Dziennik |
Dziennik ING: OPEC+ mocno tnie plany wydobycia ropy naftowej. NBP nie zmienia stóp mimo rosnącej inflacji.
Wiadomości zagraniczne
USA: Uwolnienie 10mln baryłek ropy z rezerwy po silnym cięciu wydobycia przez OPEC+ o 2mln baryłek dziennie.
- Administracja prezydenta J. Bidena zapowiedziała uwolnienie 10mln baryłek ropy z rezerwy strategicznej od listopada, po decyzji OPEC+ o cięciu planów wydobycia o 2mln baryłek dziennie od listopada 2022 do końca 2023 roku. Wcześniej USA usilnie zabiegały, szczególnie w relacjach z Arabią Saudyjską, o nieograniczanie limitów wydobycia.
- Choć spodziewamy się, że faktyczna redukcja wydobycia przez kraje OPEC+ będzie mniejsza niż plany, to jednak skala redukcji jest największa od początku pandemii i może podbić ceny ropy w kontekście osłabienia perspektyw wzrostu gospodarki światowej. Spodziewamy się, że cena ropy Brent będzie oscylować wokół US$90 do końca 2022, ale powróci do wzrostów w przyszłym roku - do ponad US$100 w 4kw23.
USA: Przyzwoity raport rynku pracy ADP i wskaźniki nastrojów firm usługowych.
- Według raportu ADP we wrześniu powstało 208tys. nowych miejsc pracy, przy konsensusie 200tys. Sierpniowy wynik został istotnie zrewidowany w górę do 185tys. ze 132tys. szacowanych wcześniej. Kluczową informacją o kondycji rynku pracy będzie jednak jutrzejsza publikacja payrolls, konsensus kształtuje się obecnie wokół 260tys. po wzroście o 315tys. w sierpniu.
- Indeks ISM w usługach we wrześniu (56,7pkt.) utrzymał się blisko wysokiego poziomu z sierpnia (56,9pkt.) przy konsensusie 56,0. Natomiast finalny PMI w usługach wykazał wyraźne odbicie do 49,3pkt. we wrześniu z zaledwie 43,7pkt. w sierpniu, co mogło mieć jednak związek ze zmianami w metodologii.
Europejskie PMI w usługach słabsze we wrześniu, szczególnie w Niemczech.
- Finalne odczyty europejskich PMI w usługach potwierdziły trend spadkowy nastrojów firm. W Wielkiej Brytanii spadek był nieznaczny (do 50,0pkt. z 50,9pkt. w sierpniu), w całej strefie euro wyraźniejszy (do 48,8pkt. z 49,8pkt. w sierpniu).
- Za spadkiem indeksu dla strefy euro stało silne osłabienie w Niemczech (do zaledwie 45,0pkt. z 47,7pkt w sierpniu), podczas gdy we Francji odnotowano wzrost do 52,9pkt z 51,2pkt w sierpniu. Można to wiązać z udanym sezonem turystycznym we Francji, na sytuację w Niemczech wpływają obawy recesyjne w związku z rekordową dwucyfrową inflacją osłabiającą siłę nabywczą konsumentów. Dane za sierpień o produkcji przemysłowej we Francji przyniosły pozytywną niespodziankę – wzrost o 2,4%m/m przy konsensusie 0,0% i po spadku o 1,6% w lipcu.
- Dzisiejsze dane o zamówieniach w przemyśle w Niemczech w sierpniu okazały się wyraźnie słabsze (-2,4%m/m) niż oczekiwania analityków (-0,7%), po rzekomym spadku o 1,1% (przed rewizją) w lipcu i faktycznym wzroście o 1,9% (po rewizji). W sierpniu głęboko spadły zamówienia krajowe (-3,4%m/m) oraz zagraniczne ze strefy euro (-3,8%). W ujęciu rocznym, skorygowanym o liczbę dni roboczych, zamówienia spadły w sierpniu o 4,1%r/r, po spadku o 11,0%r/r w lipcu.
UE: Zapowiedź interwencji na rynku gazu ziemnego przed jutrzejszym szczytem Rady Europejskiej w Pradze.
- Przed jutrzejszym nieformalnym szczytem UE, przewodnicząca KE U. von der Leyen zapowiedziała potrzebę interwencji w celu ograniczenia rynkowych cen gazu ziemnego. W liście do przywódców krajów UE odnotowała, że pomimo ostatnich spadków, ceny pozostają bardzo wysokie i stanowią duże obciążenie dla gospodarki. Podkreśliła potrzebę uniknięcia fragmentacji działań krajów UE w tym zakresie, która skutkuje podbijaniem cen i wezwała do większej solidarności między krajami UE. Wskazała na konieczność bardziej ambitnych zobowiązań do oszczędności gazu, m.in. przez aukcje redukcji popytu, zasygnalizowała również dyskusję o tymczasowym ograniczeniu ceny gazu w elektroenergetyce.
Rumunia: Podwyżka stóp procentowych o 75pb do 6,25%.
- Bank centralny Rumunii podniósł główną stopę procentową o 75pb do 6,25% przy konsensusie zakładającym podwyżkę o 50pb. Była to dziewiąta podwyżka z rzędu. W komunikacie bank wskazał na ryzyko dalszych wzrostów inflacji pod koniec roku, która przekroczyła 15%r/r w sierpniu i pozostanie dwucyfrowa w 2023. Cel inflacyjny w Rumunii wynosi 2,5% z pasmem odchyleń +/-1pp.
Dziś protokół EBC i sprzedaż detaliczna ze strefy euro.
- Dziś EBC opublikuje protokół z wrześniowego posiedzenia, na którym EBC podniósł stopy procentowe o 75pb i zapowiedział kolejne podwyżki. Poznamy również sprzedaż detaliczną w sierpniu w strefie euro (konsensus -0,3%m/m i -1,7%r/r).
Wiadomości krajowe
Stopy NBP bez zmian pomimo dalszego wzrostu inflacji.
- RPP pozostawiła we wrześniu stopy procentowe bez zmian (ING i konsensus: +25pb). W poprzednich tygodniach część członków Rady wyraźnie deklarowała znaczące prawdopodobieństwo zakończenia cyklu podwyżek stóp procentowych. Dalszy wyraźny wzrost inflacji we wrześniu (w tym zwłaszcza inflacji bazowej) nie zmienił opinii większości RPP. Jest to o tyle zaskakujące, że wrześniowy CPI zanegował scenariusz szczytu inflacji latem i trendu spadkowego w kolejnych miesiącach. Ponadto główne banki centralne weszły w okres zdecydowanych podwyżek stóp procentowych, a PLN ponownie stracił. Decyzja o pozostawieniu stóp procentowych bez zmian rodzi ryzyko deprecjacji PLN, co dodatkowo utrudni opanowanie i tak wysokiej inflacji. W pierwszej reakcji po ogłoszeniu decyzji PLN osłabił się do EUR o ok. 4gr.
- W komunikacie po posiedzeniu RPP oceniła, że dotychczasowe podwyżki stóp oraz spodziewane pogorszenie koniunktury przyczynią się do osłabienia popytu i obniżania inflacji „w kierunku celu inflacyjnego”. W szczególności zwraca uwagę, że RPP pisze o obniżaniu inflacji „w kierunku celu”, a nie „do celu NBP”. Ponadto odnotowano, że powrót do celu NBP będzie następował stopniowo, co sugeruje, że RPP nie będzie zdeterminowana do szybkiego sprowadzenia inflacji do 2,5%r/r i akceptuje dłuższy okres jej podwyższonego poziomu. Jest to dosyć ryzykowna strategia z punktu widzenia przywrócenia kontroli nad procesami cenowymi.
- Uwaga inwestorów obecnie skupi się na dzisiejszym wystąpieniu prezesa NBP A. Glapińskiego, które może rzucić więcej światła na perspektywy stóp procentowych w kolejnych miesiącach. W naszej ocenie wrześniowe dane inflacyjne wyraźnie wskazują na kolejną falę wzrostów cen w reakcji na wcześniejsze wzrosty kosztów, zwłaszcza hurtowych cen energii. Biorąc pod uwagę mechanizm opóźnień, przenoszenie wyższych kosztów na ceny finalne będzie kontynuowane w kolejnych miesiącach, nawet w warunkach słabnącego popytu. Ryzyka inflacyjne pozostają wysokie, a szczyt inflacji jest wciąż przed nami więc na obecnym etapie deklaracje o gotowości zakończenia cyklu podwyżek stóp i ewentualnych ich obniżek w 2023 uważamy za ryzykowne. Widzimy coraz większe szanse na osłabienia PLN. Cele NBP w tej chwili jest raczej odwrócenie trendu inflacyjnego i zapewnienie tzw. miękkiego lądowania gospodarki niż możliwie szybkie sprowadzenie inflacji do celu (2,5%). Taka strategia rodzi ryzyko trwałego odkotwiczenia się oczekiwań inflacyjnych i długotrwałej inflacji na wysokim poziomie.
- Co prawda CPI w 2023 spadnie z 20% poniżej 10%, ale w 2024, kiedy zniesione zostaną Tarcze inflacja ponownie odbije. Dlatego naszym zdaniem czeka nas ponownie zacieśnienie polityki w 2024 roku, albo podwyżki stóp albo zaostrzenie polityki fiskalnej. Ostateczne koszty walki z długotrwale wysoką inflacją będą wyższe niż gdyby zacieśnienie policy mix obecnie było większe.
RPP: W lipcu Rada jednogłośnie za podwyżką stóp procentowych.
- Za podwyżką stóp procentowych o 50pb w lipcu głosowali wszyscy członkowie RPP, wynika z informacji zawartych w Monitorze Sądowym i Gospodarczym.
Sejm: Przesłuchania kandydatów do RPP przed Komisją Finansów Publicznych.
- Podczas wczorajszego posiedzenia sejmowej komisji członkowie rozpatrywali kandydatury Sejmu do RPP. Kandydat Lewicy D. Sanderski powiedział, że gdyby zasiadał obecnie w RPP, to w środę zagłosowałby za brakiem zmian stóp procentowych tak jak postanowiła RPP. Inny kandydat Lewicy M. Szlinder ocenił, że Rada słusznie nie podwyższała stóp procentowych, a obecnie kluczowe do walki z inflacją podażową są działania fiskalne. Z kolei kandydatka PiS I. Duda stwierdziła, że w tej chwili należy ostrożnie traktować dalsze ewentualne podwyżki stóp procentowych, ponieważ trzeba zadbać o możliwość utrzymania odpowiedniego poziomu rozwoju i nie dopuścić do wzrostu bezrobocia. Inna kandydatka PiS G. Masłowska stwierdziła, że byłaby w środę za brakiem zmian stóp procentowych lub bardzo nieznaczną podwyżką. Dodała, że ostatnie działania RPP wskazują, że Rada zbliża się do końca cyklu zacieśniania polityki pieniężnej.
- Zgodnie z oczekiwaniami Komisja Finansów Publicznych Sejmu pozytywnie zaopiniowała kandydatury I. Dudy i G. Masłowskiej zgłoszone przez posłów PiS. Wnioski o powołanie D. Sanderskiego i M. Szlindera, rekomendowanych przez Lewicę, zostały zaopiniowane negatywnie.
GUS: Wzrost PKB w 2021 zrewidowany do 6,8% z 5,9%.
- GUS skorygował szacunek PKB za 2021 do 6,8% z 5,9%r/r szacowanych wcześniej. Wzrost konsumpcji prywatnej został zrewidowany w górę do 6,3% z 6,1%, a spożycia publicznego do 5,0% z 3,4%. Z kolei wzrost inwestycji został skorygowany w dół do 2,1% z 3,8%. Z naszych szacunków wynika, że za około połowę rewizji PKB za 2021 w górę odpowiada przeszacowanie zmiany stanu zapasów. Szacunek nominalnego PKB nie zmienił się istotnie. Zrewidowano również rachunki narodowe za poprzednie lata.
PFR: Poziom stóp procentowych nie powinien ścigać się z inflacją.
- Polityka pieniężna ma obecnie ograniczony wpływ na wysokość inflacji i poziom stóp nie powinien się ścigać ze wskaźnikiem inflacji – uważa prezes Polskiego Funduszu Rozwoju P. Borys. Jego zdaniem zbyt mocne zacieśnienie polityki pieniężnej mogłoby powodować ryzyko recesji, a w konsekwencji osłabienie złotego.
MRiPS: We wrześniu stopa bezrobocia wyniosła 4,8%.
- Z szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej wynika, że stopa bezrobocia rejestrowanego pozostała we wrześniu na poziomie 4,8%, a liczba bezrobotnych wyniosła 803tys. osób.
- Szacunki ministerstwa są zgodne z naszą prognozą. Stopa bezrobocia pozostaje na najniższym poziomie od 32 lat, a liczba bezrobotnych obniżyła się o ok. 4tys. względem sierpnia. Potwierdza to, że rynek pracy pozostaje napięty, a obawy, że zacieśnienie polityki pieniężnej wywoła znaczący wzrost bezrobocia są przesadzone. Spodziewamy się, że stopa bezrobocia rejestrowanego wzrośnie do 5,2% na koniec 2022 i do 5,4% na koniec 2023.
Komentarz rynkowy
Odwrót €/US$ od parytetu. Złoty traci po decyzji RPP.
- Kurs €/US$ nie był w stanie wczoraj przebić się ponad parytet, inwestorzy wykorzystali wysokie jak na ostatnie dni poziomy pary do zakupów dolara. €/US$ zakończył handel przy 0,99, w czym pomogły tez nieco lepsze od oczekiwań dane z USA (m.in. usługowy ISM). W ciągu dnia para dotarła nawet do 0,9850. Na krajowym rynku kluczowa okazała się decyzja RPP o braku zmian stóp. Stawki rynku pieniężnego wskazywały na podwyżkę o 25-50pb. Inwestorów zaskoczył też relatywnie łagodny komunikat po posiedzeniu. Nie tego oczekiwały rynki po ostatnim zaskoczeniu polskim CPI. Efektem był odwrót kursu €/PLN z około 4,79 doi 4,84. Ruch cofnął się wieczorem, wraz z ograniczeniem skali spadu €/US$ i dziś rano para €/PLN waha się przy 4,82.
- Na bazowe rynki długu powróciły wczoraj wzrosty rentowności, głownie na długim końcu. Rentowność Bunda podniosła się o ponad 10pb, a niemieckiej 2latki o około 10pb. W ciągu dnia wzrosty rentowności Treasuries były nawet nieco większe, ale pod koniec handlu wyhamowały. Ostatecznie 10latka amerykańska zakończyła dzień 12pb słabiej, a 2latka 5pb. Reakcją krajowego rynku na wydarzenia na rynkach bazowych i decyzję RPP było, bez zaskoczeń, stromienie krzywej. Dochodowość 2latki poszła tylko o 5pb w dół, co sugeruje, że rynek mimo wszystko liczy jeszcze na wznowienie podwyżek stóp NBP. 10latka osłabiła się natomiast o 20pb, co odzwierciedla zarówno wpływ wyższej rentowności Bunda, jak i obaw o sprowadzenie krajowej inflacji do celu w średnim terminie.
€/US$ może znów przetestować parytet.
- Na przełomie tygodnia spodziewamy się kolejnych prób testowania parytetu przez €/US$. Pomóc w tym powinny naszym zdaniem nieco słabsze od oczekiwań dane z amerykańskiego rynku pracy (payrolls), które poznamy jutro. Zdecydowany odwrót od parytetu z wczoraj pokazuje jednak, że inwestorzy znów budują pozycje na umocnienie dolara, zakładając m.in. podwyżki Fed w większej skali niż EBC, czy powrót napięć geopolitycznych. Jeżeli parytet faktycznie się wybroni, to w kolejnym tygodniu-dwóch spodziewamy się powrotu €/US$ do ostatnich dołków, tj. 0,9550.
- Osłabienie dolara w ciągu ostatnich dwóch tygodni traktujemy jako korektę. Czynniki geopolityczne, szczególnie ryzyko odpowiedzi Rosji na sukcesy militarne Ukrainy, sugerują ponowne umocnienie dolara jako waluty bezpiecznej przystani i pogłębienie dołków na €/US$. Dodatkowo dysparytet stóp Fed i EBC także działa cały czas na korzyść dolara, a płynąca z obydwu banków jastrzębia komunikacja pozostaje bez mian, choć rynek zdaje się bardziej wierzyć w zdolność działania Fed niż EBC. Projekcje Fed, szczególnie dość odległa perspektywa obniżek stóp względem obecnych wycen rynkowych, sugerują utrzymanie niskiego kursu €/US$ na dłużej. Para może nie być w stanie wyłamać się istotnie powyżej parytetu do końca roku.
NBP prawdopodobnie osłabi popyt na złotego na dłużej.
- Dla zachowania złotego kluczowa będzie dzisiejsza konferencja Prezesa NBP. Część inwestorów prawdopodobnie liczy, że może on osłabić generalnie łagodny przekaz z komunikatu po decyzji Rady. Zakładamy jednak, że wypowiedzi Prezesa Glapińskiego wpiszą się w ton wczorajszego komunikatu. Doświadczenia innych banków centralnych w regionie pokazują, że zapowiedź szybkiego końca cyklu podwyżek może być przez rynek odebrana zdecydowanie negatywnie. Jeżeli dolar wkrótce faktycznie powróci do umocnienia, to będzie to presja na ponowny spory wzrost €/PLN. Ryzyko powrotu do ostatnich szczytów w pobliżu 4,90 jest duże. Konieczne będzie jednak ponowne pogorszenie nastrojów na rynkach, gdyż już obecnie pozycjonowanie przeciw złotemu (i ogólnie walutach regionu) jest duże.
- Na razie nie widać czynników, które mogłyby wywołać większe umocnienie złotego w najbliższych tygodniach. Para ma szansę wrócić poniżej 4,80, ale raczej na krótko. Złotemu nie pomaga bowiem otoczenie międzynarodowe (mocny dolar, obawy przed eskalacją wojny), jak i niedostatecznie zdecydowana odpowiedź RPP na inflację. Pozycjonowanie przeciw złotemu jest jednak bardzo mocne i nie da się wykluczyć silnych korekt, np. jak obserwowaliśmy w wakacje, gdy napięcia geopolityczne osłabły, a €/US$ wyhamował spadek. Jednak dopiero większe osłabienie dolara dałoby prawdopodobnie szanse na istotniejszą i trwalszą korektę na €/PLN, a to może nie zdążyć się przed końcem roku.
Spadki rentowności na rynkach bazowych. Stromienie krzywej w kraju.
- Na przełomie tygodnia liczymy na ponowne spadki rentowności na rynkach bazowych lub stabilizację. Od czasu gdy Bank Anglii zmuszony był do ponownego skupu długu, inwestorzy spekulują, że pogorszenie koniunktury, czy napięcia na rynkach mogą skłonić Fed i EBC do zatrzymania swoich cyklów podwyżek stóp. Taki scenariusz wzmocnić powinny publikowane jutro payrolls. To prawdopodobnie jednak krótkoterminowy trend. Komentarze z Fed cały czas pokazują jak zdeterminowany jest FOMC do walki z inflacją, a dane z USA pozostają relatywnie dobre. Prawdopodobnie już w przyszłym tygodniu z tym scenariuszem będzie musiał znów skonfrontować się rynek.
- W perspektywie 4kw22 nadal widzimy też raczej wzrosty rentowności w konsekwencji zacieśnienia polityk Fed i EBC oraz większych podaży długu, co pokazały ogłoszone programy wydatkowe w UK i Niemczech. Rynek powinien przy tym wracać do wypłaszczania krzywych. Krótkie papiery będą pod presją kolejnych podwyżek stóp po obu stronach oceanu. Inwestorzy liczą natomiast na dość szybkie obniżki stóp po zakończeniu podwyżek w USA, choć jest to wbrew ostatnim projekcjom Fed. To z kolei powinno w kolejnych tygodniach hamować przecenę długiego końca, także w Europie.
- Wczorajsza decyzja RPP prawdopodobnie będzie kluczowa dla zachowania krajowego rynku długu w najbliższych tygodniach. Komentarze ekonomistów praktycznie jednomyślnie oceniają przerwanie cyklu podwyżek w tym momencie jako przedwczesne, co rynek powinien zinterpretować jako zapowiedź bardzo długiego powrotu inflacji do celu. To oznacza presję na wzrost rentowności na długim końcu i środku krzywej w najbliższym czasie. Dołożyć się powinien do tego prawdopodobnie szybki powrót do wzrostu rentowności na rynkach bazowych. Zachowanie krajowego krótkiego końca powinna zdeterminować dzisiejsza konferencja Prezesa NBP. Jeżeli zdoła on przekonać inwestorów, że podwyżki stóp są blisko końca, mimo wysokiej inflacji (czy wręcz zakończyły się), to możemy obserwować nawet spadki rentowności krótkich SPW.
- W dalszej perspektywie także widzimy szanse na ponownie stromienie krzywej. Presję na długie obligacje skarbowe będzie wywierać prawdopodobnie sytuacja na rynkach bazowych, jak i potencjalnie wysoka skala potrzeb pożyczkowych Skarbu Państwa w przyszłym roku. Ekspansywna polityka fiskalna rządu sugeruje też, że mogą pojawić się oczekiwania na wznowienie cyklu podwyżek po wyborach parlamentarnych (tj. w 2024) wobec uporczywie wysokiej inflacji. Krótkim papierom może z kolei pomóc szybki koniec cyklu podwyżek NBP (o ile ten już się nie zakończył) i ew. odbudowa oczekiwań na obniżki stóp w przyszłym roku.