Komentarze bieżące |
NBP: Pomimo ostrożności RPP, furtka do obniżki stóp w październiku pozostaje otwarta.
Konferencja prasowa prezesa NBP A. Glapińskiego potwierdziła, że głównym argumentem za obniżką stóp procentowych we wrześniu był spadek inflacji, ale Rada zachowuje daleko idącą ostrożność w dalszych ewentualnych dostosowaniach polityki pieniężnej. Jednocześnie Adam Glapiński nie wykluczył obniżki stóp w październiku w październiku, gdyby wydłużono mrożenie cen energii.
Inflacja niżej, ale wg NBP może ponownie wzrosnąć.
Podczas konferencji prasowej prezes Adam Glapiński stwierdził, że inflacja obniżyła się i znalazła się pomiędzy środkiem celu NBP (2,5%), a górną granicą akceptowanych odchyleń od celu (3,5).
Większość konferencji i wypowiedzi prezesa mogły dawać wrażenie, że obecny spadek inflacji jest przejściowy i nietrwały, a celem NBP obecnie zapobieżenie jej ponownemu wzrostowi. Prezes wciąż posługuję się wątpliwym argumentem mówiącym o skoku inflacji w wyniku wzrostu cen energii, który NBP zakłada w scenariuszu bazowym w oparciu o obecny stan prawny. Może on popchnąć inflację ponownie powyżej górnej granicy odchyleń od celu. Inne ryzyka dla utrzymania niskiej inflacji to podwyższona inflacja bazowa, a także niepokojąca dynamika cen usług.
To nieco zaskakująca zmiana nastawienia wobec lipcowego posiedzenia. Naszym zdaniem ostatnie dane krajowe i zagranicznie nie zmieniły istotnie bilansu ryzyk dla inflacji. Nasze szacunki wskazują że inflacja utrzyma się blisko celu w kolejnych kwartał.
Luźna polityka fiskalna głównym ryzykiem dla inflacji.
Zgodnie z tym co zapisano w komunikacie po posiedzeniu RPP, prezes Glapiński wymienił główne ryzyka dla inflacji w postaci: (1) polityki fiskalnej, (2) koniunktury gospodarczej, (3) sytuacji na rynku pracy oraz (4) niepewności co do cen energii. Kolejność tych czynników nie była przypadkowa i jak należało oczekiwań prezes Glapiński na pierwsze miejsce wśród ryzyk inflacyjnych wybił luźną politykę fiskalną. W ocenie prezesa NBP ekspansja fiskalna nie jest uzasadniona sytuacją gospodarczą oraz wydatkami zbrojeniowymi, a gospodarka obecnie nie wymaga dodatkowej stymulacji. Adam Glapiński stwierdził wręcz, że budżet jest „rozrzutny”, z deficytem w wysokości 6,9% PKB w 2025 i planowanym w ustawie budżetowej deficycie w wysokości 6,5% PKB w 2026.
Prezes podkreślał, że luźna polityka fiskalna powoduje szybkie narastanie długu, z czego wzrost wydatków zbrojeniowych odpowiada za 1/5 wzrostu zadłużenia publicznego od 2022. Wysoki dług przekłada się na rosnące koszty obsługi długu (odsetki), które sięgają 2,5% PKB. Adam Glapiński jednoznacznie stwierdził, że luźna polityka fiskalna ogranicza przestrzeń do obniżek stóp procentowych.
Perspektywy polityki pieniężnej: większa ostrożność niż w lipcu ale droga do dalszych cięć nie została zamknięta.
Bez zaskoczeń, retoryka prezesa zmieniła się na mniej chętną do obniżek stóp niż to prezentował w lipcu. Wówczas mówił, że projekcja wskazuje iż w średnim okresie inflacja będzie zgodna z celem. Wskazywał także iż „szczęśliwie w Polsce mamy taki cykl że stopy maleją i będą maleć, jeśli nie będzie wyskoków inflacji i jak na razie ich nie widzę”.
We wrześniu optymizm dezinflacyjny prezesa spadł, na co wskazują liczne uwagi, że RPP obawia się wzrostu inflacji w przyszłości, co przekłada się na ostrożność Rady co do dalszych decyzji. Zwrócił także uwagę, że po ostatnich szokach inflacyjnych działania RPP muszą się cechować wyjątkową ostrożnością.
Odnosimy jednak wrażenie, że prezes wymienia wiele ryzyk inflacyjnych, ale wciąż nie zamyka drogi do cięć. W sytuacji gdy nie będą się materializowały obawy RPP, a dane pokażą utrzymywanie niskiej inflacji, kolejne obniżki mogą nastąpić. Tak jak w przypadku słynnego zamrożenie cen energii.
Większa część konferencji prasowej prezesa NBP była utrzymana w duchu niechęci Rady do dalszych obniżek stóp i sugerowała pauzę w październiku. Ale na koniec, w odpowiedzi na pytanie o ceny prądu, Adam Glapiński przyznał jednak, że jeżeli nastąpi wydłużenie mrożenia cen energii elektrycznej, to prawdopodobnie dałoby to przestrzeń do obniżki stóp procentowych w październiku.
Innym argumentem za dalszymi obniżkami, chociaż w wolniejszym tempie niż zakładaliśmy dotychczas, jest też uwaga prezesa, że pomimo obniżek dokonanych w tym roku stopa procentowa NBP jest realnie nadal wysoko (2ga najwyższa w krajach regionu).