Dziennik |
Dziennik ING: RPP spowalnia tempo cięć, ale prezes NBP podtrzymuje gołębie nastawienie.
Wiadomości zagraniczne
USA: Rynek pracy nadal mocny, choć roczna dynamika płac stopniowo spowalnia.
- Dziś poznamy dane z rynku pracy w USA, potencjalnie najważniejsze w tym tygodniu. Konsensus i nasze oczekiwania zakładają utrzymanie solidnego wzrostu zatrudnienia tj. około 175-170tys., wobec 180tys w poprzednim miesiącu. Oczekiwań nie zmienił słaby wynik ADP – wskaźnik od dłuższego czasu słabo koreluje z oficjalnymi danymi, podczas gdy inne dane o większej częstotliwości pokazującymi dobrą sytuację na rynku pracy. M.in. opublikowane wczoraj tygodniowe dane pokazały, że w ubiegłym tygodniu liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w wyniosła 207tys. (konsensus 210tys.) wobec 205tys. tydzień wcześniej. Liczba kontynuujących pobieranie zasiłku wyniosła zaś 1,664mln (konsensus 1,671mln) wobec 1,665mln poprzednio.
- Jednocześnie raport pokaże, że stopniowe równoważenie rynku pracy pozwala na utrzymanie wolniejszego wzrostu płac niż parę kwartałów wcześniej. Oceniamy, że wynagrodzenia godzinowe wzrosły około 0,3%m/m wobec 0,2%m/m miesiąc wcześniej, co oznacza utrzymanie rocznej dynamiki na poziomie 4,3%r/r.
- Punktem uwagi będzie także stopa bezrobocia i wskaźnik aktywności zawodowej. W naszej ocenie bezrobocie zanotuje nieznaczny spadek z 3,8% do 3,7% (zgodnie z konsensusem), ale przy utrzymaniu stabilnego wskaźnika aktywności zawodowej. Jeżeli dodatkowo wskaźnik wzrośnie może to oznaczać, że więcej Amerykanów wraca na rynek pracy.
Ukraina zawiesiła skargę w WTO przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom.
- Kijów zawiesił skargę w Światowej Organizacji Handlu (WTO) przeciwko Polsce, Słowacji i Węgrom i pracuje nad „całościowym rozwiązaniem” konfliktu – poinformował wiceminister gospodarki Ukrainy T. Kaczka. Osią sporu są wprowadzone przez wspomniane kraje zakazy importu zboża z Ukrainy po tym, jak obowiązujące wcześniej na poziomie całej Unii Europejskiej (UE) embargo zostało zniesione postanowieniem Komisji Europejskiej (KE) z 15 września.
Wiadomości krajowe
Konferencja prezesa NBP: RPP zmniejszyła tempo obniżek, ale prezes utrzymał łagodne nastawienie
- W ocenie NBP utrzymuje się słaba koniunktura w gospodarce światowej, a w Niemczech płytka recesja. Prezes Glapiński przyznał, że polska gospodarka jest w gorszej kondycji niż w lipcowej projekcji NBP, a okres dekoniunktury się wydłuża. Prof. Glapiński powtórzył, że całoroczny wzrost polskiego PKB będzie zbliżony do zera, ale nie można zupełnie wykluczyć krótkotrwałej recesji.
- Prezes A. Glapiński podkreślił, że inflacja gwałtownie i szybko spada. Od lutego roczna inflacja spadła o ponad połowę. W ostatnich 5 miesiącach ceny ,nie rosną (w ujęciu m/m), a nawet nieznacznie spadły. Powtórzył, że od września jesteśmy w okresie umiarkowanej inflacji, a „groza inflacji” minęła. Prezes widzi szklankę do połowy pełną i deklaruje „sukces” w walce z inflacją, chociaż jest ona blisko trzykrotnie wyższa od celu NBP.
- Prezes NBP jest głęboko przekonany, że inflacja będzie nadal spadała. Przewodniczący RPP zapowiedział, że w październiku inflacja obniży się w okolice 7%, a w grudniu znajdzie się w przedziale 6-7%. W połowie 2024 inflacja znajdzie się w okolicach 5%. Cały czas powrót do celu jest oczekiwany w 2025.
- Krótkoterminowe perspektywy inflacji widzimy podobnie jak prezes Jesteśmy jednak mniej optymistyczni niż NBP w kwestii perspektyw średnioterminowych. Nasze szacunki wskazują, że dezinflacja zahamuje w 2poł24 i może się ustabilizować na podwyższonym poziomie (5-6%). Również inne banki centralne nie podzielają optymizmu dezinflacyjnego prezentowanego przez NBP. węgierski bank centralny mówi, że docelowo stopy realne powinny być dodatnie, Czechy i Rumunia oddalają moment pierwszego ciecia, a ECB i Fed zapowiadają, że stopy pozostaną wysokie na dłużej.
- Wystąpienie prezesa NBP nadal było zdominowane przez gołębie tony. Chociaż skala obniżki stóp w październiku była wyraźnie mniejsza niż we wrześniu, to prezes nadal prezentował łagodne nastawienie i nie zmienił retoryki w odniesieniu do ewentualnego dalszego łagodzenia polityki pieniężnej. Uzasadniając decyzję o obniżce stóp procentowych wskazywał na dalszy spadek inflacji we wrześniu (do 8,2%r/r), w tym niższą inflację bazową, wyhamowanie wzrostu cen we wszystkich głównych kategoriach koszyka inflacyjnego i perspektywy jej dalszego spadku w nadchodzących kwartałach.
- Naszym zdaniem RPP zmniejszyła tempo obniżek w reakcji na wrześniowe osłabienie PLN, jednak prezes NBP utrzymał swoje ultra łagodne nastawienie. Przyszłe decyzje RPP będą uzależnione od napływających danych. Prezes zadeklarował jednak, że dalsze dostosowania stóp procentowych będą stopniowe, a NBP nie będzie podejmował gwałtownych działań, które mogą zdestabilizować kurs PLN. W świetle oczekiwanej dalszej dezinflacji spodziewamy się, że NBP będzie nadal łagodził politykę pieniężną.
- Oczekujemy, że w listopadzie Rada obniży stopy procentowe o 25pb, a na koniec roku stopa referencyjna będzie wynosiła 5,50%. W pierwszej połowie przyszłego roku RPP może nadal stopniowo obniżać stopy do 4,75%.
BGK planuje zwiększenie podaży obligacji FPC w 2023 o PLN9,4mld.
- Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) podniósł górny limit wszystkich emisji obligacji na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 w 2023 o PLN9,4mld do PLN32,4mld – wynika z aneksów do listów emisyjnych. W ubiegłym tygodniu BGK zapowiedział przeprowadzenie w 4kw23 pięciu przetargów obligacji FPC.
- Na wczorajszym przetargu BGK uplasował na rynku 4 serie obligacji FPC o wartości PLN1,3mld.
PFR prefinansował ok. PLN5mld projektów z KPO.
- Dotychczas Polski Fundusz Rozwoju (PFR) prefinansował ok. PLN5mld projektów w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO) – poinformował prezes Funduszu P. Borys. Dodał, że PFR dysponuje ok. PLN20mld środków ze spłat pomocy w ramach tarczy finansowej. W przyszłym roku Fundusz ma do spłaty PLN17mld z tytułu zapadających obligacji i jeżeli będzie zwiększał prefinansowanie KPO, to Ministerstwo Finansów (MF) będzie musiało zapewnić środki na obsługę obligacji PFR.
Komentarz rynkowy
Umiarkowana korekta na €/US$. Niewielkie osłabienie złotego w reakcji na konferencję Prezesa NBP.
- Na €/US$ od wtorku trwa umiarkowana korekta. Kurs wzrósł z 1,4500 do 1,0550 dziś rano. Ruch zaczął się po nieco lepszych ostatecznych PMI ze strefy euro, podczas gdy usługowy ISM z USA choć wysoki, był tylko z konsensusem zgodny i zanotował duży spadek nowych zamówień. Na €/PLN trwa również korekta, zapoczątkowaną niższą od oczekiwań rynkowych (chociaż zgodną z konsensusem ekonomistów) obniżką stóp przez RPP. W skali tygodnia kurs spadł dotychczas z 4,62 do 4,60. Wczoraj w czasie trwania konferencji nastąpiło niewielkie osłabienie złotego, w reakcji na utrzymanie łagodnej retoryki.
- Czwartek przyniósł stosunkowo małe zmiany na amerykańskim rynku długu (rentowności w dół około 2pb), nieco więcej na niemieckim (od 3 na krótkim końcu do 5pb na długim). Przed dzisiejszymi payrollami inwestorzy zmniejszają swoje pozycję po tym jak rentowności zanotowały pokaźny skok we wcześniejszych tygodniach. Małe zmiany nastąpiły też na SPW. Konferencja Prezesa Glapińskiego wpisała się w oczekiwania rynku – można liczyć na kolejne cięcia stóp, choć prawdopodobnie już po 25pb.
Payrolls mogą zahamować korektę na €/US$, to ryzyko dla złotego.
- Nadal uważamy, że korekt na €/US$ będzie krótkotrwała i możliwe, że zatrzymają ją już publikowane dziś dane z amerykańskiego rynku pracy, tj. payrolls (szczegóły w wiadomościach zagranicznych). Dlatego na przełomie tego lub w przyszłym tygodniu spodziewamy się prób pogłębienia ostatnich dołków w okolicach 1,0450. Kolejnym technicznym wsparciem dla kursu będą okolice 1,035-1,040. Wcześniejsze przełamanie 1,05 to także sygnał techniczny sugerujący zejście €/US$ nawet do 1,02. Takich poziomów nie spodziewamy się jednak przed końcem miesiąca.
- Zwracamy uwagę, że od początku tygodnia PLN jest względnie stabilny wobec węgierskiego forinta. Naszym zdaniem to w dużej mierze czynniki globalne (ogólna poprawa nastrojów na rynkach, wzrost €/US$) wyhamowały osłabienie złotego, a nie tylko mniejsza skala obniżki RPP. Wczorajsza konferencja Prezesa NBP potwierdziła z resztą nasze oczekiwania, że RPP będzie kontynuować obniżki stóp, choć mniejszymi krokami po 25pb. Gdy €/US$ znów wróci do spadków, złoty prawdopodobnie znajdzie się pod presją. Część inwestorów ewidentnie spodziewała się jednak większego cięcia. Dlatego w dalszej części miesiąca kurs €/PLN nie powinien przełamać ostatnich szczytów przy 4,65.
- Tym niemniej ekspansywny krajowy policy mix niezmiennie odstaje od sytuacji na rynkach bazowych, czy nawet w innych gospodarkach CEE, gdzie banki centralne albo mówią o tym że stopy realne powinny być dodatnie (Węgry), oddalają moment pierwszego ciecia (Czechy, Rumunia), albo zapowiadają że stopy pozostaną wysokie na dłużej (ECB, Fed). Spodziewamy się dalszych obniżek stóp NBP, podczas gdy np. Fed i ECB deklaruje utrzymanie wysokich stop na dłużej. Ryzykiem są też wyniki wyborów parlamentarnych w kraju. Temat konfliktu z UE i braku dostępu do unijnych środków zaczynają też podnosić agencje ratingowe. Dlatego nadal obawiamy się, że na przełomie roku €/PLN może testować poziom 4,70 lub nieco powyżej.
Umocnienie na rynkach bazowych długu już wyhamowało, osłabienie możliwe już od dziś.
- Ostatnie dane z głównych gospodarek wypadły ogółem lepiej od oczekiwań. W europejskim przemyśle zaczynają się rysować oznaki stabilizacji. W USA dane są ogólnie mocne, a dziś spodziewamy się solidnej kondycji amerykańskiego rynku pracy. Wspiera to scenariusz utrzymania wysokich stóp Fed i EBC na dłużej (czy nawet jeszcze jednej podwyżki stóp Fed). Na długi koniec nadal będzie też oddziaływać perspektywa wysokich podaży długu oraz ryzyko kolejnych obniżek ratingu USA, m.in. w związku z ciągłymi problemami z porozumieniami budżetowymi.
- Decyzja RPP i konferencja Prof. Glapińskiego nie zmieniły naszej oceny SPW – nadal dominującym scenariuszem pozostaje stormienie krajowej krzywej. Rada słowami jej Prezesa zapowiada kolejne obniżki stóp, a Fed i EBC utrzymanie swoich stóp na dłużej. Niezmiennie budzi to wątpliwości na rynku na ile uda się sprowadzić CPI do celu NBP. Na 4kw23 zapowiadają się również wysokie podaże wynikające z planów budżetowych na przyszły rok, co potwierdziły m.in. zapowiedzi szeregu przetargów przez MF i BGK na końcówkę roku. W połączeniu z niepewnością co do otrzymania środków z KPO, może to powodować obawy o perspektywy krajowego ratingu wśród inwestorów (szczególnie, że o takich ryzykach jedna z agencji już mówiła). Spodziewamy się też raczej dalszego wzrostu rentowności na rynkach bazowych.