Dziennik |
Dziennik ING: Wolniejszy od oczekiwań spadek inflacji PPI w USA. Rzecznik TSUE po stronie kredytobiorców.
Wiadomości zagraniczne
Nowe sankcje na Rosję w rocznicę inwazji na Ukrainę.
- W rocznicę inwazji Moskwy na Kijów USA i G7 mogą ogłosić nowe sankcje wobec Rosji – powiedziała sekretarz stanu USA V. Nuland. Sankcje mają głównie rozszerzać i pogłębiać wcześniejsze restrykcje mające na celu ograniczeni przepływu technologii i sprzętu dla przemysłu zbrojeniowego. Planowane są również ograniczenia w eksporcie laptopów, lodówek i innych urządzeń RTV i AGD zawierających chipy i inne elementy, które mogą znaleźć zastosowanie militarne.
USA: Inflacja PPI również hamuje wolniej od oczekiwań.
- Inflacja PPI (ceny producenta) wzrosła w styczniu o 0,7%m/m (konsensus 0,4%) po spadku o 0,2% w grudniu (rewizja z -0,5%), a roczne tempo wzrostu obniżyło się do 6%r/r z 6,5% w grudniu, jednak analitycy spodziewali się wyraźniejszego wyhamowania dynamiki wzrostu cen (5,4%). Bazowa inflacja producenta (PPI z wyłączeniem cen żywności i energii) wzrosła o 0,5%m/m i 5,4%r/r, przy oczekiwaniach rynku na większe hamowanie cen (4,9%r/r i 0,3%m/m) wobec dobrych odczytów w grudniu (5,5%r/r, 0,3%m/m).
USA: Słabsze od konsensusu dane z amerykańskiego rynku nieruchomości.
- Liczba nowych pozwoleń na budowę wyniosła w styczniu w USA 1,339mln (dane zannualizowane), wobec 1,337mln w poprzednim miesiącu (po korekcie). Rynek oczekiwał odczytu na poziomie 1,350mln.
- Z kolei liczba rozpoczętych budów obniżyła się w styczniu do 1,309mln (dane zannualizowane) z 1,371mln (po korekcie). Konsensus wskazywał na 1,355mln.
USA: Bez większych zmian w skali rejestracji nowych bezrobotnych.
- Liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu wyniosła 194tys., wobec 195tys. tydzień wcześniej – poinformował Departament Pracy USA. Rynek oczekiwał 200tys.
- Sytuacja na amerykańskim rynku pracy pozostaje korzystna, a napływające dane nie wskazują na istotne złagodzenie napięć na rym rynku.
USA: Fed z Philadelphii wskazuje na spadek aktywności.
- Indeks aktywności wytwórczej Philadelphia Fed obniżył się w luty do -24,3pkt. z -8,9pkt. w styczniu – poinformował oddział Fed z Philadelphii. Analitycy oczekiwali indeksu na poziomie -7,5pkt.
Wiadomości krajowe
TSUE: Banki nie mogą domagać się opłaty za korzystanie za kapitał po unieważnieniu umowy kredytowej.
- Rzecznik Generalny Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) M. Collins ocenił wczoraj, że prawo unijne nie stoi na przeszkodzie, by konsument i bank mogli domagać się dodatkowych świadczeń po unieważnieniu umowy kredytowej. W ocenie rzecznika do sądu krajowego należy ustalenie czy konsumenci mają prawo dochodzić dodatkowych roszczeń od banku po unieważnieniu umowy. Rzecznik stwierdził także bank nie może domagać się dodatkowych roszczeń po unieważnieniu umowy.
- W uzasadnieniu rzecznik ocenił, że unieważnienie umowy jest konsekwencją zamieszczenia w niej nieuczciwych warunków przez bank, więc nie może on czerpać korzyści z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania. W przeciwnym wypadku banki nie byłyby zniechęcone do stosowania nieuczciwych zapisów, gdyby mogły otrzymywać rynkowe wynagrodzenie za korzystanie z kapitału kredytu nawet w przypadku unieważnienia umowy.
- Rzecznik odrzucił argument dotyczący stabilności rynków finansowych w kontekście dyrektywy 93/13, której celem jest przede wszystkim ochrona konsumentów. Banki są zobowiązane prowadzić swoje spawy w sposób zapewniający przestrzeganie wszystkich przepisów prawa.
- Przy założeniu, że orzeczenie TSUE będzie zgodne opinią rzecznika, to będzie ono niekorzystne dla banków. Banki nie będą mogły żądać od kredytobiorców opłaty za korzystanie z kapitału w przypadku unieważnienia umowy kredytowej przez sąd. Z kolei kredytobiorcy mają prawo domagać się dodatkowych świadczeń od banków, ale lokalny sąd będzie decydował, czy mogą to zrobić. W praktyce oznacza, to że banki będą zobowiązane do zawiązywanie dodatkowych rezerw obciążających bieżące wyniki finansowe, które KNF szacuje nawet na PLN100mld. Dotychczas banki zawiązały rezerwy na ryzyko portfela kredytów walutowych na ok. PLN30mld.
- Dyrektor przedstawicielstwa Związku Banków Polskich (ZBP) w Brukseli uważa, że wyroku TSUE należy się spodziewać najwcześniej w czerwcu-lipcu.
PFR: Interpretacja TSUE grozi poważnym kryzysem makroekonomicznym.
- Interpretacja TSUE grozi poważnym kryzysem makroekonomiczny, a rząd i Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) muszą się zastanowić jak temu zapobiec – powiedział prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) P. Borys. Zdaniem Borysa kilka banków może znaleźć się w bardzo trudnej sytuacji i potrzebować pomocy publicznej. Co więcej, w przypadku orzeczenia zgodnego z opinią rzecznika TSUE, banki obciążone jego kosztami nie byłyby w stanie finansować polskiej gospodarki. Za sprawiedliwe rozwiązanie P. Borys uważa przewalutowanie kredytów FX po kursie, który zrównuje je z kredytami złotowymi, jak wcześniej proponował KNF. W jego ocenie takie rozwiązanie byłoby do udźwignięcia przez sektor bankowy.
- Zdaniem prezesa PFR nie można zbyt wcześnie mówić o obniżaniu stóp procentowych w Polsce, gdyż mogłoby to prowadzić do osłabienia PLN. Trendy inflacyjne są silne, a globalne stopy procentowe będą jeszcze rosły.
RPP odrzuciła w styczniu wnioski o podwyżki stóp procentowych.
- W styczniu Rada Polityki Pieniężnej (RPP) odrzuciła wnioski o podwyżki stóp procentowych o 100pb, 50pb i 25pb – wynika z opisu dyskusji (minutes) z posiedzenia Rady w ubiegłym miesiącu. Z podobną sytuacją mieliśmy do czynienia w grudniu, kiedy wnioski o podwyżki składali członkowie RPP powołani przez Senat (J. Tyrowicz, L. Kotecki i P. Litwiniuk). Stopy procentowe pozostały w styczniu bez zmian (główna: 6,75%).
Komentarz rynkowy
Reakcja rynku na TSUE na razie ograniczona.
- Sytuację na rynkach bazowych znów zdeterminowały wczoraj dane z USA. Kolejne zaskoczenia po wyższej stronie (tym razem PPI) poskutkowały dalszym spadkiem oczekiwań na obniżki stóp Fed jeszcze w tym roku. Efektem była kontynuacja wzrostów rentowności Treasuries, od 4p na krótkim końcu do ponad 10pb na długim. Zmiany na rynku niemieckim były natomiast niewielkie. Kurs €/US$ w ciągu dnia nie był w stanie przełamać ostatnich dołków, ale udało się to dziś rano. Tym sposobem para znalazła się poniżej 1,0650 i jest już poniżej poziomu z początku roku.
- W kraju wydarzeniem dnia była opinia TSUE ws kredytów frankowych. Pojawiło się w niej stwierdzenie, że banki nie mają prawa dochodzić dodatkowych świadczeń (w domyśle odsetek) po unieważnieniu umowy CHF. Jest to więc wariant potencjalnie zbliżony do tego, przed czym ostrzegał KNF, mówiąc o PLN100mld strat dla sektora bankowego. Pierwszą reakcją była silna wyprzedaż akcji zagrożonych podmiotów, która jednak w drugiej części dnia mocno się cofnęła. Obronną ręką wyszedł z zamieszania także złoty, który wczoraj osłabił się jedynie o jedne grosz wobec euro (4,77 dziś rano). To jednak zasługa ogólnie dobrego popytu na waluty CEE, wspartego ostatnią serią zaskoczeń inflacyjnych i spadkiem oczekiwań na obniżki stóp. SPW znalazły się wczoraj pod presją. Z jednej strony to efekt osłabienia Treasuries. Z drugiej obaw na ile krajowe banki będą w stanie pokryć tegoroczną podaż obligacji wobec potencjalnie dużych strat na kredytach FX. Rentowność 10latki podniosła się o około 15pb.
Dalszy spadek €/US$, kluczowe przyszłotygodniowe PMI ze strefy euro.
- Technicznie pojawiły się sygnały sugerujące głębszy spadek kursu €/US$, nawet do 1,0450-1,05. Dolar umacnia się w ostatnich dniach stosunkowo powoli, biorąc pod uwagę jak mocno ostatnie dane z USA zaskakują na plus. Prawdopodobnie inwestorzy znów próbowali budować pozycje na kolejną fazę osłabienia dolara, ale jak na razie poddali się pod naporem amerykańskich danych. Dużo jednak będzie zależeć od przyszłotygodniowych PMI z Europy. Większej reakcji spodziewamy się w razie zaskoczeń po wyższej stronie, co powinno pozwolić na powrót kursu ponad 1,07.
- Nadal także uważamy, że obecne spadki €/US$ to tylko korekta w większym trendzie wzrostowym. Osłabienie dolara nie będzie raczej tak szybkie jak oczekiwaliśmy jeszcze kilka tygodni temu, ale fundamenty nadal premiują euro. Fed może nie rozpocząć obniżek stóp tak szybko jak jeszcze niedawno wyceniał to rynek, ale i tak obędzie to zarówno wcześniej, jak i mocniej, niż spodziewane poluzowanie EBC. Korzystniejsza koniunktura w Eurolandzie i silne obawy ECB o efekty drugiej rundy są tu kluczowym czynnikiem. Dolarowi nie sprzyja ponadto wzrost apetytu na ryzyko. Odejście Chin od polityki zero-Covid i otwarcie największej azjatyckiej gospodarki wspiera m.in. popyt na waluty EM kosztem dolara. Dlatego nadal widzimy wzrost €/US$ nawet do 1,15 w 2poł23.
Złoty powinien pozostać pod umiarkowaną presją.
- Chociaż pierwsza reakcja rynku na opinię TSUE jest stonowana, to jednak naszym zdaniem niesie ona za sobą ryzyko na najbliższe tygodnie. Problemy krajowych banków to praktycznie zawsze zła wiadomość dla waluty i oznacza, że prawdopodobnie złoty nadal będzie radzić sobie słabiej niż np. węgierski forint. Rynek będzie teraz wyczekiwał kolejnych interpretacji opinii rzecznika TSUE przez prawników, co prawdopodobnie nastąpi po weekendzie. Dokłada się do tego raczej niekorzystna sytuacja na €/US$ na przełomie tygodnia. Technicznie jednak na rynku zmieniło się niewiele. Nadal najbliższe poziomy oporu to 4,80 i potem 4,82.
- Ryzyka związane z TSUE, czy spadający w ostatnim czasie €/US$ nie zmieniają jednak naszej opinii o €/PLN w dłuższym terminie. Uważamy, że fundamenty złotego są solidne i poprawiają się względem 2022. Oczekujemy m.in. dalszego zawężenia deficytu handlowego dzięki lepszemu eksportowi (mniejsze obawy o koniunkturę w Europie) oraz taniejącym surowcom energetycznym (przede wszystkim gaz). Jednocześnie wysoka inflacja bazowa to ważny argument przeciw cięciom stóp w skali wycenianej przez rynek. Dlatego w 2poł23 spodziewamy się powrotu €/PLN do 4,70 lub poniżej. Ryzykiem pozostaje jednak konflikt na Ukrainie, gdzie wielu analityków militarnych spodziewa się eskalacji na wiosnę.
Opinia TSUE może ciążyć wycenom SPW.
- Krótkoterminowe perspektywy SPW oceniamy nadal negatywnie. Nie pomaga ani wczorajsza opinia TSUE, ani spadek oczekiwań na obniżki stóp Fed. Rynek prawdopodobnie będzie zakładać, że krajowe banki, potencjalnie dotknięte wyższymi stratami na portfelu hipotek walutowych ograniczą swoje zakupy SPW. Odbywa się to przy relatywnie wyższej podaży długu niż w styczniu. Zachowanie rynku akcji pokazuje, że inwestorzy ciągle nie są przekonani co do konsekwencji wczorajszej opinii TSUE, ale ryzyka na kolejne dni są raczej po stronie wyższych rentowności. W perspektywie przyszłego tygodnia dużo będzie jednak zależeć od PMI ze strefy euro, które prawdopodobnie określą kierunek na Bundzie.
- W drugiej połowie miesiąca i marcu spodziewamy się stromienia krzywej SPW. Dane z kraju wspierały ostatnio scenariusz dość szybkiej dezinflacji, po przejściowym skoku CPI w styczniu i lutym. Także sytuacja podażowa, szczególnie w kontekście opinii TSUE, jest bardziej niekorzystna dla długiego końca. Przecenę SPW traktujemy jednak jako przejściową. Wielu inwestorów czeka na spadek cen obligacji, aby pokryć swoje krótkie pozycje w POLGBs lub zwiększyć portfele obligacji, w oczekiwaniu na spadek inflacji w trakcie roku. Globalna dezinflacja cały czas wspiera oczekiwania na obniżki stóp w 2poł23 na rynkach bazowych i podobny ruch w kraju. To czynniki, które ograniczą wzrost rentowności, nawet w przypadku niekorzystnego wpływ wyroku TSUE na rynek długu.