Dziennik |
Dziennik ING: Rynki wyczulone na sygnały poprawy w globalnej gospodarce. W tym tygodniu lepszy PMI z Eurolandu i krajowe dane.
Wiadomości zagraniczne
USA: Słabsze dane z rynku nieruchomości, niska inflacja producencka PPI. Niezłe nastroje konsumentów.
- Dane Departamentu Handlu wskazują na słabe otwarcie roku w danych o rynku nieruchomości w USA. Liczba rozpoczętych budów spadła w styczniu do 1,331mln w ujęciu rocznym z 1,562mln w grudniu (korekta w górę z 1,460mln) i 1,460mln wg konsensusu. Od połowy 2022 wskaźnik ten podlega mocnym wahaniom, bez wyraźnego trendu. Spadek w ujęciu miesięcznym wyniósł 14,8%m/m po +3,3% miesiąc wcześniej (po korekcie z -4,3%) i +1,3% wg konsensusu. Natomiast liczba pozwoleń na budowę domów w styczniu spadła do 1,470mln w ujęciu rocznym z 1,493mln miesiąc wcześniej i 1,512mln wg konsensusu. Od początku 2023, wskaźnik ten utrzymuje się w łagodnym trendzie wzrostowym, choć poziom wyraźnie odbiega od prawie 2mln w szczycie pod koniec 2021.
- Inflacja producencka PPI pozostała niska w styczniu (0,9%r/r i 0,3%m/m) po 1,0r/r% w grudniu, choć ukształtowała się lekko powyżej konsensusu 0,6%r/r i 0,1%m/m. Inflacja PPI w ujęciu bazowym wzrosła jednak o 2,0%r/r i 0,5%m/m przy oczekiwaniach na odpowiednio 1,6% i 0,1%, oraz po 1,7% i -0,1% w grudniu.
- Indeks nastrojów amerykańskich konsumentów wg Uniwersytetu Michigan w lutym (79,6pkt.) był bliski konsensusu 80,0pkt. i 79,0pkt. miesiąc wcześniej. Lekko poprawił się zarówno wskaźnik ocen sytuacji bieżącej (81,9pkt. po 81,5pkt. miesiąc wcześniej), jak i pogorszył się wskaźnik oczekiwań (78,4pkt. po 77,1pkt. miesiąc wcześniej). Amerykańscy konsumenci są w relatywnie dobrych nastrojach, co będzie wspierać wydatki konsumpcyjne na początku roku.
Najbliższy tydzień na rynkach bazowych: Wstępne PMI za luty i protokoły z ostatnich posiedzeń Fed i EBC.
- Tydzień rozpoczyna się od dnia wolnego w USA (Dzień Prezydentów). Kluczowe dane (wstępne wskaźniki PMI z przemysłu i usług za luty) poznamy w połowie tygodnia, ale nie ma oczekiwań na istotny zwrot w koniunkturze, ani w Europie ani w USA.
- Główne banki centralne opublikują protokoły ze styczniowych posiedzeń (Fed w środę, EBC w czwartek), na których stopy procentowe pozostały bez zmian, a decydenci gasili oczekiwania na rychłe obniżki stóp procentowych. Dane opublikowane od tego czasu (mocny styczniowy raport z rynku pracy payrolls i stopniowa dezinflacja w USA) wpłynęły na spadek oczekiwań na obniżkę stóp Fed w marcu czy maju i obecnie instrumenty rynkowe wyceniają cztery obniżki po 25pb, pierwszą w czerwcu. Jeszcze na początku roku, rynek wyceniał 175pb obniżek, pierwszą w marcu. Wydarzenia w tym tygodniu:
- Poniedziałek: dzień wolny w USA,
- Wtorek: wskaźnik wyprzedzający Conference Board za styczeń (nasza prognoza -0,3%m/m, zgodnie z konsensusem, poprzednio -0,1%),
- Środa: protokół ze styczniowego posiedzenia FOMC, wystąpienie R. Bostica z Fed,
- Czwartek: protokół ze styczniowego posiedzenia Rady Prezesów EBC; wstępne wskaźniki PMI z przemysłu i usług za luty (Japonia, Francja, Niemcy, strefa euro, Wielka Brytania, USA), nasza prognoza PMI dla Niemiec 45,7pkt. w przemyśle i 47,3pkt. w usługach po odpowiednio 45,5pkt. i 47,7pkt. miesiąc wcześniej, sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA w styczniu (nasza prognoza 3,92mln, konsensus 3,97mln, poprzednio 3,78mln), wystąpienie przedstawicieli Fed (Jefferson, Harker, Kashkari),
- Piątek: struktura PKB Niemiec za 4kw23 (wstępnie -0,3%kw/kw SA i -0,4%r/r), indeks Ifo z Niemiec za luty (nasza prognoza 85,5pkt. poprzednio 85,2pkt.), wystąpienie J. Nagela z Bundesbanku.
Wiadomości krajowe
Tydzień z danymi polskiej gospodarki. Styczeń pod wpływem silnych pozytywnych efektów kalendarzowych, ale również dane odsezonowane powinny przynieść sygnały powolnego odbicia gospodarki, co pokaże produkcja i sprzedaż detaliczna oraz wysoki wzrost płac.
- Rozpoczynający się tydzień będzie obfitował w publikacje danych z polskiej gospodarki. Poznamy m.in. dane ze sfery realnej (produkcja przemysłowa, sprzedaż detaliczna, produkcja budowlana) oraz rynku pracy (płace i zatrudnienie).
- We wtorek GUS poda dane z sektora przemysłowego. Prognozujemy, że produkcja przemysłowa wzrosła w styczniu o 3,1%r/r (zgodnie z konsensusem) po spadku o 3,9%r/r w grudniu. Lepszemu niż miesiąc wcześniej wynikowi produkcji sprzyja przede wszystkim układ kalendarza (1 dzień roboczy więcej r/r vs. -2 dni robocze w grudniu). Odbudowa polskiego przetwórstwa postępuje powoli, gdyż niemieckie przetwórstwo (główny odbiorca wyrobów polskiego przemysłu) radzi sobie relatywnie słabo na tle globalnym. Spodziewamy się że ceny producentów (PPI) pogłębiły w styczniu spadek do 7,5%r/r (konsensus: -8,2%r/r) z -6,4%r/r w grudniu. Szacujemy, że w porównaniu do grudnia 2023 indeks PPI wzrósł o blisko 1%, jednak pogłębienie spadków w ujęciu rocznym wynika głównie z wysokiej bazy odniesienia. W styczniu 2023 ceny producentów wzrosły o 2,1%m/m, przede wszystkim z uwagi na wzrost cen w górnictwie i wytwarzaniu energii.
- Wtorek to także publikacja krajowego raportu z rynku pracy. Według naszych prognoz płace w przedsiębiorstwach wzrosły w styczniu o 11,7%r/r (konsensus: 10,9%), po wzroście o 9,6%r/r w grudniu. Jednocyfrowy wzrost wynagrodzeń w grudniu ubiegłego roku wynikał m.in. z przyspieszenia wypłat części premii w górnictwie z grudnia na październik. Spodziewamy się, że z początkiem 2024 wzrost płac powrócił na dwucyfrowe poziomy. Płaca minimalna wzrosła w styczniu do PLN4242 z PLN3600. Spodziewamy się, że zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło w styczniu o 0,2%r/r (konsensus: -0,2%), po spadku o 0,1%r/r w grudniu. Prognoza na styczeń jest obarczona wyższą niż zwykle niepewnością z uwagi na coroczną aktualizację próby przedsiębiorstw zatrudniających 10 osób i więcej.
- W środę ukażą się dane z sektora budowlanego. Prognozujemy, że produkcja budowlano-montażowa wzrosła w styczniu o 3,1%r/r (konsensus: 8,1%), po wzroście o 14,0%r/r w grudniu. Spodziewamy się wyraźnego spadku rocznych temp wzrostu produkcji w zakresie wznoszenia obiektów inżynierii lądowe i wodnej w związku z końcową fazą realizacji projektów infrastrukturalnych finansowanych z perspektywy finansowej UE na lata 2014-20. Także w przypadku budowy budynków oczekujemy wyhamowania rocznego tempa wzrostu. W grudniu zakończył się program „Bezpieczny kredyt 2%”. Nowy zostanie uruchomiony prawdopodobnie dopiero w drugiej połowie 2024, a jego szczegóły są w trakcie opracowywania.
- Czwartek przyniesie publikację danych z sektora detalicznego. Szacujemy, że sprzedaż detaliczna towarów zwiększyła się w styczniu o 2,6%r/r (konsensus: 1,4%), po spadku o 2,3%r/r w grudniu. Utrzymuje się podwyższona skłonność gospodarstw domowych do oszczędzania (odbudowa oszczędności) oraz ograniczone zainteresowanie nabywaniem dóbr trwałego użytku (z wyjątkiem samochodów), jednak spodziewamy się stopniowej odbudowy sprzedaży i konsumpcji w związku ze znaczącym wzrostem płac i świadczeń społecznych w warunkach niższej inflacji.
- W piątek poznamy statystyki dotyczące bezrobocia. Prognozujemy, że stopa bezrobocia rejestrowanego wzrosła w styczniu do 5,4% (konsensus na tym samym poziomie) z 5,1% w grudniu. Wstępne szacunki Ministerstwa Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej są zgodne z naszą prognozą i konsensusem rynkowym. Wzrost stopy bezrobocia w styczniu jest zjawiskiem sezonowym.
Utrzymuje się wysoka skłonność Polaków do oszczędzania.
- W styczniu odsetek Polaków, którzy deklarują, że w najbliższym roku oszczędzą pieniądze wzrósł do 28%, co jest najwyższym wynikiem od początku 2020 – wynika z badania Ipsos. Jednocześnie 48% ankietowanych zakłada, że nie zaoszczędzi żadnych pieniędzy (spadek o 10pkt. proc. względem grudnia). Połowa badanych spodziewa się spadku inflacji w najbliższej przyszłości.
- Wzrost skłonności do oszczędzania jest jednym z powodów rozczarowujących wyników sprzedaży detalicznej i konsumpcji w ostatnim okresie. Silnemu wzrostowi dochodów realnych do dyspozycji nie towarzyszy proporcjonalny wzrost wydatków, co obecnie ogranicza tempo ożywienia gospodarczego.
MRPiPS: Druga waloryzacja emerytur byłaby przeprowadzana we wrześniu.
- Rząd przygotowuje projekt przeprowadzenia drugiej waloryzacji rent i emerytur, która byłaby powiązana ze wskaźnikiem inflacji w pierwszej połowie roku, po przekroczeniu przez ten wskaźnik określonego poziomu (wg umowy koalicyjnej 5%). Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej proponuje, aby druga waloryzacja miała miejsce w czerwcu.
Komentarz rynkowy
Duża zmienność na €/US$, rynek stracił wiarę w obniżkę stóp Fed w marcu.
- Zmienność na €/US$ była w ubiegłym tygodniu wysoka. Najpierw para pogłębiła tegoroczne dołki po dużo wyższym od oczekiwań odczycie CPI z USA, potem kurs wrócił do poziomów z poniedziałkowego otwarcia po słabych danych o sprzedaży detalicznej. Złoty zareagował na umocnienie dolara typowym osłabieniem, ale w drugiej połowie tygodnia nie był już w stanie odrobić strat mimo wzrostu €/US$. Próby spadku €/PLN zakończyły się po danych o CPI z Polski. Okazały się one niższe od konsensusu (ale bardzo bliskie naszym oczekiwaniom), wzmacniając wiarę rynku we wznowienie obniżek stóp NBP.
- Rynki długu skupiły się na niespodziance inflacyjnej z USA, która w połączeniu z wcześniejszymi mocnym danymi o aktywności gospodarczej (w USA ale również w globalnym przemyśle), praktycznie przekreśliła obniżkę stóp Fed w marcu. Dochodowość amerykańskiej 10latki podniosła się o około 10pb, 2latki blisko 15pb. Polska 10latka osłabiła się w podobnej skali (10pb), ale już 2latka zakończyła tydzień praktycznie bez zmian, mimo ww. zaskoczenia danymi inflacyjnymi z kraju.
€/US$ w trendzie bocznym, stopniowe umocnienie złotego.
- Ten tydzień jest stosunkowo ubogi w dane makroekonomiczne z głównych gospodarek, a dziś mamy święto w USA. Uwagę zwraca jednak fakt, że kurs €/US$ nie był w stanie trwale spaść w ubiegłym tygodniu. Wydaje się, że inwestorzy nadal liczą na osłabienie dolara w dalszej części roku, chociaż kolejnym mocny kwartał w gospodarce USA oznacza płytsze cięcia Fed, więc widzimy coraz większe ryzyko dla scenariusza słabego dolara pod koniec 2024 roku.
- Poprawiają się perspektywy dolara na 2poł24. Wolniejszy od oczekiwań spadek inflacji i relatywnie duża odporność gospodarki na wysokie stopy sugerują, że Fed może rozpocząć obniżki stóp później i dokonać ich w mniejszej skali. Nadal łączna skala luzowania powinna być jednak większa niż w przypadku EBC. Dodatkowym ryzykiem pozostaje sytuacja w amerykańskim sektorze bankowym. Dlatego w 2poł24 spodziewamy się pewnego osłabienia dolara, choć wybicie pary ponad 1,10 może się nie udać.
- Kurs €/PLN w ubiegłym tygodniu nie przełamał lokalnego oporu w okolicach 4,35. Złoty oparł się negatywnemu wpływowi niskiej i inflacja z kraju oraz spadkowi €/US$ w połowie tygodnia. Dlatego w tym tygodniu-dwóch liczymy na stopniowy spadek kursu do 4,32, maksymalnie do okolic 4,30.
- Zbliżamy się jednak do marcowego posiedzenia RPP i nie zanosi się, aby Rada miała zmienić nastawienie i wznowić cykl obniżek stóp. Naszym zdaniem, wymusi to istotne przesunięcie rynkowych oczekiwań co do ścieżki stóp NBP. Dołożą się do tego m.in. nadwyżka C/A w ujęciu 12-miesięcznym, czy napływy funduszy z UE i inwestycji zagranicznych. Dlatego nadal spodziewamy się umocnienia PLN w kierunku 4,20-4,25/€ około połowy roku.
Zbliżające się posiedzenie RPP ryzykiem dla SPW.
- Ten tydzień jest stosunkowo ubogi w dane z głównych gospodarek (a dziś mamy święto w USA), dlatego naszym zdaniem rentowności amerykańskich i niemieckich obligacji ustabilizują się, z ew. ryzykiem niewielkich spadków dochodowości.
- W horyzoncie dwóch-trzech tygodni widzimy stabilizację lub niewielkie wzrosty rentowności. Najprawdopodobniej stopniowo gasnąć będą oczekiwania, że Fed zdecyduje się obniżyć stopy w tym półroczu.
- Rynki finansowe zakładają, że wyższa inflacja z USA to przejściowy efekt stycznia i niska dynamika inflacji bazowej powróci. Jednak sygnały poprawy koniunktury są widoczne w różnych częściach globalnej gospodarki (kolejny kwartał bez recesji w USA, odbicie w globalnym przemyśle) stąd uwaga inwestorów będzie skupiona na tych danych.
- Z drugiej strony, wciąż utrzymują się obawy o sytuację amerykańskich banków regionalnych, co naszym zdaniem, nie pozwoli na duże wzrosty rentowności.
- W przypadku SPW liczymy na osłabienie / wzrost rentowności, połączony ze spłacznieniem krzywej. Trudno racjonalnie zakładać, że do posiedzenia RPP w marcu Rada zmieniła zdanie mimo bieżących danych z kraju i rozpoczęła wówczas obniżki. Budowanie pozycji pod taki scenariusz mogło się już zacząć gdyż mimo zaskoczenia krajową inflacją po niższej stronie, w ubiegłym tygodniu nie doszło do umocnienia nawet krótkich SPW.