Komentarze bieżące |
Częściowe odbicie sprzedaży detalicznej we wrześniu.
Wysoka baza na paliwach (zakupy promocyjne w 23) obniżyła wzrost sprzedaży w październiku 2024, ale pozostałe kategorie odbiły. Możliwe, że część konsumentów wróciła z wałów przeciwpowodziowych do codziennych czynności. Wzrost konsumpcji spowolnił w 2poł24, ale załamania nie ma. Oszczędności wciąż są wysokie, a powrót do wydatków kwestią czasu.
Sprzedaż detaliczna towarów wzrosła w październiku o 1,3%r/r (ING: 2,2%r/r; konsensus: 0,5%) po bardzo słabym wrześniu, kiedy miał miejsce spadek o 3,0%r/r. Dane odsezonowane wskazują na wzrost sprzedaży o 5,6%m/m, po spadku o 6,7%m/m we wrześniu, więc nie udało się odrobić w pełni strat z ostatniego miesiąca 3kw24.
W ujęciu rocznym nastąpiło odbicie w wielu kategoriach. Wyraźna poprawa nastąpiła w sprzedaży samochodów, motocykli i części (wzrost o 24,1%r/r, po 11,2%r/r miesiąc wcześniej) oraz w kategorii „pozostałe” (12,0%r/r vs. 2,7%r/r). Lepiej niż we wrześniu wyglądały roczne zmiany w pozostałych kategoriach sprzedaży z wyjątkiem paliw (-9,1%r/r vs. -4,8%r/r) oraz odzieży i obuwia (-12,8%r/r vs. 12,5%r/r). W przypadku paliw wynikało to w głównej mierze z wysokiej bazy odniesienia. Przed rokiem kierowcy gromadzili zapasy paliw korzystając z promocyjnych cen. Możliwe, iż trwający spadek w kategorii odzież i obuwie odzwierciedla barierę cenową.
Dzisiejsze dane redukują obawy o kondycję ożywienia koniunktury po bardzo słabych wynikach sprzedaży za wrzesień, które w istotnym stopniu okazały się związane z czynnikami jednorazowymi (wpływ powodzi?). Konsumpcja pozostaje głównym motorem napędzającym ożywienie gospodarcze, jednak 2poł24 przynosi jej spowolnienie względem 1poł24. Nieco wolniejszy wzrost płac nominalnych i wyższa inflacja nieco ograniczyły realną dynamikę dochodów. Jednocześnie obawy o wzrost kosztów utrzymania w przyszłości oraz zagrożenie geopolityczne i związana z tym podwyższona skłonność do oszczędzania przyczyniły się do ostrożności wydatkowej konsumentów. Największe znaczenie odgrywają czynniki behawioralne, czyli wzrost oszczędności.
W świetle lepszych od oczekiwań danych o produkcji przemysłowej oraz oddalenia najbardziej pesymistycznych scenariuszy dla sprzedaży detalicznej nadal widzimy szanse na wzrost PKB w 4kw24 w okolicach 3%r/r, a w całym roku na 2,7%. Czekamy na odbicie inwestycji w 2025, co powinno pozwolić na przyspieszenie wzrostu gospodarczego w przyszłym roku w okolice 3,5%.