Dziennik |
Dziennik ING: Inne banki centralne nie poszły śladem Fed i utrzymały stopy procentowe bez zmian. Słaby wynik krajowej produkcji przemysłowej oraz znaczący spadek zatrudnienia w sierpniu.
Wiadomości zagraniczne
UE: €10mld z Funduszu Spójności dla krajów dotkniętych powodzią.
- Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen poinformowała, że państwa dotknięte powodzią będą mogły wykorzystać na wydatki związane z powodzią €10mld z Funduszu Spójności. Kraje będą mogły pokrywać całość wydatków ze środków UE, czyli bez współfinansowania i przewidziane jest prefinansowanie, czyli wcześniejsza wypłata środków, a nie rozliczenie wydatków po inwestycji. Szefowa KE zadeklarowała, że środki unijne zostaną przekazane szybko i w sposób mało zbiurokratyzowany.
- Szef KPRM Jan Grabiec poinformował, że w Polsce z Funduszu Spójności zostanie uruchomione €5mld na odbudowę po powodzi.
- Parlament Europejski przyjął wczoraj rezolucję wzywającą KE do zwiększenia pomocy dla powodzian i lepszego przygotowania UE do reagowania na klęski żywiołowe.
USA: Liczba nowych bezrobotnych poniżej oczekiwań. Słabsza sprzedaż domów na rynku wtórnym.
- W ubiegłym tygodniu zarejestrowano 219tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, poniżej konsensusu 230tys. i poniżej poprzedniego odczytu 231tys. Może to sygnalizować stabilizację, a nawet lekką poprawę sytuacji na rynku pracy.
- Sprzedaż domów na rynku wtórnym w sierpniu rozczarowała – wyniosła 3,86mln w ujęciu rocznym, poniżej konsensusu 3,92mln i 3,96mln w lipcu. Obroty na rynku wtórnym powinny się zwiększać wraz z łagodzeniem polityki pieniężnej Fed.
Banki centralne: stopy procentowe bez zmian w Wielkiej Brytanii, Norwegii i Turcji. Stabilne stopy również w Chinach i Japonii.
- Banki centralne, które wczoraj podejmowały decyzje ws. stóp procentowych nie poszły śladem Fed, który w środę zdecydowanie obniżył stopy procentowe o 50pb.
- Bank Anglii utrzymał stopę procentową na poziomie 5%, zgodnie z oczekiwaniami analityków. Decyzja Komitetu Polityki Pieniężnej została przyjęta stosunkiem głosów 8:1, jedna osoba postulowała obniżkę o 25pb. W komunikacie stwierdzono, że polityka pieniężna musi pozostać restrykcyjna przez wystarczająco długi czas dla osiągnięcia celu 2% w średnim okresie. Bank będzie kontynuował obniżanie portfela obligacji brytyjskich o GB£100mld w ciągu najbliższych 12 miesięcy do GB£558mld.
- W naszej ocenie, Bank Anglii nie wytrwa w swoim postanowieniu zbyt długo. Podobnie jak oczekiwania rynkowe, spodziewamy się obniżek po 25pb na posiedzeniach w listopadzie i grudni i stopy docelowej 3,25% pod koniec lata 2025.
- Bank centralny Norwegii utrzymał benchmarkową stopę depozytową na poziomie 4,5%, zgodnie z konsensusem i zasygnalizował, że stopa może pozostać na tym poziomie do końca tego roku.
- Stopy procentowe się nie zmieniły również w Turcji. Bank centralny utrzymał jednotygodniową stopę repo na poziomie 50%. Było to szóste posiedzenie banku z rzędu, na którym stopy pozostały bez zmian.
- Dziś rano również banki centralne Japonii oraz Chin utrzymały stopy procentowe bez zmian. W Japonii stopa benchmarkowa pozostała na poziomie 0,25%, na poprzednim posiedzeniu została podniesiona do tego poziomu z 0,10% (w całym cyklu łącznie o 35pb).
- Natomiast w Chinach 5-letnia stopa referencyjna kredytów hipotecznych wynosi 3,85%, a 1-rocznych kredytów dla firm 3,35%. W lipcu Ludowy Bank Chin niespodziewanie obniżył stopy procentowe o 10pb.
Wiadomości krajowe
Polska produkcja przemysłowa pod presją słabego popytu zewnętrznego.
- Produkcja przemysłowa spadła w sierpniu o 1,5%r/r, po wzroście o 5,2%r/r w lipcu (po rewizji). Sierpień miał 1 dzień roboczy mniej niż w 2023, a lipiec o 2 więcej. Produkcja w przetwórstwie przemysłowym obniżyła się o 1,7%r/r, po wzroście o 5,4%r/r miesiąc wcześniej. Głęboki spadek produkcji odnotowano w górnictwie (-7,8%r/r, po wzroście o 2,5%r/r w lipcu). Dane odsezonowane wskazują na spadek produkcji o 0,8%m/m. Spadek w ujęciu miesięcznym miał miejsce także w lipcu.
- Spadki produkcji miały miejsce w wytwarzaniu dóbr inwestycyjnych (-4,2%r/r), zaopatrzeniowych (-3,8%r/r) oraz dóbr konsumpcyjnych trwałych (-0,3%r/r). Wzrosty w produkcji dóbr konsumpcyjnych nietrwałych (+2,3%r/r) oraz dóbr związanych z energią (+0,2%r/r). Największe spadki produkcji miały miejsce w działach produkcji o dużym udziale sprzedaży na eksport: produkcja urządzeń elektrycznych (-21,4%r/r) oraz naprawa, konserwacja i instalowanie maszyn i urządzeń (-9,8%r/r). Wzrosty miały miejsce z kolei w produkcji komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych (+13,7%r/r) oraz w gospodarce odpadami i recyklingu (+9,4%r/r).
- Ceny producentów (PPI) spadły w sierpniu o 5,1%r/r tj. w takim samym tempie jak w lipcu (po rewizji z -4,8%r/r). W porównaniu do lipca indeks PPI obniżył się o 0,1%. Poziom cen producentów pozostaje względnie stabilny w ostatnich miesiącach a deflację w ujęciu rocznym powoduje wysoka baza odniesienia z ubiegłego roku.
- Głównym problemem polskiego przetwórstwa jest słabość popytu zagranicznego. Zarówno dane o produkcji, jak i o krajowym eksporcie wskazują słabe wyniki w branżach powiązanych z rynkami zagranicznymi. W szczególności polskim przetwórcom nie służy zapaść niemieckiego sektora samochodowego i może być to dużym strukturalnym wyzwaniem w średnim terminie. Dla wielu krajowych producentów Niemcy były bramą dostępu do innych rynków eksportowych. Słabość gospodarki naszego zachodniego sąsiada może być katalizatorem bardziej proaktywnego zdobywania innych rynków eksportowych i operowania pod własną marką, ale proces ten wymaga czasu.
- Spodziewamy się, że wzrost produkcji przemysłowej w 3kw24 będzie nieco wyższy niż w poprzednich dwóch kwartałach, ale niski popyt zewnętrzny jest poważną barierą dla tempa ożywienia w polskim przetwórstwie. Głównym motorem poprawy koniunktury pozostaje konsumpcja krajowa i głównie na ten obszar liczymy w 2024. Jednym z katalizatorów poprawy w inwestycjach w nadchodzących kwartałach mogą być inwestycje związane z odbudową po powodzi. Szacujemy wzrost PKB w 2024 na 3%, a w 2025 spodziewamy się przyspieszenia do 3,5%, przy wyraźnie większej roli inwestycji niż w roku bieżącym.
Tempo płac wciąż dwucyfrowe, w danych o zatrudnieniu widać efekty zwolnień, ale na horyzoncie także odbicie.
- W sierpniu przeciętne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 11,1%r/r (bardzo blisko oczekiwań (10,9%), po wzroście o 10,6%r/r w lipcu. Od początku roku tempo wzrostu płac w przedsiębiorstwach hamuje, ale pozostaje dwucyfrowe.
- W podziale na branże wzrost płac jest relatywnie słaby w branży transportowej, która prawdopodobnie odczuwa skutki słabej koniunktury w m.in. w europejskim przemyśle. Relatywnie mocno wypadają natomiast branże powiązane z budownictwem, które mimo bardzo słabej sytuacji bieżącej, prawdopodobnie nadal korzystają z wysokich marż realizowanych przez wiele firm z tego sektora oraz efektów domykania projektów infrastrukturalnych pod koniec 2023, jak i skokowego wzrostu popytu na mieszkania na przełomie 2023-24.
- Wzrost płac powinien wyhamować do jednocyfrowych poziomów w 2025 z uwagi na mniejszą presję ze strony inflacji, pogorszenie wyników finansowych przedsiębiorstw i niższą niż w ostatnich dwóch latach podwyżkę płacy minimalnej. Najprawdopodobniej pozostanie jednak wyraźnie wyższy od inflacji.
- Przeciętne zatrudnienie w przedsiębiorstwach obniżyło się w sierpniu o 0,5%r/r, po spadku o 0,4%r/r w lipcu. Oznacza to relatywnie wysoki ubytek około 20tys. etatów w skali miesiąca. Wpływ na to mogły mieć m.in. zapowiadane w mediach zwolnienia w dużych międzynarodowych firmach. Zatrudnienie spada od początku roku, ale informacje napływające z rynku pracy (oferty, liczba wakatów, badania popytu) sugerują, że popyt na pracę zaczyna się stabilizować i powinien się stopniowo odbudowywać w kolejnych miesiącach.
- W podziale na branże nadal słabo radzi sobie część firm produkcyjnych, szczególnie nastawionych na eksport (np. branża meblarska, elektronika) lub narażonych na konkurencję m.in. z Azji (tekstylia). Widać natomiast wzrost popytu na pracę m.in. w zakwaterowaniu i gastronomii.
- Ogólna kondycja krajowego rynku pracy pozostaje dobra, szczególnie w szeregu branż usługowych, które korzystają z relatywnie mocnego popytu wewnętrznego. Firmom usługowym nadal łatwiej jest przenosić rosnące koszty na odbiorców, podczas gdy przemysł odczuwa słaby popyt zagraniczny i konkurencję, szczególnie z Azji.
RPP: Elastyczność w tempie obniżania inflacji w 2025 – C. Kochalski.
- Przyjęte we wrześniu założenia polityki pieniężnej na 2025 wskazują, że potrzebna jest pewna elastyczność w określaniu tempa powrotu inflacji do celu – powiedział członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) C. Kochalski. Założenia określają, że cel ma charakter średnioterminowy, ale ze względu na szoki makroekonomiczne i finansowe inflacja może kształtować się poniżej lub powyżej celu.
BGK: Emisja 7-letnich euroobligacji FPC w formacje private placement.
- Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK) wycenił 7-letnie euroobligacje o wartości €300mln na rzecz Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 (FPC) w formacie private placement. Uzyskano rentowność 3,400% przy rocznym kuponie w wysokości 0,50%.
Komentarz rynkowy
Wysoka zmienność €/US$ po Fed.
- Od decyzji Fed trzymuje się wysoka zmienność €/US$. Kurs nie może przebić się ponad 1,12, prawdopodobnie z uwagi na realizację zysków z dużych pozycji otwieranych z założeniem rozpoczęcia cyklu obniżek stóp Fed ruchem o 50pb. Kurs €/PLN próbował wczoraj pogłębić ostatnie dołki, gdy €/US$ zbliżał się do 1,12, ale nadal pozostaje w trendzie bocznym.
- Rentowności Treasuries wczoraj spadły, od 1pb na długim końcu do 7pb na krótkim. Pierwszą reakcją na rynku długu byłą także realizacja zysków / wzrosty dochodowości. Wczoraj rynek raczej dostosowywał się do scenariusza niższej ścieżki stóp w USA. W przypadku Bunda, czy SPW do większych zmian nie doszło. Otoczenie międzynarodowe zupełnie przesłoniło rozczarowujące dane z kraju (o szczegółach piszemy w wiadomościach krajowych).
€/US$ i €/PLN nadal w trendzie bocznym.
- Na przełomie tygodnia spodziewamy się utrzymania €/US$ w trendzie bocznym, choć ryzyko wyłamania się kursu ponad 1,12 jest istotne. Dość agresywny start cyklu obniżek Fed pogarsza perspektywy dolara na końcówkę roku, więc na większy spadek w dół kursu na razie się nie zanosi. Nie udały się też próby wyłamania się pary €/US$ ponad lokalny opór w okolicach 1,12, co będzie zachęcać do zajmowania pozycji na spadek €/US$, gdy znów zbliżymy się do tych okolic. Także publikowane dziś dane z rynków bazowych nie powinny zmienić istotnie postrzegania kolejnych decyzji Fed i EBC. D przyszłego tygodnia uwaga rynków powinna przesunąć się na Europę, szczególnie dane o koniunkturze (PMI). Na większą poprawę w strefie euro nadal się nie zapowiada, a to powinno powstrzymać kurs €/US$ przed dalszym większym wzrostem.
- Przy takim scenariuszu dla €/US$ w trendzie bocznym przez przełom tygodnia powinien utrzymać się także kurs €/PLN. Złoty relatywnie słabo reagował na ostatnie zmiany dolara i na przełomie tygodnia sytuacja raczej się nie zmieni. Rynek na razie zignorował tez dość słabe dane z kraju, chociaż wpisują się one w popularny wśród inwestorów scenariusz dość zdecydowanych cięć stóp NBP.
- Oczekiwania na stosunkowo agresywne obniżki stóp RPP powinny utrzymać się na dłużej, biorąc pod uwagę rozczarowujące dane z kraju i prawdopodobnie nadal słabe przyszłotygodniowe PMI ze strefy euro. Swoją retorykę złagodziła RPP, a szczególnie prezes Glapiński. Na większą przecenę złotego się jednak nie zanosi. Zbliżające się kolejne obniżki stóp Fed i EBC oznaczają, że relatywnie wysoki dysparytet stóp będzie nadal wsparciem dla PLN. Dlatego para €/PLN powinna utrzymać się poniżej 4,30 do końca miesiąca lub nawet roku.
Europejskie PMI szansą na umocnienie rynków długu.
- Powrót do spadków rentowności na rynki bazowe nastąpił nawet szybciej niż zakładaliśmy. W przyszłym tygodniu poznamy m.in. wyniki koniunktury ze strefy euro, które dotychczas konsekwentnie rozczarowywały. Dlatego widzimy raczej ryzyko umocnienia bazowych rynków długu w przyszłym tygodniu, choć tym razem mocniejsze w Europie niż USA.
- Na przełomie tygodnia nadal nie spodziewamy się większych zmian krótkich SPW. Inwestorzy zignorowali wczorajsze dane z kraju i nie zapowiada się, aby rynek miał bardziej reagować na kolejne. W horyzoncie tygodnia dominuje natomiast ryzyko spadku rentowości krajowego długiego końca, choć w niewielkiej skali. Przyszłotygodniowe PMI mogą być wsparciem dla wycen np. Bunda, ale krajowy rynek powinien na to reagować już słabiej.
- Ostatni kwartał tego roku może przynieść wzrost rentowności na długim końcu krajowej krzywej, tym bardziej, że oczekujemy wzrostów rentowności na rynkach bazowych. Poza mniej sprzyjającym otoczeniem międzynarodowym, nakładają się na to ryzyka związane z wysokimi potrzebami pożyczkowymi budżetu państwa w przyszłym roku.