Komentarze bieżące |
Zaskakujące pogorszenie salda zewnętrznego w marcu przy skokowym wzroście importu. Ostatni miesiąc przed cłami Trumpa, importerzy działali wyprzedzająco.
- W marcu 2025 deficyt salda obrotów bieżących wykazał znaczący deficyt €1419mln, istotnie poniżej konsensusu zakładającego nadwyżkę €123mln. Saldo w marcu było wypadkową deficytów: w handlu towarami (€1,9mld), na rachunku dochodów pierwotnych (€2,5mld) i na rachunku dochodów wtórnych (€0,5mld) oraz tradycyjnej nadwyżki w handlu usługami (€3,5mld). W ujęciu dwunastomiesięcznym deficyt obrotów bieżących pogłębił się do 0,4%PKB z deficytu 0,1%PKB miesiąc wcześniej. Natomiast saldo handlowe pogorszyło się odpowiednio do -1,4%PKB z -1,1%PKB.
- W marcu istotnie pogorszyło się saldo w handlu towarowymi, gdyż dynamika wyrażonego w euro importu istotnie odbiła do 9,1%r/r w marcu z 2,5% w lutym, podczas gdy eksport wzrósł o 1,4%r/r po -1,4% miesiąc wcześniej. Było to spójne z raczej rozczarowującymi danymi o produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej w marcu, choć wysoki wzrost importu sugeruje zakupy za granicą na zapas (frontloading) lub zakupy sprzętu wojskowego.
- Z informacji NBP wynika, że dalej spadała (wyrażona w PLN) sprzedaż eksportowa branży motoryzacyjnej oraz towarów konsumpcyjnych trwałego użytku. Wzrost odnotowano tylko w eksporcie produktów rolnych, co wynikało z wyższych cen globalnych. Za skokowym odbiciem importu stały zakupy towarów konsumpcyjnych, w tym dwucyfrowy wzrost importu towarów trwałego użytku. Po wielu miesiącach spadków, w marcu wzrósł także import zaopatrzeniowy, co może sugerować zakupy na zapas, wyprzedzające zawirowania w handlu z powodu ceł D. Trumpa.
- Marcowe dane dotyczą okresu tuż przez rozpętaniem światowej wojny handlowej przez D. Trumpa w kwietniu, szczególnie na linii USA-Chiny. Dziś wiemy, że stawki celne 145% na towary chińskie ze strony USA i 125% na towary amerykańskie ze strony Chin zostały obniżone w maju o 115pp i zawieszone na 3 miesiące. Polska jest wprawdzie mniej narażona na cła D. Trumpa niż inne kraje regionu, ale skala pośredniej ekspozycji wartości dodanej w Polsce trafiającej do USA jest dwukrotnie wyższa niż bezpośredni eksport. Dodatkowo Polska ma dużą ekspozycję przez sektor usług, m.in. IT czy profesjonalnych usług dla biznesu.
- W trakcie 2025 prognozujemy stopniowe pogłębianie deficytu na rachunku obrotów bieżących do 1,3% PKB na koniec roku, m.in. z uwagi na dalszy wzrost deficytu towarowego. Widzimy kilka barier dla wzrostu eksportu oraz przestrzeń do wzrostu importu wraz z przyśpieszeniem popytu krajowego i zakupami zbrojeniowymi za granicą. Jeśli chodzi o największy rynek zbytu dla polskiego eksportu, to perspektywy krótkoterminowe wzrostu gospodarki niemieckiej pozostają słabe, choć w ostatnim czasie zmieniliśmy nasza prognozę wzrostu realnego PKB Niemiec w 2025 w górę do 0% z -0,2%. Negatywny wpływ będą miały amerykański cła (choć wojna celna USA-UE została zawieszona na 3 miesiące, przy czym obowiązują 10% cła uniwersalne i cła sektorowe na stal, aluminium i samochody). Pakiet fiskalny rządu nowego kanclerza F. Merza podbije PKB dopiero w przyszłym roku. Kanał oczekiwań może działać lekko pozytywnie już w tym roku, co sugeruje optymistyczny odczyt indeksu ZEW w maju. Perspektywy polskiego eksportu może hamować wciąż stosunkowo mocny złoty.
- Kurs złotego w ostatnich tygodniach jest kształtowany przez czynniki globalne (wojny handlowe i ich korekty, negocjacje o zawieszeniu broni w Ukrainie), decyzję RPP o obniżce stóp NBP i zmiany w retoryce Rady oraz oczekiwania rynku co skali i czasu kolejnych obniżek. Dzisiejsze dane bilansu płatniczego mają lekko negatywny wpływ na kurs PLN, choć pozycja zewnętrzna Polski jest niemal zrównoważona, a dla rynku FX kluczowe znaczenie mają oczekiwania odnośnie do ścieżki stóp procentowych NBP oraz czynniki geopolityczne.