Dziennik |
Dziennik ING: Podwyższone ryzyka geopolityczne z powodu konfliktu na Bliskim Wchodzie. Opozycja wygrywa wybory parlamentarne.
Wiadomości zagraniczne
USA: Gorsze nastroje amerykańskich konsumentów w październiku w badaniu Uniwersytetu Michigan.
- Indeks nastrojów konsumentów Amerykańskich według Uniwersytetu Michigan spadł w październiku do 63,0pkt. z 68,1pkt. we wrześniu, mocno poniżej konsensusu 67,0pkt. Spadek nastrojów może wynikać z powodów fundamentalnych (oczekiwane spowolnienie wzrostu w 4kw23 m.in. z powodu rosnącego ciężaru zadłużenia), lokalnych (ryzyko shutdownu sektora publicznego z powodu napięć w Kongresie) oraz globalnych (eskalacja wojny na Bliskim Wchodzie).
- Według badania w październiku istotnie wzrosły oczekiwania inflacyjne do 3,8% z 3,2% miesiąc wcześniej w horyzoncie 1 roku oraz do 3,0% z 2,8% w horyzoncie długoterminowym.
Strefa euro: przemysł z delikatnym odbiciem w sierpniu.
- Produkcja przemysłowa w strefie euro wzrosła o 0,6%m/m po silnym spadku o 1,3% w lipcu (po korekcie w dół z -1,1%) oraz przy oczekiwaniach na wzrost o 0,2%. W ujęciu rocznym produkcja spadła o 5,1%r/r, znacznie głębiej niż w lipcu (-2,2%) oraz poniżej konsensusu analityków (-3,5%).
Najbliższy tydzień na rynkach bazowych: Wysoka niepewność związana z eskalacją wojny na Bliskim Wchodzie.
- Napięcia geopolityczne związane z eskalacją wojny na Bliskim Wschodzie i przygotowywanym przez Izrael wkroczeniem wojsk lądowych do północnej części Strefy Gazy będą głównym czynnikiem wpływającym na nastroje inwestorów w tym tygodniu. Na dziś zaplanowana jest druga w ciągu ostatnich 5 dni wizyta Sekretarza Stanu USA A. Blinkena w Izraelu.
- Na najbliższy tydzień zaplanowane są publikacje raczej drugorzędnych danych statystycznych (m.in. sprzedaż detaliczna w USA za wrzesień i dane z rynku nieruchomości), spodziewane są jednak liczne wystąpienia przedstawicieli Fed i EBC. Ich głównym tematem będzie uporczywość inflacji, szanse na dodatkową podwyżkę stóp procentowych do końca roku oraz długość okresu utrzymywania restrykcyjnej polityki pieniężnej. Wydarzenie w tym tygodniu:
- Poniedziałek: koniunktura w przemyśle w stanie Nowy Jork za październik (Empire Manufacturing) oraz wystąpienia przedstawicieli EBC (Villeroy) i Fed (Harker),
- Wtorek: sprzedaż detaliczna (nasza prognoza 0,3%m/m, zgodnie z konsensusem, poprzednio 0,6%) i produkcja przemysłowa (nasza prognoza -0,2%m/m, konsensus -0,1%, poprzednio +0,4%) w USA za wrzesień, indeks cen nieruchomości NAHB za październik w USA, wskaźnik zaufania inwestorów instytucjonalnych ZEW w Niemczech za październik, wystąpienia przedstawicieli Fed (Williams, Bowman i Barkin),
- Środa: pozwolenia na budowę domów i rozpoczęte budowy domów w USA we wrześniu, finalne dane o inflacji HICP ze strefy euro za wrzesień, PKB za 3kw23 i produkcja przemysłowa w Chinach, wystąpienia przedstawicieli Fed (Waller, Williams, Bowman, Harker),
- Czwartek: sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA za wrzesień (nasza prognoza 3,85mln w ujęciu zanualizowanym, konsensus 3,90mln, poprzednio 4,04mln), indeks koniunktury Conference Board za wrzesień, wystąpienia przedstawicieli Fed, w tym prezesa J. Powella,
- Piątek: wystąpienia przedstawicieli Fed (m.in. Logan i Mester), inflacja producencka PPI w Niemczech za wrzesień.
Wiadomości krajowe
Wstępne wyniki wskazują, że opozycja uzyskała większość w Sejmie.
- Według wstępnych sondażowych wyników (exit poll) we wczorajszych wyborach parlamentarnych najwięcej głosów uzyskało Prawo i Sprawiedliwość (36,8%), co daje 200 mandatów. Koalicja Obywatelska uzyskała 31,6% głosów (163 mandaty), Trzecia Droga 13,0% (55 mandatów), Lewica 8,6% (30 mandatów), a Konfederacja 6,2% (12 mandatów). Partie opozycyjne (KO, TD, Lewica) w takim rozkładzie głosów uzyskują 248 głosów, co daje zdecydowaną większość w nowym parlamencie. Frekwencja w wyborach do Sejmu i Senatu jest szacowana na 72,9%, a w referendum 40%, co oznacza, że jego wyniki nie są wiążące.
- Po przeliczeniu głosów z 23,8% obwodów wyborczych wyniki kształtują się następująco: Prawo i Sprawiedliwość (40,5%), Koalicja Obywatelska (25,9%), Trzecia Droga (14,0%), Lewica (8,0%), Konfederacja (7,5%).
- Według wstępnych szacunków wybory wygrało Prawo i Sprawiedliwość, ale nie uzyskało większości w Sejmie i najprawdopodobniej przejdzie do opozycji. Drugie miejsce zajęła największa partia opozycyjna Koalicja Obywatelska, która razem z zadeklarowanymi partnerami koalicyjnymi (Trzecia Droga, Lewica) jest w stanie stworzyć większość i rząd większościowy.
- Największym pozytywnym zaskoczeniem wyborów jest rekordowo frekwencja 72,9%, najwyższa po 1989 r. Wyższe od oczekiwań poparcie uzyskała Trzecia Droga, która prawdopodobnie przejęła głosy centrowe od PiS. Z kolei dużo słabsze od oczekiwań poparcie uzyskała Konfederacja.
Przekazanie władzy.
- Konstytucja zakłada trzy kroki w formowaniu rządu. Według deklaracji Prezydenta i zapowiedzi odchodzącego premiera Morawieckiego, PiS podejmie próbę formowania rządu, pomimo, że nie posiada większości w Sejmie i raczej nie będzie w stanie uzyskać wystarczającego poparcia, żeby sformować rząd. Ten krok może zająć maksymalnie dwa miesiące (30+14+14 dni). W drugim kroku misja formowania gabinetu zostanie przekazana do Parlamentu. Według exit poll Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga oraz Lewica mogą uzyskać 248 głosów w izbie niższej Parlamentu, więc mają niemal pewność iż sformują rząd, ale wymaga to dodatkowych 14 dnia ponad pierwszy krok.
Kohabitacja i priorytety na pierwsze miesiące rządzenia opozycji.
- Nowy układ sił w Parlamencie oznacza wzmocnienie roli prezydenta Dudy. Dzisiejsza opozycja, która najprawdopodobniej przejmie władzę, będzie posiadała większość, ale nie zdobyła większości 278 głosów, pozwalających na odrzucenie weta prezydenta. Dodatkowo PiS ze swoimi ok. 200 głosami będzie bardzo silną opozycją
Nowy rząd.
- Według deklaracji Koalicji Obywatelskiej, Trzeciej Drogi oraz Lewicy, sformowanie nowego rządu powinno być sprawne, a pierwszym premierem zostanie zapewne D. Tusk. Wśród priorytetów nowego rządu będzie poprawa relacji z Unią Europejską (UE), odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) oraz poprawa ładu instytucjonalnego.
Wnioski dla rynków finansowych.
- Przewaga opozycji jest na tyle duża, że scenariusze braku stabilizacji w Parlamencie są mało realne. Premier Morawiecki zapowiedział, że podejmie próbę stworzenia rządu, ale arytmetyka wskazuje, że w drugim kroku zapewne powstanie rząd opozycyjny i to on będzie sprawował władzę.
- Rynki finansowe zakładały, że wygrana opozycji oznacza szybkie odblokowanie pieniędzy unijnych i wszystkie partie opozycyjne zgadzają się, że jest to priorytet. Taki wynik wyborczy wskazuje, że łatwiej będzie sfinansować wysokie potrzeby pożyczkowe budżetu w przyszłym roku. Zakładamy powrót inwestorów zagranicznych na polski rynek długu, który przez wiele ostatnich lat był omijany przez zagraniczny kapitał. Możliwość stworzenia rządu opozycyjnego oznacza też lepsze perspektywy dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ), ponad już znaczące napływy, jakie obserwujemy ostatnio. Te dwa czynniki wskazują na umocnienie złotego.
W tym tygodniu kumulacja danych za wrzesień: wciąż słaba produkcja przemysłowa, powolna poprawa w sprzedaży detalicznej
- W czwartek poznamy dane z przemysłu. Nasze prognozy wskazują, że produkcja przemysłowa spadła w we wrześniu o 3,8%r/r (konsensus: -3,0%), po spadku o 2%r/r w sierpniu. Spadek nowych zamówień nieco wyhamował, ale spodziewamy się, że aktywność w przetwórstwie nadal była niższa niż rok wcześniej, zwłaszcza biorąc pod uwagę jeden dzień roboczy mniej w tym roku. Wyniki niemieckiego przemysłu są nadal niekorzystne, ale ostatnie publikacje indeksów PMI sugerują, że sytuacja może się wkrótce zacząć stabilizować, a następnie poprawiać.
- Oczekujemy jednocześnie pogłębienia deflacji PPI. Szacujemy, że ceny producentów obniżyły się w ubiegłym miesiącu o 3,4%r/r (konsensus: -2,7%), po spadku o 2,8%r/r w sierpniu. Pomimo wzrostu cen ropy na światowych rynkach i osłabienia PLN względem US$ hurtowe ceny paliw spadły we wrześniu o ok. 6% względem sierpnia. Spadki cen miały miejsce także w innych działach przetwórstwa.
- W czwartek GUS opublikuje wrześniowe dane z rynku pracy. Prognozujemy, że przeciętne wynagrodzenie wzrosło o 10,2%r/r (konsensus: 10,8%), po wzroście o 11,9%r/r w sierpniu. Niższy niż miesiąc wcześniej spodziewany wzrost w ujęciu rocznym wynika z wyższej bazy odniesienia i niższej liczby dni roboczych niż we wrześniu 2022, co obniży skalę wzrostu płac w przetwórstwie. Popyt na pracę słabnie w niektórych działach przetwórstwa, ale pozostaje wysoki w usługach. Rosnąca płaca minimalna wywiera presję na wzrosty płac wśród osób o niższych zarobkach. Szacujemy, że przeciętne zatrudnienie w przedsiębiorstwach nie zmieniło się w ujęciu rocznym (ING i konsensus: 0,0%r/r), podobnie jak w sierpniu, chociaż spodziewamy się niewielkiego spadku zatrudnienia w ujęciu m/m. Pomimo słabej koniunktury dotychczas nie widzimy sygnałów masowych zwolnień pracowników. Firmy obawiają się o dostępność pracowników w przyszłości. Jest to najprawdopodobniej związane z ograniczoną podażą pracowników z powodu spadku liczebności populacji w wieku produkcyjnym oraz wyjazdami części imigrantów.
- W piątek ukażą się dane o sprzedaży detalicznej we wrześniu. Prognozujemy spadek sprzedaży towarów o 2,0%r/r (konsensus na tym samym poziomie), wobec spadku o 2,7% w sierpniu. Handel detaliczny jest obszarem gospodarki gdzie najbardziej widoczne są oznaki punktu zwrotnego koniunktury. Spadek inflacji, któremu towarzyszy wciąż dwucyfrowy wzrost płac nominalnych przełożył się na poprawę realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych. W kolejnych miesiącach spodziewamy się dalszej odbudowy sprzedaży, a konsumpcja powoli znajduje solidny grunt po wyraźnych spadkach w poprzednich kwartałach. W naszej ocenie spodziewane odbicie koniunktury będzie się głównie opierało w oparciu o konsumpcję, co może działać proinflacyjnie.
Fitch: Ekspansja fiskalna może obniżyć równowagę zadłużenia Polski.
- Ekspansywne plany fiskalne wszystkich opcji politycznych mogą obniżyć zrównoważenie długu publicznego Polski – oceniła agencja Fitch. Zdaniem analityków agencji interakcja miedzy polityką fiskalną i pieniężną po wyborach będzie istotna dla wiarygodności instytucjonalnej Polski. Fitch ocenia wiarygodność kredytową Polski na „A-„.
GUS: Finalne dane o inflacji CPI we wrześniu: Wyraźny spadek inflacji bazowej we wrześniu, wspierany obniżkami administracyjnymi. Wciąż bazowa w Polsce spada wolniej niż w regionie.
- GUS potwierdził szacunek wrześniowej inflacji na poziomie 8,2%r/r, po 10,1%r/r w sierpniu. Ceny towarów wzrosły o 7,6%r/r, a usług o 9,7%r/r, wobec odpowiednio 9,8% i 11,1% miesiąc wcześniej.
- Głównym powodem spadku rocznego wskaźnika inflacji o 1,9pp są:
- żywność, która odpowiada za 0,6pp,
- energia (paliwa+energia elektryczna) 0,5pp
- inflacja bazowa, która wyjaśnia ok. 0,7-0,8pp, z czego polowa spadku bazowej to działania regulacyjne. Wg naszych szacunków inflacja bazowa obniżyła się znacząco z 10,0%r/r w sierpniu do ok. 8,5% we wrześniu.
- Spadek cen żywności o 0,4m/m był przede wszystkim wynikiem spadków cen mięsa (-0,8%), głównie drobiowego, tańszych warzyw i owoców oraz niższych cen olejów roślinnych i zwierzęcych. W przypadku nośników energii spadek cen względem sierpnia to konsekwencja podniesienia progu zużycia energii, do którego ceny są zamrożone na poziomie z 2022. W efekcie ceny prądu spadły o 2,3%m/m. Dezinflacji sprzyjał także spadek cen paliw na stacjach benzynowych (-3,1%m/m), co może być zjawiskiem przejściowym, gdyż w krajach regionu paliwa podrożały we wrześniu.
- Po publikacji wstępnych danych o wrześniowej inflacji najważniejszym pytaniem, które zadawali sobie ekonomiści, było to o czynniki stojące za tak znaczącym spadkiem inflacji bazowej. Była to kombinacja spadków cen spadków cen kształtowanych przez siły rynkowe i działania administracyjne. Dzisiejsze dane wskazują na wyraźny spadek wyrobów farmaceutycznych (-5,3%m/m) w związku z aktualizacją listy leków refundowanych, w tym darmowych medykamentów dla dzieci i młodzieży oraz seniorów. Wyraźnie spadły ceny usług transportowych (-14,3%m/m), usług turystyki zorganizowanej (-4,3%m/m) oraz opłat RTV (-7,9%m/m). Łącznie wspomniane czynniki obniżyły inflację bazową o ok. 0,7pp, z czego ponad połowa byłą związana z administracyjną obniżką cen leków refundowanych.
- Nasze wstępne szacunki wskazują, że w październiku inflacja obniży się nieznacznie poniżej 7%r/r i na zbliżonym poziomie powinniśmy zakończyć ten rok (w grudniu inflacja będzie prawdopodobnie nieco wyższa niż w listopadzie). Poziom inflacji na początku 2024 będzie w dużej mierze uzależniony od decyzji administracyjnych (ceny energii elektrycznej, gazu, VAT na żywność), jednak nasze obecne projekcje sugerują, że po osiągnięciu lokalnego dołka w kwietniu 2024 inflacja zacznie ponownie rosnąć w dalszej części przyszłego roku i do końca 2025 będzie kształtowała się wyraźnie powyżej celu NBP. W kontekście oczekiwanego odbicia wzrostu gospodarczego w 2024 i struktury wzrostu PKB (dominująca rola wzrostu konsumpcji), obecna polityka pieniężna może okazać się zbyt luźna, aby sprowadzić inflację do celu 2,5% w horyzoncie oddziaływania polityki pieniężnej.
- Komunikacja Rady Polityki Pieniężnej (RPP) pokazuje, że mocno koncentruje się ona na bieżących tendencjach inflacyjnych (szybki spadek CPI pod wpływem cofania się szoków zewnętrznych oraz częściowo pod wpływem słabego popytu wewnętrznego), natomiast Rada rzadko mówi na temat zagrożeń jakie pojawiają się w horyzoncie 4-6 kwartałów (koszty pracy, duży skok dochodów realnych, powrót inflacjogennej struktury PKB z dużym udziałem konsumpcji, ponownie stroma krzywa Philipsa).
- Spodziewamy się, że w listopadzie RPP może obniżyć stopy Narodowego Banku Polskiego (NBP) o kolejne 25pb (do 5,5%).
Dane bilansu płatniczego za sierpień i rewizja w dół za lipiec zaskoczyły negatywnie.
- Po istotnej rewizji danych za lipiec (saldo niższe o €0,6mld niż przy danych wstępnych i niewielki deficyt €0,1mld zamiast nadwyżki), deficyt na rachunku obrotów bieżących w sierpniu wzrósł do €0,2mld. Był to wynik wyraźnie słabszy od konsensusu i naszej prognozy (odpowiednio €0,7mld i €1,0mld), które były jednak oparte o wstępne szeregi czasowe. Szacujemy, że w ujęciu 12-miesięcznym saldo obrotów bieżących poprawiło do 0,3%PKB w sierpniu z 0%PKB w lipcu. Natomiast saldo handlowe w sierpniu (€0,5mld) było porównywalne z lipcowym (€0,3mld) i w ujęciu 12-miesięcznym saldo towarowe poprawiło się z do -0,2%PKB z -0,6%PKB w poprzednim miesiącu. [Do szacunków wykorzystaliśmy dane kwartalne sprzed rewizji rocznych rachunków narodowych przez GUS].
- W innych komponentach rachunku bieżącego w sierpniu - nadwyżka w handlu usługami €3,4mld nie przekroczyła wysokiego deficytu w dochodach pierwotnych €3,8mld i deficytu €0,3mld w dochodach wtórnych.
- Dane o obrotach towarowych potwierdzają słabnącą sprzedaż eksportową w związku ze stagnacją w gospodarce strefy euro (trafia do niej około 60% naszego eksportu) i prawdopodobna recesją w Niemczech w ostatnich kwartałach (gdzie trafia połowę naszego eksportu do strefy euro).
- Po raz pierwszy w tym roku spadła wartość eksportu (wolumen i ceny łącznie) wyrażona w euro o 2,2%r/r w sierpniu po nieznacznym wzroście o 0,2%r/r w lipcu, przy nieco mniejszej skali aprecjacji złotego w stosunku do euro (o 5,6%r/r w sierpniu w porównaniu do 6,9%r/r). Jednocześnie spadek wartości importu o 12,3%r/r był wyraźnie głębszy niż w lipcu (-7,3%r/r). Na spadek wartości obrotów handlowych wpłynął zarówno istotny spadek cen w ujęciu r/r (głębszy w imporcie ze względu na eksplozję cen energii latem 2022) oraz spadki wolumenów w obu agregatach. NBP informuje, że sierpień był trzecim kolejnym miesiącem spadku cen eksportu i oraz piątym miesiącem spadku cen importu.
- Na eksport wpływa słaba koniunktura w Europie Zachodniej, natomiast na import słaby popyt krajowy, na co wskazują m.in. dane o sprzedaży detalicznej czy wynagrodzeniach realnych. Pozytywne tegoroczne trendy na globalnych rynkach energetycznych (w szczególności ropy i gazu ziemnego) zaczęły się odwracać w sierpniu i wpłynie to na wyniki handlowe w kolejnych miesiącach.
- Komunikat NBP wskazuje na słabe wyniki w 5 na 6 głównych kategorii towarów. Wzrost odnotowano w środkach transportu, na co wpłynęła wyższa sprzedaż samochodów dostawczych oraz ciągników drogowych. W imporcie najgłębsze spadki odnotowano w zakupach paliw, towarów zaopatrzeniowych oraz dóbr inwestycyjnych. Utrzymał się wzrost importu nowych samochodów osobowych, ale osłabł import części samochodowych, co jest związane z niższą dynamiką eksportu samochodów.
- Dzisiejsze dane są umiarkowanie negatywne dla złotego, gdyż wyraźnie słabsze wyniki od konsensusu są związane z rewizją danych historycznych, ale generalnie saldo obrotów bieżących pozostaje bliskie równowagi. Na złotego w większym stopniu wpływają decyzje w polityce pieniężnej oraz oczekiwania dot. krajowego policy-mix po niedzielnych wyborach. Przed rewizją danych, spodziewaliśmy się 1,5%PKB nadwyżki w obrotach bieżących na koniec 2023 po deficycie 2,4%PKB w 2022 (po rewizji w górę z -3,0%). Napięcia geopolityczne i wzrost cen ropy naftowej przy ryzyku recesji w Niemczech mogą przełożyć się na niższą nadwyżkę bliżej 1%PKB.
Komentarz rynkowy
Nietrwała korekta na €/US$, rynki zadowolone z wyniku wyborów w kraju.
- Kurs €/US$ zakończył ubiegły tydzień spadkiem z 1,0570 do 1,0530. Wsparciem dla dolara była uporczywie wysoka inflacja z USA, wzmacniając narrację jastrzębiej części Fed o jeszcze jednej podwyżce stóp w tym cyklu. Krzywe dochodowości na rynkach bazowych w ubiegłym tygodniu spłaszczyły się. Napięcia na Bliskim Wschodzi podbiły ceny ropy naftowej i rentowności krótkich papierów. Obawy o eskalację stanowiły natomiast wsparcie dla wycen długich papierów, szczególnie w nie zaangażowanej bezpośrednio
- Jakiekolwiek zmiany €/PLN przed ogłoszeniem sondażu exit poll po wyborach były zaniedbywalne. Rosnące szanse na szybki dostęp do środków z KPO (które mogą zostać wymienione na PLN na rynku) zachęcały do dużych zakupów złotego. Para dziś rano spadła z 4,53 do 4,47. Podobnie jest w przypadku SPW, choć tu rekcję na szacunkowe wyniki wyborów zobaczymy dopiero dziś rano.
Stabilny dolar, rynek czeka na potwierdzenie wyniku wyborów w kraju.
- Ten tydzień jest stosunkowo ubogi w dane makro z głównych gospodarek. Uwagę inwestorów prawdopodobnie skupią wystąpienia z głównych banków centralnych, szczególnie Fed. W naszej ocenie przekaz z Rezerwy Federalnej będzie wskazywać, że szanse na utrzymywanie wysokich stóp na dłużej są wysokie. To już jednak wiedzieliśmy z ostatnich minutes FOMC. Dlatego liczymy na utrzymanie pary €/US$ w okolicach 1,05 w tym tygodniu.
- W tym tygodniu decydujące dla zachowania złotego będą wyniki wyborów parlamentarnych w kraju. Jeżeli wyniki wg. sondażu exit poll potwierdzą się, umocnienie PLN powinno okazać się trwałe. Inwestorzy liczą bowiem, że nowa koalicja zażegna konflikt z UE, co pozwoli na szybkie odblokowanie środków z Funduszu Odbudowy, możliwy jest większy napływ FDI niż solidny dotychczasowy. Technicznie rysują się szanse na powrót kursu bliżej 4,40.
- W końcówce roku wciąż pojawi się parę ryzyk, ale zakładamy że będą one miały mniejsze znacznie niż wynik wyborów i oczekiwany napływ kapitału portfelowego na rynek długu i bezpośredniego w formie FDI. Kilka ryzyk dla PLN to: wysokie potrzeby pożyczkowe i oczekiwana przez agencje ratingowe kontynuacja ekspansywnej polityki budżetowej, krajowy bilans płatniczy pogarsza się szybciej niż zakładaliśmy (o szczegółach piszemy w wiadomościach krajowych). Nie można także wykluczyć, że para €/US$ będzie kontynuowała spadek, co na ogół jest dla walut CEE niekorzystne. W końcówce roku widzimy €/PLN pomiędzy 4,40-4,50.
Wysokie ceny ropy ryzykiem dla rynków długu.
- W tym tygodniu spodziewamy się lekkich wzrostów rentowności na rynkach bazowych, przede wszystkim na krótkim końcu. Sytuacja na Bliskim Wschodzie na razie nie eskaluje, więc nie następuje ucieczka kapitału na bazowe rynki długu. Wysokie pozostają natomiast ceny ropy naftowej, co dodatkowo wzmacnia wiarę rynku w scenariusz utrzymania wysokich stóp przez Fed i EBC na dłużej.
- W pierwszej reakcji na szacunkowe wyniki wyborów w kraju oczekujemy umocnienia SPW, głównie na długim końcu. Ew. zmiana koalicji powinna bowiem oznaczać szybki dostęp do środków z UE, które pomogą sfinansować wysokie przyszłoroczne potrzeby pożyczkowe. Na tym tle bieżące dane z kraju będą raczej drugorzędne.
- W kolejnych tygodniach problemem mogą okazać się deklaracje partii rządzących co do dodatkowych planów wydatkowych. Analizując programy partii, które mogą stworzyć nową koalicję, widzimy wydatki na dodatkowe PLN20-30mld które względnie prosto i szybko można wdrożyć, by weszły w życie od nowego roku. Nie wiadomo czy zostaną one skompensowane np. wolniejszymi wydatkami na zbrojenia a jeżeli nawet to niewiele zmienia dla rynku POLGBs bo dług na zbrojenie jest zaciągany poza rynkiem obligacji rządowych. Widzimy także ryzyko niesprzyjającej dla wycen SPW sytuacji na rynkach bazowych, szczególnie gdyby wysokie ceny ropy naftowej utrzymały się.