Komentarze bieżące |
Stopy NBP bez zmian, ale styczniowy komunikat RPP bardziej jastrzębi niż w grudniu.
Komunikat po posiedzeniu podkreśla ryzyka w górę dla inflacji
Zgodnie z oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej (RPP) pozostawiła stopy procentowe bez zmian (główna nadal na poziomie 5,75%). Komunikat po posiedzeniu został przeredagowany w sposób, który wskazuje na potrzebę restrykcyjnej polityki pieniężnej. Podkreśla ryzyka inflacyjne m.in. wysoka inflacje bazową, dokonane już oraz oczekiwane (przez NBP) podwyżki cen regulowanych, w tym energii po odmrożeniu ich cen. Dużą uwagę RPP przykłada do presji płacowej. Ten ostatni czynnik był długo przez Radę ignorowany, a prezes Glapiński wręcz wyrażał zadowolenie z szybkiej poprawy sytuacji dochodowej Polaków. Odpowiedzialność za obecny wysoki poziom inflacji leży w ocenie Rady po stronie wysokich wynagrodzeń w sektorze publicznym i ich wpływu na inflację bazową. RPP eksponuje także wzrost inflacji w 2poł24 z powodu podwyżek cen administrowanych. Jednocześnie z komunikatu usunięto fragment wskazujący na potencjalne oddziaływanie słabszej koniunktury w kierunku niższej presji inflacyjnej.
W naszej ocenie jastrzębi wydźwięk grudniowej konferencji A. Glapińskiego nie korespondował z bardziej wyważonym komunikatem po grudniowym posiedzeniu, a dopiero styczniowy komunikat oddaje zmianę nastawienia prezesa w odniesieniu do perspektyw inflacji i stóp procentowych. W styczniowym komunikacje Rada wskazuje na ryzyko wzrostu inflacji po odmrożeniu cen energii w 2poł25, ignorując fakt, że w połowie roku nastąpi aktualizacja taryf URE na prąd. W naszej ocenie nie przełoży się to na wzrost cen detalicznych. Ceny hurtowe są obecnie niższe nie tylko od obecnej taryfy, ale także ceny zamrożonej (maksymalnej).
Konferencja prasowa prezesa Glapińskiego będzie jastrzębia, a obniżki stóp NBP mogą być spóźnione
Komunikat po styczniowym posiedzeniu Rady jednoznacznie wskazuje, że NBP utrzymuje jastrzębi kurs, a ocena perspektyw inflacyjnych i polityki pieniężnej coraz bardziej odbiega od tego co widzi rynek i konsensus ekonomistów. Zarówno prognozy jak i wyceny instrumentów rynkowych zakładają złagodzenie polityki pieniężnej w 2025. Jednak obecna komunikacja ze strony RPP sugeruje, że moment rozpoczęcia cyklu obniżek stóp opóźnia się, a przestrzeń do złagodzenia polityki pieniężnej jest niewielka.
W naszej ocenie perspektywy inflacyjne rysują się wyraźnie korzystniej niż przedstawia to NBP. Za bardziej wiarygodną uznajemy listopadową projekcję inflacji w wariancie zakładającym utrzymanie mrożenia cen energii do końca 2025 niż obecny scenariusz przedstawiony na grudniowej konferencji prezesa Glapińskiego i w komunikacie po styczniowym posiedzeniu Rady.
Według naszych prognoz na koniec 2025 inflacja CPI powinna się obniżyć w okolice 3,5%, co daje przestrzeń do obniżek stóp procentowych, aby uniknąć niepotrzebnego zaostrzenia polityki pieniężnej.
Bieżąca inflacja CPI i bazowa są co prawda wciąż wysokie, ale realne stopy także i gospodarka wykazuje coraz więcej symptomów działania restrykcyjnej polityki (słaby kredyt i inwestycje firm, duża skłonność do oszczędzania konsumentów). Stąd zaostrzenie nastawienia na tym etapie cyklu jest bardzo kontrowersyjne.