Serwis Ekonomiczny ING

Dziennik |

Dziennik ING: Dzisiejsza inflacja z USA pokaże czy cięcia Fed rozpoczną się tak szybko jak wycenia rynek. Prezes NBP już zasugerował, że rynek widzi zbyt dużo cięć.

Wiadomości zagraniczne

USA: Inflacja bazowa po raz pierwszy poniżej 4%r/r do maja 2021.

  • Dziś poznamy prawdopodobnie najważniejsze w tym tygodniu dane – grudniową CPI z USA. Spodziewamy się, że dynamika cen konsumpcyjnych utrzymała się na poziomie z 3,1r/r (konsensus 3,2%). Odpowiada to wzrostowi o 0,1%m/m (konsensus 0,2%). Inflację CPI podbija szereg kategorii związanych z ciągle silnym popytem konsumpcyjnym, ale naszym zdaniem zrównoważą je niższe ceny paliw, a także czynszów.
  • Roczna bazowa spadnie wg naszych szacunków i konsensusu z 4,0 do 3,8%r/r (zgodnie z konsensusem).
  • Dzisiaj punktem uwagi będzie głównie tempo inflacji bazowej, m/m. Poprzednio było wyższe od oczekiwań i wyniosło 0,3%m/m, konsensus dla publikowanych dzisiaj danych grudniowych to, w zależności od źródła to 0,2-0,3%m/m. Powtórka ze wzrostem bazowej o 0,3%m/m wesprze oczekiwania, że cięcie będą ale może nie tak szybko jak ocenia rynek obecnie.

ILO: Bezrobocie na świecie pozostanie względnie stabilne przez 2 lata

  • Z prognoz wynika, że stopa bezrobocia pozostanie zasadniczo stabilna w ciągu najbliższych dwóch lat – ocenia Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO). W ocenie organizacji stopa bezrobocia wzrośnie z 5,1% w 2023 do 5,2% w 2024 i pozostanie na tym poziomie w 2025.

Wiadomości krajowe

NBP oczekuje szybkiego spadku inflacji w 1kw24, ale w 2poł24 oczekiwany znaczący wzrost, co nie daje przestrzeni do istotnego złagodzenia polityki pieniężnej. Retoryka prezesa i RPP nie wskazuje na cięcia stóp o 100pb do końca 2024 i kolejne 75pb w 2025, które wycenia rynek. Zakładamy drobną obniżkę NBP w trakcie roku.

  • Podczas wczorajszej konferencji prasowej prof. Glapiński wyraził satysfakcję ze spadku inflacji CPI w okolice 6%, zgodnie z wcześniejszymi oczekiwaniami NBP. Zdaniem NBP główne przyczyny spadku inflacji w ostatnich miesiącach to: (1) ograniczona presja popytowa (trudniejsze podnoszenie cen, spadek oczekiwań inflacyjnych, mniejsza akceptacja podwyżek), (2) spadek presji inflacyjnej z zagranicy, (3) utrzymanie cen regulowanych energii (prąd, gaz, ciepło) bez zmian oraz wydłużenie zerowej stawki VAT na żywność i (4) umocnienie PLN (10% aprecjacji to spadek inflacji o ok. 1pkt. proc.).
  • W ocenie NBP w najbliższych miesiącach spadek inflacji będzie głębszy od zakładanego w listopadowej projekcji banku centralnego i  w 1kw24 może zbliżyć się do celu inflacyjnego (2,5%, +/- pkt. proc.), głównie z uwagi na wydłużenie tarczy inflacyjnej na energię i wydłużenie zerowej stawki VAT.
  • Glapiński podkreślił, że perspektywy na 2poł24 są niepewne, a inflacja może przejściowo „mocno” wzrosnąć (do ok. 6-8%r/r) w grudniu 2024 roku. Wzrost inflacji wynika z trzech czynników. Po pierwsze, przywrócenie dominującej stawki VAT do 5% podbije inflację o ok. 0,9pkt. proc. Po drugie, oczekiwany jest wzrost cen energii. Pełne odmrożenie cen prądu, gazu i ciepła może podbić inflację o ok. 4pkt. proc. Po trzecie, ekspansywna polityka fiskalna (w szczególności wzrost płac w sferze budżetowej) może się przełożyć na wyższą niż wcześniej spodziewaną presję popytową, podbijając inflację o ok. 0,1pkt. proc. w 2024 i ok. 0,4pkt. proc. w 2025.
  • Przekaz z konferencji prezesa NBP jest podobny jak przed miesiącem, a wiec niechętny cięciom stóp. Prezesa zaznaczył, że inflacja spadła, a  w 1kw24 osiągnie cel, ale potem mocno wzrośnie. Jednak zadeklarował, że do marca stopy nie zmienią się a skok inflacji w 2poł24 sugeruje, że stopy powinny pozostać bez zmian także w 2poł24.
  • Nasze oceny dotyczące perspektyw dla polityki pieniężnej nie zmieniają się. Retoryka prezesa i RPP nie wskazuje na cięcia stóp o 100pb do końca 2024 i kolejne 75pb w 2025, które wycenia rynek. Zakładamy drobną obniżkę NBP w trakcie roku, bo NBP i PLN nie oprze się presji innych banków centralnych, które mogą obniżyć o 75-100pb w Eurolandzie i USA oraz 300-400pb w Czechach i Węgrzech.

Krytyczne opinie instytucji regulacyjnych w kwestii nowego programu wakacji kredytowych. Wzmocnienie Funduszu Wsparcia Kredytobiorców.

  • W ocenie KNF koszt nowej wersji wakacji kredytowych wyniesie PLN2,5-3,5mld, a proponowane zmiany podwyższą koszty w sektorze bankowym, co spowoduje obniżenie się nadwyżki kapitałowej, a  w konsekwencji ograniczy podaż kredytu dla gospodarstw domowych i firm.
  • Z kolei Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) uważa, że wakacje kredytowe mogą być proinflacyjne i utrudnią bankom utrzymanie wymogu MREL poprzez wzrost kosztów emisji.
  • Zwrócono także uwagę, że w ocenie skutków regulacji z 2022 koszty oryginalnego pomysłu wakacji kredytowych były niedoszacowane. Zakładano łączny koszt dla sektora bankowego na poziomie PLN8,9mld, podczas gdy ostatecznie wyniosły PLN12,8mld (44% więcej).
  • Przy założeniu dotychczasowej partycypacji koszt nowych wakacji kredytowych to ok. PLN2,55mld (PLN3,75mld przy maksymalnej partycypacji) - szacuje Związek Banków Polskich (ZBP). W ocenie ZBP takie obciążenie kapitałów własnych banków obniży potencjał kreowania akcji kredytowej o PLN13-20mld.
  • W ocenie związku proponowane zmiany w FWK oznaczałyby zaostrzenie polityki kredytowej banków i mogą oznaczać konieczność dopłat do Funduszu na kwotę ponad PLN4mld rocznie. Wg danych ZBP kwota nadpłat i wcześniejszych spłat kredytów mieszkaniowych w okresie I-X’2023 wyniosła PLN33,1mld. W 2022 było to PLN52,4mld.
  • W ocenie Narodowego Banku Polskiego (NBP) przedłużenie wakacji kredytowych jest zbędne w świetle wsparcia z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (FWK). Zdaniem banku centralnego kryteria otrzymania wsparcia w ramach FWK zostały nadmiernie zliberalizowane, a projekt ustawy powinien być skonsultowany z Europejskim Bankiem Centralnym (EBC).
  • Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uważa, że w ramach tzw. wakacji kredytowych i wsparcia z Funduszu Wsparcia Kredytobiorców (FWK) należałoby ograniczyć pomoc dla kredytobiorców do określonego pułapu np. PLN1mld, lub niższego.
  • BFG i ZBP stoi na stanowisku, że głównym mechanizmem wsparcia dla kredytobiorców powinien być Fundusz Wsparcia Kredytobiorców, który został wzmocniony.
  • Liczba umów kredytowych objętych nowym programem pomocy wzrośnie o ok. 9tys., a koszt wsparcia wyniesie PLN1mld – ocenia Komisja Nadzoru Finansowego (KNF) w opinii do projektu ustawy w sprawie zmian w pomocy z Funduszy Wsparcia Kredytobiorców (FWK).
  • Wykorzystanie środków z FWK na koniec września 2023 wynosiło PLN0,9mld, a pomocą objętych było 15tys. umów. Obecny projekt proponuje zwiększenie maksymalnej kwoty wsparcia na jeden kredyt z 72tys. do 100tys. oraz wzrost liczby umów objętych wsparciem.

Komentarz rynkowy

Słabszy dolar w oczekiwaniu na dane z USA.

  • Para €/US$ wczoraj znów zbliżyła się do 1,10. Nadal jednak odbywa się to w ramach ostatniej konsolidacji. Tak jak zakładaliśmy do większych zmian na rynku nie dochodzi, gdyż inwestorzy czekają na kluczowe dane o inflacji z USA, które poznamy dziś. Słabszy dolar pozwolił na umocnienie walut CEE, w tym złotego. Kurs €/PLN znów jest bliżej 4,33, ale para nie była na razie w stanie przebić dołków z poniedziałku.
  • Na Treasuries środa nie przyniosła praktycznie żadnych zmian, ale na krzywej niemieckiej obserwowaliśmy wzrosty rentowności o 2-5pb (więcej na krótkim końcu). Krzywa SPW podniosłą się wczoraj 5-8pb (także więcej na krótkim końcu). To tylko minimalnie więcej niż w Niemczech, więc nie widać większych zmian w oczekiwaniach na kolejne ruchy RPP pomimo konferencji A.Glapińskiego, która raczej chłodziła optymizm obniżkowy.

Dziś kluczowe dane z USA, raczej niekorzystne dla US$.

  • Dziś poznamy prawdopodobnie najważniejsze w tym tygodniu dane – CPI z USA. Spodziewamy się wyniku zbliżonego do oczekiwań. Wzrost bazowej o 0,3%m/m może wesprzeć ton wczorajszej wypowiedzi Williamsa z Fed, który ostrzegał że obniżki będą, ale nie nastąpią tak szybko jak zakłada rynek. Fed chce się upewnić, że inflacja bazowa spowolni do tego stopnia, że powrót CPI do celu 2%r/r będzie niezagrożony.. Teoretycznie podtrzymanie retoryki „ cięcia będą ale później” może wesprzeć dolara, ale raczej w ograniczonym stopniu, bo panuje przekonanie że dolar będzie słaby w roku dużych obniżek Fed więc inwestorzy wykorzystują skoki USD do zajmowania krótkich pozycji. W dalszej perspektywie widzimy ograniczoną przestrzeń na dalszy wzrost €/US$, ponieważ krótkoterminowo ta para wycenia już wiele z oczekiwanego poluzowania w USA.
  • Pierwsza polowa tego tygodnia potwierdziła, że to sytuacja na €/US$, a nie komentarze z RPP zdeterminują zachowanie RPP. Wciąż jednak widzimy dużą aktywność zagranicznych inwestorów zamykających liczne długie pozycje w PLN. Stąd powrót do ostatnich dołków na €/PLN (4,32) będzie utrudniony. Wciąż jednak mocne fundamenty stojące za złotym (nadwyżka C/A, napływy z UE, czy BIZ) sugerują, że w średniej perspektywie wciąż jest potencjał do umocnienia PLN w kierunku 4,20-25/€.

Umocnienie obligacji po danych z USA.

  • Spodziewamy się, że w najbliższym czasie rynki długu nie będą tak mocne jak przed końcem roku. Bo cięcia stóp chociaż znaczące w tym roku, mogą oddalić się na 2kw24. W średnim terminie wciąż spodziewamy się spadku rentowności i nieco lepiej wyglądają perspektywy Treasuries niż Bunda. Amerykańska spowalnia, choć nie tak silnie jak oczekiwała tego większość ekonomistów, ale inflacja w USA spadnie. Przemawia za tym dezinflacyjny efekt cen najmu w kolejnych miesiącach, dalsze spadki cen aut oraz przełożenia mniejszej presji płacowej na ceny usług.
  • Naszym zdaniem kontynuacja wczorajszych wzrostów rentowności SPW mogą dalej zależeć od rynków bazowych. W najbliższym czasie otoczenie międzynarodowe powinno być nieco mniej pozytywne, a dzisiejsze dane z USA zweryfikują czy cięcia będą tak szybkie jak wycenia rynek.
  • Tą samą tendencję widać w Polsce gdzie rynek nadal wycenia ponad 100bp w 2024 i kolejne około 75pb w 2025, co wydaje się jednak zbyt agresywne w kontekście ostatnich wypowiedzi prezesa NBP. Ale ostatnie aukcje krajowego długu pokazały spore zainteresowanie, co naszym zdaniem zapowiada zarówno bezpośrednie napływy na SPW, jak i mniejsze obawy o sfinansowanie tegorocznych potrzeb pożyczkowych.

 

Niniejsza publikacja została przygotowana przez Biuro Analiz Makroekonomicznych w ING Banku Śląskim S.A. wyłącznie w celach informacyjnych, bez uwzględnienia celów inwestycyjnych, sytuacji finansowej ani dostępnych środków pieniężnych czytelnika. Informacje zawarte w tej publikacji nie stanowią porady inwestycyjnej, prawnej ani podatkowej, ani też oferty dotyczącej zakupu bądź sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego. ING Bank Śląski S.A. dołożył należytej staranności aby zapewnić, że zawarte informacje nie są błędne lub nieprawdziwe w dniu ich publikacji, jednak ING Bank Śląski S.A. i jego pracownicy nie ponoszą odpowiedzialności za ich prawdziwość i kompletność, ani wszelkie bezpośrednie i pośrednie szkody powstałe w wyniku wykorzystania niniejszej publikacji. O ile nie zastrzeżono inaczej, wszystkie opinie, prognozy i oszacowania należą do autora(autorów) oraz były aktualne w momencie publikacji i mogą ulec zmianie bez uprzedzenia.
Rozpowszechnianie tej publikacji może być ograniczone przez prawo lub regulacje, różne w różnych jurysdykcjach. Osoby, które znajdą się w jej posiadaniu powinny sprawdzić te regulacje i zastosować się do nich.
Publikacja ta oraz zawarte w niej dane są chronione prawami autorskimi. Nie może być ona kopiowana, rozpowszechniana ani publikowana przez jakąkolwiek osobę w jakimkolwiek celu bez wyraźnej uprzedniej zgody ING Banku Śląskiego. Wszystkie prawa zastrzeżone. Działalność ING Banku Śląskiego S.A (nr KRS 0000005459), będącego wytwórcą tej publikacji, została zaaprobowana i jest nadzorowana przez Komisję Nadzoru Finansowego.