Tygodnik |
Tygodnik ING: Waluty CEE nadal pod presją. W tym tygodniu decyzja RPP. Obawy o stabilność finansową mogą spowolnić zacieśnienie polityki pieniężnej w Europie.
- W tym tygodniu uwagę rynków powinny skupić dane z USA, m.in. badania koniunktury ISM oraz payrolls. Spodziewamy się zaskoczeń lekko po niższej stronie. Sugeruje to powrót €/US$ w pobliże parytetu (0,99-0,9950). O większy ruch może być jednak trudno. Dolara niezmiennie wspierają obawy o konsekwencje rosyjskich działań, czy skalę energetycznego szoku w europejskiej gospodarce zimą.
- Nerwowe zachowanie i osłabienie walut CEE nawet przy rosnącym €/US$ z ubiegłego tygodnia może być początkiem kolejnej fali przeceny. Ryzyko, że obserwowane w poniedziałek odreagowanie / umocnienie walut naszego regionu będzie tymczasowe jest w naszej ocenie duże. Czynniki geopolityczne, np. groźba użycia broni nuklearnej na Ukrainie, prawdopodobnie pozostaną kluczowe dla zachowania złotego i innych walut CEE także w tym tygodniu. Nie pomagają także sygnały z lokalnych banków centralnych.
- Wydarzeniem tygodnia w kraju będzie środowa decyzja RPP oraz konferencja prasowa prezesa NBP A. Glapińskiego. W kontekście dalszego znaczącego wzrostu inflacji (więcej na ten temat poniżej) RPP będzie zapewne zmuszona do kontynuacji cyklu zacieśniania polityki pieniężnej. Spodziewamy się kolejnej podwyżki stóp o 25pb i wzrostu stopy referencyjnej do 7%. Biorąc pod uwagę jak rozpędzoną inflację (w tym bazową), wejście głównych banków centralnych w okres zdecydowanych podwyżek stóp procentowych oraz presję na osłabienie PLN, prezes Glapiński raczej powściągliwie powinien wypowiadać się w kwestii gotowości zakończenia cyklu podwyżek i/lub ewentualnych obniżek w 2023.
- Ogromna skala przeceny krajowego krótkiego końca w ubiegłym tygodniu pokazuje, że rynek przestał wierzyć w zakończenie cyklu podwyżek w Polsce. I to wydarzyło się jeszcze przed danymi o inflacji z kraju. Można zakładać, że stał za tym wzrost oczekiwań na podwyżki stóp w Europie, jakie widzieliśmy przez ostatnie dwa tygodnie, będący reakcją na wcześniejszą decyzję Fed i zapowiedź niezmienionych stóp w USA, w 2024. Wysoka inflacja z Polski wspiera nasze oczekiwania zakładające, że nie będzie stabilizacji inflacji po wakacjach oraz to iż RPP będzie zmuszona zakończyć cykl później niż zakłada (raczej 7,5% niż 7% jak przewiduje konsensus).