzja OPEC+ może oznaczać, że dolne ograniczenie ceny ropy Brent jest w okolicach US$90 za baryłkę. Wczoraj notowania ropy wzrosły o około 3,5% do poziomu powyżej US$96.
Wiadomości krajowe
NBP: W czwartek konferencja prezesa A. Glapińskiego.
- W czwartek o 15:00 odbędzie się konferencja prasowa prezesa NBP A. Glapińskiego, poświęcona bieżącej sytuacji makroekonomicznej – poinformował bank centralny w komunikacie.
Premier: Odbicie inflacji w 1kw23.
- W najbliższych miesiącach inflacja osłabi się, lub zanotuje stopniowy spadek, ale w 1kw23 znowu odbije ze względu na efekt bazy – powiedział premier M. Morawiecki. Jednocześnie prezes Rady Ministrów wyraził nadzieję, że inflacja nie osiągnie 20%. Premier poinformował także, że rząd rozważa zamrożenie cen prądu w 2023 do pewnego pułapu zużycia, co ma motywować do oszczędzania energii elektrycznej.
- Podobnie jak premier spodziewamy się lokalnego szczytu inflacji, przy czym jej spadek w najbliższych miesiącach nie jest naszym zdaniem przesądzony z uwagi na kryzys energetyczny w Europie i rozlewanie się rosnących kosztów energii na ceny towarów i usług, na co wskazuje m.in. dalszy wzrost inflacji bazowej w sierpniu.
Komentarz rynkowy
- W poniedziałek €/US$ powoli odrabiał straty po porannym spadku euro spowodowanym informacją o wstrzymaniu dostaw gazu przez Nord Stream 1 przez Rosję na dłużej. Ten czynnik, niekorzystny dla Europy, zdominował handel na początku tygodnia i przysłonił wymowę piątkowych payrolli, niekorzystnych dla dolara. Powolne odbicie euro, może jednak sugerować, że coraz bardziej dominuje przekonanie rynku, iż drogi gaz to przede wszystkim czynnik inflacyjny, wymagający większych podwyżek ECB, a dopiero potem ryzyko dla europejskiego PKB. Był to także dzień wolny od pracy w USA, więc nie do końca reprezentatywny.
- Złoty także wolno odrabiał wczoraj straty po porannym osłabieniu, ale technicznie raczej można to określić jako wahania w trendzie bocznym. Ostatecznie skończyliśmy dzień na mocniejszych poziomach - €/PLN zamknął się na poziomie 4,7180, wobec nieco poniżej 4,75 rano na otwarciu w reakcji na doniesienia w sprawie gazu.
- Na bazowych rynkach długu rentowności 10-latek wahały się w trendzie bocznym. Punktem uwagi było także wstrzymanie dostaw gazu z Rosji, ale także reakcja rządów europejskich. Niemcy ogłosiły pakiet energetyczny wart €60mld (docelowy koszty będzie pewnie większy). Z kolei Wielka Brytania przygotowuje pakiet energetyczny przekraczający niektóre programy pandemiczne. Odpowiedź EU i Polski wkrótce. To spowodowało wzrost rentowności krótkoterminowych obligacji, bo oznacza mniejsze ryzyko recesji i wyższe stopy. Banki centralne mogą swobodniej podnosić stopy. Rynek czeka na zbliżające się posiedzenie ECB w tym tygodniu. Oczekiwania zdecydowanej podwyżki stóp Fed oraz ECB we wrześniu będą nadal negatywnie wpływać na sentyment na rynku akcji i obligacji, bardziej w Europie. Podobnie polskie obligacje czekają na posiedzenie RPP w tym tygodniu.
Duże wydatki fiskalne na przeciwdziałanie skutkom wojny energetycznej dają pole do większych podwyżek stóp w Europie.
- Piątkowa informacja o wstrzymaniu dostaw gazu przez Nord Stream 1 spowodowała zniżkę €/US$, aż do 0,9880 w poniedziałek rano. Z tego poziomu para zaczęła się odbijać aż do 0,9960 wczoraj wieczorem i dzisiaj rano. Odbicie euro, może jednak sugerować, że coraz bardziej dominuje przekonanie rynku iż drogi gaz to przede wszystkim czynnik inflacyjny, wymagający większych podwyżek ECB, a dopiero potem ryzyko dla europejskiego PKB. Tym bardziej, że rządy europejskie starają się zademonstrować odporność na wojnę energetyczną. Swój pakiet ogłosiły Niemcy, ale po wyborze nowej premier Wielka Brytania także przygotowuje pakiet energetyczny, którego koszt przekroczy wydatki na program pandemiczny stabilizujący zatrudnienie.
- Interwencje rządowe na rynku energii oznaczają mniejsze ryzyko recesji i wyższe stopy procentowe. Odpowiedz EU i Polski wkrótce. Bank Anglii. ale także ECB, będą miały mniej związane ręce w walce z inflacją, co podnosi szanse na większe podwyżki stóp w Europie. W efekcie kwestia kryzysu energetycznego powoli odwraca się na nieco mniej niekorzystny dla wspólnej europejskiej waluty. Jednocześnie w USA osiągnęliśmy szczyt oczekiwań na podwyżki. Tam perspektywy inflacyjne są znacznie lepsze niż w Europie a rynek pracy pokazał w piątek, że zaczyna stopniowo hamować jak chce tego Fed.
- Bilans czynników wspierających dolara i euro zaczyna powoli zaczyna się odwracać na korzyść euro. Jednocześnie jednak ryzyko energetyczne w Europie wciąż jest duże, co zniechęca inwestorów do tego rynku akcji Trudno więc liczyć na napływ nowego kapitału, co ogranicza pozytywny wpływ bardziej jastrzębiego ECB na notowania euro. W oczekiwaniu na czwartkową decyzje ECB kurs €/US$ powinien odrabiać straty i wrócić do wcześniejszego przedziału wahań. Jastrzębie komentarze ECB wskazują na podwyżkę o 75pb. Banki centralne w Europie mają świadomość, że muszą wyprzedzać oczekiwania, aby euro i funt nie były tak słabe wobec dolara.
- Oczekujemy, że kurs €/US$ prawdopodobnie zostanie dość blisko parytetu do końca roku, choć raczej z niewielką tendencją wzrostową. Rosną oczekiwania na 75pb podwyżki stóp EBC we wrześniu. Słabość euro i importowany charakter inflacji popychają europejskie banki (ECB i BoE) do podwyżek pomimo recesji, zaś sygnały pożądanego soft landing w USA stanowią limit dla oczekiwań na podwyżki Fed, które są już mocno wycenione. Pomimo to para może nie być w stanie dotrzeć do 1,05. Ryzykiem dla euro ciągle pozostaje sytuacja na rynku energii w Europie. Rynek co prawda wycenił silne spowolnienie na przełomie roku, ale skala kryzysu energetycznego w zimie jest trudna do oszacowania.
- Bazowe rynki długu pozostają pod presją, a wczoraj bardziej było to widać na krótkich obligacjach w Europie gdzie rentowności wzrosły, podczas gdy długie papiery wahały się w trendzie bocznym. Niemiecki pakiet wspierający gospodarstwa domowe i rodziny, które ucierpiały na wyższych cenach energii, spowodował wzrost rentowności na krótkim końcu krzywej. Ofertę Niemiec przebił jednak program z UK. Jak pisaliśmy wyżej, banki centralne mogą spokojnie podnosić stopy.
- Widzimy mniejszą przestrzeń dla wzrostu rentowności na krzywej US$. Rynek poznał już dane z amerykańskiego rynku pracy (payrolls). Pokazują pierwsze sygnały soft landing potrzebne do opanowania inflacji. Gospodarka USA pozostaje mocna i potrzebujemy dalszego potwierdzenia poprawy tendencji inflacyjnych. Punktem uwagi jest inflacja z USA za 1,5 tygodnia, przed posiedzeniem Fed.
- Trudno mówić o przestrzeni do umocnienia długu w Europie, gdzie dominują jastrzębia retoryka ECB i oczekiwaniach na decyzję o 75pb podwyżce na przyszłotygodniowym posiedzeniu ECB. Komunikacja ECB spowodowała także, że skoki cen gazu są interpretowane przed wszystkim jako zagrożenie inflacyjne, dopiero później recesyjne.
- Powrót do umocnienia rynków długu to dalsza perspektywa. Potrzebujemy więcej danych o stabilizacji inflacji w USA. Z kolei w Eurolandzie do szczytu rentowności 10-letnich Bundów z czerwca brakuje tylko 30pb.
Przestrzeń do spadku €/PLN prawdopodobnie się wyczerpuje.
- Wczorajszy dzień charakteryzował się niską płynnością, szczególnie w drugiej połowie dnia, z uwagi na brak inwestorów z USA. PLN odrabiał straty spowodowane spadkiem €/US$ po ogłoszeniu dalszego wstrzymania dostaw gazu z Rosji. Dzień na €/PLN zamknął się na poziomie 4,7180 wobec nieco poniżej 4,75 rano na otwarciu w reakcji na doniesienia w sprawie gazu. Obecny przedział wahań to 4,70-4,75.
- W dalszej części tygodnia perspektywy dla złotego są mniej korzystne. Po sierpniowym odczycie flash CPI wzrosły oczekiwania na 50pb podwyżki stóp NBP w tym miesiącu. My ciągle stawiamy raczej na 25pb. Również przekaz z Rady może nie być tak jastrzębi jak oczekiwałby tego rynek. Łagodna RPP i wahania €/US$ blisko parytetu sugerują osłabienie złotego. Nawet w okolice 4,80 we wrześniu/październiku.
- Perspektywy złotego na dalszą część roku będą wypadkową sytuacji geopolitycznej i poziomu €/US$ oraz polityki NBP. Nadal uważamy, że presja inflacyjna w kraju będzie zdecydowanie bardziej uporczywa niż sugerują to komentarze z Rady i po wakacjach znów się nasili. To powinno wymusić dalsze zacieśnienie polityki NBP. Co do otoczenia międzynarodowego, trudno wyrokować. W 4kw22 kurs €/PLN powinien znaleźć się w szerokim trendzie bocznym, niestety nadal z ryzykiem po wyższej stronie.
- Na rynku długu wczoraj niewiele się działo. Przez najbliższy tydzień-dwa spodziewamy się raczej utrzymania rentowności w trendzie bocznym, mimo ryzyka dalszego osłabienia na rynkach bazowych. W dłuższym terminie liczymy na wzrost rentowności SPW. Zapowiedzi interwencji fiskalnej rządu (przykłady krajów zachodniej Europy pokazują, że należy spodziewać się dużych i kosztownych programów walki z drogą energią), a także kalendarz sugerują duże ryzyko dużej ekspansji fiskalnej w 2023 roku. Oznacza to wysokie podaże długu i może osłabić oczekiwania na obniżki stóp w kraju przed końcem 2023. Pogarszające się dane o koniunkturze w kraju i za granicą nie dają jednak dużego pola do osłabienia papierów w tym roku.