Dziennik |
Dziennik ING: Nowy minister finansów w Wielkiej Brytanii próbuje odbudować zaufanie rynków. Mrożenie cen energii będzie kosztowało blisko PLN20mld.
Wiadomości zagraniczne
USA: Dobre nastroje konsumentów w indeksie Uniwersytetu Michigan w październiku.
- Wskaźnik nastrojów konsumentów Uniwersytetu Michigan poprawił się w październiku do 59,8pkt. przy konsensusie 58,8pkt. oraz 58,6pkt. we wrześniu. Zmiana indeksu wynikała głównie z poprawy oceny bieżącej sytuacji (wzrost do 65,3pkt. w październiku z 59,7pkt. we wrześniu), słabiej wypadł indeks oczekiwań (56,2pkt. po 58,0pkt. miesiąc wcześniej). Wbrew oczekiwaniom analityków zakładających lekki spadek oczekiwań inflacyjnych w horyzoncie 1 roku naprzód (konsensus 4,6% po 4,7% miesiąc wcześniej), oczekiwania te istotnie wzrosły do 5,1% w październiku. Inflacja oczekiwana w horyzoncie 5-10lat naprzód również lekko wzrosła do 2,9% z 2,7% miesiąc wcześniej (konsensus 2,8%). Odczyt ten będzie wspierał zdecydowaną podwyżkę stóp procentowych Fed podczas posiedzenia FOMC 2 listopada.
Wielka Brytania: Zmiana na stanowisku ministra finansów, zobowiązanie do ostrożnej polityki budżetowej.
- Premier Wielkiej Brytanii L. Truss zdymisjonowała w piątek K. Kwartenga ze stanowiska ministra finansów i powołała J. Hunta, byłego szefa MSZ. Jednocześnie rząd Wielkiej Brytanii zrezygnował z planowanej obniżki CIT i zobowiązał się do ostrożnej polityki budżetowej w celu przywrócenia zaufania rynków finansowych. Zawirowania na rynku obligacji i osłabienie funta poważnie zachwiało pozycją Truss w partii konserwatywnej. Nowy minister finansów przyznał, że w planie reformy podatkowej były błędy (obniżka stawek dla najlepiej zarabiających i brak wyliczeń jak to wpłynie na gospodarkę) i zasygnalizował konieczność podniesienia niektórych podatków (m.in. podtrzymano wcześniejszą decyzję o podwyżce stawki CIT do 25% z obecnego poziomu 19%).
Węgry: Bank centralny broni forinta agresywną podwyżką stopy depozytowej.
- W piątek Narodowy Bank Węgier (MNB) wprowadził nową 1-dniową stopę depozytową T/N na poziomie 18% (choć nagrane wcześniej wystąpienie wiceprezesa B. Viraga wskazywało na 17%), przy stopie referencyjnej 13% w celu obrony forinta. Jednocześnie 1-tygodniowa stopa kredytowa na poziomie 15,5% została zawieszona z dniem 14 października i wprowadzono jednodniową stopę kredytową O/N na poziomie 25%. Forint skokowo się umocnił o 3% do euro.
- Interwencje MNB zwiększają pole manewru władz monetarnych. Z jednej strony zwiększają koszty spekulacji na rynku walutowym, ale z drugiej wprowadzają ryzyko na rynku pieniężnym i mogą mieć niejednoznaczny wpływ na stabilność systemu finansowego.
Najbliższy tydzień na rynkach bazowych: Tydzień ubogi w nowe dane gospodarcze.
- W najbliższym tygodniu uwagę inwestorów będzie budzić sytuacja w Wielkiej Brytanii po zmianie ministra finansów oraz zakończeniu skupu obligacji przez Bank Anglii w ubiegły piątek. W czasie interwencyjnego skupu, Bank Anglii skupił papiery o wartości ponad GB£19mld.
- W ciągu tygodnia zapowiedziano liczne wystąpienia przedstawicieli ECB i Fed, poprzedzające posiedzenia głównych banków centralnych odpowiednio pod koniec października i na początku listopada. Do soboty potrwa tygodniowy zjazd Komunistycznej Partii Chin, który zapewne potwierdzi X. Jinpinga jako lidera partii, który jest przywódcą Chin od 2012 roku. Istotne będą jego komentarze dotyczące relacji z Zachodem i Tajwanem oraz strategii Zero Covid, która wywołuje perturbacje w globalnych łańcuchach dostaw. Z ważnych danych gospodarczych w tym tygodniu, poznamy m.in. indeks ZEW w Niemczech za październik oraz produkcję przemysłową w USA za wrzesień (wtorek) oraz dane o rynku nieruchomości w USA (czwartek).
Wiadomości krajowe
Tydzień z krajowymi danymi makro.
- W czwartek poznamy wrześniowe dane z rynku pracy oraz z przemysłu. Z kolei w piątek GUS opublikuje dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlanej w ubiegłym miesiącu. Poznamy także zaktualizowane dane o deficycie i zadłużeniu sektora instytucji rządowych i samorządowych w 2021. Na czwartek Ministerstwo Finansów zaplanowało jedyny w tym miesiącu przetarg sprzedaży obligacji.
- Prognozujemy, że produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu o 8,3%r/r (konsensus: 8,8%r/r), po wzroście o 10,9%r/r w sierpniu. Dane odsezownowane wskazują, że po słabym 2kw22, w 3kw22 produkcja zaczęła się odbudowywać. Generalnie skala pogorszenia kondycji przemysłu jest wyraźnie mniejsza niż sugerowana przez indeks PMI. Nie zmienia to faktu, że wysokie ceny energii oraz potencjalne jej niedobory w Europie będą ciążyły na wynikach przemysłu w 4kw22. Szacujemy, że ceny producentów (PPI) zwiększyły się w ubiegłym miesiącu o 24,5%r/r (konsensus: 25,5%r/r), wobec zrostu o 24,9%r/r w sierpniu. Wyhamowuje presja na wzrost cen w przetwórstwie (m.in. z uwagi na spadki cen hurtowych paliw), jednak wysokie tempo wzrostu PPI jest podtrzymywane przez silne wzrosty cen energii.
- Według naszych prognoz we wrześniu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw podniosło się o 13,5%r/r (konsensus: 13,1%r/r), po wzroście o 15,8%r/r. Rynek pracy pozostaje napięty, a stopa bezrobocia najniższa od dekad. W połączeniu z wysoką inflacją generuje to żądania płacowe. Pomimo sygnałów słabnącej koniunktury płace rosną w dwucyfrowym tempie, jednak przestały nadążać za wzrostem cen. Początek 2023 może przynieść falę podwyżek z uwagi na wysoki wzrost płacy minimalnej. Popyt na pracę pozostaje solidny. Szacujemy, że przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się we wrześniu o 2,4%r/r (konsensus: 2,4%r/r), wobec wzrostu o 2,4%r/r w sierpniu. Względnej stabilizacji zatrudnienia w przetwórstwie towarzyszy wzrost zatrudnienia w usługach (handel detaliczny, zakwaterowanie i gastronomia).
- Według naszych prognoz sprzedaż detaliczna w ujęciu realnym wzrosła we wrześniu o 4,2%r/r (konsensus: 4,5%r/r), po wzroście o 4,8%r/r w sierpniu. Wysokie ceny odciskają negatywne piętno na decyzjach zakupowych konsumentów, co w połączeniu z podwyższoną niepewnością ogranicza popyt na dobra trwałego użytku. Jednocześnie pozytywny wpływ napływu uchodźców z Ukrainy na popyt na dobra pierwszej potrzeby (żywność, odzież) nie jest już tak silny jak w 2kw22.
- Wzrost produkcji budowlano-montażowej we wrześniu szacujemy na 6,5%r/r (konsensus: 6,6%r/r). Pomimo załamania popytu na kredyty mieszkaniowe, obserwujemy nadal wzrost produkcji w zakresie wznoszenia budynków i budowli. Deweloperzy kończą wcześniej rozpoczęte projekty związane z budynkami mieszkalnymi, a firmy najprawdopodobniej finalizowały zwiększanie powierzchni magazynowych.
- Przy założeniu, że dane dotyczące produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej nie zaskoczą negatywnie, to widzimy szanse, że wzrost PKB w 3kw22 mógł być nieco wyższy niż 3%r/r. Dużym źródłem niepewności prognoz jest dokonana przez GUS rewizja rocznych rachunków narodowych (nie znamy danych kwartalnych).
Inflacja coraz bardziej uporczywa. Wciąż jest przestrzeń do podwyżek stóp procentowych.
- GUS potwierdził szacunek wrześniowej inflacji na poziomie 17,2%r/r. Ceny towarów wzrosły o 18,7%r/r, a usług o 12,5%r/r, wobec odpowiednio 17,5%r/r i 11,8%r/r w sierpniu. Podobnie jak w sierpniu, za znaczącym wzrostem cen nośników energii w ujęciu miesięcznym stał droższy węgiel. Ceny podniosła m.in. Polska Grupa Górnicza. Jednocześnie w obliczu braków nadal pod presją pozostawały ceny na składach. Szybka zmiana aury przełożyła się też na zwiększony popyt na odzież i obuwie, skutkując wzrostem cen (4,8%m/m). Imponujący wzrost odnotowano w edukacji (7,4%m/m), gdzie skala zmiany cen wyraźnie przekroczyła typowy wzorzec sezonowy. W wysokim tempie rosną nadal ceny żywności (1,7%m/m) oraz ceny w restauracjach i hotelach (1,7%m/m), co odzwierciedla rosnące koszty. Na bazie dzisiejszych danych szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii wzrosła we wrześniu w okolice 10,7%r/r, a w porównaniu do sierpnia aż o ok. 1,5%.
- Dzisiejsze dane potwierdziły, że wzrost cen szeroko rozlewa się po gospodarce, a wzrost inflacji bazowej wyraźnie przyspieszył. Jest to bolesne przypomnienie, że inflacja staje się uporczywa i w otoczeniu odkotwiczonych oczekiwań możemy być świadkami samonapędzającego się mechanizmu, który będzie trudny do zatrzymania bez kosztowych dla sfery realnej działań ze strony polityki pieniężnej.
- Obecne trendy gaszą nadzieję tych, którzy liczyli na spadek inflacji w drugiej połowie tego roku. Od dłuższego czasu staliśmy na stanowisku, że 2poł22 nie przyniesie spadku inflacji i ten scenariusz zdaje się realizować. W tym kontekście nadal istnieje przestrzeń do dalszych podwyżek stóp procentowych, chociaż RPP wydaje się być zdeterminowana, by wkrótce zakończyć cykl podwyżek stóp procentowych. Spodziewamy się, że wrześniowe dane ze sfery realnej potwierdzą relatywnie korzystną kondycję krajowej gospodarki, co pozwoli RPP podnieść w listopadzie stopy procentowe o 25pb. Dalsze kroki będą uzależnione od kształtu listopadowej projekcji inflacyjnej oraz napływających danych makroekonomicznych.
- Obawiamy się, że bez dodatnich realnych stóp procentowych inflacji nie uda się powstrzymać. Wprawdzie wydłużenie tarczy antyinflacyjnej do końca 2023 (nasz scenariusz bazowy) i działania nakierowane na ograniczenie wzrostu cen energii dla odbiorców końcowych (m.in. ceny maksymalne na prąd) mogą przyczynić się do spadku inflacji do jednocyfrowych poziomów pod koniec przyszłego roku, ale coraz większa staje się tzw. „inflacja odłożona”. Innymi słowy problem inflacji jest przesuwany w przyszłość. Przywrócenie wyjściowych stawek VAT i akcyzy oraz wycofanie się z działań hamujących rynkowe kształtowanie się cen energii może spowodować ponowny znaczący wzrost inflacji w 2024 i konieczność ponownego zacieśnienia polityki pieniężnej.
Zakupy węgla powodem wyraźnego pogorszenia w bilansie handlowym w sierpniu.
- W sierpniu deficyt obrotów bieżących wzrósł do €3,867mln wobec deficytu na poziomie €1735mln w lipcu. To wynik zdecydowanie gorszy od konsensusu (€1493mln). Wyraźne pogłębienie deficytu w saldzie obrotów bieżących to przede wszystkim efekt znacznego pogorszenia w saldzie obrotów towarowych – jego deficyt wzrósł z €1452mln do €2927mln. To drugi największy miesięczny deficyt handlów w tym roku. Według komentarza NBP było to głownie efektem większego popytu na surowce energetyczne, przede wszystkim węgiel. Znacząco zmieniła się natomiast struktura geograficzna importu paliw – Rosja przestała być w tym obszarze głównym partnerem handlowym Polski. Wzrósł też m.in. import części samochodowych. Import łącznie zwiększył się o 28%r/r, po wzroście o 21% miesiąc wcześniej.
- Po stronie eksportu obserwowano znaczne zwiększenie sprzedaży w motoryzacji, zarówno części (zwłaszcza baterii i silników), jak i nowych aut osobowych oraz dostawczych. Kolejny miesiąc z rządu silnie rósł eksport na Ukrainę, w tym m.in. paliw. Eksport w sierpniu łącznie zwiększył się o 25%r/r, po wzroście o 19% miesiąc wcześniej. Silne dynamiki eksportu i importu to w dużej mierze efekt globalnej presji cenowej.
- Saldo dochodów pierwotnych zanotowało deficyt €3073mln, wobec €2311mln przed miesiącem. Zdecydowaną większość stanowiły dochody z inwestycji bezpośrednich w polskie podmioty (blisko 85%). Nie udało się go jednak skompensować saldem usług, które zamknęło się w sierpniu nadwyżką €2161mln, najniższą w tym roku. Przed miesiącem wyniosła ona €2332mln. Za jej spadek odpowiadał zarówno wyższy import usług niż przed miesiącem oraz niższy eksport.
- Słaby wynik bilansu obrotów bieżących w sierpniu potwierdza, że w kolejnych miesiącach jego deficyt w ujęciu 12-miesięcznym będzie narastał. W sierpniu rozszerzył się do 3,9% PKB z 3,6% PKB po lipcu. Do końca roku powinien osiągnąć około 5% PKB. Jest to jeden z kluczowych powodów obserwowanej słabości złotego. Szczególnie, że Polska nie uzyskała dostępu do środków z KPO, których wymiana na rynku na złote stanowiłaby przeciwwagę dla pogarszającej się równowagi handlowej.
Członek RPP L. Kotecki postuluje szybkie podwyżki stóp. I. Dąbrowski za zakończeniem cyklu.
- Stopy procentowe powinny być podwyższone jak najszybciej, aby pozostały na wysokim poziomie przez jak najkrótszy czas – powiedział L. Kotecki z RPP. W jego ocenie spadek inflacji nie będzie szybki, a w optymistycznym scenariuszu inflacja obniży się do 10% w grudniu 2023. Kotecki uważa, że kombinacja spowolnienia gospodarczego, któremu towarzyszy wysoka inflacja, luzowanie fiskalne i brak dalszych dużych podwyżek stóp procentowych oznacza osłabienie złotego.
- Inny członek RPP I. Dąbrowski uważa, że dotychczasowe podwyżki stóp procentowych były wystarczające, a dalsze ich podnoszenie wywołałoby tylko pogorszenie koniunktury, a nie zmieniłyby znacząco perspektyw inflacji. Dąbrowski uważa, że można sprowadzać inflację szybciej, ale większym kosztem, albo wolniej, ale mniejszym kosztem, a on opowiada się za wolniejszym działaniem.
- W naszej ocenie dotychczasowe doświadczania sugerują, że inflację najłatwiej opanować na wczesnym etapie wzrostu presji cenowej, a w sytuacji, kiedy procesy cenowe nabierają wysokiej dynamiki, dochodzi do odkotwiczenia oczekiwań inflacyjnych oraz uruchomienia mechanizmów indeksacyjnych, walka z inflacją staje się trudniejsza, bardziej długotrwała i kosztowna dla gospodarki.
Konflikt w RPP powinien zostać rozwiązany przez zmianę regulaminu Rady.
- W ocenie szefa Gabinetu Prezydenta RP P. Szrota konflikt w RPP ma charakter wewnętrzny i powinien zostać rozwiązany przez przyjęcie nowego regulaminu Rady. Zdaniem Szrota kierowanie spraw do prokuratury i sądów nie służy niczemu dobremu.
- Z najnowszych wyników badań CBOS wynika, że oceny działalności NBP są gorsze niż pół roku temu i jednocześnie najgorsze w historii. Źle działalność NBP oceniało 52% ankietowanych (+19 pkt. proc. względem badania z marca), a pozytywnie 28% respondentów (-12 pkt. proc.). Badanie przeprowadzono w dniach 5-15 września.
Projekt ustawy o maksymalnych cenach energii trafił do Sejmu.
- Do Sejmu trafił projekt ustawy o środkach nadzwyczajnych mających na celu ograniczenie cen energii elektrycznej oraz wsparcia dla gospodarstw domowych, MŚP, podmiotów wrażliwych i samorządów w 2023. Projekt z jednej strony przewiduje rekompensaty dla firm energetycznych z Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny, a z drugiej odpisy na ten fundusz uzyskanych przez nie nadwymiarowych przychodów. Według projektu całkowite koszty ustawy związane z wypłatą rekompensat dla odbiorców wyniosą PLN19,8mld.
Komentarz rynkowy
Komentarze Kremla o rozmowach pokojowych zatrzymały spadek €/US$.
- Inwestorzy przez większą część ubiegłego tygodnia czekali na kluczowe z punktu widzenia kolejnych działań FOMC dane o inflacji z USA. Dane znów zaskoczyły po wyższej stronie, wspierając scenariusz dalszych zdecydowanych podwyżek stóp Fed. Umocnienie dolara zahamowała jednak cytowana przez rosyjską Izvestie wypowiedź rzecznika Kremla D. Peskova o możliwości osiągnięcia rosyjskich celów na Ukrainie drogą dyplomatyczną. W efekcie kurs €/US$ dotarł do 0,98, ale tydzień zakończył przy 0,9750 i tam jest też dziś rano. Analogiczną sytuację obserwowaliśmy na €/PLN. Kurs na chwilę po ww. doniesieniach z Rosji znalazł się nawet poniżej 4,80. Dziś rano obserwujemy jednak ponowne osłabienie złotego. Może to mieć związek z wysokimi kosztami utrzymywania pozycji przeciw PLN. Skłania to inwestorów do zamykania takich transakcji na weekend i ponownego otwierania po nim.
- Zaskoczenie inflacją z USA odbiło się również na rynkach długu. Wzrost oczekiwań na podwyżki stóp Fed (coraz częściej mówi się o podwyżce o 100pb w listopadzie) przełożył się na wzrost dochodowości krótkich Tereasuries o około 20pb w skali tygodnia. Na długim końcu ruch był o połowę mniejszy, co prawdopodobnie wiąże się z oczekiwaniami, że po zakończeniu cyklu podwyżek Fed szybko rozpocznie obniżki stóp. Niemiecka krzywa przesunęła się w tym czasie mniej więcej równolegle o 10pb w górę.
- Na SPW utrzymała się wysoka zmienność. Dochodowości 10latek w ciągu tygodnia rosły nawet o 40pb, ale ostatecznie rentowności podniosły się o połowę tego. Dochodowość 2latki zwiększyła się o około 6pb i oscyluje bardzo blisko 8%. Zmiany na rynku to efekt oczekiwań, że banki centralne w regionie będą zmuszone wznowić swoje cykle podwyżek stóp z uwagi na uporczywie wysoką inflację i słabość lokalnych walut. Przykładem działań w tym kierunku są piątkowe decyzje węgierskiego banku centralnego o których piszemy w części zagranicznej.
€/US$ w trendzie bocznym.
- Ten tydzień jest dosyć ubogi w kluczowe informacje z głównych gospodarek. Dlatego inwestorzy powinni się skupić na sytuacji geopolitycznej. Wspomniane doniesienia z Rosji powinny przynajmniej na jakiś czas zmniejszyć napięcia na rynkach, co dla dolara jest niekorzystne. Tym niemniej wielu analityków podkreśla, że może to być tylko gra na czas ze strony Rosji aby zatrzymać postępy Ukrainy na froncie. Za amerykańską walutą nadal przemawia również scenariusz zdecydowanych podwyżek stóp Fed. W efekcie para €/US$ powinna w najbliższych dniach utrzymać się w trendzie bocznym. Jej ewentualny wzrost powinien wyhamować w okolicach lokalnego oporu nieco ponad 0,99. Od dołu wsparciem będą zeszłotygodniowe dołki w okolicach 0,9650.
- Obraz dolara na przełomie roku pozostaje niepewny. Już nawet rozpoczęcie rozmów pokojowych dałoby duży impuls od przenoszenia kapitałów poza USA na rynki wschodzące. Zmniejsza się bowiem ryzyko wariantu atomowego, czy działań wywrotowych na terenie UE. Dolara nadal wzmacniać powinien jednak dysparytet stóp, szczególnie, że kluczowe dane z amerykańskiej gospodarki (jak CPI i payrolls) zdecydowanie wspierają dalsze podwyżki stóp Fed. Korzystne dla dolara są także projekcje Fed, szczególnie dość odległa perspektywa obniżek stóp względem obecnych wycen rynkowych. W efekcie na razie zakładamy przejście pary w szeroki trend boczny, choć ew. rozpoczęcie rozmów pokojowych szybko podniesie kurs ponad parytet.
Kolejne próby powrotu €/PLN poniżej 4,80.
- W tym tygodniu spodziewamy się kolejnych prób wyłamania się pary €/PLN poniżej 4,80. Duże spozycjonowanie zagranicy przeciw walutom regionu znacząco podniosło koszty finansowania takich pozycji. Dlatego bez napływu nowych niekorzystnych informacji dla gospodarek regionu, czy spadku €/US$, część inwestorów może redukować swoje pozycje przynajmniej tymczasowo. Udane przełamanie 4,80 dałoby szanse na zejście pary nawet w okolice 4,75, ale prawdopodobnie na krótko. Krajowy bilans handlowy nadal się pogarsza, co będzie skutkować naturalną presją na złotego. Nie spodziewamy się też, aby NBP miał sprostać wysokim oczekiwaniom na dalsze podwyżki stóp, jakie widoczne są w stawkach rynku pieniężnego.
- Perspektywy €/PLN w końcówce roku będą w dużej mierze zależeć od tego czy rozmowy pokojowe faktycznie się rozpoczną i czy będą realne nadzieje na koniec konfliktu. Na razie rynek zadziałał licząc na tymczasową deeskalację. Choć fundamenty stojące za złotym pogorszyły się, czego kulminacją była ostatnia decyzja i komentarze z RPP, to jednak czynniki geopolityczne mogą mieć większe znaczenie. Według naszych szacunków złoty wyceniał olbrzymią premię z tytułu wojny i jej spadek mógłby skompensować politykę NBP z nawiązką. Jesteśmy jednak wobec takiego scenariusza raczej sceptyczni, biorąc pod uwagę utrzymanie inicjatywy przez wojska Ukraińskie.
Wzrost spreadu Treasuries do Bunda, szanse na korektę / umocnienie SPW.
- W tym tygodniu spodziewamy się dalszego wzrostu spreadu między krzywą amerykańską i niemiecką, choć w zdecydowanie mniejszej skali jak w ubiegłym. Rentowności w USA nadal powinny ciągnąć w górę oczekiwania na kolejne podwyżki stóp Fed. Przy braku kluczowych danych z USA w najbliższych dniach, będzie to jednak raczej ograniczony ruch. W Europie oczekiwania na kolejne posunięcia EBC nie są tak duże. Co więcej pojawiły się nadzieje na stabilizację sytuacji na rynkach surowcowych wobec możliwej deeskalacji działań na Ukrainie. Jesteśmy jednak wobec tego sceptyczni, biorąc pod uwagę, że część europejskich przywódców jest otwarcie niechętna dla powrotu do tanich, ale niepewnych dostaw z Rosji.
- W perspektywie 4kw22 nadal widzimy pole do wzrostu rentowności, szczególnie w USA. Rentowność amerykańskiej 10latki powinna podnieść się istotnie ponad 4%. Powinno też dochodzić do spłaszczenia krzywych. Podwyżki stóp Fed i EBC powinny ciągnąć w górę rentowności z krótkiego końca. Na długim spodziewamy się wsparcia ze strony wycenianych szybkich obniżek stóp Fed i stopniowego wygaszania szoku energetycznego w Europie.
- Na krajowym rynku w tym tygodniu widzimy pole do spadków rentowności na całej krzywej, choć prawdopodobnie w ograniczonej skali. Scenariusz dla stóp NBP wyceniany przez rynek (docelowy poziom stopy referencyjnej w okolicach 8%) jest bardzo agresywny biorąc pod uwagę retorykę prezentowaną przez większość RPP. Nasz scenariusz zakłada jeszcze 1-2 podwyżki stóp NBP i duże ryzyko obniżek w 2023 jeżeli inflacja będzie wyraźnie spadać. Przynajmniej krótkoterminowo nadzieje na wzrost stóp w kraju będzie jednak podtrzymywać m.in. ostatnia decyzja węgierskiego banku centralnego – więcej w wiadomościach z zagranicy.
- W perspektywie końcówki roku spodziewamy się stromienia krzywej. W kolejnych tygodniach oczekiwania na zdecydowane podwyżki stóp NBP powinny słabnąć, co naszym zdaniem odbije się na niższych rentownościach na krótkim końcu. Na długim końcu ew. spadki dochodowości będą raczej ograniczone, gdyż w tym segmencie powinien szczególnie objawić się negatywny wpływ rynków bazowych.