Dziennik |
Dziennik ING: Fed gotowy na dalsze zacieśnienie. Dziś RPP nie zmieni stóp, ale łagodny przekaz będzie preludium do obniżki po wakacjach.
Wiadomości zagraniczne
USA: Prawie wszyscy członkowie FOMC spodziewają się dalszych podwyżek stóp procentowych, niektórzy rozważali podwyżkę w czerwcu.
- Zgodnie z minutes z czerwcowego posiedzenia, na którym FOMC zdecydował o pauzie w cyklu podwyżek stóp procentowych, prawie wszyscy członkowie Komitetu spodziewają się dalszych podwyżek, a niektórzy ją rozważali w czerwcu. Restrykcyjne nastawienie w polityce pieniężnej wynika z podwyższonej inflacji, kształtującej się znacznie powyżej 2% celu, oraz napiętego rynku pracy. Jednakże, członkowie Komitetu zauważają podwyższoną niepewność co do perspektyw gospodarczych. Większość członków uznała, że pauza w cyklu podwyżek dałaby więcej czasu na ocenę dotychczasowego zacieśnienia na gospodarkę. Niektórzy członkowie Komitetu postulowali podwyżkę o 25pb, uzasadniając to m.in. brakiem wyraźnych oznak, że inflacja jest na ścieżce powrotu do celu 2%.
- Niemniej jednak czerwcowa decyzja o pozostawieniu stóp procentowych Fed bez zmian na poziomie 5-5,25% została podjęta jednogłośnie. Najbliższe posiedzenie FOMC odbędzie się 25-26 lipca i – na bazie konsekwentnie jastrzębiej retoryki prezesa Fed J. Powella i innych członków Komitetu po ostatnim posiedzeniu – wyceny rynkowe zakładają podwyżkę o 25pb, wyceniając ją z 85% prawdopodobieństwem.
USA: Silny wzrost zamówień na dobra trwałe, słabszy w przemyśle.
- Zgodnie z II wyliczeniem, zamówienia na dobra trwałe wzrosły w maju o 1,8%m/m (wstępnie 1,7%), po wzroście o 1,2% w kwietniu (korekta w górę z 1,1%). Na silny wzrost duży wpływ miały zamówienia środków transportu – po ich wyłączeniu wzrost zamówień wyniósł 0,7%m/m (wstępnie 0,6%), po spadku o 0,6% miesiąc wcześniej (korekta w dół z -0,2%).
- Zamówienia w przemyśle wzrosły w maju o 0,3%m/m, co było wynikiem wyraźnie poniżej konsensusu, choć podobnie jak w kwietniu (korekta w dół z 0,4%). Jest to spójne ze słabą koniunkturą w przemyśle w ostatnio opublikowanych wskaźnikach PMI i ISM dla tego sektora.
Strefa euro: Słabnie dobra koniunktura w usługach, ujemna inflacja producencka PPI -1,9%.
- PMI w usługach w całej strefie euro w czerwcu (52,0pkt.) był nieco gorszy niż odczyt wstępny (52,4pkt.) oraz wyraźnie słabszy w porównaniu z majem (55,1pkt.). Wstępne odczyty dla Niemiec (54,1pkt. po 57,2pkt. miesiąc wcześniej) oraz dla Francji (48,0pkt. po 52,pkt. miesiąc wcześniej) zostały potwierdzone w wynikach finalnych.
- Trend spadkowy surowców energetycznych, słaba koniunktura i korzystne efekty bazy statystycznej wspierają dezinflację w strefie euro. Ceny producenta PPI w strefie euro spadły w maju o 1,5%r/r, wobec konsensusu na poziomie -1,3% r/r i danych za kwiecień: -0,9%r/r. W ujęciu miesięcznym ceny producenta spadły o 1,9%m/m (konsensus: -1,7%m/m, dane za kwiecień: -3,2%m/m).
Niemcy: duża pozytywna niespodzianka w majowych zamówieniach w przemyśle w maju.
- Zamówienia w niemieckim przemyśle wzrosły w maju o 6,4%m/m, przy konsensusie 1,0% oraz po minimalnym wzroście o 0,2% w kwietniu. Bardzo silnie wzrosły zamówienia na dobra kapitałowe (+12,0m/m), szczególnie krajowe. Spadki odnotowano natomiast w zamówieniach na dobra konsumpcyjne (-0,8%m/m) i pośrednie (-1,1%). Niemniej jednak w ujęciu rocznym zamówienia spadły o 4,3%r/r, wobec spadku o 9,3%r/r/ miesiąc wcześniej. Analitycy spodziewali się dużo głębszego spadku: 9,7r/r%.
- W kontekście słabych nastrojów przedsiębiorców oraz słabego PMI w przemyśle, majowy odczyt był raczej odreagowaniem poprzednich spadków niż początkiem pozytywnego trendu.
Dziś dane z rynku pracy i ISM w USA i sprzedaż detaliczna w strefie euro.
- Dziś poznamy raport ADP o rynku pracy w USA w czerwcu (konsensus +225tys. po 278tys. w maju), liczbę wakatów wg JOLTS w maju (konsensus 9,9mln w ujęciu rocznym po 10,1mln w maju) oraz indeks ISM dla usług za czerwiec (konsensus 51,2pkt. po 50,3pkt. miesiąc wcześniej).
- Ze strefy euro poznamy dane o sprzedaży detalicznej za maj (konsensus +0,2%m/m po 0,0% w kwietniu).
Wiadomości krajowe
Dziś decyzja RPP o stopach procentowych.
- Nie spodziewamy się zmian w polityce pieniężnej NBP na dzisiejszym posiedzeniu. Po danych o inflacji w czerwcu (CPI 11,5%r/r) oraz biorąc pod uwagę wskazówki niektórych członków RPP, w tym prezesa A. Glapińskiego, naszym zdaniem szanse na obniżkę stóp po wakacjach wzrosły do 65-70% (wcześniej prawdopodobieństwo obniżek szacowaliśmy na 50%). Widzimy również możliwość, że NBP dokona więcej niż jednej obniżki w tym roku.
- Nasze krótkoterminowe prognozy inflacji wskazują, że CPI spadnie do jednocyfrowego poziomu w sierpniu - co powinno dodatkowo wzmocnić gołębie nastawienie RPP i jutro zapewne wspomni o tym prezes Glapiński.
- Dzisiaj oprócz decyzji (raczej bez kontrowersji, stopy bez zmian), poznamy także komunikat (zakładamy niewielkie zmiany o gołębiej wymowie) oraz nowe projekcje PKB i CPI, które będą punktem uwagi rynków finansowych. Projekcja inflacji na 2023 będzie analizowana w kontekście spełnienia warunku do cięcia (kiedy CPI spadnie poniżej 10%r/r) oraz jak szybko CPI . będzie wracał do celu-marcowa zakładała wejście inflacji w przedział wokół celu (2,5%r/r +/-1%) w 2poł25. Nawet utrzymanie średniorocznej inflacji na 2023 może oznaczać, że NBP widzi spadek CPI poniżej 10% już w sierpniu. Warto przy tym nadmienić, że nasza bieżąca prognoza średniorocznej inflacji CPI za 2023 r. (11,8% r/r), uwzględniająca najnowsze dane za czerwiec, jest nieznacznie niższa od marcowej projekcji NBP (11,9% r/r). Porównanie naszych założeń i NBP z marca pokazuje, że głównym powodem szybszego spadku CPI są ceny energii. Natomiast nie ma poprawy w inflacji bazowej, która w 2kw23wyniosła średnio 11,6% i jest wyraźnie powyżej marcowej projekcji (11,1% r/r). Struktura inflacji nie poprawiła się w sposób zadowalający (niższe ceny energii, wyższa bazowa w 2kw23 ws projekcja NBP z marca), niemniej jednak NBP do cięcia wystarczy spadek głównego wskaźnika inflacji CPI poniżej 10% do cięcia stóp. Spodziewamy się spadku CPI poniżej tego poziomu w sierpniu i cięcia nawet we wrześniu.
- Nasze długoterminowe prognozy inflacji są jednak pesymistyczne. Ze względu na silny rynek pracy oraz ekspansywną politykę fiskalną powiązaną m.in. z cyklem wyborczym szacujemy, że w latach 2024-2025 inflacja bazowa będzie kształtować się powyżej poziomu 5% r/r.
- Przy uzasadnieniu decyzji o obniżce stóp NBP może znaleźć wsparcie ze strony wybranych banków centralnych z rynków wschodzących (EM), które rozpoczęły podwyżki wcześniej niż kraje rozwinięte (DM), a teraz rozpoczęły wcześniej proces luzowania. Z tego względu, rynkowe postrzeganie obniżek stóp w Polsce powinno być nadal pozytywne - przynajmniej tak długo, jak długo CPI będzie spadać - pomimo tego, że Fed, Europejski Bank Centralny i Bank Anglii kontynuują podwyżki i utrzymują jastrzębie nastawienie.
BIK – trwa odbicie popytu na hipoteki.
- Popyt na kredyty mieszkaniowe w czerwcu wzrósł o 26,5%r/r, a liczba wnioskujących o 12,8%r/r - podał BIK w komunikacie. W czerwcu o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 22,01tys. potencjalnych kredytobiorców w porównaniu do 19,51tys. rok wcześniej. Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w czerwcu wyniosła PLN382,06tys i była wyższa o 12,1% w relacji do z czerwca 2022.
- Problemem krajowego rynku mieszkaniowego jest jednak ciągle nadpodaż mieszkań. W 1poł23 deweloperzy oddali więcej mieszkań niż w analogicznym okresie 2022, a liczba mieszkań w ofercie powinna pokryć popyt na około rok. Dlatego mimo uruchomienia rządowego programu tanich kredytów mieszkaniowych nie spodziewamy się większego odbicia w budownictwie mieszkaniowym.
MRiPS – stopa bezrobocia rejestrowanego w czerwcu wyniosła 5%.
- Według szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, stopa bezrobocia rejestrowanego wyniosła w czerwcu 5,0%. To wynik zgodny z oczekiwaniami ekonomistów. Potwierdza to, ze kondycja krajowego rynku pracy jest mocna, mimo relatywnie słabej koniunktury w kraju na przełomie roku. W połączeniu z wysokimi planami podwyżkowymi firm oraz silnym wzrostem płacy minimalnej, sugeruje to, że już w tym kwartale realny (tj. skorygowany o inflację) wzrost wynagrodzeń będzie dodatni, po około roku ujemnych dynamik.
Komentarz rynkowy
Dolar zyskuje, złoty znów słabszy.
- Kurs €/US$ kontynuował wczoraj spadek, docierając do 1,0850. Dolara nadal wspierają relatywnie dobre dane z USA oraz retoryka FOMC (m.in. opublikowane wczoraj minutes), wpisujące się w scenariusz dwóch podwyżek stóp Fed w tym cyklu. Przełożyło się to na kolejną dość wyraźną korektę na €/PLN. Kurs z 4,4350 dotarł wczoraj do 4,4650. Złoty stracił jednak mniej niż np. węgierski forint.
- Wsparciem dla dolara były też rosnące rentowności Treasuries, od 5pb na krótkim końcu do 10pb na długim. W przypadku krzywej niemieckiej rentowności podniosły się od 3pb na długim końcu do zaledwie 1pb na krótkim. Na SPW bez dużych zmian.
Dolar może kontynuować umocnienie.
- W drugiej połowie tygodnia €/US$ prawdopodobnie wyłamie się poniżej wsparcia na 1,0850. Liczymy na relatywnie solidne dane z amerykańskiej gospodarki zarówno dziś (ISM w usługach) i jutro (payrolls). Dokładają się do tego prodolarowe rozczarowujące wyniki branż usługowych w Chinach i co być może ważniejsze wzrost obaw przed kolejną odsłoną wojen handlowych po obostrzeniach w eksporcie niektórych metali z Chin. Technicznie poziomem docelowym dla ruchu może być 1,0750.
- Wczorajsza korekta na €/PLN jest podobna do zeszłotygodniowej. Na niskiej płynności złoty dość wyraźnie traci, ale powinien tez równie szybko zyskiwać, gdy nastroje na rynkach się poprawią. Przekaz po dzisiejszym posiedzeniu RPP i jutrzejsza konferencja Prezesa NBP powinny być zdecydowanie łagodne, ale tego też raczej spodziewają się inwestorzy. Dlatego w dalszej części miesiąca para powinna zbliżyć się do 4,40, wspierana m.in. nadwyżką handlową Polski.
Stopniowe wzrosty rentowności za granicą stromienie krzywej SPW.
- Na przełomie tygodnia liczymy na dalsze wzrosty rentowności, szczególnie w USA. Nadal stawiamy na relatywnie mocne dane z amerykańskiej gospodarki, kontrastujące z ostatnimi rozczarowaniami z Europy. Na razie rynek nie przejął się zbytnio problematycznymi dla UE obostrzeniami w chińskim eksporcie niektórych metali rzadkich. Jednak ew. kolejne sygnały sugerujące, że wojny handlowe znów mogą się rozprzestrzenić mogą odwrócić wzrosty rentowności, zarówno w USA, jak i strefie euro.
- Na przełomie tygodnia liczymy na umocnienie SPW i ew. wystromienie krajowej krzywej. W zasadzie cała komunikacja związana z lipcowym posiedzeniem RPP (komunikat, konferencja Prezesa NBP, czy projekcja) powinny wpisywać się w coraz bardziej popularny na rynku scenariusz małego cyklu obniżek stóp w tym roku, o którym piszemy od miesiąca. Zachowanie długiego końca w dużym stopniu zdeterminuje skala napływów na dług z zagranicy. Sytuacja na rynkach bazowych będzie raczej niesprzyjająca, ale poprzednie tygodnie pokazały, że SPW potrafią to zignorować.