Komentarze bieżące |
Produkcja przemysłowa wzrosła w październiku o 1,6%r/r, zgodnie z konsensusem i wobec spadku o 3,3%r/r we wrześniu (korekta z 3,1%).
Produkcja przemysłowa wzrosła w październiku o 1,6%r/r, zgodnie z konsensusem i wobec spadku o 3,3%r/r we wrześniu (korekta z 3,1%). Odbicie dynamiki to efekt wyższej niż przed rokiem liczby dni roboczych niż w analogicznym okresie 2022. W ujęciu m/m po odsezonowaniu niewielki spadek o 0,1% po dwóch miesiącach wzrostu. Potwierdza to wyniki wskaźników koniunktury, np. PMI, zarówno z Polski i Niemiec poprawiają się, ale pozostają na niskich poziomach.
Po raz kolejny największe spadki w ujęciu r/r notowały branże eksportowe np. produkcja urządzeń elektrycznych (16,6%r/r), komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (13,0%r/r). Z kolei wzrosty notowane są m.in. w obszarach związanych z popytem wewnętrznym jak produkcja odzieży (19,1%r/r) i wyrobów farmaceutycznych (13,5%r/r). Silnie rośnie także produkcja w obszarach związanych z inwestycjami oraz energetyką, np. naprawa, konserwacja i instalowanie maszyn i urządzeń 19,6%r/r. Silny wzrost obserwowaliśmy także w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę (17,2%r/r). Sugeruje to, że w strukturze PKB na początku 4kw23 powinniśmy mieć nadal do czynienia z rosnącymi inwestycjami i pogłębieniem się spadku eksportu.
Ogólny obraz danych o produkcji za ostatnie miesiące wskazuje na powolną poprawę, choć na razie dotyczy to głownie branż powiązanych z popytem wewnętrznym. Poprawa wskaźników koniunktury w kraju i u kluczowych partnerów handlowych Polski sugeruje, że przemysł dno ma za sobą i na przełomie roku będzie dochodzić do dalszej poprawy aktywności.
Z kolei spadek inflacji PPI w październiku przyspieszył do 4,1% z 2,7%r/r we wrześniu (po rewizji). W głównym stopniu wynika to z wysokiej bazy odniesienia z 2022, ale obserwowaliśmy także spadek w ujęciu m/m. W porównaniu do września najmocniej spadały ceny w sekcji wytwarzanie i przetwarzanie koksu i produktów rafinacji ropy naftowej, a więc w powiązaniu z globalnymi cenami surowców energetycznych i mocniejszym złotym. Spadki m/m wystąpiły jednak w większości sekcji produkcji. Uważamy, że najbliższe miesiące upłyną pod znakiem dalszej deflacji cen producentów.