Dziennik |
Dziennik ING: Dziś raport payrolls z USA. RPP nieoczekiwanie obniżyła stopy procentowe o 25pb. Dziś konferencja prezesa NBP.
Wiadomości zagraniczne
USA: Porozumienie handlowe z Wietnamem.
- Donald Trump ogłosił wczoraj uzgodnienie porozumienia handlowego z Wietnamem. Według Trumpa, Wietnam zgodził się całkowicie znieść cła na towary z USA, natomiast cła na towary importowane z Wietnamu wyniosą 20%, zaś cła z innych krajów wysyłane za pośrednictwem Wietnamu 40%. Cła wzajemne ogłoszone w tzw. „Dniu Wyzwolenia” 2 kwietnia były dla Wietnamu jedne z najwyższych i wynosiły 46%.Wietnam eksportuje do USA głównie odzież, elektronikę i inne dobra konsumpcyjne.
- Do tej pory administracja Trumpa uzgodniła porozumienia handlowe z Wielką Brytanią i Chinami. Więcej umów może pojawić się w przyszłym tygodniu, przed wygaśnięciem 9 lipca zawieszenia wprowadzonego 3 miesiące temu.
USA: Powiało chłodem z ankiety rynku pracy ADP, ale dane Challengera były bardziej optymistycznie. Dziś raport payrolls za czerwiec.
- Wczorajsze dane z amerykańskiego rynku pracy były mieszane. Liczba zapowiadanych zwolnień wg raportu firmy Challenger, Gray & Christmas w czerwcu spadła o 1,6%r/r i wyniosła 48tys. Miesiąc wcześniej odnotowano wzrost o 47%r/r i 93,8tys. zapowiadanych zwolnień.
- Natomiast mocno negatywnie zaskoczyły dane z ankiety ADP o czerwcowym zatrudnieniu w sektorze prywatnym. Wbrew oczekiwaniom na wzrost o 98tys., zatrudnienie spało o 33tys., po raz pierwszy od marca 2023. Wynikało to z silnych spadków w takich sektorach jak handel i transport, usługi profesjonalne, edukacja i zdrowie oraz finanse. Wzrosty odnotowały natomiast sektory przetwórstwa przemysłowego, budownictwo i górnictwo. Dane o zmianie zatrudnienia wg ADP są dosyć słabo skorelowane ze zmianą zatrudnienia wg payrolls, ale wysyłają negatywny sygnał przed dzisiejszą publikacją.
Chiny: Stabilna koniunktura w usługach wg PMI.
- Po korzystnym odczycie PMI w przemyśle, indeks PMI w usługach - wg Caixin i Markit Economics – lekko spadł w czerwcu do 50,6 z 51,1 w maju, nieznacznie poniżej oczekiwań 50,9. Proces przechodzenia gospodarki chińskiej na krajowy motor wzrostu odbywa się stopniowo.
Dziś raport payrolls z USA za czerwiec i koniunktura wg ISM w usługach.
Wiadomości krajowe
Stopy procentowe NBP nieoczekiwanie w dół. Dziś konferencja prasowa Prezesa NBP, w trakcie której spodziewamy się informacji czy jest to początek cyklu czy kolejne dostosowanie jednorazowe.
- Najważniejszym wydarzeniem ze środy jest nieoczekiwana obniżka stóp Narodowego Banku Polskiego (NBP) o 25pb. Stopa referencyjna wynosi zatem 5,00%. Decyzja jest dużym zaskoczeniem biorąc pod uwagę narrację z czerwcowej konferencji prasowej oraz ostatnie wypowiedzi członków Rady Polityki Pieniężnej (RPP). O sporym zaskoczeniu świadczy też reakcja rynków finansowych.
- Wsparciem w podjęciu decyzji przez Radę z pewnością były dane z ostatniego miesiąca, m.in. niska aktywność w budownictwie i wyhamowanie dynamiki wynagrodzeń, ale naszym zdaniem przede wszystkim była to najnowsza projekcja makroekonomiczna NBP. W porównaniu z projekcją marcową, najnowsza ścieżka inflacji jest wyraźnie niższa i wynosi 4,0%r/r w 2025 r., 3,1% w 2026 i 2,35% w 2027 (wobec 4,9%, 3,4% i 2,5% w marcowej projekcji). Warte odnotowania jest to, że w 2027 roku inflacja znajduje się poniżej celu inflacyjnego NBP oraz, że nowa projekcja uwzględnia majową obniżkę stóp NBP o 50bp. Z kolei prognoza wzrostu PKB w latach 2025-2027 wynosi 3,6%, 3,1% i 2,5% (poprzednio: 3,7%, 2,9% i 2,3%).
- Szczegóły najnowszej projekcji poznamy w najbliższych dniach, ale już teraz można przypuszczać, że wysoka prognoza inflacji na 2025 r. wynika z przyjętego cut-off date, które nie obejmuje najnowszych propozycji dalszego mrożenia cen energii elektrycznej w 4kw25. Nasza prognoza średniej inflacji w 2025 r. na poziomie 3,5%, która zakłada stałe ceny prądu, jest wyraźnie poniżej prognozy NBP. W efekcie, w naszej ocenie wciąż istnieje przestrzeń do głębszego spadku inflacji w kolejnych miesiącach niż założenia projekcji z lipca.
- Na dzisiejszej konferencji Prezesa NBP poznamy przyczyny decyzji oraz na ile jest to początek cyklu czy kolejne „dostosowanie jednorazowe”. Co prawda w świetle narracji A. Glapińskiego z ostatniej konferencji oraz wypowiedzi członków RPP wczorajsza decyzja była dużym zaskoczeniem, to jest ona uzasadniona przez fundamenty polskiej gospodarki. Co więcej, poziom stóp jest wciąż na restrykcyjnym poziomie, co uzasadnia dalsze cięcia. Z tego względu podtrzymujemy nasz scenariusz kolejnych obniżek stóp procentowych we wrześniu i listopadzie (po 25bp) oraz ich kontynuacji w 2026 roku, sprowadzających poziom stopy referencyjnej NBP do 4,00%.
Polska za ambitniejszym budżetem UE, otwarta na dyskusję o nowym wspólnym długu.
- W stanowisku na temat nowego wieloletniego budżetu Unii Europejskiej, którego projekt Komisja Europejska zaprezentuje w lipcu, Polska sprzeciwiła się szukaniu pieniędzy na nowe cele poprzez zmniejszanie wydatków na dotychczasowe pozycje w budżecie. Rutynowo bronimy polityki spójności oraz wspólnej polityki rolnej. Są to tradycyjne pozycje w unijnym budżecie, z których kierowane są fundusze na rozwój regionów i dopłaty dla rolników.
- Polska proponuje, aby nowe środki pochodziły z dodatkowych składek państw członkowskich i nowych zasobów własnych, pod warunkiem, że będą one akceptowalne dla wszystkich państw członkowskich. Polska jest otwarta na dyskusję na temat nowego wspólnego długu w ramach podejścia „pożyczanie dla wydawania”.
Odradza się zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi.
- Biuro Informacji Kredytowej (BIK) podało, że w czerwcu br. o kredyt mieszkaniowy wnioskowało łącznie 37,47 tys. osób (wzrost o 36,6% r/r., ale spadek 3,0% m/m). Warto odnotować, że wysokie dynamiki r/r po części wynikają z efektu bazy, tj. niskiej aktywności kredytowej w 2024 r. Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła 477 tys. zł (wzrost o 7,7% r/r i o 2,0% m/m). Według BIK popyt na kredyt jest pobudzany przez obniżki stóp NBP.
Tempo wzrostu mediany wynagrodzeń wyższe niż przeciętnego wynagrodzenia.
- Wczoraj GUS podał szczegółowe dane dotyczące rozkładu wynagrodzeń w gospodarce narodowej w styczniu br. Pomimo tego, że dane te są publikowane z dużym opóźnieniem, pozwalają one na kilka ciekawych spostrzeżeń na temat sytuacji na rynku pracy. Mediana wynagrodzeń w całej gospodarce wyniosła 6883zł (połowa zatrudnionych zarabia mniej niż mediana, a druga połowa więcej), czyli wyraźnie poniżej przeciętnego wynagrodzenia (8717zł). Roczne tempo wzrostu mediany (15,3% r/r) było natomiast sporo wyższe niż wzrost średniego wynagrodzenia (13,4% r/r), co oznacza wyższą presję kosztową w sektorach o niższych wynagrodzeniach niż w gospodarce ogółem. Pełny rozkład wynagrodzeń ukazuje, że 10% pracowników zarabiało 4666zł lub mniej, czyli płacę minimalną, zaś 20% osób otrzymywało co najwyżej 4800zł. Z kolei 10% pracujących o najwyższych zarobkach otrzymywało 14329zł lub więcej. Interesujące jest również to, że mediana zarobków osób w najmniejszych firmach (do 9 osób) była równa płacy minimalnej (4666zł).
Komentarz rynkowy
Rynek FX: Złoty słabnie po decyzji RPP.
- Po serii dziewięciu dni z rzędu wzrostów kursu €/US$, wczoraj zaobserwowaliśmy lekkie umocnienie kursu dolara względem euro. W naszej ocenie powodem wyhamowania trendu były przede wszystkim wskazania techniczne, które w ostatnich dniach coraz mocniej sugerowały tzw. wykupienie rynku. Co ciekawe, przedłużenia zwyżek €/US$ nie wsparły słabe dane makro jakie napłynęły wczoraj z USA. Raport ADP – będący do pewnego stopnia prognostykiem przed najważniejszymi danymi z rynku pracy tj. dzisiejszymi non-farm payrolls, wskazał na nieoczekiwany spadek liczby nowych miejsc pracy. Mimo, to dolar – jak wspomnieliśmy - umocnił się na koniec wczorajszej sesji. Skala korekty spadkowej €/US$ była jednak niewielka, a dzisiaj €/US$ znów testuje poziom 1,180. Dziś uwaga inwestorów przeniesie się na wymowę raportu z rynku pracy USA, który ma duży wpływ na politykę FED i tym samym zadecyduje o kierunku zmian dolara. Jeżeli raport payrolls okaże się istotnie słabszy od oczekiwań, wówczas podkopie to niechętną cięciom stóp retorykę Powella, że stabilny rynek pracy pozwala Fed powstrzymywać się od obniżek w oczekiwaniu na inflacyjne efekty ceł. Warto odnotować, że dla inwestorów amerykańskich jutro będzie dniem wolnym ze względu na Dzień Niepodległości.
- Wczorajsza, nieoczekiwana decyzja Rady Polityki Pieniężnej była najważniejszym wydarzeniem sesji na krajowym rynku walutowym. Obniżka stóp procentowych – która nie była scenariuszem bazowym dla inwestorów – zadecydowała o osłabieniu złotego. Kurs €/PLN w szybkim tempie wzrósł wczoraj do poziomu 4,27 tj. o około 2 grosze, choć jeszcze na początku tygodnia walczył o złamanie poziomu 4,23. Uwaga rynków przenosi się obecnie na konferencję prasową prezesa Narodowego Banku Polskiego, która powinna rzucić nieco więcej światła na temat powodów wczorajszej decyzji Rady, jak i perspektyw polityki monetarnej. Od narracji A.Glapińskiego uzależniamy kierunek zmian na złotym. Uważamy, iż dziś – mimo prawdopodobnie ostrożnej retoryki – utrzyma on rynkowy scenariusz cięć stóp procentowych we wrześniu, co utrzyma niewielką presję na osłabienie polskiej waluty w tym tygodniu.
Rynek FI: Rynek „nadpisuje” kolejne obniżki stóp procentowych w Polsce.
- Za nami ciekawa sesja na rynku amerykańskich obligacji. O ile rentowności na długim końcu krzywej dochodowości rosły wiedzione postępem prac w Kongresie USA nad ustawą łączącą obietnice wyborcze D.Trumpa z cięciami wydatków socjalnych, o tyle rentowność 2-latki zniżkowała wobec systematycznie rosnących oczekiwań na cięcie stóp procentowych Fed. Najnowszą okazją do nasilenia rynkowych oczekiwań był wczorajszy zdecydowanie słabszy od konsensusu raport ADP, który wskazał na spadek liczby nowych miejsc pracy wobec przewidywań ich wzrostu. W efekcie wczorajszych zmian (wzrost dochodowości 10-latki i jednoczesny spadek rentowności 2-latki) nastąpiło wystromienie amerykańskiej krzywej dochodowości. Jest to zbieżne z procedowanym poluzowaniem fiskalnym przez administrację D.Trumpa oraz obawami o finansowanie wysokiego deficytu przy słabszej kondycji gospodarki USA, co może to nasilić krytykę agencji ratingowych. Z kolei spadek rentowności na krótkim końcu krzywej jest napędzany oczekiwaniami na cięcia stóp procentowych Fed.
- Rynkową konsekwencją nieoczekiwanej decyzji Rady Polityki Pieniężnej o obniżce stóp procentowych w lipcu były solidne przetasowania na polskiej krzywej. Dochodowość 2-latki obniżyła się o 8bp do poziomu 4,40%, tj. minimum z początku maja po „dostosowawczej” obniżce kosztu pieniądza o 50bp. Trend zniżki rentowności widoczny w poprzednich dniach wzmocniły także obligacje z długiego końca krzywej. Spadkiem o 9bp do 5,39% rentowność ustanowiła miesięczne minimum. Lipcowa decyzja RPP sprawiła, że rynek wzmocnił oczekiwania dotyczące skali cięć stóp procentowych w 2025 i 2026 roku. Obecnie krzywa dochodowości „widzi” jeszcze trzy obniżki stóp procentowych (łącznie o 75bp) w tym roku i dodatkowe 75bp w roku przyszłym. W takich uwarunkowaniach stopa docelowa wyniosłaby 3,50%. Dzisiejsza uwaga inwestorów przenosi się na komentarze prezesa NBP podczas konferencji prasowej. Dziś także zapada obligacja FPC0725 emitowana przez Bank Gospodarstwa Krajowego na potrzeby Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. Kwota ok. PLN25mld wzmocni stronę popytową na dzień przed planowanym na jutro przetargiem sprzedaży bonów skarbowych.