Dziennik |
Dziennik ING: Rynek nieruchomości w USA wolno poddaje się presji wysokich stóp. Produkcja z Polski pokaże wciąż wysoką aktywność pomimo ryzyk przed nami.
Wiadomości zagraniczne
Wojna na Ukrainie: V. Putin wprowadził stan wojenny na okupowanych regionach Ukrainy.
- Putin wprowadził wczoraj stan wojenny na okupowanych regionach Ukrainy: donieckim, ługańskim, zaporoskim i chersońskim oraz wydał dekret ograniczający wjazd i wyjazd z sześciu regionów graniczących z Ukrainą oraz z Krymu. Na obszarze objętym stanem wojennym obowiązuje godzina policyjna, ograniczenia dotyczące pobytu i podróży, cenzura, prace przymusowe i zakaz demonstracji. Na okupowanych terenach mają powstać również oddziały rosyjskiej obrony terytorialnej.
- Po atakach rakietowych i dronowych ze strony Rosji na infrastrukturę energetyczną i zniszczeniu około 1/3 elektrowni, Ukraina boryka się z niedoborami dostaw energii elektrycznej i wody. Kilkugodzinne przerwy w dostawach prądu wprowadzono m.in. w Kijowie i wezwano ludność do ograniczenia zużycia energii elektrycznej. Ukraina wstrzymała eksport prądu do UE.
USA: Dane z rynku nieruchomości, beżowa księga Fed i wypowiedzi przedstawicieli Fed.
- Pozwolenia na budowy w USA były lepsze od oczekiwań, wbrew trendowi z poprzednich miesięcy. Rynek przyjął te dane wzrostem rentowności. We wrześniu wydano (w ujęciu zanualizowanym) 1564tys. nowych pozwoleń na budowę domów w USA, przy konsensusie 1524tys. oraz po 1542tys. w sierpniu (korekta w górę z 1517tys.).
- Natomiast liczba rozpoczętych inwestycji budowy domów wyniosła we wrześniu 1439tys. (w ujęciu zanalizowanym), przy konsensusie 1461tys. oraz po 1566tys. w sierpniu (korekta z dół z 1575tys.). Dziś poznamy sprzedaż domów na rynku wtórnym.
- Stopniowe osłabienie aktywności w budownictwie mieszkaniowym widoczne w poprzednich miesiącach można wiązać z ograniczeniem dostępności kredytów hipotecznych po wzroście stóp procentowych. Ale wrześniowe odbicie danych o pozwoleniach było pozytywnym zaskoczeniem.
- Zgodnie z Beżową Księgą Fed widoczne są sygnały spowolnienia wzrostu PKB w ostatnich miesiącach przy utrzymaniu podwyższonej presji inflacyjnej.
- Według J. Bullarda z Fed St Louis stopy procentowe Fed powinny wzrosnąć do przedziału 4,50-4,75%, żeby istotnie osłabić presję inflacyjną. Według niego, Fed może przesunąć zacieśnienie oczekiwane w 2023 na 2022. Może to sugerować zdecydowaną podwyżkę stóp w grudniu, podwyżka o 75pb w listopadzie wydaje się przesądzona.
- Natomiast C. Evans z Fed Chicago stwierdził, że wciąż wieży w scenariusz tzw. miękkiego lądowania w amerykańskiej gospodarce i ma nadzieję, że podwyżki wskazane na wykresie dot plot Fed okaża się wystarczające. Według niego, ryzyka inflacyjne są jednak skierowane w górę.
Wiadomości krajowe
Dziś wrześniowe dane z przemysłu i rynku pracy.
- Prognozujemy, że produkcja przemysłowa wzrosła we wrześniu o 8,3%r/r (konsensus: 8,8%r/r), po wzroście o 10,9%r/r w sierpniu. Dane odsezonowane wskazują, że po słabym 2kw22, w 3kw22 produkcja zaczęła się odbudowywać. Generalnie skala pogorszenia kondycji przemysłu jest wyraźnie mniejsza niż sugerowana przez indeks PMI. Nie zmienia to faktu, że wysokie ceny energii oraz potencjalne jej niedobory w Europie będą ciążyły na wynikach przemysłu w 4kw22.
- Szacujemy, że ceny producentów (PPI) zwiększyły się w ubiegłym miesiącu o 25,4%r/r (konsensus: 25,6%r/r), wobec wzrostu o 25,5%r/r w sierpniu. Wyhamowuje presja na wzrost cen w przetwórstwie (m.in. z uwagi na spadki cen hurtowych paliw), jednak wysokie tempo wzrostu PPI jest podtrzymywane przez silne wzrosty cen energii.
- Według naszych prognoz we wrześniu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw podniosło się o 13,2%r/r (konsensus: 13,1%r/r), po wzroście o 12,7%r/r w sierpniu. Rynek pracy pozostaje napięty, a stopa bezrobocia najniższa od dekad. W połączeniu z wysoką inflacją generuje to żądania płacowe. Pomimo sygnałów słabnącej koniunktury płace rosną w dwucyfrowym tempie, jednak przestały nadążać za wzrostem cen. Początek 2023 może przynieść falę podwyżek z uwagi na wysoki wzrost płacy minimalnej. Popyt na pracę pozostaje solidny.
- Szacujemy, że przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw zwiększyło się we wrześniu o 2,4%r/r (konsensus: 2,4%r/r), wobec wzrostu o 2,4%r/r w sierpniu. Względnej stabilizacji zatrudnienia w przetwórstwie towarzyszy wzrost zatrudnienia w usługach (handel detaliczny, zakwaterowanie i gastronomia).
NBP: Wyraźne pogorszenie sytuacji w przedsiębiorstwach i duże obawy o przyszłość.
- Oczekiwania przedsiębiorstw dotyczące sytuacji ekonomicznej w 4kw22 i kolejnych 12 miesiącach obniżyły się do historycznych minimów – wynika z Szybkiego Monitoringu NBP. Przedsiębiorstwa obawiają się, że spowolnienie gospodarcze będzie dłuższe niż wywołane pandemią. W 4kw22 firmy spodziewają się pogłębienia spadku popytu krajowego i stagnacji popytu zagranicznego, a w horyzoncie 12 miesięcy spadku popytu krajowego i stabilnego wzrostu popytu zagranicznego.
- Wśród ankietowanych firm nastąpiło kolejne w tym roku wyraźne osłabienie optymizmu inwestycyjnego. Prognozy dynamiki nakładów inwestycyjnych na najbliższy kwartał są, po raz pierwszy od wybuchu pandemii, negatywne. Słabe nastroje inwestycyjne wynikają w głównej mierze z podwyższonej inflacji. Negatywnie na aktywność inwestycyjną wpływa także rekordowo wysoki poziom niepewności oraz wysokie koszty finansowania związane z rosnącym oprocentowaniem kredytów.
- Firmy oczekują, że wysoka dynamika cen producentów (PPI) utrzyma się w dłuższym okresie, a oczekiwania firm dotyczące cen konsumpcyjnych obniżyły się, chociaż nadal pozostają wysokie. Przedsiębiorstwa oczekują wzrostu cen oferowanych przez siebie produktów, a odsetek firm oczekujących wzrostu inflacji CPI spadł. Pamiętajmy jednak, że punktem odniesienia jest wyższy poziomu cen.
- W stosunku do poprzedniego kwartału nieznacznie spadł odsetek firm planujących podwyżki płac w horyzoncie kolejnych 3 miesięcy, ale na tle historycznym nadal znajduje się na bardzo wysokim Dane sugerują, że podwyżki będą miały raczej powszechny charakter. Firmy deklarowały, że wzrost wynagrodzeń będzie dotyczył ponad połowy pracowników.
- W ocenie NBP (1) niski poziom indeksacji płac, (2) relatywnie słaby wpływ związków zawodowych, (3) silne uzależnienie decyzji płacowych od sytuacji ekonomicznej firmy i (4) popularność elastycznych elementów wynagrodzenia sugerują ograniczone ryzyko spirali cenowo-płacowej. Eksperci NBP zwracają uwagę, że ponad 90% nie ma systemu indeksacji płac inflacją. Naszym zdaniem bardzo duże podwyżki pensji minimalnej już kreują efekt podobny do spirali płacowo-cenową.
- Z najnowszego monitoringu NBP wyłania się stagflacyjny obraz perspektyw gospodarczych. Firmy w dalszym ciągu oczekują wzrostu PPI i skłonne są do podwyżek płac. Jednocześnie spodziewają się wyraźnego pogorszenia koniunktury i planują ograniczenie aktywności inwestycyjnej.
GUS: Pogorszenie koniunktury konsumenckiej i wzrost oczekiwań inflacyjnych gospodarstw domowych.
- Październik przyniósł pogorszenie zarówno bieżących jak i przyszłych nastrojów konsumenckich – poinformował GUS. Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) obniżył się w październiku do -45,5pkt z -44.2pkt w listopadzie, a wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK) spadł do -35,7pkt z -33,2pkt.
- Ponownie wzrosły oczekiwania inflacyjne gospodarstw domowych. Wskaźnik oczekiwań inflacyjnych, przyjmujący wartości od -100 do +100 wyniósł 44,0. Dodatnia wartość wskaźnika oznacza przewagę liczebną konsumentów przewidujących wzrost cen od tych, którzy oczekują ich spadek.
Eurostat: Inflacja HICP w Polsce w górę do 15,7%r/r.
- Inflacja HICP wzrosła we wrześniu w Polsce do 15,7%r/r z 14,8%r/r w sierpniu. W porównaniu do poprzedniego miesiąca ceny zwiększyły się o 1,5%.
Komentarz rynkowy
Pogorszenie nastrojów na rynkach przez rosnące stopy procentowe.
- W środę doszło do dalszych wzrostów rentowności na rynkach bazowych, wspartych m.in. solidnymi danymi z amerykańskiego rynku nieruchomości. Inwestorzy prawdopodobnie obawiają się, że kondycja rynku nieruchomości nie pozwoli na szybki spadek cen najmu, jeden z kluczowych komponentów ciągnących inflację w USA w górę. Rentowności Treasuries przesunęły się o mniej więcej 15pb w górę. Dochodowość 10latki znalazła się wyraźnie ponad poziomem 4% po raz pierwszy od ponad dekady. Niemiecka krzywa przesunęła się w ślad za amerykańską, ale w nieco mniejszej skali (około 10pb).
- Pod presją pozostały również krajowe obligacje. Dochodowość 10latki podniosła się o około 10pb, a 2latki o nieco ponad 20pb. Od dołka w połowie września rentowności krótkich papierów zwiększyły się o prawie 150pb. To konsekwencja rosnących oczekiwań na podwyżki stóp NBP. Docelowa stopa w Polsce wyceniana jest teraz w okolicach 8%. Inwestorzy zakładają, że wysoka inflacja i słabość złotego wymuszą powrót RPP do zacieśnienia polityki, tak jak miało to ostatnio miejsce na Węgrzech.
- Wyższe rentowności wpłynęły na pogorszenie nastrojów na rynkach. Na rynku walutowym konsekwencją było umocnienie dolara (€/US$ spadł z niecałych 0,99 poniżej 0,98), w czym pomogły też wspomniane dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Kurs €/PLN wrócił natomiast ponad 4,80, utrzymując mocną negatywną korelację z €/US$.
€/US$ w trendzie bocznym, może wrócić bliżej parytetu.
- Wczorajsze zachowanie €/US$ pokazuje, że inwestorzy nie są zdecydowani grać na większe osłabienie dolara, szczególnie ponad parytet wobec euro. Nadal jednak widzimy spore szanse, że kurs €/US$ znów zbliży się do tego poziomu na przełomie tygodnia. W najbliższych dniach nie ma już szczególnie ważnych danych z głównych gospodarek. Możemy więc obserwować ponowny powrót kapitałów na bardziej ryzykowne / dochodowe aktywa, zapoczątkowany po sugestiach rozmów pokojowych / dyplomatycznych ze strony Rosji.
- Perspektywy kursu €/US$ powinny nieco rozjaśnić się w przyszłym tygodniu. O ile rynek jest przekonany do dalszych zdecydowanych podwyżek stóp Fed, to niejasna jest determinacja EBC do dalszego zacieśnienia polityki pieniężnej. Przyszłotygodniowe posiedzenie Banku powinno ten obraz nieco rozjaśnić. Przeciw amerykańskiej walucie przemawia m.in. spadek ryzyka eskalacji działań zbrojnych Rosji, szczególnie wariantu atomowego, po sugestiach o możliwości prowadzenia rozmów pokojowych. Tym niemniej, dolara nadal wzmacniać powinien jednak dysparytet stóp szczególnie, że oczekiwania na dalsze działania ze strony Fed tylko rosną. Jesteśmy też sceptyczni co do powodzenia ew. rozmów pokojowych między Rosją, a Ukrainą. W efekcie oczekujemy, że €/US$ przejdzie w szeroki trend boczny poniżej parytetu.
Prawdopodobny powrót €/PLN poniżej 4,80.
- Zloty dość dobrze zniósł wczorajszą korektę na €/US$. Kurs €/PLN utrzymuje się blisko 4,80. Jeżeli nastroje na rynkach poprawią się na przełomie tygodnia, a umocnienie dolara zatrzyma, to kurs złotego wobec euro znów powinien przesunąć się poniżej 4,80. Wsparciem dla krajowej waluty są cały czas te same czynniki. Przede wszystkim koszty utrzymywania pozycji przeciw złotemu (szczególnie wobec euro) są bardzo wysokie, a rynek wycenia duże podwyżki stóp NBP. Na większy spadek kursu niż 4,75 na razie nie liczymy. Krajowy bilans handlowy nadal się pogarsza, co będzie skutkować naturalną presją na krajową walutę. Nie spodziewamy się też, aby NBP miał sprostać wysokim oczekiwaniom na dalsze podwyżki stóp, w skali jaka jest wyceniona w stawkach rynku pieniężnego.
- Zachowanie €/PLN pod koniec roku będzie wypadkową otoczenia międzynarodowego (więc w dużej mierze doniesień z wojny na Ukrainie) oraz faktycznych działań ze strony NBP. Kolejne posiedzenia RPP powinny uzmysłowić rynkom, że szanse na więcej niż 50pb dalszych podwyżek stóp w tym cyklu nie są duże. To z kolei oznacza presję na złotego. Według naszych szacunków złoty ciągle wycenia olbrzymią premię z tytułu wojny i jej spadek mógłby teoretycznie skompensować politykę NBP. Biorąc jednak pod uwagę utrzymanie inicjatywy przez wojska ukraińskie jesteśmy jednak wobec takiego scenariusza raczej sceptyczni. Oznacza to, że kurs €/PLN powinien ten rok zakończyć powyżej obecnych poziomów.
Zmienność na SPW prawdopodobnie nadal wysoka, możliwe dalsze osłabienie.
- Po wczorajszym wzroście rentowności na rynkach bazowych, do końca tygodnia spodziewamy się raczej stabilizacji. Inwestorom nie spodobały się wczorajsze dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Spokojnie przyjęli jednak wyższą od oczekiwań inflację z UK. W perspektywie 4kw22 nadal widzimy jednak pole do wzrostu rentowności, szczególnie w USA. Rentowność amerykańskiej 10latki powinna podnieść się istotnie ponad 4%, nawet do 4,5%. Powinno też dochodzić do spłaszczenia krzywych. Podwyżki stóp Fed i EBC mogą pchać w górę rentowności z krótkiego końca. Na długim spodziewamy się wsparcia ze strony wycenianych szybkich obniżek stóp Fed i stopniowego wygaszania szoku energetycznego w Europie.
- Na krajowym rynku długu sytuacja powinna pozostać nerwowa. Z jednej strony widać budowanie pozycji na wzrost stóp w całym regionie, z drugiej płynność pozostaje słaba. Oznacza to utrzymanie bardzo wysokiej zmienności i rentowności SPW w najbliższych tygodniach, szczególnie na krótkim końcu.
- W naszej ocenie przekaz po listopadowym posiedzeniu RPP potwierdzi jednak, że polski bank centralny jest najmniej chętny w regionie, aby dokonać zwrotu w swojej polityce. Dlatego rozczarowanie decyzją RPP może być silne, skutkując spadkiem oczekiwań na dalsze podwyżki stóp i umocnieniem krótkich SPW. Na długim końcu ew. spadki dochodowości będą raczej ograniczone, gdyż w tym segmencie powinien szczególnie objawić się negatywny wpływ rynków bazowych, obawy o dużą ekspansje fiskalną oraz utrwalenie wysokiej inflacji. W efekcie w perspektywie końca roku spodziewamy się stromienia krzywej.