Dziennik |
Dziennik ING: Rozejm na linii Iran-Izrael. Solidny wzrost krajowej sprzedaży detalicznej.
Wiadomości zagraniczne
USA: Utrzymuje się zawieszenie broni na linii Iran-Izrael.
- Rzeczniczka Departamentu Stanu Tammy Bruce powiedziała wczoraj, że zawieszenie broni między Iranem i Izraelem się utrzymuje, a prezydent Trump jest z tego zadowolony. Wcześniej Trump ostro skrytykował te kraje, że nie przerwały ataków, ale od tego czasu nie potwierdzono złamania rozejmu.
USA: Według Powella Fed w trybie wait-and-see, może poczekać na ostateczny poziom ceł.
- Podczas przemówienia przed komisją Izby Reprezentantów, Prezes Fed Jerome Powell powiedział, że Fed może poczekać na ostateczny poziom ceł, który zdeterminuje jego możliwy wpływ na gospodarkę. Wskazał na zmiany w polityce gospodarczej, które podnoszą niepewność w gospodarce. Według Powella oczekiwania odnośnie wysokości ceł osiągnęły szczyt w kwietniu i od tego czasu maleją, ale i tak w tym roku podniosą ceny i wpłyną na aktywność gospodarczą. Wpływ na inflację może być krótkotrwały, odzwierciedlający jednorazową zmianę poziomu cen, ale także bardziej trwały, gdy będą się przekładać na wyższe ceny i oczekiwania inflacyjne.
- Wypowiedź Powella jest zgodna z narracją po ubiegłotygodniowym posiedzeniu Fed, na którym nie zmieniono stóp procentowych (pozostają w przedziale 4,25%-4,50%). Kolejne posiedzenie Fed jest zaplanowane na 29-30 lipca.
USA: Osłabienie koniunktury w danych o nastrojach konsumentów i cenach domów.
- Indeks zaufania konsumentów Conference Board nieoczekiwanie osłabił się do 93,0 w czerwcu z 98,4 w maju, konsensus zakładał poprawę do 99,8.
- Natomiast wzrost cen domów mierzonych indeksem S&P/Case-Shiller zwolnił do 3,4%r/r w kwietniu z 4,1% marcu, poniżej konsensusu 3,9%. Wyhamowanie wynikało ze spadku o 0,3%m/m, głębiej niż -0,16% miesiąc wcześniej. Spadły również średnie ceny domów jednorodzinnych mierzonych indeksem FHFA – o 0,4%m/m, po 0% miesiąc wcześniej i 0% wg konsensusu.
Niemcy: Nieznaczna poprawa barometru Ifo w czerwcu.
- Indeks Ifo, przygotowywany na podstawie rozległej próby 9tys. firm z różnych branż, poprawił się nieznacznie do 88,4 w czerwcu z 87,5 w maju, lekko powyżej konsensusu 88,0. Wskaźnik ocen obecnej sytuacji praktycznie się nie zmienił (86,2 w czerwcu po 86,1 w maju). Indeks oczekiwań poprawił się do 90,7 z 89,0 miesiąc wcześniej.
Węgry: Stopy procentowe bez zmian, główna 6,5%.
- Zgodnie z oczekiwaniami analityków, Narodowy Bank Węgier (MNB) nie zmienił wczoraj stóp procentowych, 3-miesięczna stopa depozytowa pozostała na poziomie 6,5%. Było to szóste posiedzenie MNB, na którym nie zmieniono stóp procentowych.
Dziś przemówienie Powella w Senacie, drugi dzień szczytu NATO i dane o sprzedaży nowych domów w USA.
Wiadomości krajowe
Rząd wydłuża zamrożenie cen energii na cały 2025 rok.
- Premier D.Tusk poinformował wczoraj, iż decyzją rządu zamrożenie cen energii dla gospodarstw domowych obowiązywać będzie do końca 2025 roku.
- Przypomnijmy, iż zgodnie z ustawą z 27 listopada 2024 r. dotyczącą ograniczania wysokości cen energii elektrycznej, jej odbiorcy w gospodarstwach domowych do końca września 2025 roku korzystali z rozliczeń za energię po cenie maksymalnej wynoszącej 500PLN/MWh. Na początku czerwca minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska zapowiadała, że ewentualna decyzja ws. zamrożenia cen prądu do końca roku zapadnie po przedstawieniu wniosków taryfowych przez koncerny energetyczne. Jak podkreślała minister w przypadku, gdy wnioski taryfowe przedstawione przez spółki energetyczne nie zejdą poniżej poziomu określonego w ustawie, resort zaproponuje rządowi, by przedłużył obowiązywanie osłon dla gospodarstw domowych.
- Z punktu widzenia Rady Polityki Pieniężnej wczorajsza decyzja oznacza brak skoku inflacji w 4kw25 tj. w momencie odmrożenia cen energii, na który wskazywał w swoich wypowiedziach prezes Narodowego Banku Polskiego. Jednocześnie jednak przesuwa obawy bankierów centralnych odnośnie do ścieżki inflacji CPI na rok 2026. Warto jednak zauważyć, iż rynkowe ceny energii utrzymują się obecnie poniżej ustawowego limitu 500PLN/MWh.
Kolejne dobre dane o sprzedaży detalicznej w Polsce.
- Sprzedaż detaliczna towarów w cenach stałych wzrosła w maju o 4,4%r/r (ING: 5,2%; konsensus: 4,3%), po imponującym (częściowo z uwagi na efekty kalendarzowe) kwietniu, gdy dynamika sprzedaży wyniosła 7,6%r/r i była najwyższa od niemal trzech lat.
- Co istotniejsze sprzedaż kontynuuje wzrostowe trendy w kategoriach dóbr trwałego użytku W maju znaczny wzrost odnotowano w grupach meble, RTV i AGD (18,9%), pojazdy samochodowe, motocykle i części (15,7%), co oznacza kolejny z rzędu miesiąc wysokich dwucyfrowych dynamik. O ile jeszcze w danych za kwiecień mogły pojawiać się wątpliwości, czy nie jest to efekt przyspieszenia zakupów (frontloading) w obawie przed wzrostem cen na skutek wojen handlowych, tak – po dzisiejszych danych – duże większe prawdopodobieństwo przypisujemy poprawiającej się skłonności konsumentów do większych zakupów. Taką tezę wspiera fakt, iż w maju wzrosty odnotowało 7 z 8 kategorii sprzedaży detalicznej (wyjątkiem był spadek w grupie „pozostałe”). Relatywnie niewielkie wzrosty (1,5%r/r) w kategorii „żywność, napoje i wyroby tytoniowe” – hamujące dynamikę całości sprzedaży detalicznej - związane są z efektem świąt wielkanocnych, które w tym roku przypadły na kwiecień i nie traktujemy ich jako niepokojącego sygnału.
- Podsumowując, jeden z dwóch kluczowych motorów PKB w tym roku, tj. konsumpcja prywatna ma się dobrze i znacznie lepiej niż drugi silnik gospodarki, czyli inwestycje publiczne, co pokazała poniedziałkowa słaba budowlanka. Naszym scenariuszem bazowym pozostaje stopniowa poprawa koniunktury i wzrost PKB w całym 2025 roku o 3,2%r/r (lub nieco wyżej), natomiast majowy zestaw danych potwierdza, że oczekiwania na wzrost 3,5-4,0%r/r są nadmiernie optymistyczne. Oprócz powyższych, krajowych czynników wpływających na PKB, także otoczenie zewnętrzne nie sprzyja szybszemu ożywieniu. W Niemczech obserwujemy powolne uruchamianie pakietu fiskalnego, dodatkowym czynnikiem ryzyka, który może negatywnie wpływać na nastroje firm i gospodarstw domowych, pozostaje niepewność związana z perspektywami dla globalnego handlu, w kontekście polityki celnej USA, czy okresowymi wzrostami napięcia na Bliskim Wschodzie.
Mocniejszy od oczekiwań wzrost podaży pieniądza M3 w maju.
- Zgodnie z opublikowanymi danymi Narodowego Banku Polski podaż pieniądza M3 wzrosła w maju o 10,3%r/r a wiec nieco silniej niż nasze oczekiwania (10,0%r/r), jak i konsensus rynkowy (10,2%r/r). W ujęciu miesięcznym podaż pieniądza wzrosła o 0,9%m/m. W komentarzu do danych NBP stwierdził, iż majowy wzrost podaży pieniądza (o PLN22,8mld do PLN2569mld), to przede wszystkim wynik wzrostu depozytów i innych zobowiązań wobec sektora przedsiębiorstw niefinansowych (o PLN10,2mld do PLN516,1mld). O PLN2,8mld do PLN1375mld) wzrosły natomiast depozyty sektora gospodarstw domowych.
- Kredyty dla gospodarstw domowych wzrosły o PLN3,2mld do PLN808,9mld, a dla sektora przedsiębiorstw niefinansowych o PLN2,6mld do PLN433mld.
Komentarz rynkowy
Rynek FX: Kurs €/US$ walczy o wybicie ponad 1,1630.
- Kurs €/US$ rozbudowuje trend wzrostowy wykorzystując deeskalację napięcia na Bliskim Wschodzie, ale i pozytywną niespodziankę w danych Ifo z Niemiec, gdzie wskaźnik wzrósł szósty miesiąc z rzędu osiągając niemal roczny szczyt. Zakres wzrostów €/US$ był jednak ograniczony. Z jednej strony poziom 1,1612 pozostaje istotnym punktem oporu technicznego. Z drugiej wsparciem dla dolara, choć nieznacznym, były wczorajsze wypowiedzi prezesa Fed, który w Kongresie USA prezentował półroczny raport na temat polityki monetarnej. Zgodnie z naszymi przypuszczeniami narracja J.Powella niewiele różniła się od ubiegłotygodniowego posiedzenia Rezerwy Federalnej. Fed chce poczekać, by poznać ostateczny poziom ceł, by móc ocenić ich możliwy wpływ na gospodarkę i podjąć niezbędne działania. Dziś prezes Fed będzie miał kolejne wystąpienie w Kongresie. Tradycyjnie jednak drugi dzień przemówienia nie powinien przynieść przełomu w retoryce i skutków rynkowych. Kalendarium danych makro jest dość ubogie (sprzedaż domów w USA w maju). Inwestorzy wyczekiwać będą informacji dotyczących konfliktu na Bliskim Wschodzie oraz piątkowych danych o inflacji PCE z USA.
- Wtorek przyniósł najsilniejszy od dwóch tygodni spadek notowań €/PLN. Kurs obniżył się o około dwa grosze kończąc dzień minimalnie poniżej poziomu 4,25. Wraz ze złotym na wartości zyskiwały wczoraj także pozostałe waluty regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Napływowi kapitału na rynek CEE sprzyjały sygnały spadku napięcia na Bliskim Wschodzie. Złoty dodatkowo wspierany był wczoraj przez dane o sprzedaży detalicznej za maj, która potwierdziła solidną konsumpcję prywatną w 2kw25. Kalendarium dzisiejszej sesji nie zawiera w naszej ocenie istotnych impulsów mogących przekładać się na ruchy €/PLN. W naszej ocenie dziś kluczowe pozostaną wskazania techniczne, które sugerują aprecjację złotego w okolice 4,24.
Rynek FI: Dziś przetarg krajowego długu.
- O ile wycena Bunda przyzwyczaiła nas w ostatnich tygodniach do niewielkich ruchów (wczoraj długi koniec niemieckiej krzywej wzrósł w rentowności o 2pb do 2,53%), o tyle kosmetyczne zmiany Treasuries można uznać za zaskoczenie. Tym bardziej w świetle licznych wydarzeń, które mogą wpływać na notowania długu USA. Zaliczamy do nich przede wszystkim: 1) ostrożne wypowiedzi prezesa Fed nt. możliwości cięć stóp procentowych, 2) procedowanie obniżek podatków w USA, 3) deeskalację napięcia na Bliskim Wschodzie, 4) słabszy od oczekiwań odczyt indeksu Conference Board, 5) wypowiedzi przedstawicieli FOMC. Wczorajszą zniżką o 3pb do 4,29% dochodowość 10-latki amerykańskiej ustanowiła niemal 2-miesięczne minimum. Inwestorzy pozostają obecnie w oczekiwaniu na piątkowe dane o inflacji PCE.
- Za nami drugi z rzędu dzień wyraźnego spadku dochodowości krajowego 10-letniego długu. Rentowność, która jeszcze na starcie tygodnia wynosiła 5,69% wczoraj zakończyła sesję w okolicy 5,50%. Spory udział w zniżce miały notowania kontraktów FRA, które dynamicznie obniżyły się we wtorek w związku z decyzją rządu o wydłużeniu mrożenia cen energii elektrycznej dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku (tj. o dodatkowe trzy miesiące). W naszej ocenie decyzja zmniejsza obawy Rady Polityki Pieniężnej o możliwy skok inflacji w 4kw25 – na co konsekwentnie uwagę zwracał A.Glapiński – jednak zwiększa niepewność bankierów centralnych dotyczący ścieżki CPI na kolejny rok. Wydarzeniem dnia na rynku pierwotnym będzie przetarg sprzedaży, na którym Ministerstwo Finansów zaoferuje obligacje o łącznej wartości PLN6-10mld w seriach OK0128, PS0730, WZ0930, DS1030 i DS1035. Przypomnijmy, iż stopień finansowania potrzeb pożyczkowych na 2025 rok wynosi już ok. 73%. Miesiące letnie nie przyniosą jednak naszym zdaniem przerwy w emisjach.