ESG i zrównoważony rozwój |
Raport ING-EEC: Motory polskiego wzrostu gospodarczego. Obawy i postulaty biznesu.
Polskie firmy widzą potrzebę zmian w kierunku nowego modelu, opartego na sektorach o wyższej wartości dodanej i innowacjach a polski biznes, pomimo turbulencji globalnych, z optymizmem patrzy na wyzwania przyszłości.
Raport jest oparty na pogłębionych wywiadach z 25 menedżerami, liderami biznesu w Polsce oraz szefami 3 zagranicznych izb handlowych (niemieckiej, skandynawskiej i włoskiej) - w połączeniu z analizą makroekonomiczną i sektorową ekonomistów ING. Dodatkowo w raporcie wykorzystano wybrane rozmowy ze specjalnego, jubileuszowego projektu "25 na 25 WNP.PL". Pełne wywiady (w sumie 53 rozmowy) są dostępne w otwartej formule w portalu WNP.PL – poprzez linki zamieszczone w raporcie.
Polska jest krajem cudu gospodarczego, ale dotychczasowy, udany model polskiego wzrostu gospodarczego, oparty na niskich kosztach pracy i orientacji na eksport, się wyczerpuje. Unia Europejska (i Polska) podlegają obecnie znacznie silniejszej presji konkurencyjnej niż w poprzednich dekadach, co dobrze obrazuje raport Draghiego. Wynika to głównie ze strony ekspansji Chin, protekcjonizmu USA i podwyższonej niepewności geopolitycznej, przy wciąż trwającej rosyjskiej wojnie w Ukrainie. Po ponad 20 latach członkostwa polskie firmy nauczyły się dobrze nawigować na jednolitym rynku unijnym, ale dużym wyzwaniem jest stagnacja w Niemczech, największym partnerze handlowym Polski. Duże nadzieje są wiązane ze zmianą rządu po lutowych wyborach do Bundestagu i zmianach konstytucji, zrywającej z nadmiernym konserwatyzmem fiskalnym.
Rozmowy z liderami biznesu wskazują, iż stagnacja produkcji przemysłowej w Polsce i Europie Środkowej nie jest tylko odbiciem podobnej tendencji w niemieckim przemyśle, ale poważniejszym problemem. Polskie firmy sygnalizują duże pogorszenie ich konkurencyjności z powodu skokowego wzrostu kosztów pracy w ostatnich latach, oderwanego od produktywności. Zwiększyły się także koszty energii. Dodatkowo firmy powstrzymywały się od większych inwestycji przez dłuższy czas. Stagnacja przemysłu to opóźnione efekty tych wszystkich niekorzystnych zmian.
To wszystko przekłada się na spadek zyskowności, częściowo wynikający z polityk krajowych (skokowy wzrost płacy minimalnej), niestabilności prawa i podatków, ale i przy uwzględnieniu przeregulowania w Europie i ambitnej, unijnej polityki klimatycznej. Czynnikiem hamującym sprzedaż eksportową jest umocnienie złotego, które może być jednak przejściowe.
Wreszcie, w większym stopniu ujawniają się słabości strukturalne polskiej gospodarki (starzenie się społeczeństwa, brak kompleksowej polityki migracyjnej, edukacja niedopasowana do potrzeb rynku pracy, niezadawalająca jakość administracji publicznej, niskie wydatki na B+R czy przewaga mniejszych firm).
Polska gospodarka charakteryzuje się nadreprezentacją firm małych i średnich, które mają mniejsze możliwości inwestycyjne, rzadziej decydują się na ekspansję zagraniczną i są bardziej sceptyczne wobec cyfryzacji, robotyzacji czy wdrożenia rozwiązań AI niż duże firmy. Z taką strukturą gospodarki proces doganiania bogatszych krajów będzie trudny. Tymczasem politycy wciąż chcą kierować dużo pomocy do sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Potrzebna jest zmiana proporcji i większe wsparcie dla skalowania biznesu. Nasi rozmówcy także widzą taką potrzebę. Liderzy biznesu, z którymi rozmawialiśmy domagają się, aby powstała strategia rozwojowa Polski. Potrzebna jest analiza przewag komparatywnych, określenie priorytetów gospodarczych i sektorów strategicznych, które mogłyby stać się lokomotywami wzrostu.
Polskie firmy widzą potrzebę zmian w kierunku nowego modelu wzrostu, opartego na sektorach o wyższej wartości dodanej i innowacjach. Będzie to wymagało odpowiedzi na wyzwania demograficzne, pracy na rzecz deregulacji gospodarki (horyzontalnie i na poziomie branżowym) i przyśpieszenia inwestycji w transformację energetyczną, by w dłuższym okresie obniżyć rynkowe ceny energii. Możliwe ulgi i okresy przejściowe we wdrażaniu unijnych polityk klimatycznych i regulacji ESG powinny być wsparciem. Polska musi skorzystać na przebudzeniu Europy w obliczu rosnącego izolacjonizmu i nieprzewidywalności USA w czasach Donalda Trumpa, na zwiększeniu wydatków obronnych i promocji strategicznej autonomii w unijnym przemyśle.
Polskie firmy kolejny raz stają przed wielkim wysiłkiem, aby wyzwania przekuć w siłę. Odpowiedzią na negatywne trendy demograficzne są inwestycje w technologie oszczędzające pracę – automatyzację, robotyzację, AI. Idzie też o inwestycje w infrastrukturę transportową i energetyczną oraz generalnie pobudzenie inwestycji prywatnych. Te ostatnie będą uzależnione od jakości deregulacji, większej stabilności prawa i partnerstwa między sektorem publicznym i prywatnym. Oczekiwać trzeba wyższych inwestycji publicznych w infrastrukturze i obronności, a także bezpieczeństwie wewnętrznym. Zdrowy system bankowy, niskie zadłużenie firm przy promocji ryzykownych form finansowania zwiększają szanse na wzrost inwestycji i innowacji.
To wszystko sprawia, że polski biznes, pomimo turbulencji globalnych, z optymizmem patrzy na wyzwania przyszłości.