Dziennik |
Dziennik ING: Rzecznik Kremla widzi możliwość osiągnięcia celów drogą dyplomatyczną. Silna poprawa nastrojów na rynkach. Dziś dane o krajowej inflacji CPI we wrześniu.
Wiadomości zagraniczne
USA: Wysoki odczyt CPI to mocny argument za podwyżką o 75pb w listopadzie. Nadal bez wyraźnego pogorszenia na rynku pracy.
- We wrześniu inflacja CPI w USA po raz kolejny okazała się wyższa od oczekiwań, rosnąc o 0,4%m/m (konsensus 0,2%). To w dużej mierze efekt silnego wzrostu komponentu bazowego, który wzrósł o 0,6%m/m (konsensus 0,4%). Oznacza to, że w ujęciu rocznym inflacja CPI obniżyła się do 8,2% z 8,3%, podczas gdy inflacja bazowa wzrosła z 6,3%do 6,6%, tj. najwyższego poziomu od sierpnia 1982.
- Szczegóły inflacji wskazują, że po raz kolejny kluczową rolę odegrały koszty mieszkania (+0,7%m/m). To duży komponent inflacji bazowej, który ciągle notuje wzrosty w ślad za wzrostem cen nieruchomości w okresie pandemii. Dołożyły się do tego m.in. wyższe ceny opieki medycznej (0,8%m/m), biletów lotniczych (0,8%) i żywności (również 0,8%). W ślad za trendami na rynkach surowcowych spadły ceny paliw (4,9%) oraz odzieży i używanych aut.
- Z kolei liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wyniosła 228tys. osób, wobec wzrostu o 219tys. tydzień wcześniej. Rynek oczekiwał liczby nowych wniosków o zasiłek na poziomie 225tys. Z rynku pracy nie płyną więc sygnały wyraźnego pogorszenia.
- Dane o inflacji wzmacniają przekaz z opublikowanych wczoraj minutes Fed. Dokument ostrzegał m.in., że robienie zbyt mało, by okiełznać inflację, jest gorsze niż robienie zbyt wiele. W efekcie stawki rynku pieniężnego zaczęły wyceniać pewne szanse na nawet 100pb podwyżki na listopadowym posiedzeniu Fed.
- My jednak nadal skłaniamy się ku podwyżce o 75pb w listopadzie i 50pb w grudniu. W gospodarce USA pojawiają się już symptomy wyhamowania presji cenowej. Ankiety wśród przedsiębiorstw pokazują szybko spadający odsetek firm, które chcą podnieść ceny. Ankietowane podmioty raportują też m.in. rosnące poziomy zapasów. Najważniejszym elementem dezinflacyjnym mogą jednak stać się ceny mieszkania. Historycznie pozostają w tyle za zmianami cen domów o około 12-14 miesięcy. Ale już obecnie portale raportują spadek czynszów w głównych miastach.
USA: Dziś dane o sprzedaży detalicznej i nastrojach amerykanów.
- Dziś poznamy sprzedaż detaliczną za wrzesień w USA. Spodziewamy się jej wzrostu o 0,3%m/m, analogicznie jak przed miesiącem. Konsensus zakłada nieco niższą dynamikę, 0,2%m/m. Opublikowany zostanie także raport Uniwersytetu Michigan o nastrojach konsumentów – spodziewamy się lekkiego spadku indeksu do 58,0pkt. w październiku z 58,6pkt. we wrześniu. Konsensus zakłada wzrost do 59pkt. Obraz danych nie powinien więc zmienić oczekiwań co do kolejnych posunięć Rezerwy Federalnej.
Wiadomości krajowe
Dziś poznamy szczegóły wrześniowej inflacji i sierpniowy bilans płatniczy.
- Dziś o 10:00 GUS opublikuje szczegóły dotyczące inflacji CPI we wrześniu, a o 14:00 NBP poda dane o bilansie płatniczym w sierpniu.
- Oczekujemy, że GUS potwierdzi wstępny szacunek wrześniowej inflacji na poziomie 17,2%r/r, a szczegóły dotyczące źródeł wzrostu cen pozwolą na dokładniejsze przybliżenie skali wzrostu inflacji bazowej, którą szacujemy obecnie na 10,7%r/r. Spodziewamy się, że ponownie wzrost cen bazowych był dosyć szeroko rozlany, potwierdzając występowanie efektów wtórnych związanych z przerzucaniem wcześniejszych wzrostów cen energii i transportu na ceny finalne towarów.
- Szacujemy, że deficyt obrotów bieżących bilansu płatniczego wyniósł w sierpniu €1573mln (konsensus: €1493mln), a w ujęciu dwunastomiesięcznym rozszerzył się do ok. 4,2% PKB. Prognozujemy wzrost eksportu towarów w € o 14,7%r/r, przy wzroście importu o 16,3%r/r. Podtrzymujemy oczekiwania, że do końca roku deficyt będzie się pogłębiał w okolice 5% PKB.
Dalszy ciąg tarć w RPP.
- Rozważam podjęcie kroków prawnych i zaskarżenie uchwał RPP i zarządu NBP pod kątem zgodności z obowiązującymi regulacjami konstytucyjnymi i ustawowymi – powiedział członek RPP P. Litwiniuk. W szczególności członek Rady odniósł się do tych zmian, które ograniczały lub wyłączały możliwość sprawowania mandatu przez RPP. Jeżeli nie będzie refleksji na zgłaszane najpierw wewnętrznie, a potem na forum publicznym zastrzeżenia, to Litwiniuk rozważy zwrócenie się do Sądu Okręgowego w tej kwestii.
Kotecki z RPP widzi przestrzeń do dalszych podwyżek stóp procentowych.
- Stopy procentowe powinny być mniej więcej na poziomie inflacji oczekiwanej za rok, półtora, a wskaźnik CPI będzie wówczas wyższy niż obecny poziom stopy referencyjnej – powiedział członek RPP L Kotecki. W jego ocenie jest przestrzeń do podwyżek stóp o kilka punktów procentowych. Kotecki powtórzył, że jego zdaniem inflacja wyniesie ponad 20%r/r w lutym 2023, a podstawą dyskusji o ewentualnym dalszym zacieśnianiu polityki pieniężnej będzie listopadowa projekcja makroekonomiczna NBP.
- Podobnie jak J. Tyrowicz L. Kotecki zwraca uwagę, że trudno liczyć na spadek inflacji w warunkach ujemnych realnych stóp procentowych.
Rząd zagwarantuje samorządom węgiel po 1,5tys./t.
- Premier M. Morawiecki zapowiedział, że chociaż ceny importowanego węgla są wyższe, to rząd zagwarantuje, że samorząd będzie mógł go kupić po 1,5tys./t, a rząd sfinansuje różnicę. Ma to kosztować budżet ok. PLN3mld i środki to wg. premiera są zabezpieczone w budżecie na 2023. Samorządy będą mogły sprzedawać węgiel po cenie do 2tys./t.
Obniżona taryfa za prąd dla podmiotów wrażliwych i samorządów ma dotyczyć całego zużycia.
- Rząd zakłada obecnie, że obniżona taryfa za energię elektryczną dla podmiotów wrażliwych i samorządów będzie obowiązywać do 100% zużycia, a nie 80% jak informowano wcześniej – powiedział premier M. Morawiecki. Komisja Europejska zgadza się na odejście od limitu 80% pod warunkiem przedstawienia planu oszczędności. Rząd zapowiedział w tym tygodniu, że maksymalna cena dla samorządów, podmiotów wrażliwych i MŚP ma wynieść PLN785MWh.
Komentarz rynkowy
Nadzieje na rozmowy pokojowe znacznie poprawiły nastroje na rynkach.
- Inflacja z USA, najbardziej wyczekiwane w tym tygodniu dane, znów zaskoczyła po wyższej stronie, stanowiąc mocny argument za zdecydowanymi podwyżkami Fed. Efektem było umocnienie dolara. To jednak wypowiedź rzecznika Kremla D. Peskova dla gazety Izvestia o możliwości negocjacji ostatecznie zdeterminowała sytuację na rynkach. Analitycy już wcześniej rozważali taki scenariusz, biorąc pod uwagę ostatnie duże sukcesy Ukrainy na froncie i trudny przebieg mobilizacji w Rosji. Efektem był wzrost €/US$ z 0,97 na otwarciu do 0,98. Jeszcze mocniej zyskał złoty - €/PLN spadł z okolic 4,85 do 4,80. Tu dodatkowo zadziałało duże spozycjonowanie rynku przeciw PLN i bardzo wysokie koszty finansowania krótkich pozycji w PLN.
- Na bazowych rynkach długu dane o CPI z USA wywołały skokowe wzrosty rentowności. O ile jednak amerykańska 2latka zakończyła dzień 15ob wyżej, to na 10latce prawie cały ruch cofnął się do niecałych 5pb. Na niemieckim rynku długu rentowność 2latki wzrosła, ale tylko o 5pb, a 10latki nawet spadła o 5pb. To prawdopodobnie efekt ww. doniesień z Rosji, dających nadzieję na szybszą normalizację na rynkach surowcowych, co jest szczególnie istotne z punktu widzenia Europy. W kraju obserwowaliśmy solidne spadki rentowności. Dochodowości w ostatnich dniach dotarły bardzo wysoko, co przy spadających obawach o ceny energii dało duże pole do realizacji zysków. Dochodowość 2latki spadła o prawie 20pb, a 10latki o ponad 30pb.
Stopniowy wzrost €/US$ dzięki nadziejom na deeskalację rosyjskiej agresji.
- Doniesienia z Rosji przynajmniej na razie przekreślają powrót €/US$ do ostatnich dołków. Rynek wyceniał dość dużą niepewność odnośnie do eskalacji działań wojennych, szczególnie wobec gróźb atomowych Rosji. Kurs €/US$ powinien na przełomie tygodnia rosnąć, ale raczej wyhamuje ten ruch w okolicach lokalnego oporu nieco ponad 0,99. Do większego ruchu potrzeba byłoby więcej szczegółów dotyczących potencjalnych rozmów pokojowych. Zwłaszcza, iż część inwestorów spekuluje, że może to być tylko grą na czas ze strony Rosji dla zatrzymania postępów Ukrainy. Nakłada się na to scenariusz zdecydowanych podwyżek stóp Fed.
- Obraz dolara na przełomie roku pozostaje niepewny. Już nawet rozpoczęcie rozmów pokojowych dałoby duży impuls od przenoszenia kapitałów poza USA na rynki wschodzące. Znika bowiem ryzyko wariantu atomowego, czy działań wywrotowych na terenie UE. Dolara nadal wspierać powinien jednak dysparytet stóp, szczególnie, że kluczowe dane z amerykańskiej gospodarki (jak CPI i payrolls) zdecydowanie wspierają dalsze podwyżki stóp Fed. Korzystne dla dolara są także projekcje Fed, szczególnie dość odległa perspektywa obniżek stóp względem obecnych wycen rynkowych. W efekcie na razie zakładamy przejście pary w szeroki trend boczny, choć ew. postępy w rozmowach szybko podniosą kurs ponad parytet.
Korekta na €/PLN może być istotna dzięki dużemu spozycjonowaniu zagranicy.
- Spadek ryzyka geopolitycznego (przynajmniej z punktu widzenia rynków), to znacząca zmiana dla złotego i innych walut CEE. Gigantyczne koszty finansowania pozycji przeciw walutom regionu w połączeniu z rosnącym nawet lekko €/US$, mogą wywołać korektę / spadek €/PLN jak obserwowaliśmy w wakacje. Dlatego naszym zdaniem złoty będzie kontynuować umocnienie, przynajmniej na przełomie tygodnia do czasu kolejnych doniesień ze Wschodu. Pierwsze wsparcie jest już przy 4,78, ale raczej kurs dość szybko powinien dotrzeć co najmniej do 4,75. Jeżeli sentyment na rynkach nie pogorszy się szybko, to korekta może przybrać istotnie większą skalę. Analogicznie zachować się powinien m.in. węgierski forint.
- Dalsze perspektywy złotego będą zależeć od tego czy rozmowy pokojowe faktycznie się rozpoczną i czy będą realne nadzieje na koniec konfliktu. Na razie rynek zadziałał licząc na tymczasową deeskalację. Choć fundamenty stojące za złotym pogorszyły się, czego kulminacją była ostatnia decyzja i komentarze z RPP, to jednak czynniki geopolityczne mogą mieć większe znaczenie. Według naszych szacunków złoty wyceniał olbrzymią premię z tytułu wojny i jej spadek mógłby skompensować politykę NBP z nawiązką.
Dalsza korekta / umocnienie SPW na przełomie tygodnia.
- Na przełomie tygodnia spodziewamy się wzrostu spreadu między krzywą amerykańską i niemiecką. Dane z USA niezmiennie potwierdzają przekaz z Fed o dalszych podwyżkach stóp. W Europie, zwłaszcza na długim końcu, powinno być natomiast widać nadzieje na jakąś normalizację na rynkach surowców energetycznych w kolejnych kwartałach.
- W perspektywie 4kw22 nadal widzimy pole do wzrostu rentowności, szczególnie w USA. Powinno też dochodzić do spłaszczenia krzywych. Podwyżki stóp Fed i EBC powinny ciągnąć w górę rentowności z krótkiego końca. Na długim spodziewamy się wsparcia ze strony wycenianych szybkich obniżek stóp Fed i stopniowego wygaszania szoku energetycznego w Europie.
- Na krajowym rynku długu możliwa jest dalsza korekta / spadki rentowności. Ruch wzrostowy rentowności w poprzednich dniach był niezwykle duży, a poziomy oderwane od scenariusza kreślonego w komentarzach z RPP. Do tego dołoży się niska płynność, które powinna spotęgować skalę ewentualnej korekty. Nadal też obecne poziomy rentowności SPW są na tyle wysokie, że ciężko zakładać ich duży trwały wzrost do końca roku. Nasz scenariusz zakłada jeszcze 1-2 podwyżki stóp NBP i duże ryzyko obniżek w 2023 gdy inflacja będzie szybko spadać.