Komentarze bieżące |
Podtrzymane ożywienie w sprzedaży detalicznej, konsumpcja i popyt wewnętrzny będą głównym motorem wzrostu gospodarczego w tym roku i kolejny słaby miesiąc w budownictwie.
Sprzedaż detaliczna wzrosła w maju o 5,0%r/r podtrzymując trend z 1kw24 (5,4%r/r). Dane były zbliżone do konsensusu (5,0%r/r) i lepsze niż przed miesiącem (4,1%r/r). Także dane odsezonowane wskazują na solidny wzrost o 3,3%m/m, po nieco słabszym odczycie kwietniowym.
Utrzymuje się wysoki wzrost sprzedaży samochodów. Nastąpiło także mocne odbicie w kategorii pozostałe (markety budowlane).
Wciąż słaba pozostaje sprzedaż innych dóbr trwałych (odzież, meble, elektronika) oraz żywności. Kwietniową słabość sprzedaży żywności wyjaśnialiśmy przez przesunięcie Świąt Wielkanocnych. Ale w maju również utrzymał się roczny spadek w tej kategorii, możliwe iż część konsumentów zrobiła zapasy w obawie przed wzrostem cen po przywróceniu VAT, co zaniża wyniki kolejnych miesięcy.
Wysoki wzrost dochodów wskazuje na kontynuację wzrostu konsumpcji, w tym roku ożywienie PKB będzie głównie polegało na popycie wewnętrznym.
Pokazują to opublikowane już dane z Niemiec. Słabe Ifo potwierdziło niestety osłabienie w przemyśle jakie pokazał wcześniej PMI. Dane z końca 1kw24 sugerowały, że ożywienie w niemieckim przemyśle w końcu nadeszło, ale ostanie wskaźniki z Polski (produkcja za maj) i Niemiec temu zaprzeczają.
Widzimy ryzyko, że tempo PKB w 2kw24 będzie niższe niż prognozowane przez nas dotychczas 3,0%r/r.
Produkcja budowlano-montażowa spadła w maju o 6,5%r/r (istotnie poniżej konsensusu -3,8%), po spadku o 2,0%r/r w kwietniu. Podobnie jak w przypadku przemysłu, trudno jest oszacować wpływ dwóch długich weekendów majowych na aktywność sektora budowlanego, ale najprawdopodobniej był on istotny. 2kw24 będzie kolejnym ze spadkiem wartości dodanej w budownictwie i najprawdopodobniej spadkiem inwestycji ogółem.
W podziale na branże, nadal słabą aktywność notują deweloperzy. Budowa budynków spadła o 5,4%r/r, po -5,9%r/r miesiąc wcześniej. Według firm analizujących rynek nieruchomości, na początku roku do oferty wprowadzano mieszkania zdecydowanie szybciej niż sprzedawano. W niektórych miastach liczba mieszkań w ofercie zbliża się do rekordów. Duży wzrost cen mieszkań na przełomie 2023/2024 spowodował, że nawet przy wsparciu publicznym wielu osób na własną nieruchomość nie stać. Jednocześnie termin wprowadzenia nowego programu rządowego nie jest znany.
Powiązana z inwestycjami publicznymi budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej spadła o 6,6%r/r po wzroście o 7,8% r/r miesiąc wcześniej. Za duże odbicie tej kategorii w kwietniu najprawdopodobniej odpowiadał korzystny układ kalendarza. W maju efekty kalendarzowe działały z kolei na minus. Co więcej, uruchamianie projektów z KPO i nowego budżetu UE przebiega niestety wolno. Dlatego uważamy, że na wyraźniejsze odbicie prawdopodobnie poczekamy aż do 2025, kiedy absorbcja środków z UE powinna nabrać tempa.