Dziennik |
Dziennik ING: Obniżka stóp procentowych na Węgrzech. Wyższy deficyt i potrzeby pożyczkowe w nowym projekcie budżetu na 2024.
Wiadomości zagraniczne
USA: Przyzwoite dane z rynku pierwotnego nieruchomości.
- W listopadzie liczba pozwoleń na budowę domów w USA (1,46mln w ujęciu zanualizowanym SAAR) była nieco niższa w porównaniu konsensusu (1,47mln) i wyraźnie niższa niż miesiąc wcześniej (1,50mln, po korekcie w górę z 1,49mln). Natomiast liczba rozpoczętych inwestycji (1,56mln w tym samym ujęciu), wyraźnie przebiła konsensus (1,36mln) i odczyt za październik (1,36mln po korekcie w dół z 1,37mln). Przełożyło się to na wysoką dynamikę 14,8%m/m po 0,2% miesiąc wcześniej (po korekcie w dół z 1,9%).
- Liczba rozpoczętych inwestycji utrzymuje się w łagodnym trendzie wzrostowym od początku 2023, po odwróceniu ostrej tendencji spadkowej, która utrzymywała się przez cały 2022. W szczycie pod koniec 2021, liczba rozpoczętych inwestycji sięgała niemal 2mln. Dane potwierdzają stopniowe dostosowanie na rynku nieruchomości wynikające z zaostrzenia polityki pieniężnej Fed.
- Dziś poznamy sprzedaż domów na rynku wtórnym za listopad w USA (nasza prognoza 3,75mln, konsensus 3,78mln, poprzednio 3,79mln) oraz indeks zaufania konsumenta Conference Board za grudzień.
Strefa euro: Eurostat potwierdził 2,4% inflację w listopadzie.
- W finalnym odczycie Eurostat potwierdził inflację HICP na poziomie 2,4%r/r w listopadzie, który szacowano w odczycie wstępnym. W ujęciu miesięcznym ceny spadły jednak głębiej o 0,6%m/m przy wstępnym szacunku -0,5%. Eurostat potwierdził również inflację bazową na poziomie 3,6%r/r, zgodnie z szacunkiem flash.
- Tempo dezinflacji w strefie euro jest imponujące – jeszcze rok temu inflacja HICP w szczycie w październiku wynosiła 10,6%r/r. W ostatnich kilku miesiącach koszty energii obniżają tempo inflacji w ujęciu r/r o około 1pp, podczas gdy jeszcze rok temu dodawały do niego ponad 4pp. Wyraźnie obniżył się również wkład cen żywności, który w ostatnich miesiącach dodaje do inflacji około 1,1pp. W listopadzie, w porównaniu z październikiem, wyraźnie niższy był również wkład cen transportu (0,2pp w porównaniu z 0,4pp). Dynamika cen usług spada znacznie wolniej, co ma odzwierciedlenie we wciąż podwyższonej inflacji bazowej.
Chiny: Stopy procentowe bez zmian.
- Zgodnie z oczekiwaniami analityków, Ludowy Bank Chin utrzymał dziś stopy procentowe na niezmienionym poziomie: stopa 1-rocznych kredytów bankowych dla firm wynosi 3,45%, natomiast 5-letnia stopa referencyjna kredytów hipotecznych 4,20%. Stopa 1-roczna była obniżana w tym roku już dwukrotnie z poziomu 3,65%.
Węgry: Cięcie stóp procentowych o 75pb do 10,75%.
- Zgodnie z oczekiwaniami analityków, w tym naszymi, Narodowy Bank Węgier (MNB) obniżył 3-miesięczną stopę depozytową o 75pb do poziomu 10,75%. Była to trzecia z rzędu obniżka stopy benchmarkowej, która spadła łącznie o 225pb, jednakże obniżki te poprzedziły cięcia efektywnych stóp rynkowych w ramach harmonizacji korytarza stóp procentowych. Wczorajszej obniżce stóp procentowych towarzyszyło zawężenie korytarza stóp procentowych do +/-75pb z +/-100bp.
- Łagodzenie polityki pieniężnej na Węgrzech jest uzasadnione wyraźnym spadkiem inflacji (ostatni odczyt 7,9%r/r) i korzystnymi prognozami inflacyjnymi, ale z drugiej strony recesją w całym 2023 oraz obniżeniem prognoz wzrostu PKB w 2024. Nie będziemy zaskoczeni jeśli w kolejnym kroku MNB zdecyduje się na obniżkę stóp procentowych o 100bp w styczniu 2024.
Wiadomości krajowe
Dziś listopadowe dane z przemysłu i rynku pracy.
- Dziś o 10:00 GUS opublikuje dane o produkcji przemysłowej i cenach producentów (PPI). Prognozujemy, że produkcja przemysłowa wzrosła w listopadzie o 1,4%r/r (konsensus: 0,8%) po wzroście o 1,6%r/r w październiku. W październiku roczne tempo wzrostu produkcji powróciło do pozytywnych obszarów po 8 miesiącach spadków, jednak odbicie krajowego przemysłu postępuje powoli. Silne odbicie PMI w przetwórstwie w listopadzie daje nadzieje, że poprawa kondycji przetwórstwa przemysłowego będzie kontynuowana w kolejnych miesiącach.
- W przypadku cen PPI szacujemy niewielkie wyhamowanie deflacji do 3,7%r/r (konsensus: -3,9%), po spadku cen producentów o 4,1%r/r w październiku. Poziom cen producentów nie obniża się już tak zdecydowanie jak wcześniej i widać oznaki stabilizacji. Szacujemy, że w listopadzie indeks PPI wzrósł o 0,1%m/m. W połączeniu z wysoką bazą odniesienia z ubiegłego roku ograniczy to nieco skalę spadku w ujęciu r/r, jednak najbliższe miesiące przyniosą kontynuację deflacji.
- Także dziś poznamy listopadowe dane z rynku pracy. Prognozujemy, że w sytuacji braku znaczących płatności premii w listopadzie wzrost płac wyniósł 11,2%r/r (konsensus na tym samym poziomie), po wzroście o 12,8%r/r w październiku. Wzrost płac w sektorze przedsiębiorstw utrzymuje się na dwucyfrowym poziomie i może na nim pozostać także w 2024 z uwagi na ożywienie koniunktury, napięty rynek pracy i wysoką podwyżkę płacy minimalnej. W przypadku zatrudnienia szacujemy spadek liczby etatów o 0,2%r/r (konsensus na tym samym poziomie), po spadku o 0,1%r/r w październiku. Poziom zatrudnienia obniża się nieznacznie od kilku miesięcy, jednak pozostaje wyjątkowo odporny na dekoniunkturę w polskiej gospodarce i osłabienie popytu zagranicznego.
Wyższy od wcześniejszych planów deficyt budżetu państwa i potrzeby pożyczkowe w 2024.
- Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy budżetowej na 2024, uwzględniający m.in. podwyżki wynagrodzeń dla nauczycieli o 30% oraz pracowników sfery budżetowej o 20% w roku przyszłym – poinformowali premier D. Tusk i minister finansów A. Domański na konferencji prasowej. Deficyt budżetowy ma wynieść nie więcej niż PLN184mld, a potrzeby pożyczkowe PLN252,3mld, wobec odpowiednio PLN164,8mld i PLN225,4mld w projekcie budżetu przyjętym przez rząd M. Morawieckiego. Potrzeby pożyczkowe brutto są szacowane na PLN449,0mld. Projekt budżetu opiera się na założeniach wzrostu PKB w 2024 o 3% i inflacji na poziomie 6,6%. Deficyt sektora finansów publicznych ma wynieść w przyszłym roku 5,1% PKB.
- Przygotowany w ekspresowym tempie przez nowy rząd projekt budżetu uwzględnia główne nowe wydatki zapowiedziane w czasie kampanii wyborczej. W naszej ocenie przyjęty wczoraj projekt nie daje jeszcze kompleksowego obrazu stanu finansów publicznych, a na przestrzeni 2024 czeka nas prawdopodobnie kolejna nowelizacja ustawy budżetowej. Wskazuje na to m.in. zapowiedź ministra Domańskiego, że pod koniec 1kw24 rząd przeprowadzi analizy i opracuje strategię w zakresie ewentualnych interwencji na rynku energii w 2poł24.
- Analizując wrześniowy projekt budżetu na 2024 przygotowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS) oraz zapowiedzi nowych wydatków przez rządzącą obecnie koalicję zakładaliśmy, że w 2024 deficyt sektora general government może być o ok. 1,5% PKB wyższy niż 4,5% PKB zakładane przez rząd. W naszej ocenie dochody podatkowe mogą okazać się o ok. 0,7% PKB niższe od prognozowanych. Nowe wydatki oszacowaliśmy na 0,7% PKB, a przedstawione wczoraj propozycje rządu D. Tuska „konsumują” 0,5% PKB z tej kwoty. W efekcie uważamy, że deficyt sektora general government w 2024 będzie zbliżony do 6% PKB, lub nieznacznie niższy.
Bez większych zmian w strategii zarządzania długiem na lata 2024-27.
- Rząd przyjął wczoraj strategię zarządzaniem długiem sektora instytucji rządowych i samorządowych w latach 2024-27. Zakłada ona wzrost długu sektora general government w relacji do PKB w 2024 do 54,2% z 49,3% PKB w 2023. Podtrzymano stwierdzenie, że udział długu nominowanego w walutach obcych pozostanie poniżej 25%, z możliwością przejściowych odchyleń. Głównym źródłem finansowania potrzeb pożyczkowych ma pozostać rynek krajowy.
Komentarz rynkowy
Przedświąteczny marazm na rynkach. Brak pozytywnej reakcji na rewizję budżetu, ale ze względu na duże umocnienie POLGBs wcześniej.
- Kurs €/US$ stopniowo zbliża się do 1,10, ale w wolnym tempie. Wczoraj para zbliżyła się do tego poziomu, ale dziś rano znów jest przy 1,0950. Na €/PLN nastąpiła wczoraj kolejna próba korekty / osłabienia złotego, ale znów nie udana. Kurs w ciągu dni dotarł do 4,34, ale dziś rano znów jest poniżej 4,33.
- Na Treasuries zmiany były wczoraj minimalne. Spadły jednak dochodowości m.in. Bunda – znów jest bardzo blisko poziomu 2%, bardzo blisko poniedziałkowego otwarcia. Można powiedzieć że rynki weszły w okres przedświątecznego marazmu. W przypadku SPW zmiany też były stosunkowo niewielkie, mimo przedstawienia niewielkiej podwyżki deficytu na 2024 (więcej w wiadomościach z kraju). Inwestorzy prawdopodobnie zakładają, że to nie koniec prac nad korektą deficytu, a oczekiwane wyższe podaże długu rząd będzie pokrywał poprzez dywersyfikację źródeł finansowania w przyszłym roku i nie zasypie rynku SPW.
Pełzające słabienie dolara, kolejne próby wzrostu €/PLN.
- Spodziewamy się, że w tym tygodniu kurs €/US$ przetestuje w końcu 1,10, ale tego poziomu nie przełamie. Siłę euro podkopały piątkowe PMI ze strefy euro, co zdecydowanie osłabia wiarygodność antyobniżkowego przekazu z EBC. Pewnym wsparciem dla dolara były też ostatnie komentarze z Fed. Sentyment na rynkach pozostaje jednak dość dobry, co na ogół dolara nie wspiera. W 2024 oczekujemy dalszego osłabienia dolara do euro. Fed mocniej podniósł stopy niż EBC i prawdopodobnie mocniej je też obniży. Sugeruje to poziomy rzędu 1,12-1,15 pod koniec przyszłego roku.
- Przed nowym rokiem oczekujemy kolejnych prób osłabienia złotego. Część inwestorów będzie nadal domykać pozycje na spadek €/PLN, żeby nie ponosić ich kosztu. Korekta powinna być jednak krótkotrwała i może skończyć się jeszcze w tym roku. Konsensus (np. Bloomberga) wskazuje na dalsze umocnienie złotego w 2024, więc każdy większy wzrost kursu powinien być wykorzystywany do zakupów PLN. Za złotym stoją solidne fundamenty (wysokie stopy NBP, czy napływ kapitału z zagranicy). Dlatego w 2024 my również spodziewamy się dalszego umocnienia PLN z poziomami docelowymi 4,20-25. Oczekujemy napływu kapitału zagranicznego do kraju oraz spadku oczekiwań na obniżki stóp NBP.
Niewielkie zmiany na bazowych rynkach długu, SPW mogą lekko zyskać.
- Do większych zmian na bazowych rynkach długu prawdopodobnie nie dojdzie przed końcem roku. W 2023 praktycznie nie ma już istotnych danych z rynków bazowych, także posiedzenia Fed i EBC są za nami. Reakcja inwestorów na Fed i EBC sugeruje jednak, że cały czas mamy ryzyko zawężenia spreadu między krzywą amerykańską i niemiecką, choć w mniejszej skali niż obserwowaliśmy w poprzednim tygodniu.
- Rynek nad wyraz spokojnie przyjął plany budżetu na 2024 w wydaniu nowej koalicji. Rewizja deficytu jest ograniczona, co powinno być pozytywną informacją, ale zakładamy że to nie koniec prac nad budżetem a dodatkowo polski dług istotnie zyskał w ostatnich tygodniach, dzięki spadkowi rentowności na rynkach bazowych, stąd brak dodatkowej reakcji na informacje o budżecie. Rynek jak na razie wierzy w politykę nowego rządu i szanse na 1) zdywersyfikowanie pokrycia potrzeb pożyczkowych na 2024 i 2) mniej ekspansywną politykę fiskalną w kolejnych latach. Powinno to skłaniać inwestorów zagranicznych do redukcji niedoważenia w SPW, prowadząc do niewielkich spadków rentowności. Przed nami seria danych z kraju, ale prawdopodobnie także nie wywoła ona już dużych zmian.