Dziennik |
Dziennik ING: MFW utrzymał 3,2% prognozę wzrostu dla światowego PKB w tym roku. Krajowa konsumpcja przyhamowała w 3kw24.
Wiadomości zagraniczne
MFW: Utrzymanie prognozy wzrostu gospodarki światowej na poziomie 3,2% w br. i lekka korekta w dół w 2025.
- W jesiennej rundzie prognoz World Economic Outlook (WEO), Międzynarodowy Fundusz Walutowy utrzymał prognozę wzrostu globalnego PKB na poziomie 3,2%, podobnie jak w lipcu. Prognozę na 2025, skorygowano jednak o 0,1pp w dół, również do 3,2%. Na te prognozy złożyły się m.in.:
- podwyżka prognoz dla USA do 2,8% w br. i 2,2% w 2025, odpowiednio o 0,2pp i 0,3pp wyżej niż w lipcu,
- obniżenie prognoz dla strefy euro do 0,8% w br. i 1,2% w 2025, odpowiednio o 0,1pp i 0,3pp niżej niż w lipcu,
- obniżenie prognozy dla Japonii na br. o 0,4pp do +0,3% w br., ale nieznacznie wyższa (o 0,1pp) prognoza na 2025 (1,1%),
- obniżenie prognozy dla Chin o 0,2pp w br. do 4,8% i pozostawienie na niezmienionym poziomie 4,5% w 2025.
- W komentarzu do perspektyw długoterminowych, MFW stwierdził, że trwałe problemy strukturalne, takie jak starzenie się społeczeństwa i niska produktywność, hamują potencjalny wzrost PKB w wielu gospodarkach.
- MFW spodziewa się mniejszej skali nierównowag w gospodarkach, prognozuje, że globalna inflacja bazowa spadnie średniorocznie z 6,3% w 2023 roku do 5,8% w 2024 i 4,3% w 2025, a proces dezinflacji będzie przebiegał szybciej w krajach rozwiniętych niż na rynkach wschodzących i rozwijających się. Ryzykiem dla światowego wzrostu i inflacji są niepewność polityczna i napięcia geopolityczne. WEO wspomina o ryzyku głębszej lub dłuższej od oczekiwań zapaści w chińskim sektorze nieruchomości oraz nasileniu polityk protekcjonistycznych, które mogą zakłócić globalne łańcuchy dostaw.
Węgry: Stopy procentowe bez zmian, referencyjna na poziomie 6,5%.
- Zgodnie oczekiwaniami analityków, Narodowy Bank Węgier (MNB) nie zmienił wczoraj stóp procentowych, 3-miesięczna stopa referencyjna została utrzymana na poziomie 6,5%. Od października 2023, stopa referencyjna została obniżona łącznie o 650pb. Do decyzji o utrzymaniu stóp bez zmian skłoniło między innymi osłabienie forinta i przebicie psychologicznej granicy 400 EUR/HUF i pogorszenie nastawienia inwestorów globalnych do rynków wschodzących przed wyborami prezydenckimi w USA za dwa tygodnie.
Strefa euro: Komunikacja przedstawicieli EBC sugeruje dalsze obniżki stóp.
- Prezes ECB C. Lagarde powiedziała wczoraj, że nie można powiedzieć, że inflacja została pokonana, choć ostatnie odczyty są korzystne. Dodała, że cel inflacyjny zostanie osiągnięty w 2025, choć trudno powiedzieć kiedy dokładnie. Zauważyła, że kierunek zmian stóp jest jasny, ale tempo cięć do ustalenia.
- Conteno z ECB powiedział, że inflacja wciąż może odbić, choć wzrost gospodarczy w strefie euro jest słaby, a inwestycja prawie płaskie. Kolejne obniżki stóp powinny być stopniowe i przewidywalne. Według niego stopa neutralna wynosi 2%.
- Holzman powiedział, że ostatnie cięcie stóp było słuszne i będą kolejne cięcia.
- Natomiast według F. Villeroya cel inflacyjny EBC może zostać osiągnięty na już na początku 2025, według niego trudno powiedzieć jaki jest poziom stopy docelowej.
- Wreszcie O. Rehn stwierdził, że perspektywy wzrostu się pogorszyły, a tempo i skala cięć stóp procentowych będzie zależeć od prognoz inflacyjnych.
Dziś Beżowa Księga Fed i decyzja Banku Kanady.
- Dziś poznamy sprzedaż domów na rynku wtórnym w USA we wrześniu; decyzję Banku Kanady ws. stóp procentowych (nasza prognoza – obniżka raczej o 25pb, choć możliwe cięcie o 50pb).
- Zostanie opublikowana również Beżowa Księga Fed oraz przewidziano wystąpienia przedstawicieli EBC (Lagarde, Lane, Cipollone) i Fed (Bowman, Barkin).
Wiadomości krajowe
Stopa bezrobocia rejestrowanego nadal na poziomie 5,0%.
- Dziś poznamy dane o bezrobociu. Prognozujemy, że stopa bezrobocia rejestrowanego pozostała we wrześniu bez zmian względem sierpnia, na poziomie 5,0% (konsensus: 5,0%). Pomimo niewielkiego spadku zatrudnienia w przedsiębiorstwach i sygnałów nieco słabszej presji płacowej, bezrobocie pozostaje niskie w związku z ograniczoną podażą pracy. Krajowa populacja w wieku produkcyjnym kurczy się w związku z ujemnym przyrostem naturalnym i starzeniem się społeczeństwa. Jednocześnie poziom migracji netto zmniejszył się wraz z wyhamowaniem napływu uchodźców z Ukrainy.
RPP: Możliwy szybszy spadek CPI, ale nie ma warunków do zmiany polityki pieniężnej – L. Kotecki.
- Słabsze dane o sprzedaży detalicznej dają nadzieje na nieco szybszy spadek inflacji, ale obecnie warunki do jakiejkolwiek modyfikacji polityki pieniężnej nie są spełnione – uważa członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) L. Kotecki. Przedstawiciel Rady wyraził także zaniepokojenie faktem, że inflacja bazowa przestała spadać.
Rozczarowujące dane o sprzedaży towarów w 3kw24 sugerują wyraźne osłabienie konsumpcji i wzrostu PKB w 3kw24. Rewidujemy w dół prognozę wzrostu PKB w 3kw24 do 2,5%r/r.
- Sprzedaż detaliczna towarów spadła we wrześniu o 3,0%r/r (konsensus: 2,6%), wobec wzrostu o 2,6%r/r w sierpniu. Dane oczyszczone z wpływu czynników sezonowych wskazują na spadek sprzedaży o 6,7%m/m.
- Jednym z głównych czynników słabego wyniku był głęboki spadek sprzedaży żywności (-7,6%r/r), co obniżyło roczne tempo wzrostu sprzedaży towarów o ok. 2pkt. proc. Wrzesień przyniósł dalszy wyraźny spadek rocznego tempa wzrostu sprzedaży aut (do 11,2%r/r z 15,7% w sierpniu), głównie z uwagi na bardzo wysoką bazę statystyczną. We wrześniu 2023 sprzedaż samochodów zwiększyła się o 11,6%m/m. Mieliśmy także powrót do wzorca sezonowego i spadek sprzedaży paliw w ujęciu m/m we wrześniu (-8,4%m/m). Wyjątkiem był ubiegły rok, kiedy niskie ceny skłaniały kierowców do zwiększonych zakupów, co wygenerowało wysoką bazę odniesienia (+1,7%m/m). Popyt na dobra trwałego użytku pozostał słaby, zwłaszcza na meble, RTV i AGD.
- Dzisiejsze dane wskazują, że sprzedaż towarów wzrosła w 3kw24 o ok. 1,3%r/r, wobec wzrostów o około 5%r/r w 1poł24. Dlatego szacujemy, że w ubiegłym kwartale wzrost konsumpcji wyhamował w okolice 3%r/r z 4,7%r/r w 2kw24. W naszej ocenie wciąż w solidnym tempie rosły wydatki na usługi, ale nie wystarczyło to do utrzymania tak wysokiej dynamiki konsumpcji jak w 1poł24. Słabszy wynik konsumpcji w ubiegłym kwartale wiążemy ze spowolnieniem nominalnego tempa wzrostu płac i odbiciem inflacji, co zredukowało wzrost realnych wynagrodzeń. Wyższe rachunki za gaz i prąd po wycofaniu tarczy energetycznej od lipca br. pozostawiają mniej funduszy w budżetach gospodarstw domowych na inne wydatki. Dodatkowym zaburzeniem dla sprzedaży detalicznej we wrześniu mogła potencjalnie być dotkliwa powódź w południowo-zachodniej Polsce. Najbliższe miesiące pokażą, czy słaby wynik sprzedaży we wrześniu był zjawiskiem jednorazowym, czy początkiem trendu słabszej konsumpcji.
- W świetle dzisiejszych danych rewidujemy prognozę spożycia gospodarstw domowych w 3kw24 do 3,0%r/r z 3,8%r/r oczekiwanych wcześniej i w konsekwencji prognozę wzrostu PKB w ubiegłym kwartale do 2,5%r/r z 2,8%r/r wcześniej. Tym samym rosną ryzyka w dół dla prognozy wzrostu PKB o 3% w całym 2024.
PFR: Gospodarka pozostaje w trajektorii wzrostowej – M. Raczyński.
- Polska gospodarka pozostaje na trajektorii wzrostowej, a słabsze dane o sprzedaży detalicznej mogły wynikać z negatywnego wpływu powodzi – uważa prezes Polskiego Funduszu Rozwoju (PFR) M. Raczyński. Zwrócił także uwagę, że zmian strukturalne, w tym demograficzne, przesuwają popyt w kierunku usług, niewidocznych w miesięcznych danych GUS.
GUS: W 2023 deficyt sektora general government wyniósł 5,3% PKB, a dług 49,7% PKB.
- Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych (general government) w 2023 wyniósł 5,3% PKB, a dług sektora finansów publicznych 49,7% PKB – wynika z jesiennej notyfikacji fiskalnej GUS. Wcześniej szacowano deficyt na 5,1% PKB, a dług na 49,6% PKB. Dane za lata 2020-23 uległy zmianom względem wiosny w związku z rewizją benchmarkową rachunków narodowych oraz aktualizacją źródeł danych.
- Z notyfikacji fiskalnej, którą opublikował Eurostat wynika, że w 2024 deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych wyniesie PLN208,7mld (ok. 5,7% PKB), wobec PLN179,9mld w 2023 (5,3% PKB). W 2024 nadwyżka podsektora instytucji samorządowych ma wynieść PLN15,8mld (PLN24,8mld w 2023), a deficyt podsektora funduszy ubezpieczeń społecznych PLN9,7mld (deficyt w wysokości PLN16,5mld w 2023).
- W 2kw24 deficyt sektora w Polsce wyniósł PLN63,1mld i w ujęciu pełnego roku wzrósł do 6,0% PKB z 5,1% PKB po 1kw24. Z kolei dług publiczny po 2kw24 wyniósł 52,3% PKB, wobec 51,5% PKB po 1kw24.
- Prognozujemy, że deficyt sektora general government w 2024 wyniesie 5,5% PKB i pozostanie na tym samym poziomie (5,5% PKB) w 2025. Stopniowego spadku oczekujemy począwszy od 2026. Dług publiczny przekroczy 60% PKB w 2026.
MKiŚ: Zamrożenie cen energii na 2025 to koszt PLN4,4mld – P. Hennig-Kloska.
- Przedłużenie zamrożenia ce energii na przyszły rok to koszt ok. PLN4,4mld, a przedłużenie bonu energetycznego na 2025, to kolejny ok. PLN1mld – powiedziała Minister Klimatu i Środowiska P. Hennig-Kloska. Minister dodała, że premier i liderzy partyjni chcą wydłużenia osłon energetycznych.
NBP: Podaż pieniądza wzrosła we wrześniu o 6,5%r/r.
- We wrześniu podaż pieniądza mierzona agregatem M3 wzrosła o 6,5%r/r – poinformował Narodowy Bank Polski (NBP). W porównaniu do sierpnia podaż pieniądza zwiększyła się o PLN15,5mld. Po stronie głównych agregatów monetarnych depozyty gospodarstw domowych wzrosły o PLN7,8mld, depozyty firm spadły o PLN1,6mld, a wartość gotówki w obiegu zwiększyła się o PLN5,0mld. Po stronie czynników kreacji pieniądza nominalna wartość portfela kredytów dla gospodarstw domowych wzrosła o PLN0,9mld, a dla przedsiębiorstw o PLN1,1mld. Zadłużenie sektora rządowego zwiększyło się o PLN16,6mld.
- Dane transakcyjne (oczyszczone z wpływu zmian w wycenie) wskazują na wzrost kredytów dla gospodarstw domowych o 4,8%r/r i wzrost kredytów dla firm o 3,6%r/r, wobec odpowiednio PLN4,9%r/r i 2,8%r/r w sierpniu.
MFW: Polityka pieniężna NBP powinna pozostać restrykcyjna w 2025 – G. Gottlieb.
- Polityka pieniężna w Polsce powinna pozostać restrykcyjna na przestrzeni 2025 – uważa stały przedstawiciel Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) na Europę Centralną, Wschodnią i Południowo-Wschodnią, G. Gottlieb. W jego ocenie nawet jeżeli dojdzie do obniżek stóp procentowych w przyszłym roku, to będą one ograniczone, a polityka pieniężna zmieni się z restrykcyjnej na mniej restrykcyjną. Zdaniem przedstawiciela MFW jeżeli inflacja i wzrost płac obniżą się, a prognozy będą wskazywały na dalszy spadek inflacji, to stopy NBP mogą być w 2025 obniżone o więcej niż 25pb. Według prognoz Funduszu inflacja Polsce obniży się do celu NBP na poziomie 2,5% dopiero w 2027.
- Na koniec 2024 inflacja CPI wyniesie 5,1%r/r, a na koniec 2025 obniży się do 3,5%r/r – wynika z najnowszych prognoz MFW zawartych w raporcie World Economic Outlook. Fundusz prognozuje średnioroczną inflację na 3,9% w 2024 i 4,5% w 2025. Ekonomiści MFW przewidują wzrost PKB w Polsce w tempie 3,0% w 2024 i 3,5% w 2025. Saldo obrotów bieżących szacowane jest na 0,8% PKB w 2024 i 0,0% PKB w 2025.
- Secenariusz nakreślony przez MFW jest zbliżony do naszych prognoz.
Komentarz rynkowy
Obawy o kolejną falę wojen handlowych dominują na rynkach.
- Nadal trwa domykanie ryzykownych pozycji na światowych rynkach w obawie przed kolejną fazą wojen handlowych po wyborach w USA. Wspiera to waluty uznawane za bezpieczne jak dolara – kurs €/US$ dotarł wczoraj do 1,08, najniżej od wczesnego sierpnia. W takim otoczeniu tracą natomiast waluty rynków wschodzących EM, w tym złoty. Kurs €/PLN dotarł do 4,3250.
- Wzrosty rentowności na rynkach długu w dużej mierze wczoraj wyhamowały, ale o spadkach generalnie nie było mowy. Wzrost protekcjonizmu to także wyższe ryzyko inflacji i kolejnych impulsów fiskalnych. W takim otoczeniu zaskoczeniem nie był dalszy wzrost spreadu długich SPW ponad Bunda.
Rosnące szanse D. Trumpa sugerują mocnego dolara co najmniej do wyborów.
- Do końca tygodnia spodziewamy się stabilizacji €/US$ przy 1,08 lub dalszych spadków kursu. Dolara premiują obawy geopolityczne, do czego dokładają się m.in. obawy o koniunkturę w Europie. Naszym zdaniem, mimo pewnych symptomów stabilizacji, w europejskim przemyśle wyniki PMI będą relatywnie słabe również w październiku, co także nie zapowiada odbicia kursu. Wiele wskazuje, że mocny dolar utrzyma się co najmniej do wyborów prezydenckich w USA na początku listopada.
- Bez zmiany kierunku na €/US$ lub chociaż wyhamowania umocnienia dolara, ryzyko osłabienia złotego jest nadal duże. Za osłabieniem PLN stoi kolejna fala globalnego odpływu z rynków EM. Dotychczasowe kończyły się szybko i z praktycznie pełnym odrobieniem strat przez PLN. Naszym zdaniem, podobnie będzie i w tym przypadku. Nadal liczymy na spadek €/PLN do 4,27-28, choć może to nie wydarzyć się przed wyborami w USA na początku listopada.
- Zarówno Fed i EBC pozostają w fazie luzowania swoich polityk. Z uwagi na uporczywą presję inflacyjną (projekcje banków centralnych w naszym regionie dla inflacji bazowej do 2026 są zdecydowanie najwyższe w przypadku NBP, niższe w Czechach i Węgrzech) na taki ruch nie może jednak pozwolić sobie w tym roku NBP. Sugeruje to, że para €/PLN zakończy rok 2024 bliżej 4,20 niż 4,30, pod warunkiem, że sytuacja w otoczeniu zewnętrznym nie przesłoni pozytywnego wpływu opóźnionych cięć stóp w Polsce na PLN.
Dalszy wzrost spreadu SPW do Bunda.
- Liczymy, że presja na wzrost rentowności na rynkach bazowych na razie wyhamuje. W końcówce tygodnia spodziewamy się generalnie słabych danych z Europy, co powinno wspierać np. Bunda. Na większe spadki rentowności do końca tygodnia się jednak nie zanosi. Na rynku nadal dominują obawy o globalny wzrost inflacji wywołany podwyżkami ceł.
- W otoczeniu dość słabego złotego, i ogólnie niepewności na rynkach, spread SPW ponad krzywą niemiecką może nadal rosnąć. Jesteśmy także raczej w trendzie relatywnego osłabienia SPW wobec np. Bunda. Rekordowe potrzeby pożyczkowe w 2025 i ew. nowelizacja budżetu na ten rok oznaczają, że część emisji SPW będzie musiała pokryć zagranica. Inwestorzy zagraniczni mogą jednak wymagać szerszych spreadów, aby zwiększać zaangażowanie w polski dług.
- Na krótkim końcu liczymy na dalsze, choć niewielkie, spadki rentowności pod koniec tygodnia. Wczorajsze dane o sprzedaży detalicznej z kraju były fatalne i powinny wspierać odbudowę oczekiwań na obniżki stóp NBP. Na razie na duży ruch nie liczymy, bo globalne rynki są w fazie obaw o wzrost inflacji.