Komentarze bieżące |
Niższy od oczekiwań deficyt rachunku obrotów bieżących w kwietniu.
Po zaskakującym deficycie salda obrotów bieżących w marcu (€1419mln) w kwietniu deficyt wyniósł €374mln, a więc był niższy od konsensusu (€854mln) i bliższy naszej prognozie €35mln. W ujęciu dwunastomiesięcznym deficyt pogłębił się do 0,6% PKB z 0,4% PKB po marcu. Szacujemy, że dwunastomiesięczny deficyt w handlu towarami wzrósł do 1,6% PKB z 1,4% PKB na koniec pierwszego kwartału.
Saldo w kwietniu było wypadkową deficytów: w handlu towarami (€0,9mld), na rachunku dochodów pierwotnych (€2,9mld) i w zasadzie zbilansowanego salda na rachunku dochodów wtórnych (€0,01mld) oraz tradycyjnej nadwyżki w handlu usługami (€3,5mld).
W kwietniu dynamika obrotów towarowych była relatywnie niska. Import wyrażony w euro wzrósł o 3,5%r/r – po relatywnie wysokim wzroście o 9,1%r/r w marcu – i był zbliżona do naszych oczekiwań (3,6%). Eksport obniżył się w kwietniu o 2,4%r/r tj. jedynie nieznacznie głębiej od naszych szacunków (-2,0%r/r). Wzrost importu odzwierciedla stopniowe ożywienie w polskiej gospodarce. Z kolei – w ocenie Narodowego Banku Polskiego - negatywny wpływ na eksport ma przede wszystkim pogarszająca się sytuacja europejskiej branży motoryzacyjnej oraz rosnąca się konkurencja na rynkach Unii Europejskiej.
Największy negatywny wpływ na dynamikę eksportu (wyrażoną w PLN) miały spadki wartości towarów zaopatrzeniowych oraz dóbr inwestycyjnych. Relatywnie duży spadek sprzedaży zagranicznej odnotowali również eksporterzy towarów konsumpcyjnych trwałego użytku. Po stronie importu największy wpływ na wzrost miały większe dostawy towarów konsumpcyjnych, głównie półtrwałych i nietrwałych. Wyższy w porównaniu z analogicznym miesiącem 2024 r. był także import produktów rolnych. Spadek eksportu i jednoczesny wzrost importu przyczyniły się do dalszego pogorszenia salda obrotów towarowych. Kwiecień był 12 kolejnym miesiącem, w którym wartość importu była wyższa niż eksportu.
W trakcie 2025 prognozujemy stopniowe pogłębianie deficytu na rachunku obrotów bieżących do 1,3% PKB na koniec roku, m.in. z uwagi na dalszy wzrost deficytu towarowego. Wciąż słabe pozostają perspektywy wzrostu niemieckiej gospodarki, a więc największego rynku zbytu polskiego eksportu. Niepewność w światowym handlu utrzymują ponadto nierozstrzygnięte kwestie warunków wymiany handlowej USA – Unia Europejska. Przypomnijmy, iż w przyszłym miesiącu wygasa 90-dniowy okres przejściowy dla ogłoszonych przez USA „ceł wzajemnych”, przy czym obowiązują 10% taryfy uniwersalne oraz cła sektorowe na stal, aluminium i samochody.
Perspektyw polskiego eksportu nie wspiera ponadto stosunkowo mocny złoty. W ostatnich tygodniach uległ on co prawda niewielkiej przecenie w związku z niepewnością polityczną po I i II turze wyborów prezydenckich, jednak wciąż kurs €/PLN pozostaje na istotnie niższym poziomach niż kilka kwartałów wstecz. Dzisiejsze dane bilansu płatniczego pozostają neutralne z punktu widzenia złotego, choć pozycja zewnętrzna Polski jest niemal zrównoważona. Dla rynku FX kluczowe znaczenie mają oczekiwania odnośnie do ścieżki stóp procentowych NBP, perspektywy konsolidacji fiskalnej oraz czynniki geopolityczne.