Komentarze bieżące |
Wysoki deficyt rachunku obrotów bieżących w maju, ale równowaga zewnętrzna pozostaje solidna.
- Deficyt w obrotach bieżących bilansu płatniczego sięgnął w maju €1740mln, po €596mln deficytu w kwietniu, powyżej konsensusu (€666mln) i naszej prognozy €750mln. W ujęciu dwunastomiesięcznym deficyt zwiększył się do 1,0% PKB w maju z 0,9%PKB w kwietniu (po rewizji), natomiast 12-miesięczny deficyt towarowy do 1,6% PKB z 1,5% PKB miesiąc wcześniej. Saldo obrotów bieżących w maju było wypadkową deficytów: w handlu towarami (€1,4mld), na rachunku dochodów pierwotnych (€3,3mld, tj. €0,5mld więcej niż miesiąc wcześniej) i na rachunku dochodów wtórnych (€0,3mld) oraz pokaźnej nadwyżki w handlu usługami (€3,3mld).
- W maju dynamika obrotów towarowych wyraźnie przyśpieszyła, częściowo ze względu na korzystne efekty kalendarzowe (1 dzień roboczy więcej). Eksport wyrażony w euro wzrósł się w maju o 4,2%r/r po spadku o 1,9% w kwietniu (niekorzystny układ kalendarza). Import wzrósł o 5,2%r/r, lekko wolniej niż 5,5% w kwietniu. Zmiany obrotów handlowych tłumaczy umiarkowane ożywienie w polskiej gospodarce (napędzające import) i słaba kondycja gospodarki strefy euro (hamująca eksport), gdzie trafia około 60% eksportu.
- Zgodnie z informacją NBP, największą dynamikę eksportu (wyrażoną w PLN) odnotowano w sprzedaży zabawek, odzieży i produktów farmaceutycznych. W tych grupach polska sprzedaż miała w dużej mierze charakter reeksportu. Dodatkowo odbił eksport w branży motoryzacyjnej, szczególnie w eksporcie autobusów, części samochodowych, a zahamował trend spadkowy w eksporcie aut osobowych. Dalej rosła sprzedaż polskich produktów rolnych. Po stronie importu, NBP odnotował istotny wpływ dostaw uzbrojenia, oraz wysoką dynamikę importu towarów konsumpcyjnych i produktów rolnych. Wzrost importu hamował duży spadek cen ropy naftowej, w ujęciu złotowym był na najniższym poziomie od września 2021 ze względu na spadek światowych cen ropy oraz deprecjację US$. Maj był 13 kolejnym miesiącem z deficytem w obrotach towarowych.
- W trakcie 2025 prognozujemy stopniowe pogłębianie deficytu na rachunku obrotów bieżących do 1,3% PKB na koniec roku, m.in. z uwagi na dalszy wzrost deficytu towarowego. Wciąż słabe pozostają perspektywy wzrostu niemieckiej gospodarki, choć po odejściu od konserwatyzmu fiskalnego w tym kraju rysuje się szansa na niewielki 0,1% wzrost realnego PKB w tym kraju, po płytkich spadkach w ostatnich dwóch latach. Na przyśpieszenie powyżej 1% musimy poczekać do 2026. Niepewność w światowym handlu utrzymują ponadto nierozstrzygnięte kwestie warunków wymiany handlowej USA – Unia Europejska. Zgodnie z zaskakującą decyzją Donalda Trumpa z soboty, od 1 sierpnia mają obowiązywać 30% cła na import towarów z UE. Urzędnicy KE zabiegają o korzystne porozumienie, a KE ma być gotowa na różne scenariusze. Choć udział rynku amerykańskiego w polskim eksporcie jest niewielki (3,3% w 2024), to jednak skala ekspozycji polskiej wartości dodanej na ten rynek, także za pośrednictwem eksportu z innych krajów, jest ponad dwukrotnie wyższa. Nałożenie wysokich ceł USA na towary z UE miałoby negatywny wpływ na koniunkturę w Polsce, głównie przez kanał spowolnienia w Europie Zachodniej.
- Polskiego eksportu raczej nie wspiera stosunkowo mocny złoty, pozostający w stosunkowo wąskim przedziale wahań wokół 4,25/€. Dzisiejsze dane bilansu płatniczego pozostają neutralne z punktu widzenia złotego. Pozycja zewnętrzna Polski pozostaje solidna i zrównoważona. Dla rynku FX kluczowe znaczenie mają czynniki geopolityczne i zmiany na głównej parze walutowej US$/€ oraz oczekiwania na dalsze złagodzenie polityki pieniężnej NBP po wakacjach i na początku 2026.