Dziennik |
Dziennik ING: Odbicie w niemieckim przemyśle w sierpniu nie wskazuje na trwałą poprawę. Rynki finansowe czekają na inflację z USA oraz dalsze kroki chińskich władz.
Wiadomości zagraniczne
Strefa euro: Sprzedaż detaliczna w sierpniu na plusie.
- Sprzedaż detaliczna w strefie euro wzrosła o 0,2%m/m w sierpniu, zgodnie z konsensusem oraz po 0,0% w lipcu (po korekcie w dół z 0,1%). W ujęciu rocznym sprzedaż wzrosła o 0,8%r/r, poniżej oczekiwań zakładających wzrost o 1,0%, po -0,1% miesiąc wcześniej. W tym roku wzrost sprzedaży oscyluje wokół 0%r/r, po serii spadków średnio o 2% w 2023.
- Odbudowa dochodów realnych stopniowo przekłada się na wzrost zakupów gospodarstw domowych. Dane kwartalne Eurostatu wskazują, że od połowy 2022 gospodarstwa domowe systematycznie odbudowują stopę oszczędności – z 13,1% w 2kw22 do 15,7% w 2kw24.
Strefa euro: inwestorzy wciąż w negatywnych, ale nieco lepszych, nastrojach wg Sentix w październiku.
- Wskaźnik zaufania inwestorów wg Sentix pozostał w październiku po dominującym wpływem głosów negatywnych (-13,8pkt.), ale wypadł lepiej od oczekiwań i odczytu z września (obydwa -15,4pkt.). Tym samym przerwana została seria spadków od lipca br.
Niemcy: Miła niespodzianka w danych o produkcji przemysłowej za sierpień.
- Po słabych danych o zamówieniach przemysłowych wczoraj, produkcja przemysłowa w Niemczech wzrosła w sierpniu o 2,9%m/m w ujęciu odsezonowanym, powyżej konsensusu +0,8%, po wyraźnym spadku o 2,9% (po rewizji w dół z -2,4%). W ujęciu rocznym oznaczało to spadek o 2,7%r/r, choć wyraźnie płytszy niż -5,6%, po rewizji w dół z -5,3%.
- To pozytywne zaskoczenie ale inne dane z Niemiec nie wskazują na możliwość poprawy koniunktury.
- W podziale na rodzaje produkowanych dóbr, w sierpniu wszystkie odbiły bardzo silnie, z wyjątkiem dóbr konsumpcyjnych, najmocniej produkcja dóbr kapitałowych (+6,9%m/m), przetwórstwa (+3,4%m/m). Produkcja dóbr konsumpcyjnych nie zmieniła się w ujęciu m/m. To poprawa w stosunku do lipcowych spadków we wszystkich grupach produktowych.
- W podziale na branże przetwórcze, bardzo mocno odbiła produkcja samochodów i części (+19,3%m/m po spadku o 8,2% miesiąc wcześniej – przełożyło się to na niespotykany w tym roku wzrost o 4,9%r/r), niskie wzrosty w ujęciu m/m zanotowano w metalach i komputerach i elektronice, brak zmian w chemii, a spadki w produkcji żywności i napojów oraz dobrach inżynieryjnych.
EBC: Ostrożna komunikacja.
- Członek zarządu EBC Frank Elderson powiedział wczoraj, że EBC musi ocenić w jaki sposób słaba gospodarka wpływa na ceny. W jego ocenie materializują się ryzyka dla słabszego wzrostu.
- Natomiast Francois Villeroy powiedział, że EBC prawdopodobnie obniży stopy procentowe w przyszłym tygodniu. Wg niego, EBC musi uważać, aby uniknąć niedostrzelenia celu 2%.
- Natomiast Robert Holzmann, zaliczany do gołębiego skrzydła w Radzie Zarządzającej EBC, powiedział, że walka z inflacją jeszcze się nie zakończyła. Inflacja jest jednak na właściwej ścieżce, w dużej mierze dzięki spadającym cenom energii.
- Instrumenty rynkowe wyceniają 23pb obniżki na posiedzeniu EBC w dniu 17 października.
USA: Komentarze Fed.
- Z wypowiedzi przedstawicieli Fed – wczoraj John Williams, Prezes NY Fed powiedział, że Fed jest na dobrej ścieżce do realizacji scenariusza miękkiego lądowania. Ostatnie cięcie stóp o 50pb nie tworzy reguły dla kolejnych kroków. Wg niego należy przesunąć stopy procentowe do neutralnego nastawienia. Zwracamy uwagę, że to jest główny argument za kontynuowaniem obniżek pomimo danych z USA pokazujących brak recesji i dalszego hamowania rynku pracy
- Natomiast Alberto Musalem z Fed St. Louis powiedział, że kolejne kroki Fed powinny być ostrożne, jego ścieżka stóp jest lekko powyżej mediany członków FOMC.
Wiadomości krajowe
Spadek wniosków o nowe kredyty mieszkaniowe, 22%r/r w ujęciu ilościowym.
- Wchodzimy w okres kiedy liczbę wniosków o kredyty mieszkaniowe porównujemy do wysokiej bazy z 2poł23, kiedy w okresie wyborczym działał program bezpieczny kredyt 2%. Stąd roczne tempo pokazuje spadek popytu na te kredyty aż o 16,9%r/r wartościowo, a w ujęciu ilościowym dzisiaj sprzedaż kredytów wynosi aż 22%r/r mniej niż przed rokiem. Kolejne miesiące pokażą do jakiego poziomu spadnie sprzedaż hipotek, ta wydaje się „szukać dna”. W sierpniu wyniosła około 6 mld wobec ponad 10 mld w szczycie z 2poł23, kiedy zaczął obowiązywać program.
Na koniec września poduszka płynnościowa budżetu nadal powyżej PLN150mld.
- Na koniec września na rachunkach budżetowych zgromadzono PLN153,3mld vs. PLN153,6mld na koniec sierpnia – poinformowało Ministerstwo Finansów. Do wykupu do końca 2024 pozostaje dług o nominalnej wartości PLN37,9mld, głównie w postaci zapadających obligacji hurtowych (PLN28,2mld).
MF zaoferuje jutro obligacje za PLN6-10mld.
- Na zaplanowanym na jutro przetargu sprzedaży Ministerstwo Finansów (MF) zaoferuje 6 serii obligacji za PLN6-10mld. W miesięcznym planie podaży deklarowano sprzedaż w przedziale PLN5-10mld.
Komentarz rynkowy
€/US$ na razie wyhamował spadek, ale złoty nadal pod presją.
- Chociaż kurs €/US$ przynajmniej na razie wyhamował spadek, to na początku tygodnia waluty EM pozostały pod presją. Złoty radził sobie nieco gorzej niż np. forint, ale odbyło się to po trwającym około 2 tygodnie spadku HUF/PLN, więc na razie trudno mówić o fundamentalnej zmianie nastawienia do naszej waluty. Kurs €/PLN dotarł wczoraj ponad 4,32, czyli do sierpniowych szczytów.
- Początek tygodnia na bazowych rynkach długu wypadł relatywnie spokojnie. Po dużym zaskoczeniu piątkowymi payrolls, inwestorzy czekają teraz na kolejne dane, szczególnie jutrzejszą inflację z USA. Na krajowym rynku było jednak widać przesunięcie / spadek oczekiwań na obniżki stóp NBP. Dochodowość np. 2latki podniosła się o około 10pb, co traktujemy jako opóźnioną reakcję na piątkowe wzrosty rentowności na rynkach bazowych.
Rynki czekają na dane z USA, osłabienie PLN raczej nietrwałe.
- Kurs €/US$ na razie wyhamował spadek, liczymy, że pozostanie w trendzie bocznym do jutrzejszych danych o inflacji CPI z USA. Nadal nie wykluczamy, że presja na mocniejszego dolara może powrócić w drugiej połowie tygodnia, szczególnie, że już w przyszłym tygodniu stopy najprawdopodobniej obniży EBC. Kluczowe będą jednak napływające dane. Oczekujemy odczytu inflacji bazowej na poziomie 0,2%m/m, a więc dostatecznie nisko aby pozwolić na jej stopniowy powrót do celu Fed. Dlatego na razie naszym bazowym scenariuszem jest stabilizacja €/US$ do końca tygodnia. Przeciw spadkowi €/US$ przemawia także umocnienie chińskiego yuana. Po otwarciu rynków w Chinach, po świątecznej przerwie, na tamtejszej giełdzie notowane są duże wzrosty w oczekiwaniu na dalsze działania chińskich władz, mających na celu ożywienie tamtejszej gospodarki.
- Kurs €/PLN dostał do sierpniowych szczytów, co powinno wyhamować ruch pary w górę, o ile nie dojdzie do dalszego pogorszenia sytuacji na rynkach, szczególnie z uwagi na napięcia na Bliskim Wschodzie. Korektę sugerują również wskaźniki techniczne. Technicznie wsparciem dla kursu jest 4,30. Ew. złamanie tego poziomu otworzy drogę do umocnienia złotego.
- Zarówno Fed i EBC pozostają w fazie luzowania swoich polityk. Z uwagi na uporczywą presję inflacyjną na taki ruch nie może jednak pozwolić sobie w tym roku NBP. Sugeruje to, że para €/PLN zakończy rok 2024 bliżej 4,20 niż 4,30.
Bazowe rynki długu nadal w trendzie bocznym.
- Na rynkach bazowych presja na wzrosty rentowności, jak na razie wyhamowała. Rynki powinny wrócić do scenariusza dalszych obniżek stóp Fed i EBC, co naszym zdaniem będą wspierać także jutrzejsze dane o inflacji CPI z USA. Ostatnie payrolls sugerują jednak, że Fed nie zdecyduje się na kolejne agresywne cięcia stóp, nasz scenariusza zakłada kontynuację luzowania w tempie 25pb, więc mówimy raczej o stabilizacji rentowności lub wzrostach, niż o ich spadkach w najbliższych dniach.
- Naszym zdaniem w dalszej części tygodnia wyhamuje także osłabienie SPW. Rynek już zdecydowanie ograniczył oczekiwania odnośnie cięć stóp NBP i trudno zakładać, aby przy słabych danych makro z Europy te oczekiwania miały wygasać dalej. Oczekujemy jednak rozszerzenia spreadu wobec krzywej niemieckiej. Wyższe ceny ropy mogą utrzymać się na dłużej, a to mocniejszy argument za utrzymaniem stóp NBP wyżej względem np. EBC, bo już obecne ryzyka inflacyjne w Polsce są wyższe niż na rynkach bazowych. Dodatkowo, mamy perspektywę dalszego ożywienia gospodarczego w kraju, podczas gdy strefa euro pozostanie w stagnacji, a na rynku długu czekają nas rekordowe podaże SPW w przeszłym roku.