Komentarze bieżące |
Komentarz ING: Produkcja przemysłowa w maju spadła o 1,7%r/r pod silnym wpływem efektów kalendarza (2 dni robocze mniej i 2 długie weekendy). Wciąż wierzymy w kontynuację ożywienia gospodarczego i 3% wzrost PKB w tym roku.
- Produkcja przemysłowa spadła w maju o 1,7%r/r (ING: +1,0%r/r, konsensus: +1,6%r/r), po wzroście o 7,8%r/r w kwietniu (po rewizji w dół z 7,9%). Zgodnie z szacunkami GUS, w ujęciu odsezonowanym produkcja przemysłowa spadła o 2,1%m/m w stosunku do kwietnia br.
- Dane o produkcji charakteryzowały się w ostatnich miesiącach wyjątkowo dużą zmiennością, m.in. z uwagi na statystyczne efekty kalendarza. Kwiecień tego roku miał 2 dni robocze więcej niż kwiecień 2023, co podbiło roczną dynamikę produkcji. Z kolei w maju 2024 mieliśmy nie tylko 2 dni robocze mniej r/r, ale także dwa długie weekendy na początku i końcu miesiąca, co wg naszych szacunków ciążyło na majowych danych.
- Spadek produkcji odnotowano w 19 spośród 34 działów przemysłu, najgłębszy w produkcji urządzeń elektrycznych (-29,7%r/r), wydobywaniu węgla (-8,2%), produkcji wyrobów z metali (-8,0%), produkcji metali (-6,9%), napojów (-6,3%) i mebli (-5,0%). Wzrosty odnotowano w 14 działach, najwyższy w wyrobach chemicznych (7,1%r/r), istotny także w odzysku surowców, produkcji komputerów i sprzędu elektronicznego oraz pozostałego sprzętu transportowego. W szerszych kategoriach, najbardziej spadła produkcja dóbr zaopatrzeniowych (-4,9%r/r), w mniejszym stopniu dóbr inwestycyjnych i konsumpcyjnych, wzrosła natomiast produkcja dóbr związanych z energią (+6,4%r/r).
- Deflacja cen producenta jest coraz płytsza. W maju odnotowano spadek indeksu cen producenta PPI wyhamował do 7,0%r/r (ING i konsensus: -7,0%), po spadku cen o 8,5%r/r w kwietniu (po rewizji w górę z -8,6%). W porównaniu do kwietnia ceny producentów spadły o 0,3%m/m, po wzroście w tym samym tempie miesiąc wcześniej. Spadek PPI ogółem w ujęciu m/m był wypadkową wyższych cen w górnictwie (+1,7%m/m), spadku cen o 0,5% w przetwórstwie przemysłowym oraz wzrostów o 0,9% w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną i gaz i 0,3% w dostawach wody i gospodarce odpadami.
- Na wzrost cen w górnictwie wpłynął w szczególności wzrost cen miedzi, które z reguły są wskaźnikiem wyprzedzającym do zmian koniunktury w światowym przemyśle. Główna część korekty poziomu cen producenckich jest już prawdopodobnie za nami. Kolejne miesiące przyniosą stopniową skalę redukcji rocznej deflacji. Na przełomie 2024/25 powinniśmy obserwować już wzrost PPI w ujęciu rocznym.
- Pomimo niesprzyjającego otoczenia zewnętrznego, w szczególności rozczarowujących danych z Niemiec za 2kw24, w tym barometrów koniunktury takich jak Ifo, ZEW czy PMI (wstępne dane PMI za czerwiec poznamy jutro), wciąż pozostajemy umiarkowanymi optymistami jeśli chodzi o dalsze ożywienia gospodarczego w Polsce i spodziewamy się wzrostu realnego PKB o 3% w całym 2024 roku. Najwyższy od dwóch dekad wzrost realnych dochodów do dyspozycji gospodarstw domowych przełoży się na wyraźne ożywienie konsumpcji. Na wzroście ciążyć będzie jednak słaby popyt zewnętrzny, stosunkowo mocny złoty i osłabienie inwestycji publicznych, związane ze stopniowym uruchamianiem środków unijnych z nowego budżetu unijnego i KPO. Prognozujemy, że wzrost PKB w tym roku wzrośnie o 3%, a po wsparciu od strony inwestycji – przyśpieszy w 2025.