Komentarze bieżące |
Tanie paliwa wzmocniły odbicie konsumpcji, napędzane odbudową dochodów realnych.
Sprzedaż detaliczna była we wrześniu tylko o 0,3% niższa niż przed rokiem (ING i konsensus: -2,0%), po spadku o 2,7%r/r w sierpniu. Dane oczyszczone z wpływu czynników sezonowych wskazują na czwarty z rzędu wzrost sprzedaży w ujęciu m/m, tym razem o solidne 2,2%. Sprzyjał temu m.in. solidny wzrost sprzedaży paliw, związany z niską bazą odniesienia, oraz niskimi cenami, które zachęcały do tankowania w Polsce kierowców z krajów ościennych. Odbudowuje się także sprzedaż samochodów (+9,8%r/r). Na drugim biegunie odzież i obuwie (-16,3%r/r). W tym ostatnim przypadku sprzedaży ciążyły korzystne warunki pogodowe, które opóźniały zakupy jesiennych kolekcji.
Dwucyfrowym wzrostom płac towarzyszy spadająca inflacja, co powoduje odbudowę realnej siły nabywczej gospodarstw domowych. Spodziewamy się kontynuacji tego trendu, co powinno sprzyjać odbiciu konsumpcji prywatnej w 4kw23, po roku spadków. Konsumpcja powinna być głównym motorem przyspieszenia wzrostu gospodarczego w 2024.
Dysponujemy już niemal kompletem wrześniowych danych ze sfery realnej za wrzesień (w poniedziałek GUS opublikuje dane o produkcji budowlanej), w oparciu o które rysuje się obraz koniunktury w 3kw23. Na bazie dostępnych informacji szacujemy, że PKB wzrósł o ok. 0,4%r/r, po spadku w 1poł23. W strukturze spodziewamy się wyhamowania spadku konsumpcji, wolniejszego wzrostu inwestycji inwestycji, mniejszego negatywnego wpływu zmiany stanu zapasów oraz zmniejszenia roli poprawy salda w wymianie handlowej z zagranicą. Wstępny szacunek PKB w 3kw23 poznamy 14 listopada. Wcześniej, bo już w poniedziałek GUS zrewiduje dane kwartalne o PKB za lata 2022-23.
Podtrzymujemy prognozę wzrostu PKB w 2024 na poziomie 0,4%. W 2025 oczekujemy przyspieszenia do 2,5%. Gdyby nowy rząd szybko porozumiał się z Brukselą i był w stanie nie tylko odblokować środki z KPO, ale także uzyskać płatności części zaległych transz, to rośnie szansa na wyższe tempo wzrostu.