Komentarze bieżące |
Dalsze sygnały schładzania polskiego rynku pracy, ale presja płacowa utrzymuje się.
- Wpływ słabszej koniunktury na krajowy rynek pracy jest jak dotychczas ograniczony, choć marzec przyniósł kolejne sygnały jego wychładzania. Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło w marcu o 0,5%r/r (ING i konsensus: 0,6%). W stosunku do poprzedniego miesiąca odnotowano spadek o 9tys. etatów i był to drugi miesiąc z rzędu spadku zatrudnienia w ujęciu m/m. Z informacji GUS wynika, że było to wynikiem zwolnień i przejść pracowników na emeryturę. Przeciętne wynagrodzenie zwiększyło się w marcu o 12,6%r/r (ING: 13,0%; konsensus: 12,5%), po wzroście o 13,6%r/r w lutym. Niższy niż w lutym wzrost płac w marcu nie jest w naszej ocenie sygnałem słabnięcia presji płacowej, ale konsekwencją wysokiej bazy odniesienia (znaczące podwyżki wynagrodzeń w marcu 2022) oraz faktu, że w lutym tego roku mieliśmy do czynienia z jednorazowymi podwyżkami płac (m.in. premie inflacyjne) w górnictwie i energetyce. W marcu firmy nadal podnosiły wynagrodzenia zasadnicze.
- Z marcowych danych wyłania się obraz nadal napiętego rynku pracy, chociaż widoczne są sygnały stopniowego schładzania. Spadek zatrudnienia jest jednak na tyle nieduży, że nie ogranicza presji na podwyżki wynagrodzeń. Rynek pracy zwykle z opóźnieniem reaguje na zmiany koniunktury, jednak w scenariuszu bazowym nie spodziewamy się znaczącego spadku zatrudnienia i wzrostu bezrobocia w obecnym cyklu. Przy utrzymaniu się obecnych trendów w zakresie płac i spodziewanym spadku inflacji CPI w kolejnych miesiącach, w 2poł23 powinniśmy już obserwować wzrosty realnych wynagrodzeń, co będzie sprzyjało stopniowej odbudowie konsumpcji.