Komentarze bieżące |
Bez poprawy w handlu na początku 3kw24, ale konsumpcja pozostaje głównym motorem wzrostu gospodarczego.
Sprzedaż detaliczna towarów wzrosła w lipcu o 4,4%r/r (konsensus: 5,2%), czyli w takim samym tempie jak w czerwcu. Dane odsezonowane wskazują na spadek sprzedaży o 2,7%m/m. Nadal dynamicznie rośnie sprzedaż samochodów (+30,1%r/r) oraz paliw (+9,9%r/r). Silnie rośnie też sprzedaż w kategorii „pozostałe” (+18,0%r/r) oraz sprzedaż farmaceutyków i kosmetyków (+11,2%r/r). Jednocześnie hamuje skala rocznych spadków w przypadku tekstyliów odzieży i obuwia (-10,4%r/r) oraz mebli, RTV i AGD (-3,4%r/r). Utrzymujące się spadki sprzedaży dóbr trwałego użytku (poza autami) sugerują jednak, że gospodarstwa domowe w dalszym ciągu próbują oszczędzać na mniej pilnych wydatkach. Utrzymuje się spadek zakupów żywności (-2,7%r/r).
Lipcowa seria danych z przemysłu, handlu i budownictwa wpisuje się w scenariusz kontynuacji ożywienia koniunktury w polskiej gospodarce, chociaż jego tempo jest prawdopodobnie nieco niższe od naszych wcześniejszych oczekiwań, ale po lepszym od prognoz 2kw24. Przemysł jest pod presją słabego popytu zagranicznego, ale konsumpcja w dalszym ciągnie rośnie w solidnym tempie. Niepokoi słabość eksportu i inwestycji, dzisiejsze PMI z Niemiec i strefy euro z przemysłu nie sugerują ożywienia popytu zewnętrznego. Wzrost gospodarczy nadal opiera się w zasadzie na jednym filarze, czyli konsumpcji. Oceniamy, że gospodarka wciąż jest na ścieżce do osiągnięcia wzrostu PKB w skali 3% w całym 2024.