Serwis Ekonomiczny ING

Komentarze bieżące |

Majowe dane stanowią rozczarowanie dla oczekiwań na ożywienie w polskiej gospodarce

Wszystkie dotychczas opublikowane dane miesięczne z krajowej gospodarki za maj są gorsze od konsensusu. Wciąż nie widać długo wyczekiwanego ożywienia gospodarczego, choć dostępne dane nie obejmują (silnej dotychczas) koniunktury w sektorze usług oraz sytuacji w sektorze MŚP.

 

Wzrost rocznej dynamiki produkcji przemysłowej wynika z efektów kalendarzowych i nie potwierdza oczekiwań na ożywienie w gospodarce.

  • Dzisiejsze dane dla polskiego przemysłu można określić jako nieznacznie rozczarowujące, ponieważ nie potwierdziły one oczekiwanego ożywienia w gospodarce. W maju br. produkcja sprzedana przemysłu była co prawda o 3,9% wyższa niż przed rokiem i oznacza wzrost dynamiki rocznej (z 1,2% w kwietniu), ale wynika to przede wszystkim z układu kalendarza, tj. jednego dnia roboczego więcej w maju br. w porównaniu z zeszłym rokiem. Odczyt na poziomie 3,9% był poniżej konsensusu (4,4%), zaś w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrost wyrównany sezonowo wyniósł jedynie 0,2%m/m. W naszej opinii oznacza to raczej stagnację aniżeli ożywienie aktywności w przemyśle.
  • Na stagnację aktywności w przemyśle wskazują również wskaźniki koniunktury, m.in. wyniki badania managerów logistyki (spadek PMI do 47,1 w maju z 50,2 w kwietniu) czy dane opublikowane w piątek przez GUS, które ukazują, że odsezonowany wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury dla przetwórstwa przemysłowego wyniósł w czerwcu -9,2, zdecydowanie poniżej długookresowej średniej (0,6).
  • W podziale na sektory, warto odnotować mocne przyspieszenie dynamiki rocznej w działach takich jak „produkcja wyrobów z metali” czy „produkcja maszyn i urządzeń”, ponieważ może sugerować ożywienie w branżach związanych z produkcją zbrojeniową.
  • W horyzoncie średniookresowym, dynamikę polskiego przemysłu ogranicza stagnacja w przemyśle europejskim, wynikająca m.in. z sytuacji geopolitycznej oraz polityki celnej Stanów Zjednoczonych. W kwietniu nastąpiło wyhamowanie dynamiki niemieckiego przemysłu (do -1,4% r/r), który wcześniej odnotował przejściowe ożywienie związane ze przyspieszoną sprzedażą na rynek amerykański (tzw. frontloading przed wprowadzeniem ceł przez prezydenta Trumpa). W kierunku ożywienia powinno natomiast oddziaływać przyspieszenie inwestycji publicznych związanych z wykorzystaniem środków z KPO. Ostatnia rewizja KPO przesuwa jednak część wypłat z Komisji Europejskiej z 2poł25 na 1poł26, więc na solidne odbicie inwestycji infrastrukturalnych poczekamy raczej do 2026.

 

Kolejne rozczarowanie i spadek produkcji budowlano-montażowej w maju. Wyczekiwane istotne ożywienie w inwestycjach dopiero w 2026.

  • Produkcja budowlano-montażowa spadła w maju o 2,9%r/r, poniżej naszej prognozy -0,7% i konsensusu -2,5%. Dynamika była nieznacznie lepsza niż w kwietniu (-4,2%), ale częściowo tłumaczy to niższa baza odniesienia i wyższa liczba dni roboczych. Wciąż nie widać istotnego ożywienia inwestycji publicznych, choć lokalny dołek jest za nami. Istotnie zwolnił wzrost w robotach specjalistycznych.

  • W ujęciu r/r, w maju wciąż głęboki spadek odnotowano w budowie budynków (-9,0%r/r po -10,3% w kwietniu). Zgodnie z naszymi oczekiwaniami, w „mieszkaniówce” koniunktura pozostaje słaba w kontekście wysokich stóp procentowych (pomimo obniżki stóp procentowych NBP w maju) i przy nadpodaży mieszkań. Spadek produkcji w budowie obiektów infrastrukturalnych był istotnie płytszy niż miesiąc wcześniej (-1,4%r/r po -8,3% miesiąc wcześniej), lecz przy niskiej bazie statystycznej. Dodatkowo, wyraźnie zwolnił wzrost w robotach budowlanych specjalistycznych (do 2,6%r/r w maju z 10,5%r/r w kwietniu).
  • Jeśli chodzi o inwestycje publiczne, to właśnie zakończyła się formalna rewizja KPO (istotne przesunięcie środków na obronę), ale wypłaty środków beneficjentom idą stosunkowo wolno. Polska uzyskała zgodę na wydłużenie terminu wykorzystania środków z KPO o kilka miesięcy do końca 2026, stąd wyczekiwane ożywienie w publicznych inwestycjach infrastrukturalnych zobaczymy raczej dopiero w 2026. Ostatnia rewizja KPO przesuwa część spodziewanych wypłat z polskiego KPO przez Komisję Europejską z 2poł25 na 1poł26.

Roczna dynamika wynagrodzeń w maju wyhamowuje po kwietniowym wyskoku.

  • Dynamika przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw wyhamowała w maju do 8,4%r/r z 9,3%r/r w kwietniu, a średnie wynagrodzenie nominalne wyniosło PLN8670. Wynik był niższy od naszych oczekiwań i konsensusu rynkowego (odpowiednio 9,2% i 8,8%). Słabsza dynamika wynagrodzeń to między innymi wynik jej obniżenia się w górnictwie (3,3%r/r po wzroście o 7,1% w kwietniu). W maju wyraźnie słabsza, choć nadal powyżej przeciętnego wynagrodzenia w sektorze przedsiębiorstw, była także dynamika wynagrodzeń w energetyce (8,7%r/r wobec 19,0%r/r w kwietniu). Wciąż wysokie, bo dwucyfrowe, dynamiki w ujęciu rocznym, widoczne były natomiast w rolnictwie, leśnictwie, łowiectwie i rybactwie (12,1%), informacji i komunikacji (11,1%) oraz administrowaniu i działalności wspierającej. Z punktu widzenia perspektyw polityki pieniężnej mniejsza presja płacowa jest dobrą wiadomością i stwarza przestrzeń do dalszego spadku inflacji bazowej. Obecnie jednak obawy bankierów centralnych zdominowane są przez sytuację na rynku ropy naftowej i proinflacyjny wpływ konfliktu na Bliskim Wschodzie, stąd szanse na cięcie stóp procentowych NBP w lipcu maleją.
  • Przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw spadło w kwietniu o 0,8%r/r (ING i konsensus: -0,8%r/r i -0,7%r/r) po spadku również o 0,8%r/r w kwietniu. W porównaniu do kwietnia liczba etatów zmniejszyła się o 14tys. do 6433tys. co jest najsilniejszym spadkiem od sierpnia ubiegłego roku. Jak wynika z opublikowanej w miniony piątek ankiety Głównego Urzędu Statystycznego zdecydowana większość pytanych przedsiębiorstw zamierza utrzymać zatrudnienie, choć w przypadku „pracowników relatywnie łatwych do zastąpienia” odsetek respondentów chcących ograniczyć zatrudnienie jest wyższy niż w przypadku gotowych je zwiększyć.
  • Podsumowując, majowe dane nie zmieniają dotychczasowego obrazu rynku pracy, na którym widać sygnały stopniowego chłodzenia temperatury. Presja płacowa nieco zmalała, a wynagrodzenia rosną w jednocyfrowym tempie, po dynamicznych dwucyfrowych wzrostach w poprzednich trzech latach. Stopa bezrobocia pozostaje blisko rekordowo niskich poziomów pomimo spadku zatrudnienia.

Niniejsza publikacja została przygotowana przez Biuro Analiz Makroekonomicznych w ING Banku Śląskim S.A. wyłącznie w celach informacyjnych, bez uwzględnienia celów inwestycyjnych, sytuacji finansowej ani dostępnych środków pieniężnych odbiorcy. Informacje zawarte w tej publikacji nie stanowią porady inwestycyjnej, prawnej ani podatkowej, ani też oferty dotyczącej zakupu bądź sprzedaży jakiegokolwiek instrumentu finansowego. ING Bank Śląski S.A. dołożył należytej staranności, aby informacje zawarte w treści publikacji były rzetelne oraz oparte na wiarygodnych źródłach. ING nie ponosi żadnej odpowiedzialności za jakiekolwiek straty bezpośrednie, pośrednie lub wtórne powstałe w wyniku korzystania z tej publikacji. O ile nie zastrzeżono inaczej, wszystkie opinie, prognozy i oszacowania należą do autora (autorów) oraz są aktualne w momencie publikacji i mogą ulec zmianie bez odrębnego powiadomienia.

Rozpowszechnianie tej publikacji może być ograniczone przez prawo lub regulacje w różnych jurysdykcjach.

Publikacja oraz zawarte w niej informacje objęte są prawami autorskimi. Nie może być ona kopiowana, rozpowszechniana ani publikowana przez jakąkolwiek osobę, w jakimkolwiek celu, bez wyraźnej uprzedniej zgody ING Banku Śląskiego S.A. Nie dotyczy to przypadków posługiwania się publikacją z powołaniem na jej źródła.  Wszystkie prawa zastrzeżone. Nadzór nad działalnością ING Banku Śląskiego S.A. sprawuje Komisja Nadzoru Finansowego (ul. Piękna 20, 00-549 Warszawa).