Dziennik |
Dziennik ING: Rynki czekają na dzisiejsze dane inflacyjne z USA. W Polsce PKB za 1kw24 oraz szczegóły inflacji.
Wiadomości zagraniczne
USA: Prezes Powell mówi, że Fed musi być cierpliwy w swoich decyzjach. Wczorajsza inflacja producencka PPI powyżej konsensusu. Dziś CPI.
- Prezes J. Powell powiedział, że Fed musi być cierpliwy i utrzymać wysokie stopy procentowe ze względu na brak postępu w spadku inflacji w ostatnich miesiącach. Wg Powella dane inflacyjne za 1kw24 były wyższe niż ktokolwiek się spodziewał. Oznacza to, ze Fed musi być cierpliwy i poczekać, aż zadziała restrykcyjna polityka pieniężna.
- Ceny producenta PPI wzrosły o 0,5%m/m i 2,2%r/r, powyżej oczekiwań 0,3% i 2,2%. Jednocześnie dane za marzec zostały wyraźnie zrewidowane w dół z 0,2%m/m i 2,1%r/r do odpowiednio -0,1% i 1,8%. Inflacja bazowa PPI również odbiła w ujęciu miesięcznym (do 0,5%m/m z -0,1% miesiąc wcześniej, po rewizji w dół z +0,2%) i w ujęciu rocznym do 2,4%r/r z 2,1% miesiąc wcześniej, po rewizji w dół z 2,4%.
- Kluczowe dla uczestników rynku będą dzisiejsze dane o inflacji konsumenckiej CPI w kwietniu. Konsensus (i nasza prognoza) zakłada spadek tempa wzrostu inflacji bazowej (CPI z wyłączeniem energii i żywności) do 0,3%m/m z 0,4% w marcu, co powinno prowadzić do spadku rocznego wskaźnika do 3,6%r/r z 3,8% miesiąc wcześniej. Konsensus zakłada wzrost cen wg ogólnego wskaźnika CPI o 0,4%m/m, podobnie jak miesiąc wcześniej, co oznaczałoby spowolnienie inflacji do 3,4%r/r w kwietniu z 3,5% w marcu.
- Dziś poznamy także dane o sprzedaży detalicznej w USA w kwietniu. Konsensus zakłada spowolnienie wzrostu do 0,4%m/m w ujęciu odsezonowanym z 0,7% w marcu, a po wyłączeniu sprzedaży samochodów wyraźne spowolnienie do 0,2%m/m z 1,1% miesiąc wcześniej. Spowalnia realne tempo dochodów w USA, coraz więcej osób sięga po kredyt, a zaległości na kartach sięgają już poziomów 2/3 z czasu kryzysu z 2008-2010.
USA: Administracja Bidena podniosła cła na towary z Chin, możliwe retorsje.
- Prezydent J. Biden poinformował wczoraj o podwyższeniu cen na chińskie towary uzasadniając nieuczciwymi praktykami handlowi ze strony Chin oraz ryzykiem dla bezpieczeństwa gospodarczego USA. Wzrost ceł obejmie towary o wartości US$18mld, w tym min. półprzewodniki (z 25% do 50%), baterie litowo-jonowe (z 7,5% do 25%), samochody elektryczne (z 25% do 100%), panele słoneczne (z 25% do 50%), dźwigi (z 0% do 25%), a także stal i aluminium. W 2023, wartość amerykańskiego importu ogółem z Chin wyniosła US$427mld, a eksportu US$148mld.
- W odpowiedzi na decyzje Białego Domu, Chiny zapowiedziały zdecydowane kroki mające na celu obronę swoich praw i interesów i zażądały, aby USA wycofały się z decyzji o podniesieniu ceł. Tym samym, otwiera się nowy rozdział w amerykańsko-chińskich wojnach handlowych.
USA: Optymizm małych firm lekko w górę w kwietniu.
- Indeks optymizmu małych firm NFIB odbił w kwietniu do 89,7pkt. z 88,5pkt. miesiąc wcześniej i przebił konsensus 88,2pkt. To jeden z nielicznych wskaźników miesięcznych dla gospodarki amerykańskiej za kwiecień, który odnotował poprawę, większość danych miesięcznych przyniosła rozczarowania.
- Dane NFIB za kwiecień są raczej odreagowaniem trzech spadków z rzędu w ostatnich miesiącach, miesiąc wcześniej wskaźnik był najniżej od prawie 12 lat.
Niemcy: Wyraźna poprawa indeksu ZEW w maju.
- Wskaźnik zaufania wśród niemieckich analityków i inwestorów instytucjonalnych ZEW skoczył do 47,1pkt. (komponent oczekiwań) z 42,9pkt. miesiąc wcześniej, powyżej konsensusu 46,4pkt. Również komponent ocen obecnej sytuacji zanotował silną poprawę (-72,3pkt. po -79,2pkt. miesiąc wcześniej, powyżej oczekiwań -75,9pkt.), choć wciąż dominują oceny negatywne.
Chiny: Stopy procentowe bez zmian.
- Zgodnie z oczekiwaniami analityków, Ludowy Bank Chin utrzymał stopy procentowe bez zmian. Stopa kredytów 1-rocznych MLF wynosi 2,5%. Było to uzasadnione stabilizacją sytuacji makroekonomicznej w ostatnich miesiącach. Niemniej jednak w dalszej części roku chiński bank centralny może zdecydować się na obniżkę w celu wsparcia popytu krajowego.
Wiadomości krajowe
Dalsza mozolna odbudowa koniunktury w 1kw24 i wyraźny spadek inflacji bazowej przed oczekiwaną stabilizacją w nadchodzących miesiącach.
- W dziś o 10:00 GUS poda wstępny szacunek PKB w 1kw24. Prognozujemy, że roczne tempo wzrostu gospodarczego wzrosło do 1,5%, z 1,0%r/r w 4kw24. Spodziewamy się, że odbyło się to przy dalszej poprawie dynamiki konsumpcji prywatnej i pogorszeniu w inwestycjach. Biorąc pod uwagę słabe wyniki budownictwa w 1kw24, nie można wykluczyć spadku inwestycji w ujęciu rocznym a to duża zmiana po wysokim ich wzroście w 2023 roku. Pełne dane o strukturze wzrostu gospodarczego w 1kw24 poznamy 3 czerwca.
- Także poznamy pełne dane o inflacji CPI w kwietniu. Spodziewamy się potwierdzenia wstępnego szacunku na poziomie 2,4%r/r. Z kolei jutro NBP opublikuje wyliczenia inflacji bazowej. Szacujemy, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen żywności i energii obniżyła się w okolice 4,0%r/r, z 4,6%r/r w marcu.
Kotecki z RPP nie wyklucza podwyżek stóp.
- W ocenie L. Koteckiego z RPP nie można wykluczyć, że pojawi się konieczność dyskusji o podwyżkach stóp, np. pod koniec roku, choć na razie nie ma takiej potrzeby. Obniżki stóp EBC i Fed nie będą też wymuszać decyzji od RPP. Jego zdaniem obniżki stóp w ubiegłym roku były błędem i odbyły się za wcześnie, bez żadnej silnej przesłanki.
- Kotecki zwrócił uwagę, że ogłoszenie powrotu inflacji do celu (np. wielokrotnie komunikowane przez RPP na ostatnim posiedzeniu) było błędem.
- Kotecki podkreślił mocny rynek pracy, szczególnie wysoką realną dynamiką płac, która utrudnia trwały powrót CPI do celu. Z drugiej strony zauważa, że odbicie gospodarcze jest słabsze niż RPP zakładała.
- W naszej ocenie retoryka RPP nie wskazuje, aby do dalszych obniżek stóp w kraju miało dojść w tym roku, chociaż swój cykl obniżek od czerwca prawdopodobnie rozpocznie EBC.
NBP: W marcu utrzymała się nadwyżka w obrotach bieżących. Rekordowy deficyt (ponad €1mld) w dochodach wtórnych (dawne transfery bieżące), głównie z powodu korekty składki do UE.
- W marcu Polska zanotowała €0,3mld nadwyżki w obrotach bieżących bilansu płatniczego, po nadwyżce €0,5mld w lutym 2024 i €1,6mld w marcu rok temu. Wynik ten uplasował się poniżej nadwyżki wg konsensusu €0,6mld. Szacujemy, że w ujęciu skumulowanym ostatnich 12 miesięcy saldo obrotów bieżących lekko się pogorszyło do +1,2% PKB w marcu z +1,4% PKB miesiąc wcześniej. Rok temu po marcu mieliśmy jednak 0,8% PKB deficytu.
- Saldo towarów zamknęło się w marcu nadwyżką €0,5mld, po nadwyżce €0,3mld w lutym. Szacujemy, że nadwyżka towarowa w ujęciu 12-miesięcznym utrzymała się w marcu na poziomie 0,8%PKB. Eksport wyrażony w euro spadł w marcu o 9,5%r/r po lekkim wzroście o 0,5% w lutym, a import spadł o 8,3%r/r po wzroście o 0,9%r/r miesiąc wcześniej. Dynamiki obrotów handlowych wyrażone w złotych pozostały wyraźnie ujemne ze względu na znaczące 8,2%r/r umocnienie złotego w stosunku do euro.
- Solidne dodatnie saldo usług (€3,3mld w marcu po €3,4mld miesiąc wcześniej) było porównywalne z łącznymi deficytami: w dochodach pierwotnych (€2,4mld) i dochodach wtórnych (€1,0mld). Deficyt w tej drugiej kategorii był rekordowo wysoki, najwyższy od przynajmniej 20 lat. Wg komunikatu NBP wynik ten miał w dużej mierze charakter techniczny, wynikający z korekty budżetu UE i wyższej składki o PLN2mld w marcu.
- Jeśli chodzi o obroty towarowe, to Polska korzystała na normalizacji cen surowców energetycznych. Szacujemy, że wydatki na import nośników energii w marcu br. były o ponad ¼ niższe niż przed rokiem. Naszym zdaniem, najmocniej (o około 85%) spadły wydatki na import węgla, w mniejszym stopniu na import gazu (o 17%) i ropy naftowej (o 7%).
- Niska dynamika polskiego eksportu była spójna ze słabymi danymi o produkcji przemysłowej w marcu, na co wpłynęła słaba koniunktura w niemieckim przemyśle, a także mniejsza liczba dni roboczych (dwa dni mniej niż rok temu). Dzisiejsze dane o poprawie indeksu ZEW to dobra wiadomość dla polskich eksporterów, choć jego ekspansję będzie hamować pokaźna aprecjacja złotego w stosunku do euro. Natomiast na dynamikę importu w większym stopniu mogły wpłynąć wydatki zbrojeniowe, gdyż w marcu br. nastąpiły istotne dostawy sprzętu z Korei i USA, bez tych wydatków spadek importu byłby jeszcze głębszy.
- Komunikat NBP, który odnosi się do dynamik wyrażonych w złotych, wskazuje na spadki eksportu we wszystkich kategoriach, najgłębsze w towarach zaopatrzeniowych i dobrach inwestycyjnych, nieco mniejsze w produktach rolnych i środkach transportu. Utrzymała się jednak tendencja wzrostowa eksportu samochodów dostawczych i aut osobowych, ale nastąpił głęboki spadek eksportu akumulatorów. Po stronie importu również odnotowano spadki we wszystkich kategoriach, najgłębsze także w towarach zaopatrzeniowych i dobrach inwestycyjnych, mniejsze w imporcie środków transportu i towarach konsumpcyjnych, co może świadczyć o trwającym ożywieniu popytu krajowego. Utrzymał się wzrost importu samochodów osobowych.
- Wczorajsze dane były neutralne dla złotego, Polska wciąż wykazuje solidną równowagę zewnętrzną. Notowania złotego wspiera „jastrzębia” retoryka banku centralnego oraz oczekiwania na znaczące napływy środków unijnych z KPO i tradycyjnego budżetu na lata 2021-27.
Komentarz rynkowy
Dolar nadal pod presją, €/PLN blisko tegorocznych dołków.
- Od początku tygodnia para €/US$ kontynuuje wzrost, wczoraj wieczorem docierając ponad 1,08. Inwestorzy po ostatnim rozczarowaniu payrolls liczą na stosunkowo szybkie obniżki stóp Fed. Słabszy dolar, czy m.in. oczekiwania na utrzymanie wysokich stóp NBP na dłużej pozwoliły na dalsze umocnienie złotego. Wczoraj kurs €/PLN dotarł do 4,27.
- Spread między amerykańską i niemiecką krzywą wczoraj znów spadł. Rentowności Treasuries spadły 3-4pb, a na niemieckim rynku podniosły się w podobnej skali. W ślad za ruchem na Bundzie osłabiły się wczoraj również długie SPW (około 5pb w segmencie 10lat). Na krajowym krótkim końcu minimalne umocnienie (2pb).
Słabszy dolar, €/PLN powinien dotrzeć do tegorocznych dołków.
- Ruch €/US$ w górę może się dziś zakończyć. Dziś poznamy dane o inflacji z USA za kwiecień. Nie spodziewamy się zaskoczeń, ale rynek będzie na nie prawdopodobnie wrażliwy. Ew. zaskoczenia po wyższej stronie powinny wyhamować oczekiwania na szybki obniżki stóp Fed, rozbudzone po ostatnich danych z amerykańskiego rynku pracy. Pomóc dolarowi poqwinno też zaostrzenie relacji handlowych USA z Chinami (szczegóły w wiadomościach zagranicznych). Technicznie najbliższe istotne poziomy wsparcia i oporu to 1,07 i 1,0850.
- Widzimy istotne szanse, że w 2poł24 kurs €/US$ utrzyma się poniżej 1,10. Dane z USA i retoryka FOMC wskazują na jedynie kosmetyczne obniżki Fed w tym roku lub nawet ich brak. EBC z kolei w zasadzie zapowiedział już obniżkę stóp w czerwcu. Wybory prezydenckie w USA mogą mieć pro-dolarowy efekt – ewentualne zmiany w podatkach lansowane przez D. Trumpa mogą przynieść kolejną fale powrotu kapitałów do USA. Kolejny etap wojen handlowych może przełożyć się na wzrost awersji do ryzyka, co dolara na ogół wspiera.
- Para €/PLN powinna lada moment przetestować tegoroczne dołki (4.26), ale ich przełamanie na razie raczej się nie uda. Naszym zdaniem wyhamuje osłabienie dolara, które w poprzednich dniach wspierało waluty CEE. Na większą korektę na €/PLN się jednak nie zanosi. Publikowane dziś dane o CPI z kraju powinny podtrzymać oczekiwania, że na obniżki stóp NBP trzeba będzie poczekać.
- Na przełomie 2 i 3kw24 oczekujemy jednak dalszego umocnienia złotego i spadku kursu €/PLN do około 4,20. Krajową walutę wspiera utrzymująca się nadwyżka w rachunku obrotów bieżących Polski. Najprawdopodobniej popyt na PLN wzmocni też wymiana przynajmniej części środków z UE na złote na rynku. Oczekujemy również utrzymania jastrzębiej / antyobniżkowej retoryki przez RPP. W 2poł24 widzimy jednak ryzyko powrotu bliżej 4,30 z uwagi na potencjalnie mniej korzystną dla CEE sytuację geopolityczną po wyborach prezydenckich w USA.
Dalsze wzrosty rentowności długich SPW.
- Po dzisiejszych danych o amerykańskiej inflacji widzimy również szanse na wzrost rentowności, szczególnie w USA. Rynek prawdopodobnie przeszacował oczekiwania na kolejne posunięcia Fed po rozczarowaniu payrolls. Wzrost cen w USA jest w ujęciu m/m nadal zbyt wysoki, aby Fed mógł komfortowo mówić o obniżce w wrześniu potrzebuje przynajmniej trzech odczytów z bazową rosnącą 0,2%m/m a zostało pięć publikacji danych.
- Na krajowym rynku liczymy na dalsze wzrosty rentowności na długim końcu i małe zmiany na krótkim. Sytuacja na rynkach bazowych, szczególnie po inflacyjnych danych z USA, powinna wspierać wyższe rentowności długich papierów z kraju. Na krótkim końcu widzimy natomiast stabilizację. SPW spokojnie zareagowały na komunikat RPP i piątkową konferencję Prezesa NBP. Nie spodziewamy się, aby oczekiwania na dalsze posunięcia RPP istotnie zmieniły się także ostatecznych danych o polskim CPI.