Komentarze bieżące |
Lekkie pogorszenie salda zewnętrznego w lutym przy wyhamowaniu obrotów handlowych. Dane z epoki przed cłami Trumpa.
- W lutym 2025 odnotowano deficyt salda obrotów bieżących w wysokości €220mln, powyżej konsensusu i naszej prognozy zakładającej deficyt €680mln. Było to wypadkową deficytów: w handlu towarami (€0,9mld), na rachunku dochodów pierwotnych (€2,4mld) i na rachunku dochodów wtórnych (€0,4mld) oraz tradycyjnej nadwyżki w handlu usługami (€3,5mld). W ujęciu dwunastomiesięcznym saldo obrotów bieżących pogorszyło się do minimalnego deficytu -0,1%PKB w lutym z minimalnej nadwyżki 0,1%PKB po styczniu 2025. Saldo handlowe pogorszyło się odpowiednio do -1,1%PKB z -1,0%PKB.
- Luty nie przyniósł istotnych zmian w trendach w handlu towarami z poprzednich miesięcy, wyraźnie spadły jednak dynamiki eksportu i importu. Wartość eksportu towarów w € spadła o 1,4%r/r (po minimalnym wzroście o 0,2% w styczniu), a wzrost importu wyraźnie zwolnił do 2,3%r/r w lutym z 8,9% miesiąc wcześniej. Spadek eksportu i ostre hamowanie importu są spójne rozczarowującymi lutowymi danymi o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej.
- Z informacji NBP wynika, że silnie spadła sprzedaż eksportowa branży motoryzacyjnej, zarówno w kategorii pojazdów jak i części, spadki odnotowano w eksporcie zaopatrzeniowym, dóbr trwałego użytku i dóbr inwestycyjnych, wyjątkiem był wzrost eksportu produktów rolnych, co wynikało głównie z wyższych cen globalnych. Za ostrym hamowaniem wzrostu importu również stały środki transportu, a także towary zaopatrzeniowe, szczególnie produktów z żelaza i stali. Zwiększył się import towarów konsumpcyjnych oraz produktów rolnych.
- W ciągu 2025 spodziewamy się stopniowego pogłębiania deficytu na rachunku obrotów bieżących do 1,3% PKB na koniec roku, m.in. z uwagi na dalszy wzrost deficytu towarowego. Widzimy kilka barier dla wzrostu eksportu oraz przestrzeń do wzrostu importu wraz z przyśpieszeniem popytu krajowego i zakupy zbrojeniowe za granicą. Jeśli chodzi o największy rynek zbytu dla polskiego eksportu, to perspektywy krótkoterminowe wzrostu gospodarki niemieckiej są słabe. W tym roku odczuje ona cła Trumpa (póki co wojna celna USA-US zawieszona na 90 dni, choć obowiązują 10% cła uniwersalne i podwyższone cła sektorowe na stal, aluminium i samochody). W przyszłym roku wzrost niemieckiego PKB powinien podbić pakiet fiskalny przyszłego rządu F. Merza. Perspektywy polskiego eksportu może ograniczać mocny złoty, choć ostatnie zawirowania związane z cłami Trumpa, skutkowały korektą skali przewartościowania złotego.
- Od początku kwietnia handel światowy objęła wojna celna, szczególnie na linii USA-Chiny i zawieszonym na 3 miesiące podejściu do innych regionów, w tym do UE. Wprawdzie Polska jest mniej narażona na cła D. Trumpa niż inne kraje regionu, ale skala ekspozycji polskiego eksportu towarów na USA jest około dwukrotnie wyższa po uwzględnieniu reeksportu polskich towarów do USA przez inne kraje (z UE i spoza UE) oraz duże znaczenie usług (szczególnie IT i technicznych) w polskim eksporcie do USA.
- Kurs złotego w ostatnich tygodniach jest kształtowany przez czynniki globalne, zawirowania na wielu rynkach i zmieniające się perspektywy w negocjacjach o zawieszeniu broni w wojnie w Ukrainie. Dzisiejsze dane bilansu płatniczego mają ograniczony wpływ na kurs PLN, na poziomie krajowym większe znaczenie dla rynku FX mają oczekiwania odnośnie ścieżki stóp procentowych NBP po gołębim zwrocie w retoryce RPP po kwietniowym posiedzeniu Rady.